ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Po śmierci Papieża Franciszka 
24 kwiecień 2025     
Pomnik Katyński, a manifestacje przeciw kłamstwu smoleńskiemu 
9 kwiecień 2012      Artur Łoboda
Jedyny ratunek - powrót do barteru  
23 listopad 2021     
Zmarła Krystyna Grzybowska 
21 wrzesień 2018     
Pomnik stulecia Bitwy warszawskiej 
1 marzec 2020     
Spektakl 
7 grudzień 2017     
Pomylenie terminu w antypolskiej polityce 
20 kwiecień 2015      Artur Łoboda
„Tajemnicza choroba” Wuhan to fundamentalne kłamstwo Covida 
25 październik 2024     
Wykorzystanie wirusa jako środka do gwałcenia Konstytucji lub tego, co z niej zostało 
28 sierpień 2020     
Brudny sekret Big Pharmy: Jak leki na receptę pozbawiają Twój organizm niezbędnych składników odżywczych 
7 maj 2025     
Islamskie Państwo zarabia ponad 3 miliony dolarów dziennie 
15 wrzesień 2014      www.polskawalczaca.com
Zachód na szczycie śmierci, wschód w normie – dr John Campbell bije na alarm – szczepionki mRNA działają 
6 czerwiec 2025      Dr. John Campbell
Kaczmarski, Gintrowski, Łapinski: "Bankierzy" 
23 luty 2019     
Społeczna funkcja "żyda" (1) 
24 luty 2019      Artur Łoboda
Ty się koleś nie znasz 
5 lipiec 2016      Artur Łoboda
Koronawirus zatopi PiS 
24 luty 2020     
Wykrzyczeć własne buractwo - jak najgłośniej 
28 listopad 2011      Artur Łoboda
Żydzi przeciw ludobójstwu Izraela 
20 październik 2023     
Odpowiedzialność za współudział w zbrodni wojennej  
14 maj 2024     
Sprawa patologicznych insynuacji "solidarnościowego" księdza Małkowskiego - przykład wpisów odrzucanych przez "papieski" portal www.wirtualnapolonia.com 
20 sierpień 2010      Gasienica

 
 

Aforyzmy 20 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Może i lepiej że nie wróciłem do tych schodów, gdzie nikt na mnie nie czekał choć taki byłem gorący.

Odbijam się piłką - pnie klną wyrażając nie aprobatę wyschnięcia, czasem przystanę złapię fragment wiersza, rozbudzę tudzież odblask jak jabłko nie zerwane o czasie.

Odpoczywa poeta, myśli o przyszłości której nie ma, w czasie pory deszczowej nadsłuchuje rynny w pieśniach - nawet lubi to brzmienie.

Wreszcie coś żyje w tej stagnacji społecznej, gdzie każdy mądry jest mądrzejszy od drewnianego płotu, lgnie za swoim ja - a to ja to nie ty, kobieta nie doszła, nie pokochała go w rannej modlitwie.

Okno otwarte, niech trochę świat usłyszy że czcionka maszyny nie odpoczywa - wbija się dźwięk jednostajny.

Ten co za oknem mieszka podobno jest pisarzem, jego książki leżą na parapecie, możesz przyjść zrobić zdjęcie, pochwalić się że go znasz, a jeszcze jak z nim wypiłeś kielicha to opowiesz to wnukom, niech legenda zostanie po nim żywa.

Szlakiem sosnowych ścieżek odbieram niecodzienny śpiew.

W bagnistym dorzeczu nie ma nic do rzeczy, uwiera spowiedź skazańca, co jedynie to za tymi polami kobieta ni zamknięta ni otwarta jęczy samotna w łóżku - tuląc swój narząd.

Jestem poetą ulicy, wkładam rękę pod sukienkę, szukam to co zgubiłem przed wielu laty, w tym zwariowanym rejsie doszukuję się impasu - jakby blues grał mi specjalnie o niedorzeczności cywilizacji.

Myśl próchnem się stała tylko ludziom się zdaje, mnie zupełnie inaczej, bo zamiera styl - kultura i honor.

Oglądam cię za szybą codziennie, że zapukasz do okna - jak dawniej broniłaś naszą spuściznę w książkach - tyle radości pośród wybranych liter.

Czy warto kochać i być wiernym, sam już nie wiem jakbym dziecinniał, a karty leżące na stole jakieś leniwe żeby choć raz pasjans się udał.

Rozumie mnie i z bliska i z daleka, jej instynkt to rytm rzeczny - jest w niej też wodospad...

Słoneczny uśmiech, w ręku kilka kamyków szklanych przyniosła mi w prezencie.

Zasnąłem na plaży wśród kamieni a ona poszła brzegiem morza - wybrała kierunek wschodni.

Moja odwieczna gdzieś ukryta, a zapach rozbudził namiętność.

Jako dorosły wybrał wzór człowieka spokojnego - że jest przez kobietę kochany, która przed lustrem myśli o nim.

Pamięta młodzieńczą miłość która z nazwy została - niewinne zaloty i skradania pocałunków, pamięta cygańskie tabory i wozy kolorowe - cygańską muzykę i tańce.

Jest tak znaczący przedział pomiędzy tobą a mną, rosną z nami drzewa, rachunek dla kelnera zostawimy na mchu opłacony uśmiechem.

Rozstrzyga się piękno namiętności, coś się budzi do życia jeszcze przed wiosną, sznuruję ci buciki obsypuję słowami.

Więc stoisz na tym balkonie i zapisujesz to co widzisz, małą uliczkę skradającą się by wyjść z miasta ku świtom.

Zaduma płonie jak ognisko równa się namiastka czegoś, werble nie przestają i kobzy wciąż nadęte - kawalkada trwa.

Nie da się opisać owych rys, szyba w oknie chroni zadumę, gołąb przybył - na parapecie zostawił ode mnie wiadomość, śniliśmy o sobie, tacy wędrowni szukaliśmy siebie.

Poniekąd masz rację kiedy stoisz na balkonie, wracasz małymi kroczkami do tamtych lat w Nowej Rudzie.
2 październik 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Raz - na zawsze skończyć z mitem Solidarności
listopad 27, 2008
Artur Łoboda
Niecierpliwość
lipiec 13, 2008
Marek Jastrząb
Widmo Islamizacji Rosji i destabilizacja Bliskiego Wschodu
marzec 6, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Ukryta potęga - Kapłan przed plutonem egzekucyjnym
listopad 5, 2007
...
Co wypisują kretyni
luty 29, 2008
Jan (wielu imion)
Dar Konstytucji 3Maja
maj 3, 2003
przesłała Elżbieta
Powiedz Unii - NIE
maj 25, 2003
przesłała Elżbieta
Mniej ważne wybory.
listopad 6, 2006
przesłał b.p.
Własność to złudzenie
lipiec 6, 2008
przesłał .
Dobry żart na dzień dobry
sierpień 26, 2003
Co straciliśmy?
Co jeszcze stracimy?

grudzień 10, 2002
Artur Łoboda
Białoruskie metody w bełchatowskiej policji
maj 19, 2006
Marek Olżyński
Przymusowi robotnicy dwudziestego pierwszego wieku
październik 17, 2007
Artur Łoboda
Narodowe Sily Zbrojne
maj 5, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas
Irael zagrożony swoją własną bronią nuklearną
kwiecień 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Koniec stulecia chowania dolarów w materace?
grudzień 30, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
TVN-Bronmy sie!
sierpień 25, 2006
mik4
Młode idzie, stare jedzie
styczeń 3, 2003
Adam Zieliński
Nowy wirus
luty 2, 2006
net
Dobrze że chociaż nieliczni... Amerykańscy aktorzy przeciw wojnie
luty 15, 2003
IAR
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media