Przez wiele lat forum to otwarte było na oścież - dla wszystkich patriotycznych środowisk. Wykorzystała to postkomunistyczna agentura - usiłując skłócać dyskutantów.
Wyrażanych tu było również wiele poglądów - z którymi w żaden sposób się nie godziłem. Jednak - w imię wspólnego dobra - zmuszałem się do ich tolerowania. Aż w końcu miarka się przebrała.
Do napisania tego tekstu, sprowokowała mnie wypowiedź pewnego osobnika, który krytykuje mnie z pozycji agenta SB - jednocześnie mnie samemu przypisując agenturalną działalność.
Wielokrotnie udało mi się w życiu poznać przyczyny zachowania agentów - gdy użyli specyficznego języka - bądź toku rozumowania.
Jeżeli - w 2015 roku ktoś używa języka z raportów zachowanych w archiwach IPN-u to albo przesiąkł tym słownictwem - z nadmiaru studiowania zachowanych akt, albo nie pozbył się języka i toku myślenia z lat "służby".
W artykule "Eugenika kultury (1)"
http://zaprasza.net/a.php?article_id=33016 - zawarłem bardzo ważne przesłanie, które było wynikiem powtórnej analizy - rzekomo filozoficznych teorii Zygmunta Baumana.
Przez lata twierdzi on, że
"holokaust był naturalnym skutkiem nowoczesności".
Wyjaśniłem więc, że większość populacji żydowskiej - stała na drodze do "nowoczesności" - rozumianej przez syjonistów i żydowskich bankierów.
Szczególnie pogardliwie odnosili się oni do religijnych Żydów, którzy z racji przestrzegania dekalogu - byli na ogół biedni.
Mój krytyk nie potrafi odróżnić religijnych Żydów od talmudycznych Żydów, którzy są czcicielami złotego cielca, a w związku z tym - wedle religii żydowskiej - świadomie odrzucili Boga.
Ale najbardziej plugawym oskarżeniem - ze strony tego tego osobnika - było oskarżenie, że realizuję "agenturalną robotę", bo stwierdziłem
"Od 1989 roku trwa proces depolonizacji Naszego Kraju"
A w dalszych słowach wskazałem
"Najpierw zlikwidowano polski przemysł, potem zmuszono miliony młodych ludzi - a więc przyszłość Narodu - do emigracji. Przeniesiono własność najważniejszych nieruchomości na obcych i zlikwidowano narodową kulturę. Wszystko w imię postępu."
Wedle osobnika krytykującego mój tekst - "depolonizacja miała miejsce również przed rokiem 1989".
O okresie PRL-u możemy powiedzieć wiele złego, ale nie to, że zlikwidowano polski przemysł i oddano majątek narodowy - w ręce obcych, czy też likwidowano narodową kulturę.
Komuna narzuciła bardzo rygorystyczne prawa, którymi ograniczała nasze życie, ale nigdy - nie sprzedała nawet łokcia polskiej ziemi.
Po 1956 roku nigdy - nie nazywała polskich patriotów "faszystami" - jak robiły to stalinowskie zbiry, a dziś lewackie przybudówki Platformy Obywatelskiej.
Zabezpieczenie przez pokrętną interpretacją naszych wypowiedzi zmusiłoby nas do niewyobrażalnej rozbudowy pisanych tekstów, a w rezultacie rozmycia ich treści.
Wskazany artykuł "Eugenika kultury (1)" miał dać Polakom bardzo skuteczną broń - przed kolejnymi pomówieniami żydowskich szowinistów, o rzekomą współpracę Polaków z Hitlerem.
Kogo mogło zirytować takie przesłanie?
Kto wpadł w szał na myśl, że cały świat może w końcu zrozumieć, iż Holokaust był w rzeczywistości dziełem żydowskiej oligarchii finansowej....
Artykuł spotkał się z ogromną ilością ataków: od insynuowania, że działam jako "agent wpływu" - po bezczelne sugestie, że finansowana w całości przeze mnie i moich współpracowników - działalność Fundacji Promocji Kultury - jest pralnią brudnych pieniędzy. (Moje pieniądze i moja sprawa - jak je wydaję!)
Skala ataków na wspomniany artykuł - po raz kolejny odsłoniła agenturę działającą w środowisku patriotycznym. I choćby z tego względu - jest to tekst bardzo wartościowy.