Dziennikarz śledczy James Roguski od dawna obserwuje WHO i stał się ekspertem od jej nieodgadnionych wewnętrznych mechanizmów.
Dokładnie przeanalizował Traktat Pandemiczny i trwające zmiany w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych, nad którymi pracowano w ostatnich latach, wyjaśniając różnice między nimi i zwracając szczególną uwagę na implikacje dyktatorskie, jakie mają one dla całej ludzkości.
Niezwykle ważne jest zrozumienie tych rzeczy i przejrzenie ich.
Kla.TV przeprowadził z nim obszerny wywiad, z którego skorzystamy poniżej, nieco skrócony. (hl)
Ekspert WHO wyjaśnia zmiany w traktacie pandemicznym i międzynarodowych przepisach zdrowotnych – wywiad z Jamesem Roguskim
Dziennikarz:
O czym są te dwa dokumenty i jak potoczyła się ta historia?
Część została już zatwierdzona.
Jaki jest aktualny status tych dwóch dokumentów?
James Roguski:
WHO została założona w 1948 roku i posiada konstytucję.
I ta konstytucja daje jej moc, w artykułach 19 i 20, do tworzenia lub negocjowania i uchwalania konwencji lub umowy.
Jednym z celów, do których dąży, jest ramowa konwencja dotycząca zapobiegania pandemii, gotowości, reagowania i odbudowy.
To dużo słów.
Nazywasz to CA+, umową konwencyjną plus, ok?
I tak większość ludzi nazywa proponowany traktat pandemiczny.
Zgodnie z artykułami 21 i 22 Konstytucji WHO posiada uprawnienia do wydawania rozporządzeń.
Już w 1969 roku uchwalono Międzynarodowe Przepisy Zdrowotne.
Jest to istniejący, prawnie wiążący dokument, na który zgodziły się wszystkie państwa członkowskie, zanim większość z nas się urodziła.
Dziennikarz:
Czy jest to obecnie prawnie wiążące?
James Roguski:
Międzynarodowe przepisy zdrowotne są prawnie wiążącym instrumentem międzynarodowym, ale nie zawierają wielu ścisłych wymagań.
Osobiście uważam, że nazwa nie jest do końca odpowiednia.
Lepiej byłoby nazwać je „
Międzynarodowymi przepisami dotyczącymi nadzoru, kontroli, raportowania, deklaracji stanu wyjątkowego i kontroli podsycającej strach”.
Gdyby ludzie zrozumieli, o co w tym wszystkim chodzi!
Ale wymogi określone obecnie przez Międzynarodowe Przepisy Zdrowotne – które są istniejącym traktatem, który jest prawnie wiążący – jedynymi wymogami są to, aby państwa członkowskie zwracały uwagę na to, co dzieje się w ich kraju.
A kiedy zauważą ognisko choroby, która jest nienormalna i potencjalnie problematyczna, mają obowiązek to zgłosić.
W każdym kraju jest biuro, na pewno nikt o tym nie wie, zwane Focal Point for International Health Regulations.
Jest ktoś, kto jest w bezpośrednim kontakcie między każdym państwem członkowskim a WHO.
A jeśli coś się dzieje, na przykład wybuch jakiejś dziwnej choroby, wtedy zgłaszają to do WHO.
To jest główny obowiązek.
I nie mam z tym problemu.
Chodzi o komunikację i poinformowanie świata, że może wystąpić problem.
Kiedy dyrektor generalny dobrowolnie stwierdzi, że jest to międzynarodowy stan zagrożenia zdrowia, PHEIC [zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym] lub „PHEIC” [PHEIC = wymawiane tak samo jak „fałszywy” - "fejk"], może powiedzieć światu:
„Mamy do czynienia z PHEIC tutaj.
Rób wszystko, co nakazuje ci stan”.
I tak w 2005 roku wprowadzono wiele zmian w wersji z 1969 roku.
I przez ostatnie 18 lat pracowaliśmy na tym fundamencie.
Otóż w zeszłym roku zdarzyło się, że 28 marca natknąłem się na dokument i od razu zdałem sobie sprawę, że jest on bardzo ważny.
Była to propozycja administracji Bidena dotycząca zmiany 13 artykułów Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych.
W ubiegłym roku w Genewie odbyło się posiedzenie Światowego Zgromadzenia Zdrowia.
Światowe Zgromadzenie Zdrowia, WHA], gdzie wszystkie 194 państwa członkowskie spotykają się i dyskutują o zdrowiu na świecie.
Rzeczywista propozycja, którą przedstawiła administracja Bidena, została całkowicie usunięta ze stołu.
Nie było to nawet omawiane.
Jednak stało się, co osobiście uważam za niezgodne z prawem, że Stany Zjednoczone, Unia Europejska, Wielka Brytania i garstka innych krajów złożyły różne poprawki w środku zgromadzenia.
A te zostały przyjęte nieco ponad rok temu, 29 maja 2022 r., jako poprawki do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych.
Założę się, że nic z tego nie zauważyłeś.
Założę się,
Dziennikarz: Nie. (...)
James Roguski:
O ile mi wiadomo, ani jeden członek żadnego rządu nie skomentował faktu, że prawo międzynarodowe zmieniło się w ciągu ostatniego roku.
Problem polega na tym.
Delegaci nie są wybierani przez nas, ludzi.
Więc ludzie, którzy tam podejmują decyzje, nie mają obowiązku słuchać ludzi.
Jesteś mianowany.
Nie jesteś odpowiedzialny.
Nie jesteś wybrany.
Są oni w dużej mierze nieznani.
Większość ludzi nie ma pojęcia, kto ich reprezentuje.
Stany Zjednoczone wysłały w tym roku 64 lub 65 różnych ludzi, aby nas reprezentowali.
Napisałem artykuł, dzięki któremu możesz dowiedzieć się, kto cię reprezentuje, bez względu na to, z jakiego kraju pochodzisz.
Problem polega na tym, że w 1969 roku, kiedy uzgodniono Międzynarodowe Przepisy Zdrowotne, ci niewybrani, nieodpowiedzialni delegaci zebrali się i podjęli decyzję.
I cokolwiek postanowią, staje się prawem międzynarodowym. ...
Nasz Kongres, Senat czy Parlament nad tym nie głosuje.
Nasz premier czy prezydent nie musi jej podpisywać.
Te niewybrane jednostki podejmują decyzję i rozumie się, że poszczególne państwa członkowskie nie będą sprzeciwiać się tym zmianom, do czego mają prawo zgodnie z art. 61 rozporządzeń.
Jeśli twój kraj będzie milczał przez 18 miesięcy, będzie za późno.
Masz 18 miesięcy, aby powiedzieć:
„Widzimy, że zaakceptowałeś te zmiany, ale nie, dziękujemy, odrzucamy je”.
Tak więc każdy kraj na tej planecie zmarnował już 12 z tych 18 miesięcy.
W tym miejscu ludzie się mylą, ponieważ przez większość czasu te rzeczy są traktowane jako umowa, prawda?
Ludzie myślą:
„Cóż, Izba Reprezentantów lub Senat musiałyby to zatwierdzić, albo prezydent musiałby to podpisać”.
W ubiegłym roku nie tylko przyjęto te zmiany, ale wprowadzono system kroczący, powołując Grupę Roboczą ds. Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych.
Kraje zdały sobie sprawę, że Stany Zjednoczone próbują zmienić zasady i myślę, że to dzwonek alarmowy dla wszystkich.
Otworzyło puszkę Pandory.
A oni powiedzieli:
„Jeśli już próbujecie zmienić zasady, to wszyscy chcemy je zmienić.”
Wysłali więc zawiadomienie do wszystkich państw członkowskich na świecie:
„Jeśli wszyscy chcecie zmienić Międzynarodówkę Health Regulations, zrób to, prześlij proponowane poprawki do 30 września 2020 r.”.
Zrobiły to 94 kraje.
W przeciwieństwie do poprawek, które zostały uchwalone w zeszłym roku, proponowane poprawki które są obecnie negocjowane w tajemnicy przez 94 różne kraje.
Złożyli 197 stron propozycji, a proponowanych poprawek jest 307.
Nowa fraza, wydana 30 września, była utrzymywana w tajemnicy do połowy grudnia.
Został on (dokument) następnie opublikowany w połowie grudnia.
Odbyło się wiele spotkań i wiele bardzo tajnych spotkań redakcyjnych, podczas których negocjowano te zmiany.
Jednak, o ile mi wiadomo, nigdy nie opublikowali poprawionej wersji i wciąż sprawdzam wszystkie możliwe miejsca.
Mamy więc tylko proponowane zmiany, które zostały wprowadzone w grudniu.
Teraz jest ich 307.
Nie mamy czasu przeglądać wszystkich 307.
Napisałem o tym wiele artykułów.
Podam ci trzy najważniejsze.
Trudno dokonać wyboru.
Dobrze, ale przejdziemy tylko przez trzy punkty związane z artykułami istniejących Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych.
Ludzie muszą po prostu zdać sobie sprawę, że Międzynarodowe Przepisy Zdrowotne są istniejącym dokumentem.
Jeśli wejdziesz na stronę
www.stopthewho.com to możesz przeglądać wszystkie dokumenty.
I wiesz, to tylko plik PDF, możesz go przeczytać.
Artykuł 1 określa jedynie terminy.
A jeden z terminów, a właściwie dwa z terminów, dla których Bangladesz proponuje zmianę definicji terminów, dotyczy „stałej rekomendacji” i „tymczasowej rekomendacji”.
Obecna definicja zalecenia w IHR jest porównywalna z niewiążącą poradą.
To nie powinno nikogo dziwić.
To tylko zalecenie.
Bangladesz zaproponował rezygnację z terminu „niewiążący”, podobnie jak Malezja, Afryka i szereg innych krajów.
Zamieniliby zalecenia w coś, co reprezentuje
zobowiązanie.
To stwierdzenie nie pochodzi ode mnie, pochodzi od 20-osobowego panelu ekspertów.
To Międzynarodowy Komitet ds. Przeglądu Przepisów Zdrowotnych dokonał przeglądu wszystkich tych dokumentów i opublikował raport końcowy, jak sądzę, 1 lutego.
Powiedzieli: „
Cóż, poczekaj chwilę. WHO jest organizacją doradczą.
Ona wydaje zalecenia.
Jeśli zmienisz definicję Zalecenia i stanie się ono OBOWIĄZKIEM, to wszystko się zmieni”. OK? |
A teraz widzisz, co się dzieje, kiedy ludzie się dowiedzą.
Wiele osób w mediach o tym słyszało, ale potem błędnie twierdzą, że jest to w kontrakcie.
A to nie jest poprawne.
Tak wynika z proponowanych zmian w przepisach.
A to powoduje, że weryfikatorzy faktów ich oczerniają, ponieważ ta zmiana jest proponowaną zmianą w art. 1 międzynarodowych przepisów zdrowotnych.
Tego nie znajdziesz w umowie.
Dojdziemy do tego później.
Dziennikarz:
Tak, porozmawiamy o tym później.
Zasadniczo, kiedy mówimy o tym pierwszym artykule, czy oznacza to, że państwa członkowskie muszą przekształcić to, co jest w tych Międzynarodowych przepisach zdrowotnych, w prawo?
James Roguski:
Zmusiłeś mnie do przyznania ci czterech punktów.
Więc skaczę z numeru jeden na numer cztery.
Bardzo, bardzo spostrzegawcze pytanie.
Rosja zaproponowała poprawkę do art. 4 rozporządzenia, który mówi dokładnie to, - co przed chwilą powiedziałeś, a mianowicie, że
muszą stanowić prawo.
Może to oznaczać, np. że parlament lub kongres uchwala ustawodawstwo lub że organ regulacyjny wydaje rozporządzenie lub rozporządzenie wykonawcze.
Ale zasadniczo masz całkowitą rację.
Jedna z poprawek stanowi, że państwa muszą uchwalić przepisy upoważniające Punkt Kontaktowy ds. Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych, który współpracuje z WHO, do egzekwowania i wdrażania zobowiązań wynikających z uzgodnionych poprawek.
Wracając do punktu drugiego, poprawki dotyczącej zakresu IHR.
Obecnie dyrektor generalny WHO może ogłosić PHEIC, stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym, tylko w nagłych przypadkach.
To sformułowanie ma zostać teraz zmienione, tak aby każda potencjalna możliwość wystąpienia sytuacji nadzwyczajnej była wystarczająca. (...)
Dziennikarz:
I w tym momencie, żeby było jasne, jeśli istnieje nawet potencjalna sytuacja zagrożenia zdrowia publicznego „PHEIC” o znaczeniu międzynarodowym, wówczas Dyrektor Generalny może dobrowolnie ogłosić stan zagrożenia zdrowia publicznego i powiedzieć:
„Mamy sytuację awaryjną, teraz te Międzynarodowe przepisy zdrowotne muszą zostać wdrożone we wszystkich naszych państwach członkowskich”.
James Roguski:
Zgadza się.
Cóż, cokolwiek by zalecił, musiałoby zostać wdrożone.
I chcą przekazać tę władzę również swoim dyrektorom regionalnym.
Istnieje sześć regionów: Ameryka, Europa, Azja, Bliski Wschód, Afryka i tak dalej.
I ogłosiliby stan zagrożenia zdrowia publicznego o znaczeniu regionalnym lub PHERC.
Dobrze.
Kiedy po raz pierwszy przeczytałem Międzynarodowe Przepisy Zdrowotne, doszedłem do artykułu numer trzy, który obecnie stanowi, że wszystkie przepisy muszą być wdrażane z pełnym poszanowaniem godności, praw człowieka i podstawowych wolności człowieka.
Kiedy czytałem grudniowe poprawki, otwarły mi się usta, ponieważ
Indie zaproponowały skreślenie tego.
Zaproponowali skreślenie stwierdzenia, by przepisy były wdrażane z pełnym poszanowaniem godności, praw człowieka i podstawowych wolności człowieka.
Teraz byłem w szoku.
Byłem w szoku, kiedy to przeczytałem.
I to wszystko, co musisz wiedzieć, żeby zainteresować się tym, co tu się do cholery dzieje.
Ale tak naprawdę uznałem to za błogosławieństwo, ponieważ jest po prostu absurdalne.
W Niemczech można poprzeć następującą petycję przeciwko tym zmianom:
https://epetitionen.bundestag.de/petitionen/_2023/_05/_12/Petition_150793.html
Działania w innych krajach można znaleźć tutaj:
http://WORLDWIDE.ExitTheWHO .com
Dziennikarz:
Cóż, dziękuję Jamesowi za to wspaniałe podsumowanie kluczowych punktów Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych.
Czy jest coś jeszcze, co chciałbyś dodać, zanim przejdziemy do umowy na czas pandemii?
James Roguski: Chcę tylko wyjaśnić, że w ciągu ostatniego roku uchwalono lub przyjęto poprawki.
Obecnie negocjowanych jest 307 poprawek, bardzo potajemnie, bez aktualizacji od grudnia, chociaż odbyło się wiele, wiele negocjacji, wiele spotkań.
I wiele osób myli informacje zawarte w tych poprawkach z tym, o czym teraz będziemy mówić, czyli z proponowaną umową.
Wstępne rozmowy na temat proponowanego traktatu rozpoczęły się w zeszłym roku, a nawet lata wcześniej, do 2020 r.
Na Światowym Zgromadzeniu Zdrowia w 2021 r. zdecydowano o zwołaniu specjalnego zgromadzenia w grudniu 2021 r.
I tam zdecydowano, że należy dążyć do zawarcia traktatu.
Padło bardzo wiele sugestii.
Już 24 marca 2022 opublikowałem obszerny artykuł ze wszystkimi licznymi sugestiami.
Dopiero w lipcu ubiegłego roku, 2022, międzyrządowy organ negocjacyjny WHO, INB [INB = Międzyrządowy Organ Negocjacyjny, (po niemiecku: Międzyrządowy Organ Negocjacyjny WHO]), ostatecznie przedstawił swój pierwszy wstępny projekt lub projekt roboczy dla przedłożono zaktualizowaną wersję traktatu koncepcyjny projekt zerowy umowy.
Projekt zerowy został następnie przedstawiony w lutym.
Tak więc przeszedł od szkicu roboczego do koncepcyjnego szkicu zerowego do szkicu zerowego.
Myślę, że mieli nadzieję, że przedstawią nowy projekt na Światowym Zgromadzeniu Zdrowia w maju 2023 r.
Chcieli wymyślić pierwszy szkic, aby móc powiedzieć:
„Spójrz na postęp, jaki zrobiliśmy i idź dalej”.
W końcu, na spotkaniu na początku kwietnia, powiedzieli:
„W porządku, wszystkie narody, proszę o przedstawienie dodatkowego tekstu, który chcielibyście dodać do obecnego szkicu zerowego”, tekst „do wysłania.
Mianowicie odnoszą się do Międzynarodowego Organu Negocjacyjnego WHO i wspierającego ich Sekretariatu jako „Biuro”.
Następnie powiedzieli, że przekażą tekst Prezydium grupom redakcyjnym wyłącznie przy drzwiach zamkniętych.
Cóż, ktoś wrzucił to do internetu - bloger z Genewy uzyskał do niego dostęp.
I tak wyszedł.
Więc wypuściłem go jakiś tydzień temu.
Dziennikarz:
Tak, dostałem to z twojej strony internetowej.
Więc to jest w zasadzie obecny projekt tego traktatu pandemicznego.
Myślę, że tytuł brzmi: poczekaj chwilę, pozwól mi sprawdzić.
Zapisałem go.
Tytuł jest podobny do „Porozumienie WHO lub inny międzynarodowy instrument zapobiegania, gotowości i reagowania na pandemię”.
Mam to od ciebie.
Więc WHO publikuje to dzień przed negocjacjami?
James Roguski:
Nie, nie wydali tego.
Został po cichu rozdany każdemu, komukolwiek.
Co ciekawe, izraelski delegat przy okrągłym stole, który odbył się w poniedziałek 22 lutego, zabrał głos i powiedział, że nie otrzymał ostatecznego tekstu proponowanego przez Prezydium traktatu.
Później tego samego dnia dostałem go w swoje ręce, opublikowałem i pokazałem światu, co jest w nim napisane.
A teraz powiem ci, o co tak naprawdę chodzi.
Prawie wszyscy w mediach zapoznali się z informacjami zawartymi w proponowanych zmianach, o których mówiliśmy.
Ale kiedy o tym mówią lub piszą, przypisują to umowie.
Lub mogli przeczytać wersję roboczą lub koncepcyjną wersję zerową lub wersję zerową i rozmawiają o tych wersjach.
Ale nowa wersja jest zupełnie inna.
Zmienili wszystkie numery artykułów, dodali całą masę rzeczy.
Zmienili wiele, wiele, wiele rzeczy.
Zachęcam wszystkich do przeczytania mojego artykułu w Substack na ten temat.
Postaram się podsumować treść, bo język, którym się posługują, jest tak dobrze sformułowany, że na pierwszy rzut oka brzmi cudownie.
Jeśli spróbujesz to przeczytać, zasypiasz.
Dziennikarz:
Tak, też tego doświadczyłem.
James Roguski:
Tak, używałem go jako środka nasennego przez wiele nocy.
Jeśli naprawdę chcesz się temu przyjrzeć i naprawdę to zrozumieć, musisz przez to przejść.
Teraz przedstawię moją analizę i moją opinię na jej temat.
Więc możesz się zgodzić lub nie.
Każdy może się ze mną zgodzić lub nie.
To nie ma nic wspólnego ze zdrowiem.
Podobnie jak Międzynarodowe Przepisy Zdrowotne, powinny właściwie nazywać się „
Międzynarodowy nadzór, kontrola, raportowanie, deklaracje stanu wyjątkowego i przepisy dotyczące kontroli podsycania strachu”.
Moim zdaniem kontrakt można naprawdę postrzegać jako projekt typu venture capital.
Pracują nad rozbudową kompleksu przemysłowego szpitala farmaceutycznego.
W ten sposób chcą kontynuować to, co robili nam przez ostatnie cztery lata, czyli przyjąć metodę PCR, twierdzić, że to test i wszędzie szukać patogenów.
Chcesz mieć możliwość testowania ludzi.
Chcą mieć możliwość testowania oczyszczalni ścieków i gospodarstw rolnych.
Nawet u weterynarza wszystkie zwierzęta powinny zostać przebadane.
Nie nazywają ich już zwierzętami domowymi, ale „zwierzętami towarzyszącymi”.
Chcą je przetestować pod kątem sekwencji genomowych, których można użyć do straszenia ludzi, ponieważ można powiedzieć: „Och,
Dziennikarz:
A czy ma to zastosowanie podczas trwającej sytuacji kryzysowej, czy też przez cały czas?
James Roguski:
Stworzyłeś nowy termin: zarówno w czasie pandemii, jak iw czasach międzypandemicznych.
Zasadniczo chcą cały czas budować sieć laboratoriów, zwłaszcza tam, gdzie obecnie ich nie mają.
Nie były w stanie zastraszyć niektórych krajów, ponieważ te kraje nie miały sprzętu do testów.
Nie mieli możliwości laboratoryjnych.
Nie mieli możliwości sekwencjonowania genomu, aby przetestować wszystkie te warianty.
Brakowało im również możliwości wytwarzania tego, co nazywają produktami pandemicznymi, a mianowicie leków i szczepionek.
Chcą kontroli nad własnością intelektualną, która musi być bezpłatnie przekazana WHO.
Utworzyli więc centrum w Genewie w Szwajcarii, do którego będą wysyłane wszystkie próbki i wszystkie informacje genomiczne.
I chcą założyć system dostępu do patogenów i udostępniania korzyści, PABS, PABS.
Jeśli spojrzysz na to z punktu widzenia kapitału podwyższonego ryzyka, z punktu widzenia zarabiania pieniędzy, jakie są korzyści z posiadania patogenu o potencjale pandemicznym?
Cóż, korzyści są takie, że w pewnym sensie zamieniasz ten patogen w lek lub zastrzyk i sprzedajesz go jako środek zapobiegawczy dla patogenu, który albo odkryłeś, albo rozwinąłeś w laboratorium.
W połączeniu z siecią logistyczną dystrybucji, producenci przekazaliby WHO 10% wszystkich wyprodukowanych produktów i dostarczyliby kolejne 10% po kosztach po przystępnej cenie, więc WHO zasadniczo byłaby dystrybutorem leków na świecie.
I chcą założyć społeczne organizacje zdrowia, aby dystrybuować wszystkie te produkty do różnych społeczności.
Jest jedna poprawka, o której nie rozmawialiśmy:
jeśli dyrektor generalny ogłosi międzynarodowy stan zagrożenia zdrowia, ponieważ wykryto patogen i istnieje możliwość wystąpienia problemu, może ustanowić mechanizm alokacji i dosłownie nakazać narodowi A, aby robić rzeczy, które wyznaczył, wytwarzać produkty i dostarczać je do Kraju B.
Jest to więc wyraźna struktura dowodzenia i kontroli mocy produkcyjnych, która kieruje globalną gospodarką pod kątem wytwarzania produktów pandemicznych.
Uważam to za
transfer majątku, pranie brudnych pieniędzy i wymuszenia na ogromną skalę, bo w grę wchodzą dziesiątki miliardów dolarów.
A tak naprawdę chcą zbudować przemysł farmaceutyczny w krajach, w których nie udało im się przekonać mieszkających tam ludzi do opowieści o niebezpieczeństwach związanych z chorobami i proponowanych korzyściach leczenia farmakologicznego.
Nie ma to nic wspólnego z pomaganiem ludziom wzmacniać ich układ odpornościowy i stać się zdrowszymi.
Chodzi po prostu o
przejęcie kontroli nad każdym aspektem życia za pomocą jednego podejścia do zdrowia, utrzymywanie wszystkich w stanie strachu i podawanie im leków i szczepień.
Dziennikarz:
Wow.
To szalone.
A James, kiedy mówimy o dziesiątkach miliardów dolarów, czy nie jest to również duża część pochodząca od podatników w różnych państwach członkowskich?
James Roguski:
Wiesz, to naprawdę bardzo interesujące, ponieważ wymyślili, jak zebrać te wszystkie pieniądze.
Najnowsza wersja przewiduje, że państwa członkowskie wpłacają pieniądze do funduszu.
Chciałbym jednak wyjaśnić, że mamy do czynienia z sytuacją podobną do tej z Międzynarodowymi Przepisami Zdrowotnymi.
Największym problemem, jaki widzę w obecnej wersji traktatu, jest to, że stworzyłaby ona całkowicie oddzielną biurokrację na szczycie WHO, coś w rodzaju wewnątrz WHO również w jednym z komitetów, ale oni chcą tak zwanej COP [Konferencja Strony].
W jego skład wejdą następnie trzy podkomitety i panel ekspertów.
I zasadniczo byliby tak dalecy od woli ludu, że byliby rodzajem rady dyktatorskiej, który zajmuje się umową tak, jak uważa za stosowne.
Tak mówi artykuł 34.
I to jest niebezpieczeństwo nazywania tego czegoś traktatem, bo najprawdopodobniej przybierze formę tzw. umowy ramowej.
Słowa w tekście są sformułowane w taki sposób, że można je interpretować na bardzo różne sposoby.
Jeśli na to spojrzę, zinterpretuję to w taki sposób, w jaki ktoś z branży farmaceutycznej zrozumiałby to zupełnie inaczej.
I cała dbałość o te szczegóły jest ważna, ale przesłania fakt, że to tylko rama.
Szczegóły miałoby zostać wypracowane przez Zgromadzenie Stron, w którym wezmą udział wszystkie organizacje pozarządowe, takie jak Fundacja Billa i Melindy Gatesów itp.
Mogłyby wejść w skład Zgromadzenia Stron.
A jeśli państwa członkowskie głosują za włączeniem protokołów do ram, nikt nie może nic z tym zrobić w obecnej formie.
Obecne brzmienie nie wymaga, aby protokół trafiał do Parlamentu, Senatu, Kongresu ani nikogo innego w celu zatwierdzenia, ale nie zawiera również żadnego przepisu, który pozwoliłby nam odrzucić protokół.
Dziennikarz:
Lub pozbyć się ich?
James Roguski:
Musiałbyś czekać dwa lata, zanim mógłbyś rozpocząć roczny proces rezygnacji z traktatu lub porozumienia, jakkolwiek chcesz to nazwać.
Jest to więc 42-stronicowy dokument, do przeczytania którego zachęcam wszystkich, ale ostrzegam, naprawdę trzeba rozumieć język prawniczy.
Ponieważ jeśli przeczytasz to mimochodem, brzmi cudownie.
Ale jeśli przeczytasz uważnie, zobaczysz, że tak naprawdę chodzi o rozwój sieci nadzoru.
W naszej dyskusji nad poprawkami pominąłem jedną rzecz, więc mam nadzieję, że zdążymy to dodać.
Jeśli w umowie jest mowa o nadzorze, w rzeczywistości chodzi o nadzór nad domniemanymi patogenami.
Chcą testować ścieki, zwierzęta gospodarskie, zwierzęta domowe, ludzi, cokolwiek.
Tak więc monitorowanie w kontrakcie i często monitorowanie w proponowanych zmianach odnosi się do wszystkich tych testów, aby sprawdzić, czy mogą uzyskać sekwencje genomowe i nazwać nowy wariant lub cokolwiek to jest.
Proponowane zmiany mają na celu stworzenie globalnej cyfrowej sieci certyfikacji zdrowia, którą większość ludzi uważa za kartę szczepień, świadectwo testu lub świadectwo powrotu do zdrowia.
Jedno z niebezpieczeństw w poprawkach - wymieniliśmy tylko cztery - wydaje mi się, że chcą zabrać tę kartę szczepień - to jest dosłownie karta szczepień, którą mój znajomy ma z lat 70-tych - to jest w Załączniku szóstym Międzynarodowego Regulaminu Zdrowia zawartego – chcą ją radykalnie rozbudować i zdigitalizować, aby każdy naród mógł kontrolować przepływ ludzi.
Dzieje się tu więc całkiem sporo.
Wiem, że właśnie przekazałem wszystkim ogromną ilość informacji.
Mam kilka prostych odpowiedzi, dobrze?
Jeśli pamiętasz trzy słowa, rozmawiałem z tobą wcześniej i jestem prawie pewien, że je zapisałeś.
Pamiętasz te trzy słowa?
Dziennikarz:
Tak,
przestań, pieprzyć i wyjdź z WHO, prawda? [W języku angielskim: stop, udaremnić i wycofać się z WHO].
James Roguski: Możesz zobaczyć wszystkie dokumenty, wszystkie dowody na stopthewho.com.
Zrobiłem nawet wersję z notatkami z klifu, krótkie streszczenie tego wszystkiego.
Stworzyłem nawet broszurę dla dzieci na stopthewho.com.
Nie chcę, żebyś pouczał swoje dzieci na ten temat, ale sprawiłem, że wyglądało to tak, jakby to było dla dzieci, ponieważ doprowadziłem to do poziomu, który zrozumie nawet poseł.
To bardzo, bardzo proste.
Nakręciłem więc kilka klipów, a nawet nakręciłem film.
A na samym dole strony znajduje się tłumaczenie na 18 różnych języków dla krajów na całym świecie.
Na
stronie www.screwthewho.com znajduje się kilkaset filmów , na których ludzie robią to, o co prosiłem ludzi na całym świecie, czyli sami stają się mediami.
Media, jak wiecie, w większości milczały na temat tego, co się stało ze zmianami.
Nagrywając swoją opinię i publikując ją na dowolnej platformie, możesz udostępnić swój film swojemu posłowi do parlamentu, kongresmanowi lub lokalnemu politykowi, komukolwiek, udostępnij go wszystkim znajomym, opublikuj w mediach społecznościowych w dowolnym miejscu.
Powiedz, co chcesz powiedzieć.
Proszę, zapoznaj się z faktami, ale potem mów, co chcesz powiedzieć.
Następna strona to
exitthewho.com, która jest przeznaczona dla osób, które chcą podjąć działania.
Jestem w Stanach Zjednoczonych, więc jeśli wejdziesz na stronę
exitthewho.com, zobaczysz, że ta strona jest przeznaczona głównie dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych.
Ale jeśli zwrócisz uwagę i przewiniesz trochę w dół, znajdziesz link do promocji na całym świecie, z różnych krajów oznaczonych odpowiednimi flagami.
Jest też łącze, które prowadzi do listy wszystkich delegatów.
Widzę świat, widzę też przyszłość dla siebie, gdzie wszystkie moje wolności są szanowane, ponieważ wystarczająca liczba ludzi na całym świecie staje w obronie wolności, z którą się urodziliśmy.
Mamy prawo podróżować bez szkody dla naszych ciał, aby dostać się tu lub tam.
Mamy prawo wybrać zdrowie, jakie chcemy, zabiegi medyczne, które chcemy lub nie.
Mamy prawo ich odmówić.
Nawet nie wspomniałem o artykule 18 Traktatu.
Chcą władzy do walki z dezinformacją.
Cóż, wiesz, moja opinia i moja analiza faktów, tylko dlatego, że możesz się nie zgadzać, nie oznacza, że rozpowszechniam dezinformację.
Najprawdopodobniej to oficjalne instytucje i grupy, takie jak WHO, wszystko źle zrozumiały.
Więc cenzura w jakiejkolwiek formie nie jest dla mnie.
Odbyjmy dobrą debatę naukową i polityczną.
Jeśli udowodnisz, że się mylę, zostaniesz moim najlepszym przyjacielem.
Ale jeśli chcesz uciszyć mój głos, ponieważ się z tym nie zgadzasz, jest to niedopuszczalne na każdym możliwym poziomie.
I dlatego każdy, kto pracuje w mediach, czy to alternatywnych, czy mainstreamowych, powinien lepiej przeczytać artykuł 18 proponowanego Traktatu Pandemicznego, ponieważ WHO chce przeznaczyć miliardy dolarów na walkę z dezinformacją.
Będą musieli walczyć sami ze sobą, ponieważ są największymi rozsiewaczami dezinformacji.
Ale to nie jest ich punkt widzenia.
I wiesz, mają nadzieję, że mają miliardy dolarów za rozpowszechnianiem informacji, które sami chcą rozpowszechniać.
Na razie to zostawię.
Jest ogromna ilość informacji.
Jestem do usług każdego.
Jeśli masz jakieś pytania, jestem bardziej niż chętny zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby je wyjaśnić, ponieważ WHO robi wszystko, co w ich mocy, aby nas zdezorientować.
Ale chcę to ująć bardzo prosto:
Twój system jest skonfigurowany w taki sposób, że twoje milczenie jest oceniane przez ciebie jako wyrażenie zgody.
Dlatego robisz się głośny.
Dziennikarz:
Doskonale.
To był dobry punkt.
Dziękujemy za pomoc w wyjaśnieniu.
To znaczy, naprawdę jest tak, jak mówiłeś.
Musimy edukować siebie, naszych polityków i ludzi wokół nas.
Od tego się zaczyna.
Dziękuję więc za twój wielki wysiłek w wyjaśnianiu rzeczy, rozwikłaniu zamieszania.
I to była świetna rozmowa z tobą.
James Roguski:
To na pewno dość mylące.
Ale dziękuję za możliwość wyjaśnienia.
Naprawdę to doceniam.
Dziennikarz:
Dziękuję bardzo.
I mam nadzieję, że wkrótce znów porozmawiamy.
Życzę Ci miłego dnia.
od dg
Źródła/Linki:
– Międzynarodowe przepisy zdrowotne z proponowanymi zmianami od lutego 2023 r. (Międzynarodowe przepisy zdrowotne)
https://apps.who.int/gb/wgihr/pdf_files/wgihr2/A_WGIHR2_7-en.pdf
– WHO CA+ (skrót od: Konwencja WHO Umowa) Status maj 2023:
https://healthpolicy-watch.news/wp-content/uploads/2023/05/DRAFT_INB_Bureau-text_22-May.pdf
- Niemiecka petycja przeciwko zmianom w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych:
https://epetitionen .bundestag.en/petitions/_2023/_05/_12/Petition_150793.html
– strona Jamesa Roguskiego:
https://jamesroguski.substack.com/
Źródło:
https://fassadenkratzer.wordpress.com/2023/06/16/who-experte-erklart-die-anderungen-im-pandemievertrag-und-den-internationalen-gesundheitsvorschriften/