Za nami kolejny cyrk polityczny - jaki odbył się podczas tak zwanego "Kongresu Ruchu Palikota".
Od 1944 roku "robi się Polakom wodę z mózgu", czyli w sposób bezczelny oszukuje po to - by łatwiej rządzić Polską.
Przed oczami społeczeństwa przeszła plejada hochsztaplerów, którzy kładli pod nogi Narodu Polskiego kolejne kłody.
Lecz w tym miejscy warto zauważyć - o jakim "narodzie" tu mówimy.
Naziści i komuniści wymordowali najbardziej wartościowe jednostki. W stalinowskim piekle złamano wiele charakterów.
Pozostali ci - którzy potrafili się najlepiej dostosować do panującego systemu: oportuniści i karierowicze - bez jakichkolwiek oznak moralności.
Najbardziej zdegenerowani przejęli inicjatywę po 1989 roku i złupili majątek narodowy. Dokładnie tak samo - jak robili ich rodzice w latach wojny. Bo takie postępowanie nosi się w genach.
W czasie pierwszomajowego "Kongresu", Palikot bredził, że "Państwo winno budować fabryki", a dla likwidacji bezrobocia wystarczy obniżyć składki za ZUS.
Wykorzystywał przy tym powszechne symbole medialne w rodzaju papieskiego "Odmieńcie oblicze ziemi, tej ziemi".
Kto na takie moralne oszustwa daje się nabrać?
Chyba tylko ludzie bardzo skaleczeni moralnie i intelektualnie.
Ilekroć cokolwiek tu piszę - to ciąży mi myśl, że za chwilę jakiś zdegenerowany polityk wykorzysta moje wnioski - do budowania swojego populistycznego wizerunku. Tak - jak to zrobił ostatnio - w sposób wyjątkowo bezczelny - Palikot.
Ale nie mam wyboru, bo w przeciwnym wypadku nic nie napiszę.
Cała scena polityczna - to jeden wielki - intelektualny i moralny - szlam.
Dlatego nikt z polityków, nie podał do tej pory diagnozy stanu Państwa Polskiego.
Tylko skończony idiota - stwierdzi dziś, że najlepszym systemem politycznym jest kapitalizm.
Równie wielki idiota powie, że najlepszym systemem politycznym jest socjalizm.
Żaden z "wielkich" ideologów nauk społecznych i politycznych, nie uwzględnił w swoich teoriach destrukcji - jako narzędzia bogacenia i zdobywania władzy.
Robię to dopiero ja - w 2012 roku, kiedy wydawać by się mogło, że wszystko o społeczeństwie już powiedziano.
Otóż nic istotnego o społeczeństwie do tej pory - nie przekazano, dlatego uświadamiam Polaków z każdym kolejnym tekstem.
Dyskusja o wyższości kapitalizmu i socjalizmu, jest infantylnym dogmatem ludzi bardzo ograniczonych umysłowo.
Przekładając ją na życie codzienne, podam przykład transportu.
Co jest lepsze: pociąg, czy samochód?
Czy powinniśmy tylko jeździć pociągami, czy tylko samochodami?
Każdy normalny człowiek odpowie, ze jednym i drugim.
W Kanadzie panują zasady rynkowe, a jednocześnie jest to państwo opieki socjalnej - o której mogły tylko marzyć państwa komunistyczne. W Kanadzie panuje ten "dobrobyt" o którym przez dziesięciolecia marzyli obywatele państw komunistycznych.
Oazą socjału jest Szwecja. Ale nikt nie powie, że jest to państwo komunistyczne.
Lepiej w tym momencie, nie wchodzić w historię - bo przypomni sie, że to współpraca z nazistowskimi Niemcami pomogła Szwedom rozbudować system socjalistyczny.
Pewnie nikt o tym nie wie, że nigdy nie stworzono naukowego opracowania koncepcji kapitalizmu.
Dopiero na podstawie praktyki - różni teoretycy ekonomii - dorobili do funkcjonującego systemu swoje ideologie.
Inaczej było w wypadku socjalizmu - który był odpowiedzią na agresywny kapitalizm.
Należy się jednak zastanowić: co z teoretycznego socjalizmu zostało wprowadzone w praktyce?
W zasadzie prawie nic.
Przejęcie fabryk przez państwo komunistyczne - było w zasadzie powtórką z feudalnej hegemonii władców.
Realny komunizm, był w rzeczywistości tylko brutalnym - wyjątkowo prymitywnym neofeudalizmem.
Wynikało to w główniej mierze z tej przyczyny, że państwa komunistyczne tylko zreformowały system feudalny - w którym wcześniej żyły. Nie miały bowiem doświadczeń ani kapitalizmu, ani demokracji.
Jakim cudem - w roku 2012. znajdują się Polsce ludzie, którzy nabierają się na różne sztuczki populistów?
Odpowiedź znajduje się w sprawozdaniu z wyżej wymienionego "Kongresu".
Uczestników Kongresu przywitał Andrzej Rozenek słowami: "witam piękne panie, witam dostojnych panów i witam was - naćpana hołoto" - , nawiązując podobno do jednej z wypowiedzi szefa SLD Leszka Millera pod adresem posłów RP.
W tych słowach zawarte jest bardzo ważna informacja.
Kilkanaście lat temu zauważyłem, że młode pokolenie straciło jakikolwiek rozsądek i bredzi liberalne slogany.
Pokolenie, które winno w Polsce wznieść bunt - przeciwko destrukcji tego Kraju - stało się powolnym narzędziem w rękach wielkiego kapitału.
Kilka milionów młodych ludzi dobrowolnie opuściło Polskę - bo nie potrafiło znaleźć tu dla siebie miejsca.
Niektórzy - już z zagranicy plują na Polskę - widząc przepaść - jaka nas dzieli od innych krajów europejskich.
Ta młodzież - wchodząca w życie po 1989 roku, poddana została praniu mózgów doprawionym narkotykami.
Wyrosło nam pokolenie bezmyślnych ćpunów, którymi bardzo łatwo się manipuluje.
W tej sytuacji po oręż musi sięgnąć starsze pokolenie - weteranów walki o demokrację.
Ale i to pokolenie ma problemy ze zrozumieniem otaczającej rzeczywistości - bo od 22 lat prowadzi się w mediach antyspołeczną - medialną kampanię ogłupiania.
Musicie więc "zresetować" swoje umysły, by znaleźć właściwy kierunek naprawy Polski.
Żaden z teoretyków socjalizmu, ani liberalizmu - nie stworzył narzędzi do budowania zdrowego systemu politycznego.
Handlara - sprzedająca warzywa na bazarze - więcej wie o prowadzeniu interesu - niż wszyscy teoretycy - razem wzięci.
Dlatego budując niepodległą Polskę - kierować winniśmy się doświadczeniem i unikać wszystkich oszołomów - powołujących się tylko na doktryny polityczne - czy ekonomiczne.
A teraz meritum sprawy.
Co należy zrobić w pierwszym rzędzie, by ratować Polskę?
W tym względzie nic się nie zmieniło - od 1989 roku.
Powinna nastąpić dekomunizacja.
Rzeczywistym fundamentem komunistycznego bezprawia - był tak zwany "Wymiar Prawa" PRL.
Po 1989 roku - ci sami ludzie dalej decydują o politycznym kształcie Polski.
Wszelkie "ustawy o ochronie danych osobowych" stworzono po to - by chroniły złodziei i gangsterów.
Większość ustawodawstwa po 1989 roku ma służyć kreowaniu mafijnego państwa bezprawia.
Przy okazji tak zwanych "Funduszy Unijnych" prześledziłem - jak postkomunistyczny sędzia w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym - chroni system korupcji przy rozdziale milionowych kwot pieniędzy.
Kuriozalnym jest, że w latach rządów partii nazywającej siebie "Prawo i Sprawiedliwość" - syn stalinowskiego zbrodniarza sądowego, który sam wsławił się w latach PRL-u działaniami przeciwko Polakom walczącym o niepodległość- był sekretarzem stanu w tak zwanym "Ministerstwie Sprawiedliwości".
W latach rządów PiS - stalinowscy oprawcy otrzymywali horrendalne emerytury!
Dziś z kolei tak zwany "Minister Sprawiedliwości" w rządzie PO apeluje by nie ścigać polityków składających fałszywe oświadczenia majątkowe - używając do tego kuriozalnej argumentacji, że sądy skazały tylko niewielką liczbę osób dokonujących takich przestępstw.
Mamy do czynienia z systemem gangsterstwa politycznego w modelowym wydaniu.
To pokazuje - jak silne są macki tej struktury bezprawia.
Każdy prawdziwy patriota, który mówić będzie o kierunkach naprawy Polski - zacznie od kwestii dekomunizacji i z nią związanej - całkowitej wymiany tak zwanego aparatu bezprawia.
Polska jest dziś niewyobrażalnie skorumpowana i każda inicjatywa gospodarza - służąca ratowaniu Polski, będzie pod nadzorem aparatu bezprawia torpedowana.
Najpierw wymienić musimy sędziów i prokuratorów.
Dopiero później realizować program gospodarczy - ratowania Polski.
Ale o szczegółach napiszę we właściwym momencie.
|