ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (11.08.2011) 
1 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Zmarł Tadeusz Chmielewski 
4 grudzień 2016      za wikipedia.pl
Świat zapomniał o Syrii? 
2 luty 2014      www.polskawalczaca.com
KBW a Żołnierze Wykleci  
10 lipiec 2016     
Kaczyński zaszczepi się przeciwko kowid 
15 grudzień 2020      Artur Łoboda
"Raport" MAK 
17 styczeń 2011      Artur Łoboda
Wstęp do dyskusji na temat MHŻP 
11 grudzień 2014      Artur Łoboda
Nie ma ani jednego dowodu na to, że wirus SARS-CoV-2 faktyczne istnieje  
4 październik 2023     
Zygmunt Jan Prusiński TAJEMNE OBCOWANIE - część trzecia 
3 kwiecień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Reforma sądownictwa wedle PiS 
19 kwiecień 2017     
Wytrzeźwienie 
22 marzec 2012      Artur Łoboda
Pandemia niedoinformowanych 
20 listopad 2021      Beate Bahner
Polacy na Syberii. TOMSK - SYBERYJSKIE ATENY 
17 luty 2020      Alina
Czyny zbrojne Wielkiej Brytanii 
9 listopad 2010      Goska
SOLIDARNOŚĆ TO "AMERYKAŃSKI RAK", KTÓRY TOCZY POLSKĘ 
13 wrzesień 2010      Marek Głogoczowski
Przyłapani na gorącym uczynku: Fauci, Gates i Moderna są odpowiedzialni za pandemię COVID 
4 marzec 2024      The Expose
Kolejny krok syjonistów do przodu 
22 styczeń 2022      Artur Łoboda
Anulowanie długów jedyną drogą do zapobieżenia trzeciej wojnie światowej (Artykuł 01) 
28 wrzesień 2012      Artur Łoboda
Macron zatrudnił ex-Mossad do zarządzania "zamknięciami" a także dla wykrywania "przypadków" koronawirusa i krajowej produkcji tamponów (do wymazów).  
26 luty 2021      Ives
Wirus Zachodniego Nilu 
11 sierpień 2010      Goska

 
 

Aforyzmy 20 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Może i lepiej że nie wróciłem do tych schodów, gdzie nikt na mnie nie czekał choć taki byłem gorący.

Odbijam się piłką - pnie klną wyrażając nie aprobatę wyschnięcia, czasem przystanę złapię fragment wiersza, rozbudzę tudzież odblask jak jabłko nie zerwane o czasie.

Odpoczywa poeta, myśli o przyszłości której nie ma, w czasie pory deszczowej nadsłuchuje rynny w pieśniach - nawet lubi to brzmienie.

Wreszcie coś żyje w tej stagnacji społecznej, gdzie każdy mądry jest mądrzejszy od drewnianego płotu, lgnie za swoim ja - a to ja to nie ty, kobieta nie doszła, nie pokochała go w rannej modlitwie.

Okno otwarte, niech trochę świat usłyszy że czcionka maszyny nie odpoczywa - wbija się dźwięk jednostajny.

Ten co za oknem mieszka podobno jest pisarzem, jego książki leżą na parapecie, możesz przyjść zrobić zdjęcie, pochwalić się że go znasz, a jeszcze jak z nim wypiłeś kielicha to opowiesz to wnukom, niech legenda zostanie po nim żywa.

Szlakiem sosnowych ścieżek odbieram niecodzienny śpiew.

W bagnistym dorzeczu nie ma nic do rzeczy, uwiera spowiedź skazańca, co jedynie to za tymi polami kobieta ni zamknięta ni otwarta jęczy samotna w łóżku - tuląc swój narząd.

Jestem poetą ulicy, wkładam rękę pod sukienkę, szukam to co zgubiłem przed wielu laty, w tym zwariowanym rejsie doszukuję się impasu - jakby blues grał mi specjalnie o niedorzeczności cywilizacji.

Myśl próchnem się stała tylko ludziom się zdaje, mnie zupełnie inaczej, bo zamiera styl - kultura i honor.

Oglądam cię za szybą codziennie, że zapukasz do okna - jak dawniej broniłaś naszą spuściznę w książkach - tyle radości pośród wybranych liter.

Czy warto kochać i być wiernym, sam już nie wiem jakbym dziecinniał, a karty leżące na stole jakieś leniwe żeby choć raz pasjans się udał.

Rozumie mnie i z bliska i z daleka, jej instynkt to rytm rzeczny - jest w niej też wodospad...

Słoneczny uśmiech, w ręku kilka kamyków szklanych przyniosła mi w prezencie.

Zasnąłem na plaży wśród kamieni a ona poszła brzegiem morza - wybrała kierunek wschodni.

Moja odwieczna gdzieś ukryta, a zapach rozbudził namiętność.

Jako dorosły wybrał wzór człowieka spokojnego - że jest przez kobietę kochany, która przed lustrem myśli o nim.

Pamięta młodzieńczą miłość która z nazwy została - niewinne zaloty i skradania pocałunków, pamięta cygańskie tabory i wozy kolorowe - cygańską muzykę i tańce.

Jest tak znaczący przedział pomiędzy tobą a mną, rosną z nami drzewa, rachunek dla kelnera zostawimy na mchu opłacony uśmiechem.

Rozstrzyga się piękno namiętności, coś się budzi do życia jeszcze przed wiosną, sznuruję ci buciki obsypuję słowami.

Więc stoisz na tym balkonie i zapisujesz to co widzisz, małą uliczkę skradającą się by wyjść z miasta ku świtom.

Zaduma płonie jak ognisko równa się namiastka czegoś, werble nie przestają i kobzy wciąż nadęte - kawalkada trwa.

Nie da się opisać owych rys, szyba w oknie chroni zadumę, gołąb przybył - na parapecie zostawił ode mnie wiadomość, śniliśmy o sobie, tacy wędrowni szukaliśmy siebie.

Poniekąd masz rację kiedy stoisz na balkonie, wracasz małymi kroczkami do tamtych lat w Nowej Rudzie.
2 październik 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Fundamentalisci Protestanccy i Walczący Izrael
lipiec 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Wybór Putina
grudzień 14, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Kobylanski to jednak hitlerowski kolaborant
sierpień 2, 2006
stan
Co wolno prezydentowi?
wrzesień 8, 2006
Już judzą...
wrzesień 27, 2005
Artur Łoboda
POLSKA - UNIA 4
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
Faszyzm nie przejdzie w balecie
styczeń 17, 2007
Jan Bałdyn
Kto i po co...
kwiecień 24, 2003
Iwo Cyprian Pogonowski
Trochę za pó?no na romantyzm
wrzesień 3, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
"Wolne media w TVP"
maj 27, 2004
Rosja może odpowiedzieć atakiem nuklearnym na Polskę jeśli ta umieści na swoim terenie "Patrioty"
sierpień 15, 2008
"Pravda"
Kto z miasta uczynił zadupie?
luty 6, 2006
Kłopoty Konsumeryzmu i Neokonserwatyzmu w USA
grudzień 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Psychopaci!
grudzień 15, 2006
Usprawiedliwiony
Odwracanie uwagi od bieżących problemów
listopad 4, 2005
PAP
Nowy rodzaj ubezpieczeń
marzec 25, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Włodzimierz Bukowski
Przesłanie do Polaków cz.2

maj 14, 2003
przesłała Elżbieta Gawlas
Sułtan i Shaitan
grudzień 3, 2004
Israel Shamir
Czy pisać, że Paris to France?
grudzień 28, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Zjazd Wicyniaków
czerwiec 12, 2007
Edward Wo?niak
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media