Jeśli chodzi o prawdziwe funkcjonowanie globalnej struktury władzy, sprawy nie zawsze są takie, jakimi się wydają, dopóki nie odsuniesz się i nie zajrzysz za kurtynę.
Z pewnością dotyczy to Izraela, który
po cichu finansował Hamas - jako kontrolowaną opozycję, aby zapobiec wymuszonemu rozwiązaniu politycznemu w postaci dwóch państw.
Premier Izraela Benjamin „Bibi” Netanjahu eskortował kiedyś katarskiego dyplomatę do Gazy, aby dostarczyć Hamasowi walizkę pełną gotówki, aby utrzymać grupę palestyńską na tyle silną, by przeciwstawić się Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu, - ale na tyle słabą, aby jej nie wyprzedzić.
To posunięcie Netanjahu pośrednio zwiększyło potencjał militarny Hamasu, jak donosi
New York Times.
W istocie to, co Izrael robi, to
finansowanie obu stron wojny, że tak powiem, - w celu realizacji swojego syjonistycznego programu .
Inauguracyjny przejaw syjonizmu miał miejsce po raz pierwszy w 1948 r., - kiedy Izrael został ponownie ogłoszony narodem, a nawet na długo wcześniej, w 1917 r. - wraz z Deklaracją Balfoura, która wprawiła wszystko w ruch.
„Aby zapewnić wsparcie Hamasowi, rząd Netanjahu współpracował z Katarczykami, by zapewnić przepływ pieniędzy” - poinformowało jedno z mediów.
„Izrael wiedział, że Katar wspiera Hamas, ale nie sprzeciwiał się płatnościom, a nawet lobbował amerykańskich prawodawców, aby nie nakładali sankcji na Katar”.
Netanjahu, fałszywy „pokój” porozumienia i wielomilionowe wyprane pieniądze
W 2018 roku Netanjahu i jego reżim wpadli na pomysł dostarczenia Hamasowi gotówki, udając, że zezwalają na jego wjazd do Gazy w ramach „pomocy cywilnej”.
Według
Times'a plan Netanjahu zakładał ustanowienie „pokoju”; porozumienie z Hamasem, - które umożliwiło Katarowi sprowadzenie do Gazy milionów dolarów pod pozorem przekazania ich potrzebującym rodzinom cywilnym.
To, co
tak naprawdę się wydarzyło, to to, że izraelscy funkcjonariusze bezpieczeństwa spotkali się z katarskim dyplomatą na granicy między Izraelem a Jordanią, aby osobiście zawieźć go i gotówkę do Gazy.
Zachodni wywiad ustalił, że Hamas ostatecznie zabrał większość pieniędzy na swoje potrzeby, - pozostawiając niewiele, - jeśli w ogóle, rodzinom w Gazie borykającym się z trudnościami, które w dalszym ciągu ciężko odczuwają skutki wojny.
Wspomniane porozumienie "pokojowe" trwało do 7 października, kiedy to
Hamasowi pozwolono wkroczyć do Izraela i zaatakować go przez pełne siedem godzin, - zanim w końcu interweniowały Izraelskie Siły Obronne (IDF).
Od tego czasu IDF zabiło ponad 17 000 cywilów w Gazie, co stanowi dodatek do setek izraelskich cywilów, - którzy zostali zabici przez IDF w krzyżowym ogniu 7 października.
„Izrael musi zachować swoją legitymację, mając u władzy Hamas, - markową organizację terrorystyczną”; napisał jeden z komentatorów.
„W ten sposób społeczność międzynarodowa stanie po jego stronie w każdym przypadku konfliktu.”
„7 października był darem niebios, ponieważ teraz Izrael może w zasadzie bez przeszkód kontynuować okupację i wypędzanie, jak to widzimy obecnie, - bez międzynarodowej reakcji.”
Inny napisał, że to wszystko - to po prostu „dolary amerykańskich podatników w praktyce”.
„Wyznania ekonomicznego zabójcy” opowiada powtarzającą się historię”; dodał ten sam komentator.
„Wyprzedani przywódcy wiodą wystawne życie, podczas gdy ich ludzie są rzucani na psów wojny”.
„Ropa jest pod ziemią i korporacje nie chcą się nią dzielić z chłopami.
Muszą oczyścić teren pod sprzęt wiertniczy.
Niestety, ich poplecznicy są zwykle zabijani na końcu w ramach podziękowania.
Nie ma potrzeby dzielić się z nimi bogactwem, - gdy spełnią swój cel.
I wiedzą za dużo.
Biedny Zełenski.
Żart jest z nas.”
Wojna między Izraelem a Hamasem coraz bardziej przypomina wewnętrzną robotę, a śmierć cywilów po obu stronach to szkody uboczne.
Więcej informacji znajdziesz na
WWIII.news.
Źródła tego artykułu obejmują:
BlacklistedNews.com
NYTimes.com
NaturalNews.com
Źródło:
www.naturalnews.com/2023-12-15-hamas-israel-suitcases-cash-gaza-false-flag.html