ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Można się załamać, jeśli to prawda .... 
7 styczeń 2019      Alina
Wszyscy jesteśmy Wandalami 
16 marzec 2020      Artur Łoboda
Nielegalność ostatniego posiedzenia sejmu mijającej kadencji 
22 październik 2019      Alina
Dlaczego bogaci już nie boją się biednych? 
2 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Sekretarz Marynarki Wojennej ostrzega: jeśli przemysł obronny nie może zwiększyć produkcji, uzbrojenie zarówno Ukrainy, jak i USA może stać się „wyzwaniem” 
19 styczeń 2023      Marcus Weisgerber
Wyniki wyborów na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej 2015 
11 maj 2015     
Wszystkie media milczą o niemieckich wiadomościach, które podaje red. Ziemkiewicz, o likwidacji państw narodowych w UE, o wyborze sędziego SN nie-prawnika. 
9 grudzień 2018      Alina
Lubelskie: pensjonariusze domu seniora zakażeni po szczepieniu na Covid-19. Zmarło 9 osób 
12 luty 2021      Obserwator
Czy testy PCR są tajnymi szczepionkami?  
3 luty 2021      Obserwator
Nowe Prawo covidowe 
24 wrzesień 2020     
Nigdy nie wiadomo - kiedy głupi żartuje 
5 maj 2016      Artur Łoboda
Żydofobia - przykłady 
13 grudzień 2015      Artur Łoboda
Sztuczny Czarnobyl, sztuczna rewolucja antysocjalistyczna w Warszawie i Moskwie, sztuczna wojna w Libii i sztuczny święty w Watykanie 
1 maj 2011      opracował MG
Izrael Niewdzięczny Sprzymierzeniec USA 
9 wrzesień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część piętnasta 
5 luty 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Stalinowska szkoła filmu historycznego 
26 wrzesień 2013      Artur Łoboda
Żądamy natychmiastowego uwolnienia Janusza Górzyńskiego !!! 
30 marzec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Zapowiedź ważnego tekstu 
17 październik 2020      Artur Łoboda
Nowy - platformowy straszak 
24 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Czai się cenzura internetu, czyli Acta2. Cenzura TOTALNA I GLOBALNA 
21 marzec 2019      Alina

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (13.08.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

13.08.2011 12:05


@Anakonda i Zygmunt Jan Prusiński

Mój tekst z 13 sierpnia "Poezja nie jest makatką etc.) jest, tylko że w "treściach ukrytych".

Po drugie, Pani Anakondo, Pani głos jest tu jak najbardziej na miejscu i jak najbardziej potrzebny. Proszę się nie obrażać. Rozmawiamy o miłości, która niejedno ma imię. Jest sprawą najważniejszą i fundamentalną. Świat który widzimy, urodziły kobiety - (to źle i dobrze, ale tak jest!)

Piszę do Pani (i Pana Zygmunta - a brakuje mi tu wyraźnie zrównoważonego głosu pani Hermenegildy - lubię jej "słuchać") bo uważam, że nie wolno trywializować po kobiecemu poezji, bez szczypty krytycznego rozumu. Tym bardziej takiej poezji jak Pana Zygmunta.

Wy, kobiety robicie to tak: "Ach Zygmuncie, jakie to piękne, jakie to piękne..." i tak dookoła Wojtek. A tymczasem to jest tak piękne, że mrozi krew w żyłach i dramatycznie piękne, jak umieranie dziecka na rękach Boga! I co, człowiek myślący, taki jak Pan Zygmunt lub (nie chwaląc się) ja, ma Boga przekląć?! Tak! Człowiek ma obowiązek Boga przekląć!, żeby stać się godnym jego uwagi i refleksji. Żeby pomóc Bogu jakoś przeżywać ten smutek z powodu śmierci dziecka. Bo nie wierzę, że śmierć dziecka jest Bogu obojętna i że jest takim nieczułym zwyrodnialcem. Owszem, mogę zrozumieć, że odczuwa coś na kształt ulgi zabijając tyranów i zwyrodnialców, ale nie dzieci. Bo Bóg sam siebie przeklina (za nieudane stworzenie człowieka - którego notabene Pan Zygmunt usiłuje poprawić - razem z innymi twórcami refleksji nad bytem). Bóg sam siebie przeklina i gdy widzi małego, podłego człowieczka, który pomimo boskich zbrodni usiłuje mu wejść bez wazeliny w dupę (- och Ojcze, jakiś ty dobry, och Ojcze... Abba i te inne bzdury... daj mi parę groszy. Nie wie, dureń, że Stary jest również biedny jak mysz kościelna i goły jak święty turecki!), ze strachu, a nie wyrąbie mu w oczy lipnej teodycei (na co Stary czeka!), (czeka na potwierdzenie, że ten zwierzęcy twór, potomek Adama, jednak myśli!). Bóg się brzydzi konformistów i gardzi lizidupom. Gdy widzi cynicznego świętoszka to żałuje, że stworzył coś tak marnego jak komfornista! Proszę zauważyć, że Bóg również człowiekowi nie kadzi (jakiś ty dobry, jakiś ty piękny!) Człowiekowi kadzi diabeł, by uśpić jego wrażliwość moralną i zrobić go nijakim, jak miliony i miliardy głupców i głupawek. Widząc konformistę w chwilach płaczu nad umierającym dzieckiem, Bóg by się porzygał!


Bo konformista nie rozumie, że na śmierć dziecka nie ma ratunku ani recepty, jest tylko bezsilność! I jeśli Bóg nie potrafi (nie próbuje, może zostawia to człowiekowi) ukuć siły z tej bezsilności, to próbuje to zrobić zbuntowany, przeciwko tym samym siłom co i Bóg, Człowiek. I próbuje robić to Pan Zygmunt.

(Chcę tu zrobić uwagę, - która mi ucieknie - moim prywatnym kryterium celności erotyku jest zdolność do wywołania subtelnego podniecenia płciowego w sferach erogennych mózgu a może i w podbrzuszu. Czego u Pana Zygmunta nie ma. Są to erotyki, od których dostaje się niechęci do współżycia płciowego i tzw. erotycznej miłości).

Pan Zygmunt widząc konformistę w chwili śmierci dziecka, przed Bogiem, też by się porzygał!

I nie tylko wtedy, bo gdyby mu powiedzieć: "Już tyle napisałeś "pięknych" wierszyków (niesforny Zygmusiu!), że daj sobie już z pisaniem spokój i zajmij się normalnymi rzeczami - jak my wszyscy"! Czyli, przestań wariować i zajmij się wypraniem żonie szlafroka! Bo inaczej nie jesteś dobrym mężem i nawet zdrowym na umyśle mężczyzną (szukasz wśród kobiet śmierci!), jakich większość chodzi po ulicy.

Pan Zygmunt miałby prawo się obruszyć pytając: "A jakie "piękności" ja napisałem? Gdzie te piękności napisałem? To o śmierci dziecka? Myślicie że piszę o pieprzeniu a nie widzicie, że piszę o śmierci dziecka?!!!

Ja dopiero zamierzam kiedyś napisać - powie Pan Zygmunt - piękności, gdy świat zacznie być piękny i ludzie piękni, nie na chwilę a na stałe! Napiszę pięknie, gdy otrzymam nadzwyczajną łaskę oświecenia od Demiurga geniusza, którego wszyscy myślący ludzie łakniemy, jak kania deszczu i bez którego jesteśmy tylko mieszczańskimi, opalonymi i wysportowanymi, zadowolonymi z siebie zwierzątkami. A Pan Zygmunt zadowolony nie jest i być nie chce! Bo uważa, że bycie zadowolonym w naszym świecie jest zwykłem łajdactwem i świństwem!

Pan Zygmunt wie, że istnieje hierarchia umysłów, że nad umysłami niższymi znajdują się umysły wyższe i "nie wierzga przeciwko ościeniowi śmierci". Ale się nad nim zastanawia, siedząc czasem jak błazen, Pierrot, czy klaun w pustej i zimnej różowej sypialni, gdzie przechadza się śmierć dziecka. A tych śmierci dzieci, choćby z aborcji, mamy wokół siebie miliony. A zdajemy sobie z tego sprawę, dopiero niestety na starość!
Pan Zygmunt o tym wie, ale lepiej, żeby o tym aluzyjnie napomykał w opisie nieudanej teodycei, niż wyznawał ekshibicjonistycznie na blogu, ile dzieci straciły takie czy inne, jego czy nie jego partnerki, za wiedzą, czy bez jego wiedzy... Tu nie ma czego ukrywać., bo i tak wszytko będzie jawne na Sądzie Ostatecznym! (który oczywiście będzie wyglądał inaczej, niż opowiadają to księża w kościele). - Jednakże Panie Zygmuncie, gdy Pan nie poruszał się po toposach kultury (Śmierć, Piekło, Sąd), o których z niechęcią Pan mówi i myśli (i słusznie!), to nie wykrzesałby Pan z siebie refleksji, że w istocie rzeczy jest Pan niczym innym, tylko "otwartym sercem w wazie, którego dotyka kobieta!".

Gdyby Pan nie należał do wyższej hierarchii umysłów, formułowałby Pan te rzeczy (i siebie) inaczej, albo nie formułował wcale, bo by Pan, jak niemowa, tego nie potrafił!


Pani Jolu (jeśli tak mogę), Pani się wścieka, bo się Pani wydaje, że to co Pani mówi, uważam za mało ważne albo niemądre. Wcale tak nie jest! ale tym niemniej, jest Pani cudowną, ponadprzeciętną kobietą, że się tak obrusza na męskie (pozory oznak) oznaki lekceważenia. To wcale nie jest lekceważenie a może wyróżnienie, że Pani jest godna miłości, skoro potrafi u wypalonego doszczętnie faceta, jak ja, wzbudzić jeszcze taki polemiczny ogień. Że mi się chce zajrzeć (również dzięki Pani) do szufladki w mózgu z napisem: "nieudane wersje stworzenia świata z miłości, przez niejakiego starego facia, o ksywce "Bóg".


PS. Swoją drogą nie wydaje się Państwu, że Bogu wiele rzeczy nie wyszło, bo był sam, bez kobiety i był za stary?

Niestety młody za głupi! Stary za słaby! I też głupi!

Panie Zygmuncie, czy treść z 13 sierpnia mam wklepać jeszcze raz?


Zygmunt Jan Prusiński Kobieta białych luster - część II

30 październik 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Jaka gospodarka?
grudzień 5, 2006
bez podpisu, lub b.p.
Dla biednych nawiedzonych i poszkodowanych nie nadążających za nauką i postępem
sierpień 4, 2005
Gregory Akko
Gdzie jest MS Ziobro?
styczeń 25, 2007
Bogusław
Film o nas
luty 14, 2008
Marek Jastrząb
Skazywał niewinnych
marzec 6, 2006
PAP
Zbyt kosztowna,
czerwiec 4, 2007
. (bez podpisu)
Antyzwiązkowa krucjata
styczeń 24, 2004
Adrian Dudkiewicz
Odezwa do kołka w płocie
luty 10, 2006
Wiesław Sokołowski
O Suwerenność Narodu Polskiego. Proklamacja
sierpień 26, 2007
Jerzy Rachowski
Patriotyzm a emigracja
listopad 7, 2004
Mirosław Naleziński, Gdynia
"Nie udaje"
kwiecień 14, 2003
Tryptyk
luty 16, 2009
...
"Prawo rasy wyższej"
sierpień 13, 2007
przysłał ICP
"Największa na świecie kolacja wigilijna"
grudzień 24, 2004
zaprasza.net
Dyrektorzy o sukcesie "Nocy Muzeów w Krakowie"
czerwiec 9, 2004
Odwrócić historię do góry nogami
lipiec 26, 2008
PAP
Perpetuum mobile
listopad 25, 2003
http://kumor.net
CASA runęła na ziemię
styczeń 24, 2008
Marek Olżyński
Nowa rubryka DOWCIPY POLSKIEGO WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI
luty 14, 2005
cywilizowany
Dziś w Telewizji pokazali...
lipiec 12, 2003
Alina
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media