ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Polskie kolędy po raz pierwszy w języku angielskim 
8 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Zygmunt Jan Prusiński Erotyk wonny 
16 listopad 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Nigdy nie wiadomo - kiedy głupi żartuje 
5 maj 2016      Artur Łoboda
Gniazdo nienawiści do Polski i Polaków 
5 kwiecień 2019     
Targowica wystąpiła pod znakiem krzyża.... Kaczyński również. 
11 listopad 2009      Artur Łoboda
Kapo w urzędzie 
13 luty 2018      Artur Łoboda
Jednym zdaniem  
28 marzec 2016      Artur Łoboda
G. BRAUN ZAREJESTROWANY LECZ UKŁAD NIEZACHWIANY 
12 luty 2019     
Naszą bronią jest spokój 
16 kwiecień 2012      Artur Łoboda
Fenomen „WikiLeaks” 
11 grudzień 2010      Artur Łoboda
Idę do grzecznych po sól i cytrynę 
29 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Co dalej z protestem w Ottawie? 
7 luty 2022      Artur Łoboda
Syjoniści idealiści 
8 maj 2013      Artur Łoboda
Kultura kreowana przez cieciów 
7 marzec 2010      Artur Łoboda
Finansowy potwór czyli cała prawda o Rezerwie Federalnej  
24 luty 2014      www.polskawalczaca.com
Kolejne szaleństwa Bena Bernanke 
9 wrzesień 2016      www.independenttrader.pl
Wiekopomny zwrot w TVP 
1 kwiecień 2020      Alina
Polskie słowa 
17 wrzesień 2019      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część czternasta  
2 luty 2022     
Pierwotne przyczyny "epidemii" SARS CoV-2 
12 sierpień 2020     

 
 

Aforyzmy 20 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Może i lepiej że nie wróciłem do tych schodów, gdzie nikt na mnie nie czekał choć taki byłem gorący.

Odbijam się piłką - pnie klną wyrażając nie aprobatę wyschnięcia, czasem przystanę złapię fragment wiersza, rozbudzę tudzież odblask jak jabłko nie zerwane o czasie.

Odpoczywa poeta, myśli o przyszłości której nie ma, w czasie pory deszczowej nadsłuchuje rynny w pieśniach - nawet lubi to brzmienie.

Wreszcie coś żyje w tej stagnacji społecznej, gdzie każdy mądry jest mądrzejszy od drewnianego płotu, lgnie za swoim ja - a to ja to nie ty, kobieta nie doszła, nie pokochała go w rannej modlitwie.

Okno otwarte, niech trochę świat usłyszy że czcionka maszyny nie odpoczywa - wbija się dźwięk jednostajny.

Ten co za oknem mieszka podobno jest pisarzem, jego książki leżą na parapecie, możesz przyjść zrobić zdjęcie, pochwalić się że go znasz, a jeszcze jak z nim wypiłeś kielicha to opowiesz to wnukom, niech legenda zostanie po nim żywa.

Szlakiem sosnowych ścieżek odbieram niecodzienny śpiew.

W bagnistym dorzeczu nie ma nic do rzeczy, uwiera spowiedź skazańca, co jedynie to za tymi polami kobieta ni zamknięta ni otwarta jęczy samotna w łóżku - tuląc swój narząd.

Jestem poetą ulicy, wkładam rękę pod sukienkę, szukam to co zgubiłem przed wielu laty, w tym zwariowanym rejsie doszukuję się impasu - jakby blues grał mi specjalnie o niedorzeczności cywilizacji.

Myśl próchnem się stała tylko ludziom się zdaje, mnie zupełnie inaczej, bo zamiera styl - kultura i honor.

Oglądam cię za szybą codziennie, że zapukasz do okna - jak dawniej broniłaś naszą spuściznę w książkach - tyle radości pośród wybranych liter.

Czy warto kochać i być wiernym, sam już nie wiem jakbym dziecinniał, a karty leżące na stole jakieś leniwe żeby choć raz pasjans się udał.

Rozumie mnie i z bliska i z daleka, jej instynkt to rytm rzeczny - jest w niej też wodospad...

Słoneczny uśmiech, w ręku kilka kamyków szklanych przyniosła mi w prezencie.

Zasnąłem na plaży wśród kamieni a ona poszła brzegiem morza - wybrała kierunek wschodni.

Moja odwieczna gdzieś ukryta, a zapach rozbudził namiętność.

Jako dorosły wybrał wzór człowieka spokojnego - że jest przez kobietę kochany, która przed lustrem myśli o nim.

Pamięta młodzieńczą miłość która z nazwy została - niewinne zaloty i skradania pocałunków, pamięta cygańskie tabory i wozy kolorowe - cygańską muzykę i tańce.

Jest tak znaczący przedział pomiędzy tobą a mną, rosną z nami drzewa, rachunek dla kelnera zostawimy na mchu opłacony uśmiechem.

Rozstrzyga się piękno namiętności, coś się budzi do życia jeszcze przed wiosną, sznuruję ci buciki obsypuję słowami.

Więc stoisz na tym balkonie i zapisujesz to co widzisz, małą uliczkę skradającą się by wyjść z miasta ku świtom.

Zaduma płonie jak ognisko równa się namiastka czegoś, werble nie przestają i kobzy wciąż nadęte - kawalkada trwa.

Nie da się opisać owych rys, szyba w oknie chroni zadumę, gołąb przybył - na parapecie zostawił ode mnie wiadomość, śniliśmy o sobie, tacy wędrowni szukaliśmy siebie.

Poniekąd masz rację kiedy stoisz na balkonie, wracasz małymi kroczkami do tamtych lat w Nowej Rudzie.
2 październik 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Prezentów nie dostarczono przez 9 dni!
grudzień 29, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kulczyk zebrał owacje na stojąco IAR
grudzień 9, 2004
Ustruj dla człowieka
sierpień 27, 2003
"Głos"
Manipulacja społeczeństwem na temat Iraku
kwiecień 6, 2004
HENRY A. WAXMAN
Nieodrodny syn stalinowskiej agentury
sierpień 15, 2004
Erotyczna Solidarność
wrzesień 6, 2005
"Cztery miliony Polaków żyje w skrajnej nędzy...
kwiecień 1, 2008
komentator
Ogień i woda
styczeń 5, 2007
Jarosław Tomasiewicz
Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże zapomnij o mnie” – Adam Mickiewicz.
grudzień 10, 2008
Lewizna na wydziale prawa (ideały sięgają bruku)
październik 28, 2004
Mirosław Naleziński
Zbiorcze sprostowanie jednej serii fałszywek PAP
czerwiec 18, 2008
tłumacz
Goło, niewesoło
sierpień 14, 2002
"Polityka"
Nie chorujmy!
kwiecień 23, 2003
katar
Kielce 1946 Fejgin: „Pogromy i inne fortele”
lipiec 5, 2006
Robert Malewicki
Ameryko, obud? się!
październik 30, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Wierność Ojczy?nie
czerwiec 17, 2005
przesłała Elżbieta
Co by tu jeszcze ukraść?
październik 24, 2007
Skutki Teokratycznej Wiekszości Wyborców w USA
marzec 23, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Być czy mieć?
maj 20, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Płoccy duchowni tuszowali skandale
marzec 3, 2007
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media