Obawy w USA szerzą się z powodu długów europejskich i jednocześnie słabego stanu gospodarek. Ten stan rzeczy jest spowodowany nowymi przepisami bankowymi przy jednoczesnym dojrzewaniu terminów płatniczych bardzo ryzykownych pożyczek obecnie rekordowej wartości 550 miliardów dolarów. Zacytuję zadłużenia poszczególnych państw w Europie począwszy od W. Brytanii: 172 miliardy dolarów, następnie Francji na 86 miliardów dolarów, Niemiec na 83 miliardów, Holandii na 36 miliardów, Włoszech na 31 miliardów, Danii na 30 miliardów, Hiszpanii na 25 miliardów i Szwecji na 24 miliardy dolarów.
Dla porównania „Apple” największa korporacja w USA obecnie jest wyceniona na giełdzie na 500 miliardów dolarów i tym samym przedstawia obecnie większą wartość niż cała gospodarka Polski. Belgii, Szwecji, Arabii Saudyjskiej lub Tajwanu. Firma Apple prześcignęła na giełdzie firmy ExxonMobil, PetroChina oraz firmę Micrsoft wycenioną w tej samej chwili na wartość ponad 280 miliardów dolarów.
Tymczasem w obliczu zaostrzania wymogów przez banki i relatywnego osłabienia gospodarek europejskich, terminowe spłaty długów są pod znakiem zapytania, według raportu: „Rokowania Spłat Góry Długów Europejskich,” („Negotiating Europe’s LBO Debt Mountain.”). W najgorszym wypadku rosnąca niewypłacalność zadłużenia zagrozi tak bankom jak i firmom prywatnych inwestycji, których zyski maleją w przeciwieństwie do banków w USA, które akceptują większe ryzyko i posługują się rynkiem tak zwanych nisko-oprocentowanych „junk bonds” – rynek ten jest dużo bardziej rozwinięty w Ameryce niż w Europie.
W chwili, kiedy dłużnicy nie będą w stanie spłacać pożyczek za pomocą nowych pożyczek, wierzyciele będą zmuszeni inkasować mniej niż należy się im według umów. Koniunktura może się poprawić w miarę jak zagrożenie upadłością najsłabszych gospodarek strefy euro zmniejszy się, a jednocześnie dodatkowe źródła pożyczek takie jak kompanie ubezpieczeniowe i fundusze emerytalne będą inwestować w kontrakty zaciągnięte przez banki, które będą zmuszone godzić się na spłaty pożyczek po zniżonej cenie poniżej wartości zaciągniętych pożyczek.
Ostatnie takie transakcje na wielką skale miały miejsce w 2004 roku. Wówczas zaczynał się tak zwany „buy-out boom” w czasie taniego kredytu po obydwu stronach Atlantyku, kiedy prywatne firmy inwestycyjne dokonywały transakcji za pomocą gotówki zdobytej za pomocą pożyczek zaciąganych na stosunkowo niski procent. Ówczesny wyż giełdowy trwał do 2008 roku to znaczy do początku kryzysu spowodowanego „szwindlem na trylion dolarów” w handlu nieściągalnymi pożyczkami hipotecznymi, które były rozpowszechniane w USA i na świecie za pomocą żydowskich banków działających w Nowy Jorku, takich jak Goldman Sachs, (nota bene główny darczyńca na fundusz wyborczy prezydenta Obamy). Bank Goldman Sachs zatrudniał w dwóch specjalnych wydziałach brokerów jednych, którzy sprzedawali kontrakty na nieściągalne długi hipoteczne innym bankom i inwestorom prywatnym, podczas gdy brokerzy drugiego wydziału, tego samego banku, sprzedawali inwestycje tak zwane „short sales,” z których zarobki pochodziły z upadłości tychże samych kontraktów sprzedawanych jako pełno wartościowe papiery wartościowe, ogłaszane jako równie pewne i solidne jak bony skarbu USA.
Proceder ten był określony w senacie w Waszyngtonie jako przestępczy przez senatora Lewin’a, Żyda ze stanu Michigan. W rezultacie gdy te nieściągalne pożyczki dostały się w obieg globalny stał się one powodem kryzysu światowego, w czasie kiedy w transakcjach między bankami nie było szczegółowej procedury weryfikacyjnej wszystkich przekazywanych między bankami papierów wartościowych. W ten sposób n.p. nawet jeden z banków w Dreźnie wówczas zbankrutował.
Zbliża się nowy wyż zadłużenia europejskiego w bieżącym roku w chwili, kiedy znowu szerzą się rozmaite obawy i coraz trudniej uzyskać gotówkę w spłacania niepewnych pożyczek. Nowe ograniczenia prawne i regulaminy przyczyniają się do niepewności oraz braku entuzjazmu banków do ponoszenia ryzyka, które dotąd było często oceniane jest zbyt optymistycznie za pomocą tak zwanej „inżynierii finansowej” i transakcji za pomocą „pochodnych pieniądza” („money derivatives”).
Wielu uważa, że transakcje za pomocą „pochodnych pieniądza+ powinny być karnie zabronione przez odpowiednie ustawy. Tymczasem skutkiem „szwindlu na trylion dolarów” połowa domów w USA ma mniejszą wartość rynkową niż dług hipoteczny. W dniu 6 marca, 2012, cytowany Standard & Poor Leverage Loan Indem upadłości nieściągalnych pożyczek z grudnia 2011 wynosił 4.1%, czyli dwa razy więcej niż rok wcześniej.
WWW.pogonowski.com
|