|
Moja kuracja
|
|
Dwa tygodnie temu poczułem bardzo silne symptomy grypy.
Ból mięśni, osłabienie organizmu i ból głowy typowy dla gorączki.
Ponieważ istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że miałem styczność z nosicielami covid-19 to nie zastanawiając się nawet chwili podjąłem własną kurację - bardzo ostro zastrzegając Rodzinie - by się w nią nie wtrącali.
Posiadam pewną ilość wina kuchennego. To najpodlejsze wino dodawane do sosów, zup ect.
(Działa jak zamiennik octu, a kupić je można w balonach pięciolitrowych.)
Posiadam również duże ilości soku z czarnej porzeczki. Jest to mój własny ekstrakt - więc nie można go pić w dużych ilościach.
Zmieszałem więc wino z sokiem w proporcji 3 do 1.
Wlałem mieszankę do szklanki i zalałem gorącą wodą.
Od dwóch tygodni jest to główne lekarstwo - jakie stosuję.
Przez pierwsze godziny czułem ból żołądka i podejrzewam, że to skutek niszczenia bakterii przez napój.
Wieczorem zjadłem rosół z kurczaka - którego ugotowałem sobie i Rodzinie.
Rosół jeszcze trzykrotnie powtarzałem w diecie.
Szóstym zmysłem odczuwam, że nie powinienem zażywać sztucznej salicyny - więc żadnej tabletki nie zażyłem.
Jedynie trzykrotnie wmuszono we mnie łyżkę syropu z jeżówki i nie zauważyłem żadnych dodatkowych objawów.
Czwartego dnia rano obudziłem się jak nowo narodzony.
I trochę zaszalałem, bo wypiłem kilka kaw zalanych surowym mlekiem.
Po południu poczułem nawrót choroby w postaci bólu mięśni.
Skojarzyłem to tylko z piciem surowego mleka.
Powróciłem więc do kuracji i znowu poczułem ból w żołądku po wypiciu naparu.
(To były dwa wypadki gdy picie naparu wywołało ból żołądka.)
Do wczorajszego wieczora piłem bardzo powoli duże ilości nawaru z mieszaniny czarnej porzeczki z winem.
Ponieważ jedną szklankę piłem nawet pół godziny - to często dolewałem wrzątku - by utrzymać temperaturę płynu około 40 stopni.
Starałem się nie wychodzić na zewnątrz - chociaż kilkakrotnie musiałem pojechać samochodem do Rodziny.
Nie wchodziłem jednak do żadnego sklepu z klimatyzacją.
Temperaturę ciała zacząłem mierzyć trzeciego dnia i nie było gorączki.
W zasadzie cała infekcja jest bez gorączki.
Jej głównym objawem jest bardzo silna flegma na drogach oddechowych.
Robię wszystko by nie dopuścić do osadzenia jej w płucach.
Dlatego staram się nie spać zbyt długo, a w szczególności tylko na jednym boku.
Po dwóch tygodniach mój stan jest bardzo dobry - o czym najlepiej świadczy wczorajsza aktywność na tym forum.
Nie uważam się jednak za w pełni wyleczonego. Powikłania będą co najmniej do czerwca i będę ostrożnie postępował.
Ponad dwa lata temu miałem podobną infekcję, ale nie dysponowałem sokiem z czarnej porzeczki. Nie miałem gorączki, ale drogi oddechowe były zatkane.
Po naleganiach Rodziny zgłosiłem się wtedy do lekarki a ta - omal mnie nie zabiła. Chociaż miała jak najlepsze intencje.
Nikt z odpowiedzialnych osób - nie analizuje na bieżąco pojawiających się infekcji i nie przekazuje lekarzom informacji o objawach oraz metodach leczenia.
To zbrodnicze zaniedbanie Ministerstwa zdrowia skutkuje wieloma "zgonami w wyniku powikłań grypowych", bo niedouczeni lekarze potrafią tylko aplikować chorym zabójcze - sztuczne antybiotyki.
PS
1. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że WSZYSTKIE moje uwagi odnośnie tej infekcji zostają po pewnym czasie potwierdzone z innych źródeł. Na przykład moje stwierdzenie, że dwutygodniowa kwarantanna niczego nie przesądza, bo objawy choroby mogą się pojawić nawet po kilku miesiącach.
2. Cały czas piję tylko wodę zdezynfekowaną tysiąc-procentową dawką ozonu.
|
30 marzec 2020
|
Artur Łoboda
|
|
|
Na flegmę spróbuj zjeść łyżeczkę tartego chrzanu wymieszanego np ze śmietanką i cukrem do smaku. Najlepiej na wieczór i popić gorącą herbatą. I napisz jutro czy jeszcze flegma jest. |
2020-03-30
Alina
|
|
|
Nie mam chrzanu, ale w najbliższym czasie spróbuję.
Na razie zbliża się czas przegryzienia "octu czterech złodziei".
Dla osób degustujących wina, napar jaki zażywam jest czymś obrzydliwym.
Ale w chorobie człowiek odczuwa inne smaki. |
2020-03-30
Artur Łoboda
|
|
|
Chrzan w Biedronce za ok 1,50 zł. Kup natychmiast! |
2020-03-30
Alina
|
|
|
No i jak z tym chrzanem? |
2020-04-01
Alina
|
|
|
|
"Cóż powiedzieć - żal odjeżdżać!"
Jan Paweł II
sierpień 19, 2002
PAP
|
Poucza nas "człowiek złej woli", "manipulator"
kwiecień 30, 2004
PAP
|
Czy potrafią?
lipiec 15, 2007
PAP
|
Kuczma - baranie - trzeba było przygotować żonę na fotel prezydenta
grudzień 27, 2003
PAP
|
"Kazanie" na temat wartosci prawnej Deutero-Testamentu
lipiec 4, 2006
Marek Glogoczowski
|
Awaria
październik 11, 2004
zaprasza.net
|
THE GLOBAL ELITE IS DIVIDING ITS MINIONS INTO TWO "HOUSE TEAMS"...AGAIN!
marzec 27, 2003
|
Polski piesek, do nogi
kwiecień 4, 2006
PAP
|
"Dziennikarska rzetelność"
sierpień 20, 2002
PAP
|
Złotousty Minister
marzec 6, 2007
Bogusław
|
Walka o prawdę , prawo i sprawiedliwość
styczeń 2, 2007
Ppłk rez. Edward Makowiecki
|
Błędy lekarskie - kosztowne ubezpieczenia szpitali?
- koszta społeczne znacznie większe
styczeń 17, 2006
Adam Sandauer
|
Zła wola uwola
lipiec 18, 2006
Jeremi Jedlicz
|
"kamienie przez Boga rzucone na szaniec..."
sierpień 2, 2004
zaprasza.net
|
Czy posty powinny być podpisywane imieniem i nazwiskiem?
kwiecień 14, 2005
anonim
|
Obawy Umiarkowanego Amerykanina
marzec 14, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Czynsz
kwiecień 29, 2005
|
Canada: opposing Zionist wars
sierpień 21, 2007
przysłał ICP
|
Staż dyskutanta
lipiec 14, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
"Strażnicy dobra wspólnego"
maj 1, 2005
Witold Filipowicz
|
|
|