Wywiad z Ranią Khalek z Breakthrough News na temat mojej książki Syjonizm w czasie Holokaustu
W tym roku Rania Khalek przeprowadziła ze mną wywiad dwa razy.
Pierwszy raz, na początku kwietnia, odbył się częściowo na Węgrzech, a następnie w Wielkiej Brytanii.
Opierał się na
artykule , który napisałem dla Electronic Intifada o tym, jak wyjaśnienie ludobójstwa w Gazie to mit „traumy holokaustu”.
Wyjaśniłem, że Izraelczycy cierpieli nie z powodu traumy holokaustu, ale z powodu traumy kolonialnej.
Ich reakcja była typowa dla właścicieli niewolników na Karaibach, którzy w obliczu powstań swoich czarnych niewolników zareagowali nieokiełznaną przemocą.
Była to reakcja tych, którzy mają stopę na szyi niewolnika lub ujarzmionego, a następnie reagują gwałtownie na każdy bunt.
Koszmarem ciemiężyciela jest zawsze to, że jego ofiary powstaną i wezmą odwet.
O to właśnie chodziło 7 października.
Dlatego niemal natychmiast po 7 października Izrael zaczął tworzyć narrację o strasznych okrucieństwach i ofiarach ataku palestyńskiego ruchu oporu.
https://youtu.be/ewlpqHFasX4
Rania Khalek przeprowadza wywiad z Tonym Greensteinem
Syjonizm przed, w trakcie i po nazistach: historia zmowy, z Tonym Greensteinem
Najpierw usłyszeliśmy historie o
40 ściętych niemowlętach , upieczonym dziecku, a nawet o dziecku powieszonym do wyschnięcia na sznurku do bielizny.
Problem polegał na tym, że nic z tego nie było prawdą.
Tylko 2 z
1139 Izraelczyków, którzy zginęli tego dnia, było niemowlętami.
2 niemowlęta , które zmarły, zostały zabite przypadkowo.
Porównaj to z rzezią 20 000+ palestyńskich dzieci dokonaną przez Izrael.
Potem mieliśmy „narrację o gwałcie”, której New York Times tak bardzo pomógł nadać rozgłos swoim zdyskredytowanym artykułem
Krzyki bez słów autorstwa izraelskiej reporterki Anat Schwartz, zwolenniczki ludobójstwa w Izraelu, i dwóch innych osób.
Została ona od tego czasu całkowicie zdyskredytowana przez
The Intercept i inne publikacje.
Ta wymyślona narracja stała się uzasadnieniem ludobójstwa, do którego doszło w Strefie Gazy.
Mój drugi wywiad, przeprowadzony miesiąc temu, dotyczył mojej książki Syjonizm w czasie Holokaustu.
https://youtu.be/l3UMVt_y4Xo?feature=shared
Jak Izrael wykorzystuje Holokaust jako broń, aby uzasadnić zabijanie Palestyńczyków
Wywiad na temat mojej książki był bardzo obszerny, podobnie jak mój
wywiad przeprowadzony rok temu przez Asę Winstanleya i Norę Barrows Friedman, który wyświetlono ponad 300 000 razy.
Rozpoczęliśmy od przeglądu antysemityzmu przed holokaustem i zwróciłem uwagę, że w epoce feudalnej antysemityzm był popularnym ruchem oddolnym przeciwko roli, jaką odgrywali Żydzi, agenci pieniądza w gospodarce opartej na wartościach użytkowych.
To zadłużeni chłopi czasami reagowali gwałtownie na Żydów.
Ale w epoce nowożytnej, od około ostatniej trzeciej części XIX wieku , antysemityzm przybrał inny charakter niż antysemityzm chrześcijański.
Nie opierał się już na religii, tj. roli ekonomicznej, jaką Żydzi odgrywali w społeczeństwie, ale na rasie.
Dla Marcina Lutra, gdy Żyd nawrócił się na chrześcijaństwo, sprawa się zakończyła.
Ich dusza została uratowana.
Dla Hitlera nie miało znaczenia, czy Żyd został ochrzczony.
Raz Żyd, zawsze Żyd.
To
Wilhelm Marr , założyciel Ligi Antysemitów, w 1879 r. ukuł termin „antysemityzm”. Opierał się on na fałszywym założeniu, że Żydzi byli Semitami, tzn. nie należeli do Europy, ale w rzeczywistości pochodzili z Bliskiego Wschodu.
Semita był terminem językowym, a nie rasowym.
Hrabia von Plehve – podżegał do pogromów w carskiej Rosji, m.in. w Kiszyniowie w 1903 r. – ale jako antysemita wspierał także ruch syjonistyczny
Od tego momentu antysemityzm był ruchem z góry, a nie z dołu.
To klasa rządząca używała antysemityzmu jako broni do dzielenia klasy robotniczej i uciskanych.
Po zabójstwie cara Aleksandra II w 1881 r. reżim carski pod wodzą ministra spraw wewnętrznych
Wiaczesława von Plehve świadomie dążył do promowania pogromów i antysemityzmu jako środka do dzielenia wroga.
Dlatego bolszewicy uważali, że każdy, kto był antysemitą, był zwolennikiem cara.
Dla Hitlera był to „Marks Żyd”.
Żydzi byli biologicznymi rodzicami bolszewizmu/socjalizmu.
Syjonizm był reakcją na poparcie Żydów dla grup rewolucyjnych i socjalistycznych.
Syjonizm był świadomie kontrrewolucyjnym nurtem.
Akceptował charakterystykę Żydów jako obcych intruzów, którzy nie należeli do nich i zamiast tego dążyli do utworzenia państwa żydowskiego, odzwierciedlającego państwo krajów antysemickich.
W tym im się udało.
Izrael jest, jak kiedyś powiedziałem
, nieślubnym potomstwem Hitlera.
Syjoniści często przebijali antysemitów w opisie diaspory żydowskiej, której nienawidzili.
Akceptowali karykatury i stereotypy antysemitów.
Będąc oddzieleni od tego, co uważali za swoją starożytną ziemię, Żydzi rozwinęli tendencje aspołeczne.
Syjonizm, szczególnie w Niemczech, był typu Krew i Ziemia, odzwierciedlając niemiecki nacjonalizm.
Mając „narodową” ziemię pod sobą, Żydzi byliby tacy jak wszyscy inni, tylko bardziej.
Jak powiedział założyciel Revisionist Zionism, Vladimir
Jabotinsky , Żydzi byli „bardzo wrednym narodem, a ich sąsiedzi ich nienawidzą i mają rację”.
Gdyby ktoś nie wiedział, że mówca jest syjonistą, można by założyć, że jest typowym nieżydowskim antysemitą.
Jak napisał Joachim Doron, izraelski politolog w artykule Classic Zionism and Modern Anti-Semitism – Parallels and Influences:
zamiast chwycić za broń przeciwko wrogom Żydów, syjonizm zaatakował „wroga wewnętrznego”, samego Żyda z diaspory i poddał go gradowi krytyki…
Rzeczywiście, przejrzenie źródeł syjonistycznych ujawnia bogactwo zarzutów wobec Żydów z diaspory, z których niektóre są tak miażdżące, że pokolenie, które było świadkiem Auschwitz, ma trudności z ich zrozumieniem.
Syjonizm był postrzegany przez klasę rządzącą jako, - jak ujął to hrabia Wiaczesław von Plehve, „antidotum na socjalizm”.
Był to reakcyjny, nacjonalistyczny sposób odwrócenia uwagi.
Churchill w 1920 r. napisał słynny artykuł dla Illustrated Sunday Herald
Zionism vs Bolshevism .
Wsparcie dla syjonizmu było postrzegane jako sposób odzwyczajenia Żydów od ich rewolucyjnych nawyków.
Syjonizm zawsze miał jeden i tylko jeden cel.
Stworzenie państwa żydowskiego i nie obchodziło go, jak do tego doszło.
Chociaż byli słabi, nie wzywali otwarcie do takiego państwa, powołując się na eufemizmy takie jak „Żydowska Ojczyzna”, syjoniści mieli jeden i tylko jeden cel na myśli.
Ważne jest, aby ludzie to zrozumieli, z powodu mitów, które krążą wokół syjonizmu.
Nigdy nie było żadnej różnicy między „lewicą” a „prawicą” syjonizmu.
Oba skrzydła zgadzały się co do potrzeby państwa żydowskiego.
Jedyne różnice, czasami dość gwałtowne, dotyczyły taktyki, a czasami dochodziło do rozlewu krwi, jak podczas ostrzału statku Irgunu „
Altalena ” .
Chociaż holokaust jest istotną częścią dzisiejszej narracji syjonistycznej, kiedy holokaust faktycznie miał miejsce, syjoniści nie chcieli o tym wiedzieć.
Było to odwróceniem uwagi od ich projektu budowy państwa.
Co gorsza, groziło zakłóceniem ich finansowania, ponieważ Żydzi byli bardziej skłonni dawać pieniądze na ratowanie uchodźców i utrzymywanie ich przy życiu niż na projekt nacjonalistyczny na Bliskim Wschodzie.
Syjoniści ciężko pracowali, aby powiązać problem uchodźców z syjonizmem.
Jeśli uchodźcy mieli być gdziekolwiek uratowani, to musiało to być w Palestynie.
Wszystkie inne miejsca miały być przeciwne, ponieważ jeśli można było uratować Żydów gdzie indziej, jaki był sens posiadania państwa żydowskiego?
Pogardliwie mówili o „uchodźstwie”.
Taka była „logika” stojąca za blokowaniem wszelkich prób ratowania Żydów, jeśli miejscem docelowym nie była Palestyna.
Podsumował to Dawid Ben-Gurion, przewodniczący Organizacji Syjonistycznej i pierwszy premier Izraela.
Kiedy Wielka Brytania zaproponowała przyjęcie 10 000 żydowskich dzieci w następstwie Nocy Kryształowej, - nazistowskiego pogromu w listopadzie 1938 r., Ben-Gurion był oburzony.
W przemówieniu do Centralnej Rady Mapai (Izraelskiej Partii Pracy) w grudniu 1938 r. powiedział:
Gdybym wiedział, że możliwe będzie uratowanie wszystkich dzieci w Niemczech poprzez sprowadzenie ich do Anglii, a tylko połowy z nich poprzez przetransportowanie ich do Eretz Yisrael, to wybrałbym drugą alternatywę.
Musimy bowiem rozważyć nie tylko życie tych dzieci, ale także historię Ludu Izraela.
Syjonizm był w istocie projektem zachowania rasy.
Idea syjonistyczna opierała się na rasie, nie religii.
Większość wczesnych syjonistów była ateistami, ale opierali swoje roszczenia do Palestyny na obietnicy boga, którego istnieniu zaprzeczali.
Moja książka szczegółowo opisuje, jak syjoniści celowo utrudniali innym wysiłki na rzecz ratowania Żydów, zawsze krzycząc „ co z Palestyną”, gdy proponowano alternatywne miejsca docelowe.
Ratowanie Żydów przed komorami gazowymi zawsze było na drugim miejscu po budowaniu ich państwa.
Do końca sprzeciwiali się utworzeniu Roosevelt's War Refugee Board w styczniu 1944 r., co odegrało kluczową rolę w uratowaniu około 200 000 Żydów.
Na Węgrzech ich układy z nazistami doprowadziły do uratowania 1684 Żydów z elity syjonistycznej i żydowskiej - w zamian za milczenie i nawet dezinformowanie 437 000 Żydów, którzy zostali wtedy deportowani, co do miejsca, do którego się udali – Auschwitz.
Wszystko to wyszło na jaw podczas izraelskiego
procesu Kasztnera, gdy przywódca węgierskiego syjonizmu w czasie wojny,
Israel Kasztner , wszczął proces o zniesławienie przeciwko węgierskiemu Żydowi, który nazwał go kolaborantem.
Przegrał, a następnie został zamordowany przez izraelskie służby specjalne Shin Bet.
Chociaż uniewinniono go w apelacji, fakty ustalone przez sąd niższej instancji nie zostały zakwestionowane, a jeden zarzut kolaboracji został podtrzymany.
Kiedy naziści po raz pierwszy doszli do władzy w styczniu 1933 r., większość Żydów była przerażona i zaczęła bojkotować niemieckie towary nazistowskie.
To był spontaniczny bojkot, który wyrósł i który poparli niemal wszyscy Żydzi, z wyjątkiem syjonistów i burżuazyjnych Żydów.
Przywódcy syjonistyczni powitali Hitlera u władzy, czując, że w rzezi, która nastąpiła, i nieuchronnym exodusie Żydów z Niemiec i innych miejsc w Europie, mogliby tylko dobrze prosperować.
Noah Lucas, krytyczny historyk syjonistyczny,
napisał , że
'Gdy wybuchł europejski holokaust, Ben-Gurion uznał to za decydującą okazję dla syjonizmu...
Ben-Gurion bardziej niż ktokolwiek inny wyczuł ogromne możliwości tkwiące w dynamice chaosu i rzezi w Europie...
W warunkach pokoju,... syjonizm nie mógł poruszyć mas światowego żydostwa.
Siły uwolnione przez Hitlera w całej ich grozie muszą zostać wykorzystane na korzyść syjonizmu. ...
Pod koniec 1942 roku... walka o państwo żydowskie stała się głównym zmartwieniem ruchu.'
W sierpniu 1933 r. wynegocjowali umowę handlową,
Ha'avara , z nazistami.
Za wspomnienie o tym Ken Livingstone został zmuszony do opuszczenia Partii Pracy.
Hayim Nahman Bialik, syjonistyczny poeta narodowy, powitał Hitlera u władzy
Niektórzy syjoniści otwarcie powitali nadejście Hitlera. Hayim Nahman Bialik
napisał , że:
Hitleryzm być może uratował niemieckich Żydów, którzy byli asymilowani i poddawani zagładzie
Emil Ludwig był kolejnym syjonistą, który powitał Hitlera u władzy
Emil Ludwig (1881-1948), światowej sławy biograf, „który wyraził ogólną postawę ruchu syjonistycznego”,
napisał , że:
Hitler zostanie zapomniany za kilka lat, ale będzie miał piękny pomnik w Palestynie.
Wiecie, przybycie nazistów było raczej mile widzianą rzeczą. …
Tysiące, którzy wydawali się być całkowicie zagubieni w judaizmie, zostało przywróconych do owczarni przez Hitlera i za to jestem mu osobiście bardzo wdzięczny
Ważniejsze jest jednak to, że syjoniści poważnie wierzyli, że ponieważ nie mieli ideologicznych różnic z nazistami, ponieważ oni również akceptowali, że niemieccy Żydzi nie należą do Niemiec, mogli z nimi robić interesy.
Wierzyli nawet, że Norymberskie Ustawy Rasowe z 1935 r., które ustaliły, że niemieccy Żydzi są obcymi i odrębną rasą od Niemców, ustanowiły podstawę do życia obok siebie, dopóki Żydzi nie będą mogli emigrować.
W tym mieli się mylić.
21 czerwca 1933 roku Związek Syjonistyczny Niemiec [ZVfD]
napisał do Hitlera, że:
Na fundamencie nowego państwa, które ustanowiło zasadę rasy... możliwa jest owocna działalność na rzecz Ojczyzny...
Nasze uznanie narodowości żydowskiej zapewnia jasny i szczery stosunek do narodu niemieckiego i jego narodowych i rasowych realiów.
Właśnie dlatego, że nie chcemy fałszować tych podstaw, ponieważ my również jesteśmy przeciwni małżeństwom mieszanym i jesteśmy za utrzymaniem czystości grupy żydowskiej...
Realizacja syjonizmu może zostać naruszona jedynie przez niechęć Żydów za granicą do niemieckiego rozwoju.
Propaganda bojkotu... jest w istocie niesyjonistyczna, ponieważ syjonizm nie chce walczyć, ale przekonywać i budować.
To, co napisał ZVfD, było prawdą.
Syjoniści również wierzyli w rasę i naród, stąd ich chęć współpracy.
Dziś wyznają dokładnie te same przekonania i są zdecydowani na etniczne oczyszczenie Palestyńczyków, ponieważ nie należą do tej samej rasy, rasy żydowskiej.
Polecam posłuchać
wywiadu z Ranią.
Źródło:
https://azvsas.blogspot.com/