|
"Holokaust piknik" też już był
|
|
W komentarzach dotyczących prowokacji z wystawieniem w Polsce "Golgota piknik", często stawia się tezę, że obrażania Żydów, i Muzułmanów nie odważą się ludzie, którzy dziś prowokują Polaków.
I wtedy często stawia się tezę o stworzenie analogicznego "Holokaust piknik". W domyśle pytając: czy znajdzie się odważny, który dokona takiej pogardliwej prowokacji.
Otóż muszę Państwa poinformować, że coś takiego miało miejsce.
By w wielkim skrócie wyjaśnić całe to zjawisko zacznę od przypomnienia osoby o nazwisku Anda Rottenberg.
To osoba, która w latach 1993 - 2001 kierowała Narodową Galerią Sztuki - "Zachęta" i w tym okresie doprowadziła do przewrotu kulturowego - w wyniku którego sztukę zastąpiono prowokacją.
Ponieważ jest to osoba niezwykle agresywna - to większość oponentów - dla świętego spokoju - ustępowało jej chorym zachciankom.
A w tym czasie wprowadziła do kierowanego przez siebie muzeum - wszelkie przejawy patologii. W głównej mierze byli to chorzy psychicznie absolwenci z pracowni Grzegorza Kowalskiego - wykładającego na warszawskiej ASP.
Warsztat artystyczny i humanizm sztuki, zastąpione zostały chorymi wizjami nieudolnych maniaków - pozujących na artystów z jakimiś wizjami.
W tym samym - mniej więcej czasie - Rottenberg współpracowała ze środowiskiem Georege'a Sorosa.
A kariera Rottenberg w "Zachęcie" zakończyła się wraz z awanturą wokół wystawionej kukły przypominającej Papieża, którą przygnieciono wielkim kamieniem.
Chociaż wielu katolików uznało to za profanację - to dla mnie nie taki był cel autora. Chciał bowiem pokazać - jak wielki - kosmiczny ciężar spadł na Głowę Kościoła.
Recz jednak w tym, że Anda Rottenberg wystawiła tą instalację w celu prowokowania. A biorąc pod uwagę wcześniejszą rangę tej narodowej galerii - marna artystycznie kukła obniżała rangę tego miejsca.
Zresztą w deprecjacji roli Narodowej Galerii Sztuki "Zachęta" - udział wzięły następczynie Rottenberg: Morawińska i Wróblewska.
Jak nam dobrze wiadomo - ludzie z odpowiedniej nacji dbają o swoje interesy.
Rottenberg była przez pewien czas dyrektorką "Centrum Sztuki Współczesnej Sorosa" na Litwie. Posiada międzynarodowe kontakty wśród "odpowiednich ludzi".
I dlatego w roku 2012. udało jej się powtórzyć to - co zrobiła przy okazji wyboru polskiej reprezentacji na 54. Biennale Sztuki w Wenecji, gdy zmusiła wszystkich do wybrania projektu "Krytyki Politycznej".
Dzięki swoim kontaktom zmusiła organizatorów 7. Biennale Sztuki w Berlinie do mianowania absolwenta pracowni Kowalskiego i członka "Krytyki Politycznej" - niejakiego Artura Żmijewskiego, kuratorem tego wydarzenia.
I cóż on tam zrobił?
Na wstępie przygotował odrażający film, który przedstawiał ludzi bawiących się w Berka - w pomieszczeniu przypominającym komorę gazowa obozu koncentracyjnego.
Ta haniebna prowokacja spełnia wszystkie znamiona profanacji pamięci zamordowanych Żydów. I można ją przyrównać do "holokaust piknik".
Albowiem głównie Żydów mordowano w komorach gazowych, bo inne nacje rozstrzeliwano, wieszano, albo zagładzano.
Innym przejawem dewiacji Żmijewskiego było zorganizowanie inscenizacji zdobycia Berlina, przez Ludowe Wojsko Polskie.
Wyobraźmy sobie, że w ramach prezentacji sztuki rosyjskiej - zorganizują w Polsce inscenizację zdławienia polskich powstań narodowych XIX wieku.
Za wszystkimi działaniami Artura Żmijewskiego stała Anda Rottenberg. Nie zdziwiłbym się nawet - gdyby to ona była prawdziwą autorką tych poronionych pomysłów.
Wystarczył jeden telefon z Gminy Żydowskiej w Berlinie, by powstrzymać to chore przedstawienie.
Społeczność międzynarodowa zrozumiała, że ma do czynienia z wariatką, a wizerunek polskich artystów został zniszczony na wiele lat.
Rzecz jednak w tym, że nie są to żadni artyści, ale psychopaci, którzy powinni zostać skierowani do psychiatry.
Byle nie takiego - jak Bogdan Klich, bo on również winien się skierować na badanie do kolegów.
W wypadku prowokacji z "Golgota piknik" nie starczyły ani wypowiedzi hierarchów Kościoła, ani dziesiątek tysięcy katolików, bu powstrzymać patologię.
Hołota ulokowana w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego - brnęła ku konfrontacji kulturowej by dowieść, że oni tu rządzą!
Efekt był jednak odwrotny.
Społeczeństwo na własnej skórze doświadczyło ich prawdziwych celów, które opisałem dwa lata temu w artykule "Plan zniszczenia polskiej kultury".
Wnioski na dziś są jednoznaczne.
Należy dokonać w końcu destalinizacji polskiej kultury!!! i wymienić wszystkich urzędników działających przeciwko Narodowi Polskiemu.
W Niemczech Zachodnich nie przejmowano się walorami artystycznymi wszystkich piewców nazizmu.
Odeszli w niebyt i nikt po nich nie płakał.
Nie należy więc obawiać się przecięcia tego Węzła Gordyjskiego w Polsce.
Degeneraci okupujący polską kulturę, wrzeszczeć będą że to "faszyzm" i "zamykanie ust", ale zmiany - jakie nastąpią - gdy kulturą kierować będą ludzie honoru - zdezawuują te wszystkie krzyki.
Kontaktuję się z ogromną ilością artystów i animatorów kultury.
Żadna z tych osób nie proponowała wątpliwych artystycznie i moralnie działań.
Jak to się dzieje, że patologiczny margines promowany jest tylko przez polskojęzyczne Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a rzeczywista kultura polska szykanowana i eksterminowana przez Rząd Donalda Tuska?
Kulturowy dialog polsko-żydowski jest nieodzowny we współczesnym świecie.
Musi się on jednak odbywać bez neostalinowskich pośredników pokroju Grossa, Rottenberg, Baumana.
Ich prawdziwym celem jest poniżenie Narodu Polskiego i zdobycie argumentów dla "holokaust industry".
Pozwolę sobie przypomnieć po raz kolejny, że tylko ja zaprotestowałem przeciwko tej haniebnej prowokacji Żmijewskiego, który obraził pamięć ponad miliona ludzi zamordowanych w komorach gazowych.
Skutkowało to odrzuceniem wszystkich - ponad pięćdziesięciu projektów Fundacji Promocji Kultury - złożonych w ramach Mecenatu Państwa.
To doskonale dowodzi: kto rządzi polską kulturą i jakie ma prawdziwe cele.
Jest to ewidentny przykład szykanowania twórców, ze względu na wyznawane wartości etyczne.
Niechaj więc nie mówią, że w Polsce jest inna cenzura niż ta - którą realizuje Rząd Donalda Tuska.
Artysta i teoretyk kultury Artur Łoboda
Polskie Niezależne Media
Fundacja Promocji Kultury
www.fundacja.zaprasza.eu
Foto: kadr z filmu Żmijewskiego, który traktować należy jako jedną z wersji "holokaust piknik".
|
|
4 lipiec 2014
|
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Wielka manifestacja pokojowa w Tel Awiwie
maj 11, 2002
Artur Łoboda
|
Historia syna marnotrawnego.
czerwiec 27, 2004
Artur Łoboda
|
Zamiast Wigilijnej Gwiazdki.
grudzień 22, 2004
Jan Lucjan Wyciślak
|
Dlaczego.............?
listopad 9, 2008
tłumacz
|
Z frontu walki z nudą
sierpień 11, 2006
Stanisław Michalkiewicz
|
Dziesięć milionów hektarów
czerwiec 21, 2007
. bez podpisu
|
Czy Masakra Libanu Poprzedza Atak na Iran?
lipiec 21, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Wbrew narodowi.
SOBCZAK i SZPAK
marzec 25, 2003
http://angora.pl/
|
Polska Kwaśniewskiego czy Rydzyka?
październik 21, 2005
PAP
|
Potencjalne skutki ataku na Iran
kwiecień 5, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Kara wczesniejszej smierci
grudzień 8, 2005
przesłała Elzbieta
|
Jan Józef Lipski
Ojciec Różowego Salonu
lipiec 11, 2006
Karol Górski
|
Prokuratorska gra pozorów
sierpień 26, 2002
|
OGŁOSZONO ROZSZERZENIE UNII EUROPEJSKIEJ
grudzień 14, 2002
|
Chciejstwo
luty 26, 2004
Ojczyzna.pl
|
Naukowa konferencja na temat Holokaustu w Iranie
grudzień 7, 2006
bibula
|
Nowa Ksiazka "Masakra w Jedwabnem", Walka z Falszowaniem Historii Polski
styczeń 24, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Poprawa sytuacji Alkaidy spowodowana fiaskiem w Iraku i Afganistanie
styczeń 6, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Jacek Kaczmarski otrzymał fortepian
lipiec 10, 2002
PAP
|
Cimoszewicz: popełniłem błąd
lipiec 30, 2005
pap
|
|
|