Zygmunt Jan Prusiński
DZIENNIKOWY ZAPIS - część II
Panie JCH, ten cały temat napisałem w formie artykułu, i został
opublikowany. Nie są zatem zmarnowane Pańskie wpisy - posty.
W ten sposób także reklamuję nasze usteckie Forum. Promocja jak należy;
intelektualna... Chcesz czytać, zajrzyj na stronę:
http://www.aferyprawa.com/index2.php?p=teksty/show&dzial=kultura&id=2808
Pozdrawiam Pana i Czytelników
Zygmunt Jan Prusiński, 25 maja 2009 r.
* * *
- Kto był na wyborach a kto nie był ? Ja nie byłem. Powody moje
znacie... Jestem szczęśliwym człowiekiem z tego powodu !
Unio, żyj z dala ode mnie... Jesteś mi w ogóle niepotrzebna !!!
z Wesołego Miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński, 8 czerwca 2009 r.
* * *
Co straciliśmy ? Co jeszcze stracimy ?
Zapewne wiele osób zastanawia się - dlaczego maleńka Szwajcaria jest
bogatym i dostatnim krajem. Pomijając względy moralne - bogacenie się na
ofiarach holokaustu - zasobność Szwajcarii wynika przede wszystkim z
położenia geograficznego na styku Austrii, Niemiec, Francji i Włoch.
Oddzielony górami od sąsiadów - kraj uczestniczył w najważniejszych
operacjach finansowych ubiegłego wieku. Szczególnie w czasie dwóch wojen
światowych - banki szwajcarskie umożliwiały wszystkim stronom konfliktu
robienie interesów z krajami innych kontynentów.
Polska posiadała również bardzo silny atut. Gospodarka Europy
Zachodniej, chcąc rozwijać się dalej, musiała otworzyć się na Rosję, a
przede wszystkim na rosyjskie zasoby naturalne. Polska leżąca na trasie
wschód - zachód mogła czerpać bardzo duże profity ze swego położenia,
oraz dołączyć się do europejskiej wymiany handlowej. Bez współpracy
Polski rozwój Unii na wschód byłby niemożliwy. Podobnie dla Rosji
staliśmy się strategicznym szlakiem tranzytowym. Czy kiedy wjeżdżacie na
autostradę próbujecie dyskutować o cenie biletu ?
Zarówno Zachód jak też Rosja musiały by płacić tyle ile byśmy zażądali
za tranzyt przez nasz kraj.
Zdrajcy - których celem było zniszczenie Polski sprzedali wszystkie
strategiczne dziedziny naszej gospodarki. W pierwszym rzędzie zniszczyli
polskie firmy pracujące na rynek rosyjski, a w dalszym rzędzie
doprowadzili do ogromnego zadłużenia wobec Zachodu.
Dzisiaj polski rolnik nie może sprzedać swoich plonów, choć w Polsce
ludzie głodują. To skutek świadomej - antypolskiej polityki realizowanej
przez polskojęzyczne rządy i polskojęzycznych "ekonomistów".
Jest jeszcze wątła nadzieja, że cokolwiek można uratować. Dla
uzmysłowienia co stracimy w wyniku złej umowy z Unią Europejską,
przedstawiamy strategiczne położenie Polski w Europie.
10 grudzień 2002
Artur Łoboda
"Zaprasza.net"
* * *
"Wybory" - kolejne przedstawienie haniebnego cyrku objazdowego
Jutro odbędzie się kolejny akt haniebnej zdrady Polski. O wasalizację
naszego Kraju i pensję za zdradzieckie poddaństwo ubiegać się będzie
cała armia szumowin. Ludzi bez krzty honoru. Za kilkadziesiąt lat
historia ustawi ich w tym samym rzędzie - co stalinowskich zdrajców. Ale
dla karaluchów moralnych nie ma to znaczenia. Nie mając godności i
honoru, z wyżartymi przez chorobę umysłu mózgami, nie są w stanie
zrozumieć istoty swojego postępowania. Z plakatów wyborczych atakują nas
tępe, prymitywne gęby które krzyczą - że będą nas zdradzać.
Tylko osobnicy o daleko posuniętej degeneracji umysłu, mogą dziś jeszcze
się łudzić że Unia Europejska ma jakiekolwiek pozytywne intencje wobec
Polski. Tradycja historyczna - do której Unia cały czas się odwołuje,
jest motywem przewodnim działań Unii. Tak więc Anglicy wierni są swojej
tradycji ZDRADY. Zdradzali nas zawsze. Francuzi dymali nas jak głupią
dziwkę. Zrobił to Napoleon - który nie tylko nas wykorzystał ale również
okradł, wspólnie z Anglikami zdradzili nas w 1939 roku. A Anglicy
również w Jałcie.
Likwidacja polskiego przemysłu i wprowadzenie w jego miejsce obcego
monopolu - była głównym zadaniem polskojęzycznej hołoty politycznej.
Dziś rozgorzała walka o żałosne profity za zdradę.
O władzę w Unii Europejskiej walczy hołota z całej Europy. Ale
zachodnioeuropejska hołota jest lepiej przygotowana i sprawniejsza w
oszustwach. Dlatego skutki działania Unii Europejskiej są do
przewidzenia.
Patrząc z kolei - na przedstawicieli ugrupowania "Libertas" nie mam
najmniejszej wątpliwości że to prymitywni karierowicze zebrani pod innym
szyldem.
Cóż więc pozostało Polakowi ?
Widzę dwie możliwości:
1. Zbojkotowanie "głosowania".
2. Pójście na wybory i przekreślenie karty do głosowania.
To drugie rozwiązanie jest lepsze bo wyraźniej pokaże że Polacy
odrzucają całą tą polityczną hołotę szubrawców sprzedających Polskę za
judaszowe srebrniki.
6 czerwiec 2009
Artur Łoboda
"Zaprasza.net"
* * *
- Jaki ja jestem szczęśliwym gościem na Kuli Ziemskiej, że nie byłem na
wyborach !!!!!!!
Wolę być niewolnikiem - który ze swej strony nie przysłużył się wcale
UE...
Co to jest ta UE ?
Pozdrawiam Mądrych, tylko Mądrych...
z Wesołego Miasteczka -
Zygmunt Jan Prusiński, 9 czerwca 2009 r.
* * *
Komentuje: Autor Z.J.P. 2009-06-09
DO WYBORCÓW !
Ci którzy byli na wyborach - muszą swoim wybrańcom którzy dostali się do
skorumpowanego kołchozu UE w Brukseli, kupić chociaż im po jednym lizaku
i wysłać na adres tego kołchozu ! Jest to przymusowy dar z serca. Jeśli
tego nie dostąpicie, będziecie ukarani grzywną przez specjalną Komórkę
Bezpieczeństwa, a jeśli od tej grzywny będziecie się odciągać,
zamienione to będzie na areszt lub społeczne sprzątanie ulic w miejscu
zamieszkania.
A ci, którzy nie byli na wyborach, prezydent RP Lech Kaczyński
przygotuje do odznaczenia najwyższym orderem Państwa Polskiego. - Od
razu zgłaszam do odznaczenia siebie Panie Prezydencie, bom takowe wybory
olał za stodołą Stefana Sowińskiego w Starowoli koło Parysowa. I jeszcze
coś, jeśli w następnych wyborach media nie-polskie będą mnie namawiały w
Ciszy Wyborczej do pójścia na wybory, wytoczę wszystkim proces z kodeksu
cywilnego, a w pozwie tym będzie opiewała kwota na zakup dla mnie od
każdego indywidualnego pozwanego po 100 lizaków !!! Lizaki te przekażę
później na poczt dzieci polskich w Domach Dziecka.
Z poważaniem - Zygmunt Jan Prusiński.
Ustka. 9 czerwca 2009 r.
* * *
JESTEM NAIWNYM GOŚCIEM Z PROWINCJI...
A już myślałem że w tej Unii E. nie ma złodziei, a tu proszę, media
wczoraj podały, iż nie zgadza się kasa, gdzieś ktoś "upuścił" 180
milionów "ojro"! - Co za bydlak...
- Chyba Polak nie umie takich sum gwizdnąć, więc kto to zrobił ?
Brawo Unio Europejska, brawo ! Naprawdę jesteś porządną... macochą !
z Wesołego Miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński, 13 czerwca 2009 r.
* * *
LEWANDOWSKI - LEBENSZTAIN...
Mnie interesuje to, czy o tym przekręcie wiedział z PO Jasio Lewandowski
z domu Lebensztain z Gdańska ? Bo jakoś cicho było z jego strony przed
wyborami, a powinien nadmienić nam, Polakom, że i tam w UE kradną !
z Wesołego Miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński, 14 czerwca 2009 r.
* * *
ETIUDA NA FUJARCE
- miniaturka prozatorska -
Dzisiaj specjalne zadanie, przyglądanie się ludziom na ulicy po tak
ważnych wyborach do zachodniego kołchozu.
Twarze nie malowane, acz wciąż smutne. To mnie zastanowiło. Dlaczego
takie smentactwo krząta się z zawieszoną głową...
Przecież wybory do Unii E. to radość, to karnawał, to rozbieralnia na
golasa i tańce pod każdym dźwiękiem, drzewem i liściem, to wspólna orgia
szału - bo to Unia, Unia E,. przestępcza organizacja; niedawno zginęło
180 milionów "ojro", o rety, o rety i nie ma, winnego...
W pewnym momencie pytam się na głos otumanionych i otulonych w swym
egoizmie tubylców i gości w Ustce:
- Czy dostaliście nagrody od swojej mamusi - macosze ? Przecież ona was
kocha... Jesteście dla niej dziećmi, takimi nieporadnymi, tylko
wystarczy być obecnym na wyborach i to wszystko. To nie jest wcale
trudne. A potem tylko czekać, a skarby same przylecą na skrzydłach
diabła i podzielą ten skarbiec. Więc pytam, czy z tych okradzionych
pieniędzy, (180 000 000 euro) dostaliście chociaż po dropsie. Zapadła
taka cisza na ulicy, że bzykanie komara usłyszałem z jego partnerką...
Naród odwrócił się w swoją stronę i poszedł strugać ważność swą. A Janko
muzykant, ten od świń zagrał im etiudę na fujarce.
Zygmunt Jan Prusiński
15 Czerwca 2009 r.
* * *
Z moich żródeł sprawdzonych, "bohater" ukradł ponad 180 milionów euro. A
podobno te pieniądze miały być na wybudowanie szalet publicznych w całej
Polsce.
Polacy, złapcie tego złodzieja, bo przez niego nadal w krzaki będziecie
chodzić., a to jest zbyt niebezpieczne, bo w takiej Ustce wiatr jest
silny i, może, "ptaka" urwać...
z Wesołego Miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński, 16 Czerwca 2009 r.
* * *
Mamusia z Brukseli olewa głupków, zresztą (głupki nie mają rodziców),
więc potrzebują zawsze taką mamusię - macochę, która dba o swoje dzieci.
Moja znajoma z USA, pisarka i dziennikarka Mirosława Maria Kruszewska
napisała do mnie że w Polsce to sami "mutanci"
szczekają, jakby im rozum wyjęto z makówki.
- Na co nasi rodacy czekają ? Dropsa ni lizaka nie dostaną...!
A prawo to jest, ale w WC...
z Wesołego Miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński, 18 Czerwca 2009 r.
* * *
Zaprawdę, przecież 60 lat skończyłem 30 Września 2008 roku. I zawsze (w
swoim życiu) byłem pewny, że nic nie ma za darmo...
- Skąd Unia E. ma pieniądze na to rozdawanie ? - Czy napada na banki i
jubilerów - jak to robiła banda Jaroszewicza i Gierka ?
Przypominam Akcja "Żelazo"...
- Dlaczego "oni" nas tak kochają ?
A może w zamian za to że zniszczono nam ten cały Skarbiec Narodowy,
ludzi na bruk i niech fruwają jak motylki czy pszczółki w swej
filantropii skazańca...?
Jeśli mamusia Unia E. jest taka dobroczynna, to warto mamusię kochać;
tylko za to że cwaniacy zabrali nam Ojczyznę, bez jednego wystrzału z
karabinu.
Dzisiaj z rana napisałem ten wiersz; jest prawdziwy:
PNIEMY SIĘ JAK ROŚLINY W TŁUMIE
Motto: Skazani, i ci którzy będą skazani
Ogólnie nie wychodzi nam nic,
narodowo dłubiemy w nosie i myślimy.
Jesteśmy na gołym pastwisku, a Pan Bóg
roznosi dary i tym którzy nie zasługują.
Wozimy się w tych gęstych myślach,
a wodzireje skupiają się na sobie.
Jest nas coraz więcej, megalomanów
i w kapeluszach i w cylindrach.
Odkopujemy myśli te żółtym kolorem,
podobne do złotej myśli z rękawa.
Odkupujemy winy za zbrodnie historii,
które nadal czekają na wieniec -
Jest nas dużo, jak w sezonie motyli,
puszczamy bańki mydlane z ust.
Przenosimy swoją samotność za zakręt
ostatniej szansy - by zabrać cień.
Zygmunt Jan Prusński
19.06.2009 - Ustka
* * *
Rząd likwiduje szkoły
Skandal w Atenach i Brukseli
"Narody tracące pamięć, tracą życie" - powiedział Jan Paweł II.
MEN ogłosił, że w związku z brakiem pieniędzy na edukację, likwiduje
stacjonarne licea, dla dzieci Polaków, za granicą. Na pierwszy ogień
poszło tydzień temu liceum w Atenach.
Na zapytanie PAP, wiceminister MEN, Stanowski odpowiedział: "w związku z
deprecjacją złotego, MEN stanęło wobec sytuacji, że pieniądze na
prowadzenie wszystkich szkół przy ambasadach mogą skończyć się już w
połowie sierpnia".
Zapewnił jednak, że nauka w szkole będzie kontynuowana, drogą
internetową. W odpowiedzi na to grupa rodziców i licealistów rozpoczęła
protest okupacyjny, szkoły przewidzianej do zamknięcia.
Przedstawiciele Polonii z Aten, zapowiedzieli protesty, napisali też
list do prezydenta Lecha Kaczyńskiego w tej sprawie.
Dzisiaj do Ateńczyków, dołączyli Polacy z Brukseli. Możemy przeczytać,
że: W Brukseli protestujący przed siedzibą Zespołu Szkół im. Joachima
Lelewela przy Ambasadzie RP skandowali: "Chcemy polskich poetów, zamiast
internetu", "Polsko, bądź z młodzieżą, oni w Ciebie wierzą". Przynieśli
transparenty: "Prosimy, nie pozbawiajcie nas polskości - wiedza o
Ojczyźnie naszą przyszłością", "Jesteśmy Polakami, których rodzice
musieli wyjechać za chlebem".
Brawo minister Hall, brawo rząd! Rachunek ekonomiczny nade wszystko. Jak
się nie będzie opłacało - zamykać. Szkoły, szpitale, przychodnie. Rząd
miłości nie stać na utrzymywanie darmozjadów. A zresztą, po co za
granicą lekcje języka polskiego, historii Polski, czy geografii. To
zaraza, która jest źródłem durnych nacjonalizmów i ksenofobii.
W prasie szumu nie było. Dopiero dzisiejszy protest na ulicy w Brukseli,
przed Ambasadą, musiał zostać nagłośniony.
Może, gdyby transparent, wszem i wobec, głosił "Jesteśmy Polakami,
których rodzice musieli wyjechać z Polski z powodu duchoty spowodowanej
kaczyzmem", informacje o proteście, nie schodziłyby z czerwonych pasków
wszystkich programów informacyjnych.
więcej:onet
1Maud
* * *
List od Moniki Wisłockiej:
__________________WITAM PANA SERDECZNIE !
Monik-a Wisłocka Dębna,Sanok,
Witam Panie Zygmuncie...
Napisał Pan kiedyś, że lubi rozmawiać, zachęca Pan do dialogu,
korespondencji, głównie wymiany myśli... Ja od siebie nic nie napiszę,
wchodzę na Pana profil i uczę się historii, tej prawdziwej polskiej
historii, szczerej myśli prawdziwego Polaka.
Nie spotkałam jeszcze wśród tłumu tak odważnego i konkretnego człowieka,
gdzie patrzyłam, gdzie szukałam i jak...? Jestem jedną z miliona, która
nie zdaje sobie sprawy, że Ojczyzna krwawi, rozpruwają ją "dziobami" i
rzucają na żer "Matce Unii"... Co ma się stać, żebyśmy się przebudzili ?
Kto nas poprowadzi ? Nie mam w sobie spokoju, bo do ludzi nie dociera,
że jest źle i coraz gorzej.
Otumanili nas, zapełnili rynki towarami, wmówili że to musimy nabyć i
teraz tylko to mamy w pierwszorzędnym zamiarze, a szczury plenią się,
żeby ostatecznie zaatakować. Szkoda, że już zapomnieliśmy "rusyfikację".
Teraz z drugiej strony nas "dyplomatycznie" zagarniają. Tyle krwi naród
przelał i jaka z tego lekcja dla nas ? Zamykają nasze szkoły, żeby
"podciąć" polskie korzenie. Naszą młodzież... i ją zagarnąć dla siebie.
Nie dajmy się.
Panie Zygmuncie, jak obudzić nasz naród z letargu ? Jak potrząsnąć, żeby
owoce nie pospadały a obrodziły obficie...?
Pozdrawiam serdecznie Prawdziwego Polaka.
Z szacunkiem i podziwem.
Monika Wisłocka.
21.06.2009 r.
* * *
SOWIETYZACJA W POLSCE - 50 LAT !
IZRAELIZACJA W POLSCE - 200 LAT !!!
Tak, tak, panie profesorze od muzyki. Pan "Wajper" wciąż zaiwania na
gitarze, więc nie słyszy za oknem wołania o pomstę Narodu Polskiego.
Panie profesorze "Wajper", z jednego gówna weszliśmy w drugie gówno !
Ale zapewniam pana, to nie na 50 lat ta pana "wolność"...
Jeszcze pan sobie mnie przypomni i, zapyta siebie w lustrze: Skąd ten
poeta wiedział o tym ?
Pozdrawiam z Wesołego Miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński, 14 Lipca 2009 r.
* * *
Panie Wajper, szkoda mi Pana, a szczególnie to, iż wiedza Pana poszła w
krzaki ! Pan nie chce zdobywać prawdziwej wiedzy, a jest.
Przypomina mi Pan niewolnika który czyta lub słucha radia i ogląda
telewizję Zaborców - Okupantów. A to jest (pranie mózgów)...
Mój znajomy kolega po piórze pisze tak:
Czemuś biedny - boś głupi
Nie ma ludzi nieomylnych. Różnica między głupcami a geniuszami tkwi w
procentowej wartości popełnionych błędów.
W praktyce jest najczęściej tak że głupca stać na jednorazowe
przemyślenie. Ponieważ popełni błąd to daje stuprocentową omylność.
Toczyły się tu kiedyś głupawe dyskusje. obrażano mnie gdy przestrzegałem
przed PiS, Samoobroną czy LPR.
Oczywistych wrogów Polski w postaci poskomuny - z jej zmodyfikowaną
wersją w postaci PO - niepotrzeba chyba przedstawiać.
Dlatego koncentrowałem się na tych - których nazywano "przyjaciółmi"....
bo przed wrogami sami się obronimy.
Obecny - tak zwany - wynik wyborczy PO jest skutkiem gnoju jaki do życia
politycznego wprowadziły wspomniane wyżej PiS, Samoobrona i LPR. Ta
banda półgłówków zrobiła znacznie więcej szkody - niż najgorszy wróg.
Pozbawili Polaków nadziei że istnieją jakiekolwiek szanse na poprawę
losów Polski. Jeżeli więc Polacy chcą zmienić swój los to muszą zacząć
się uczyć - by łatwiej rozpoznawać hochsztaplerów. W przeciwnym wypadku
z jednego politycznego g... będą wdeptywać w drugie.
Tak - jak ma to miejsce przez ostatnie 20 lat.
Ale by się tak stało - muszą zacząć mówić prawdę. Nawet - gdyby to było
pierwszy raz w życiu. W pierwszym rzędzie prawdę o sobie.
6 lipiec 2009
Artur Łoboda
"Zaprasza.net"
A oto piękny cytat nowego Millennium w Europie. Lubię tego rodzaju
harce. Przypomina to "gonienie króliczka" -
Zygmunt Jan Prusiński. (8.07.2009 r.)
"Unia Europejska nie da nikomu nic,
czego uprzednio nie zabrała".
Wirtualna Polonia
* * *
Cytaty:
Elity zdradziły
- Niewiele było myślenia w kategoriach wspólnotowych w tym
dwudziestoleciu. Gdzieś utraciliśmy busolę podstawowych wartości. Skoro
dwukrotnie wybraliśmy w demokratycznych wyborach postkomunistów, a przez
10 lat aparatczyk partyjny był prezydentem wolnej Polski, świadczy to o
straszliwym zaburzeniu aksjologicznym - ocenia profesor Piotr Gliński,
socjolog z Polskiej Akademii Nauk.
30.06.2009r.
"Tygodnik Solidarność"
* * *
Czytanki z Polski:
"Jezus Chrystus jest Synem Człowieczym, mówił po aramejsku, a więc w
języku, w którym mówiono aż po Indie. Pierwszym sancto subito był św.
Antoni Padewski, Portugalczyk, zasłużony dla swego kraju, dla Italii,
dla Polski, dla całego Chrzesijaństwa. Proponuję poznać jego działaność
i obejrzeć bazylikę w Padwie, także buławę od Jana III Sobieskiego.
Witryna AFERY PRAWA
* * *
A teraz wiersze z Teki Poety:
SZNUROWADŁA DLA UNII NIE SĄ POTRZEBNE
Ukąsiła mnie osa, zła dzisiaj na każdego.
Umiarkowana gęsta mgła bezdźwięczna,
choć często śpiewa koło mego domu.
Rozbiera się Julka dla Juliana z Przewłoki,
ubiera na uda czerwone wianki z kwiatów.
Lecz paradoks polega na ogłupianiu -
i wychodzi każdemu oszuście w nagrodę,
że nic nie jest boskiego prócz krzyku
kobiety gwałconej na przystanku we wsi.
Tylko dlaczego przeczytałem na murze:
"Sznurowadła dla Unii nie są potrzebne"?
- O co chodzi z tymi sznurowadłami...?
Jutro dobra mgła mi odpowie - odpowie.
Zygmunt Jan Prusiński
4.01.2010 - Ustka
A TEN ŻEBRAK, A TEN SUMIENIAK...
Pobiegniemy tam, gdzie mamusia Unia
pracuje za nas; my jedynie pieśni składać,
najlepsze biesiadne przy gąsiorze wina.
Sukienki coraz bledsze, kolory znikają,
panny młode nie gotowe do zamążpójcia
- bieli się akacjowy las w lesie za wzgórzem.
Rżniemy cwaniaków w Unii Europejskiej;
rozłazi się myśl przewodnia do wodza
który okrakiem na płocie Stefana wisi,
urągany przez Wandę urżnięty przez wino,
schodzi do doliny ostatni żołnierz partyzant.
I nikt nie ma odwagi napisać ciąg dalszy,
o ślicznej opiekunce o imieniu - Unia !
Zygmunt Jan Prusiński
4.01.2010 - Ustka
|
