ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Eurocontrol 
19 kwiecień 2010      Goska
9 styczeń 2012 roku - co nam przyniesie przyszłość? 
9 styczeń 2012      Admin
Pamięci Ryszarda Kaczorowskiego 
20 kwiecień 2010      Artur Łoboda
W tej walce jesteśmy osamotnieni 
12 październik 2020      Artur Łoboda
Czekają nas czarne dni 
4 październik 2014      Artur Łoboda
Coś do śmiechu. Człowiek, który chce być premierem 
28 październik 2016     
Telegraficzne podsumowanie roku rządów PiS 
17 listopad 2016     
Wstydźcie się. Protest w Londynie 
26 wrzesień 2020      Guardian News
Walka ze złem w kulturze 
28 czerwiec 2013      Artur Łoboda
Koronawirus a grupa krwi 
18 marzec 2020     
Ja się wstrzeliłam w dobry czas 
9 luty 2016      Artur Łoboda
Strzeżmy się tych ludzi 
30 czerwiec 2010      Artur Łoboda
Powstań Ludzkości! 
10 grudzień 2021      Artur Łoboda
Co robi CBA w Prokuraturze? 
2 czerwiec 2015      Artur Łoboda
PiStapo 
1 czerwiec 2020      STUDIO POLAKÓW OPOLSKiE
Rota 
22 sierpień 2013      Artur Łoboda
Budowanie domu od komina 
30 listopad 2017     
Komisja Europejska zawarła kontrakt na szczepionkę. Zwalnia on producenta z odpowiedzialności za skutki uboczne 
28 sierpień 2020      źródło: PAP
KOLEJNY ATAK USA NA LIBIĘ 
23 luty 2011      Gasienica
Destabilizacja Pakistanu 
11 listopad 2009      Iwo Cyprian Pogonowski

 
 

Aforyzmy 20 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Może i lepiej że nie wróciłem do tych schodów, gdzie nikt na mnie nie czekał choć taki byłem gorący.

Odbijam się piłką - pnie klną wyrażając nie aprobatę wyschnięcia, czasem przystanę złapię fragment wiersza, rozbudzę tudzież odblask jak jabłko nie zerwane o czasie.

Odpoczywa poeta, myśli o przyszłości której nie ma, w czasie pory deszczowej nadsłuchuje rynny w pieśniach - nawet lubi to brzmienie.

Wreszcie coś żyje w tej stagnacji społecznej, gdzie każdy mądry jest mądrzejszy od drewnianego płotu, lgnie za swoim ja - a to ja to nie ty, kobieta nie doszła, nie pokochała go w rannej modlitwie.

Okno otwarte, niech trochę świat usłyszy że czcionka maszyny nie odpoczywa - wbija się dźwięk jednostajny.

Ten co za oknem mieszka podobno jest pisarzem, jego książki leżą na parapecie, możesz przyjść zrobić zdjęcie, pochwalić się że go znasz, a jeszcze jak z nim wypiłeś kielicha to opowiesz to wnukom, niech legenda zostanie po nim żywa.

Szlakiem sosnowych ścieżek odbieram niecodzienny śpiew.

W bagnistym dorzeczu nie ma nic do rzeczy, uwiera spowiedź skazańca, co jedynie to za tymi polami kobieta ni zamknięta ni otwarta jęczy samotna w łóżku - tuląc swój narząd.

Jestem poetą ulicy, wkładam rękę pod sukienkę, szukam to co zgubiłem przed wielu laty, w tym zwariowanym rejsie doszukuję się impasu - jakby blues grał mi specjalnie o niedorzeczności cywilizacji.

Myśl próchnem się stała tylko ludziom się zdaje, mnie zupełnie inaczej, bo zamiera styl - kultura i honor.

Oglądam cię za szybą codziennie, że zapukasz do okna - jak dawniej broniłaś naszą spuściznę w książkach - tyle radości pośród wybranych liter.

Czy warto kochać i być wiernym, sam już nie wiem jakbym dziecinniał, a karty leżące na stole jakieś leniwe żeby choć raz pasjans się udał.

Rozumie mnie i z bliska i z daleka, jej instynkt to rytm rzeczny - jest w niej też wodospad...

Słoneczny uśmiech, w ręku kilka kamyków szklanych przyniosła mi w prezencie.

Zasnąłem na plaży wśród kamieni a ona poszła brzegiem morza - wybrała kierunek wschodni.

Moja odwieczna gdzieś ukryta, a zapach rozbudził namiętność.

Jako dorosły wybrał wzór człowieka spokojnego - że jest przez kobietę kochany, która przed lustrem myśli o nim.

Pamięta młodzieńczą miłość która z nazwy została - niewinne zaloty i skradania pocałunków, pamięta cygańskie tabory i wozy kolorowe - cygańską muzykę i tańce.

Jest tak znaczący przedział pomiędzy tobą a mną, rosną z nami drzewa, rachunek dla kelnera zostawimy na mchu opłacony uśmiechem.

Rozstrzyga się piękno namiętności, coś się budzi do życia jeszcze przed wiosną, sznuruję ci buciki obsypuję słowami.

Więc stoisz na tym balkonie i zapisujesz to co widzisz, małą uliczkę skradającą się by wyjść z miasta ku świtom.

Zaduma płonie jak ognisko równa się namiastka czegoś, werble nie przestają i kobzy wciąż nadęte - kawalkada trwa.

Nie da się opisać owych rys, szyba w oknie chroni zadumę, gołąb przybył - na parapecie zostawił ode mnie wiadomość, śniliśmy o sobie, tacy wędrowni szukaliśmy siebie.

Poniekąd masz rację kiedy stoisz na balkonie, wracasz małymi kroczkami do tamtych lat w Nowej Rudzie.
2 październik 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Fiasko wizyty Bush'a na Bliskim Wschodzie
styczeń 20, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Edukacja "rozwolniona" (liberalna) dla potrzeb społeczeństwa o „dwóch szybkościach”
listopad 7, 2005
Marek Głogoczowski
Polska poniewierka
marzec 20, 2005
Zgodnie z przewidywaniami - Prezydent nie przyszedł
marzec 15, 2005
(PAP/zaprasza.net)
Kelnerzy
sierpień 1, 2004
Busz aresztowany w Kanadzie za przestepstwa wojenne.
grudzień 6, 2004
Antek
Czy odbędzie się 13 maja referendum na temat współudziału Polski w agresji na kraje Islamu?
grudzień 28, 2006
PAP
Jaruzelski otrzymał order Lenina za stłumienie rebelii w Polsce
grudzień 20, 2006
Patriota
Spor o "Wiarogodnosc Holokaustu" Ormian w latach 1914-1923
marzec 3, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kryzys polski 1981 - 1982
czerwiec 2, 2002
Jerzy Holzer
Za niedopełnienie obowiązków służbowych powinni odpowiadać urzędnicy a nie "państwo" bo to my finansujemy Skarb Państwa
listopad 10, 2005
PAP
"Restrukturyzacja" = likwidacja
styczeń 11, 2003
zaprasza.net
Pipsztyk
wrzesień 15, 2002
korekta (ku pamięci)
Piekło w "nowym" Iraku
grudzień 13, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Obłęd produkcji broni na świecie trwa. USA i Izrael wzmacniają wpółpracę
październik 3, 2006
bibula
Oszukują przy wyborach w następujący sposób:
październik 14, 2007
Grażyna
Dziennikarze ?
wrzesień 13, 2005
przesłała Elzbieta
Małopolskę czeka boom inwestycyjny
czerwiec 26, 2007
The Pogrom of Kielce
październik 5, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Droga do WOLNOSCI?? WOLNOSCI ???WOLNOSCI ?????????????
listopad 17, 2006
emigriusz.z
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media