|
Marzenie - największy wróg wolności
|
|
W dniu wczorajszym zadałem pytanie zdemoralizowanym pseudoautorytetom kulturowym - dając im szansę na wyjaśnienie haniebnego postępowania.
Nie spodziewam się jakiejkolwiek odpowiedzi, albowiem ich rzeczywiste kwalifikacje są tyle samo warte -co ich tytuły naukowe.
A że dzisiejsze tytuły naukowe to najzwyklejsze śmieci - przeto wartość intelektualna ich posiadaczy - jest znikoma.
Nieraz wspominałem, że z powodu nawału pracy - tylko kilka minut dziennie mogę sobie pozwolić na wyłuskiwanie przemyśleń - do których doszedłem niejednokrotnie - kilkadziesiąt lat temu.
Myślę, że zmieniają świadomość czytelników - mimo notorycznie powtarzających się literówek.
Nie ma kto w spokoju przeczytać i poprawić błędy.
Każdy aktywny człowiek przechodzi w swoim życiu jakieś zakręty.
35 lat temu uświadomiłem sobie, że komuniści nie są w stanie nas zniewolić. Zniewalają nas nasze marzenia, których realizację mogą nam ułatwić - bądź uniemożliwić funkcjonariusze tamtego systemu.
Większość - tak zwanych wybitnych artystów polskich - zgodziła się na współpracę z Służbą Bezpieczeństwa.
Chcieli zrealizować swoje marzenia i zhańbili się współpracą z SB.
Po 1989 roku milionom Polaków sprzedawano różnorakie marzenia, a Ci kupowali je bez chwili zastanowienia.
Marzenia o wielkim bogactwie były najsilniejszą bronią oszustów wszelkiej maści.
Największym oszustem okazała się Unia Europejska, która w wielu przedakcesyjnych reklamach obiecywała Polakom dostatnie życie w bogatym kraju.
Co pozostało z tych marzeń?
Marzenie to taki stan umysłu - w którym wyłącza się racjonalizm. A kiedy brak racjonalizmu to człowiek staje się bardzo łatwą zdobyczą dla hochsztaplerów wszelkiej maści.
Doskonałym przykładem jest oszustwo jakiejś "zielonej wyspy" - którą niby miała być Polska.
Marzenie to siła - która jak narkotyk pobudzająca w nas witalizm. Ale podobnie do narkotyku - pozbawia nas jasności widzenia.
To właśnie przez marzenia - pozbawione jakiegokolwiek racjonalizmu - Polacy stali się niewolnikami oszustów finansowych i współpracującego z nimi polskojęzycznego Rządu.
|
|
19 grudzień 2012
|
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Nowy Prezes NIKu
maj 26, 2007
kazikop
|
Elegia na Bronka Wildsteina
maj 14, 2006
tadeusz
|
Każdego dnia...
wrzesień 3, 2002
Artur Łoboda
|
Stosunki Polsko-Krzyżackie (wypracowanie szkolne)
czerwiec 1, 2002
szkolne wypracowanie
|
Podrzucił swoje kukułcze walory
listopad 25, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Pod prąd
październik 19, 2007
Artur Łoboda
|
Oś Teheran-Bagdad-Damaszek?
listopad 25, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Chyba zapomniano o poecie
sierpień 4, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Kielce 1946
Fejgin: „Pogromy i inne fortele”
lipiec 5, 2006
Robert Malewicki
|
Usługi internetowe bez VAT-u?
październik 23, 2003
Piotr Mączyński
|
Prawidło tylko do obuwia
marzec 2, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Słowo o "księciu dziennikarstwa"
styczeń 15, 2008
Dariusz Kosiur
|
Edelman nawoluje do zamkniecia Radia Maryja za mowienie prawdy o Zydach
kwiecień 6, 2006
Artykul w Gazecie
|
"Dwutysiącletnia mądrość Kościoła"
grudzień 8, 2006
Życie Krakowa
|
Dublińska niedola (językowa)
sierpień 25, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Podziały w Iraku pogłębiają się
wrzesień 8, 2007
Patrick Cockburn
|
Azyl i ambasady w wydaniu demokraci.pl
lipiec 10, 2006
Mariusz Affek
|
można w najpodlejszym systemie robić coś pożytecznego...
Redakcyjna rozmowa z Mikołajem Kozakiewiczem
czerwiec 2, 2002
Krzysztof Markuszewski
|
Oswajanie strachu
listopad 21, 2007
Jerzy Korczak
|
Kandydat z malwersacjami w tle
sierpień 7, 2002
PAP
|
|
|