|
| Zdarzenia niepożądane związane ze szczepionką przeciw Covid |
|
Przykłady uszkodzeń organizmu po szczepieniach na Covid-19.
Stan na październik 2021.
|
|
| AI to wyrok śmierci, który już jest wykonany |
|
| Pod koniec 2023 roku ukazała się książka Pana Profesora „informatyka w służbie ludobójstwa” w której opisuje całe swoje życie i to, jak największe korporacja świata budowały jego zdaniem swoje marki na ludobójstwie, w tym w trakcie II Wojny Światowej i obozach zagłady |
|
| Szczepionka przeciwko ospie prawdziwej wyzwoliła wirusa AIDS |
|
Epidemia AIDS mogła zostać wywołana przez masową kampanię szczepień, która zlikwidowała ospę prawdziwą. Światowa Organizacja Zdrowia, która kierowała trwającą 13 lat kampanią, bada nowe dowody naukowe sugerujące, że uodpornienie szczepionką Vaccinia przeciwko ospie prawdziwej obudziło niepodejrzewane, uśpione zakażenie ludzkim wirusem obrony immunologicznej (HIV). |
|
| Jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać zdrowie |
|
| Dr Zbigniew Martyka, kierownik oddziału zakaźnego w Dąbrowie Górniczej napisał dwa tygodnie temu wpis, w którym ocenił, że "jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać nasz stan zdrowia" pod pretekstem koronawirusa. Wówczas wprowadzano nowe restrykcje i podział na powiaty "żółte" oraz "czerwone". |
|
| W pierwszej kolejności powinno zostać ustalone, kto za to odpowie? |
|
| Niektórzy mówią, że jest to wirus, który ma zlikwidować Christmas w Wielkiej Brytanii oraz w całej Europie – unieruchomić kraj w momencie, kiedy chrześcijanie obchodzą jedno z dwóch najważniejszych świąt w ciągu roku |
|
| Jak bankierzy wciągnęli USA w II wojnę światową |
|
| Tajemnica Pearl Harbor. Prawda, którą ukrywają Amerykanie. |
|
| Syntetyczny patogen - to nie jest szczepionka |
|
| Wstrzykuje się im substancję chemiczną po to, żeby wywołać chorobę, a nie żeby wywołać odpowiedź odpornościową i nieprzenoszenie wirusa. Mówiąc inaczej, nic z tego nie powstrzyma rozprzestrzeniania się czegokolwiek. Tu chodzi o, żebyś się pochorował i o to, żeby to Twoje komórki spowodowały chorobę. |
|
| Szczepionka do zabijania Ludzi |
|
Eksplozja nowotworów, zawałów i chorób po zastrzykach na Covid.
W dn. 8 lutego 2023 r. Dr David Martin gościł w programie 'Stew Peters Show' aby omówić niezaprzeczalny związek tzw. "szczepionek" na Covid z obserwowaną na całym świecie eksplozją nowotworów, zawałów serca i wielu innych chorób.…
|
|
| Bankructwo Ukrainy |
|
| |
|
| Henry Kissinger & Bill Gates wzywają do masowych szczepień i Globalnego Rządu |
|
Według mediów, rządu i Organizacji Narodów Zjednoczonych znajdujemy się w środku najgorszej światowej pandemii zdrowia w naszym życiu. Jesteśmy świadkami bezprecedensowej globalnej blokady w odpowiedzi na epidemię koronawirusa znaną jako COVID19.
Globalną populację żyjącą w krajach zachodnich od ponad pokolenia uczono żyć w ciągłym strachu od 11 września. Zachęcano nas do poświęcania naszej wolności dla fałszywego poczucia bezpieczeństwa, z każdym dniem coraz bardziej uzależniając się od państwa w zakresie ochrony, a teraz wielu z nas liczy na to, że państwo płaci nasze rachunki.
Pomimo tego, że rządowy budżet i deficyt stale rosną wykładniczo każdego dnia ... Niektórzy zaczynają dostrzegać, że w oficjalnej historii może być coś więcej niż to, w co wierzymy. Nieliczni mogli to przewidzieć i czekają na kolejną fazę, która może być kolejnym krokiem w kierunku globalnego zarządzania. To właśnie mężczyźni i kobiety, dokładnie te same osoby i agencje rządowe, a także globalne instytucje, które odniosą największe korzyści, są tymi, którzy wzywają do walki ... |
|
| GLOBALIZM - Prawdziwa historia |
|
| Jak amerykański historyk Prof. Carroll Quigley odkrył tajny Rząd bankierów |
|
| Charlie Sheen & Alex Jones on 9/11 |
|
| Znany aktor Hollywood aktor zebrał się na odwagę powiedzenia tego co myśli o 11 września 2001 roku |
|
| Rosja zrujnowała biznes złodziejom syryjskiej ropy |
|
| ... rosyjskie lotnictwo wielokrotnie (60 razy) i niezwykle intensywnie zbombardowało rakietami balistycznymi pozycje Daesh na pustyni syryjskiej..Wydaje się jednak, że sukcesem było zniszczenie na pełną skalę zaplecza i sprzętu handlarzy ropą na terenach okupowanych przez Turków, na północnych syryjskich przedmieściach Aleppo... |
|
| Jak to jest z kowidem na Florydzie? |
|
| |
|
| LIST OTWARTY-PETYCJA w interesie publicznym do Marszałków i Radnych wszystkich województw |
|
Drogi Czytelniku!
Jeśli chcesz wzmocnić oddziaływanie poniższego pisma-petycji, to możesz wysłać takie samo albo podobne pismo-petycję od siebie lub większej liczby osób lub od organizacji. |
|
| Znany brytyjski prezenter radiowy, który nazwał antyszczepionkowców "idiotami", trafił do szpitala |
|
Jego płuca były „pełne skrzepów krwi”. James Whale ujawnia, że ​​otrzymał transfuzję krwi, ale to nie zadziałało.
We wrześniu ubiegłego roku prezenter radiowy napisał, że nie może się doczekać kolejnego zastrzyku. „Wszyscy przeciwnicy szczepień, wszyscy idioci, wszyscy szaleńcy, którzy mnie trollują, wiecie, co możecie zrobić? |
|
| Izraelscy żołnierze zamordowali 15 sanitariuszy i ratowników ze Strefy Gazy i zakopali w nieoznaczonym masowym grobie |
|
| |
|
| Czy to broń mikrofalowa spowodowała poważne oparzenia i obrażenia protestujących w Canberze w Australii? |
|
| |
|
| Hashtag COVID1984 |
|
Szczególnie polecamy:
"Tłum uzbrojonych w miecze Sikhów atakuje policję w Nanded po tym, jak rząd zakazał publicznych procesji w związku z p(L)andemią. Tak się walczy o swoje prawa! "
|
|
| Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem |
|
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu. |
więcej -> |
|
Bezprawne przetrzymanie pasażera w autobusie
|
|
Należy zmodyfikować przepisy zabraniające kierowcom otwieranie drzwi pomiędzy przystankami (w sytuacjach awaryjnych), aby pasażerowie mogli opuścić pojazd.
8 czerwca 2007 przybył na Wybrzeże prezydent największego mocarstwa - George W. Bush ze Stanów Zjednoczonych. Trakt biegnący przez Gdynię został potraktowany rezerwowo, ale i to spowodowało utrudnienia tak dla kierowców indywidualnych, jak i masowych. Linia autobusowa ze Stoczni "Gdynia" na Płytę Redłowską została poprowadzona z ominięciem ul. Władysława IV. W końcu takie drobne utrudnienia w ramach przyja?ni polsko-amerykańskiej można jakoś przeżyć.
Ale dlaczego Polacy nie wykazują zrozumienia w sytuacjach niestandardowych? Autobus zmierzający w kierunku Redłowa jechał ul. Świętojańską i skręcał (jak inne w tym rejonie) w lewo, w Aleję Marszałka Piłsudskiego. Po ruszeniu z przystanku zlokalizowanego przy urzędzie miejskim, pojazd zaczął wspinać się ulicą Legionów i kiedy pasażerowie zamierzali wysiąść na przystanku przy ośrodku zdrowia (za szczytem wzniesienia), kierowca wypatrywał tymczasowego przystanku z prawej strony jezdni. Niby logicznie -autobus ma drzwi z prawej strony, to trudno stawać na przystankach usytuowanych z lewej strony jadącego autobusu. Ale mógłby stanąć w okolicach stałego przystanku? Mógłby, gdyby nie powoływał się na przepisy.
Kierowca twierdził, że nie może zatrzymać się w nieprzeznaczonych do tego miejscach. I na nic prośby starszych ludzi, którzy chcieli wysiąść niedaleko domostw, na nic młodszych, którzy byli umówieni na spotkania. Dowódca wozu stwierdził, że przecież będzie wracać tą samą trasą (zatem niech ludziska sobie pojadą na pętlę i za kilkanaście minut będą... ponownie w tym samym miejscu). I nic to, że autobus stał na czerwonych światłach przed skrzyżowaniem z ul. Kopernika, nic to, że "wieki całe" wlókł się ulicą Legionów do ulicy Redłowskiej stając co kilkadziesiąt metrów z powodu zakorkowania tej trasy z powodu objazdu. Tak jadąc nie zatrzymał się również przy szkole, przy której zlokalizowany jest kolejny stały przystanek (ale oczywiście znowu z lewej strony!). Na nic ponowne prośby. Ponieważ po godz. 16 była upalna pogoda, a autobus nie ma klimatyzacji, przeto pasażerowie skazani na stanie w ulicznym korku, zostali zmuszeni przez jedną osobę do niemal półgodzinnej dłuższej jazdy w rozgrzanym stalowym pudle karoserii.
Ludzie ci nie mogli zrozumieć uporu kierowcy, który mógłby na zasadzie wyjątkowej sytuacji wypuścić ich, a to przy stałych przystankach (z lewej strony), a to nawet podczas stania w korku. Pasażerowie byliby wdzięczni kierowcy, a wizytę Busha wspominaliby życzliwie przez pryzmat sympatycznego potraktowania ich przez przyjaznego pracownika komunikacji miejskiej.
o ciekawe, tymczasowy przystanek zlokalizowano przy izbie wytrze?wień, a przecież kiedy wstępowaliśmy do UE, powszechna była opinia, że owe przybytki będą zamknięte...
Pracownik firmy przewozowej był w wieku, który uprawniał go do czynnego wspominania czasów Gomułki, Gierka, czy Jaruzelskiego. A do tego mieszka i pracuje w Gdyni, w mieście symbolu (Eugeniusz Kwiatkowski, protest stoczniowców na Wybrzeżu 1970) i cóż wyniósł z tej lekcji historii? Że należy przestrzegać przepisów za wszelką cenę? Że w niecodziennej sytuacji nie potrafi podjąć ludzkiej decyzji? Bo przystanku nie ustawiono? A gdyby autobus się zapalił, to także rozglądałby się za przystankiem? A może pożar to sytuacja jednak wyjątkowa, a zmiana trasy i przestawienie przystanków to sytuacja typowa? Nie można podczas upałów podejmować odważnych rozwiązań przyjaznych pasażerom? Co grozi kierowcy za wypuszczenie pasażerów poza przystankami? Kto miałby go ukarać? Policja, która miała dużo ważniejsze zadania, czy zwierzchnicy, którym zależy na utrzymywaniu dobrego wizerunku firmy? Tabakiera jest do nosa, czy odwrotnie?
Kierowca codziennie jest bombardowany informacjami o idiotycznych decyzjach polityków i urzędników, z pewnością rozmawia o tym z kolegami i w gronie rodzinnym, więcej - na pewno wespół ciągną łacha na potęgę z wymienionych pacanów, ale na fotelu wozipasażera jest niczym rosyjski car - nic go gawied? nie obchodzi! Zapomina o krytyce wobec urzędników, zapomina o chrześcijańskim nakazie pomocy dla bli?niego, zapomina o zawodowym wymogu świadczenia usług zgodnych z oczekiwaniami wiezionego towaru.
Gdyby towar był oznakowany kieliszkiem, to na wertepach zwalniałby, aby go nie uszkodzić, gdyby wiózł w skwar zwierzęta, to od czasu do czasu podawałby im wodę, ale wiózł tylko... ludzi.
Niestety, jeśli ktoś sądzi, że Polacy, a zwłaszcza mieszkańcy nowoczesnego miasta, to ludzie z szerokimi horyzontami... Oto trzy tygodnie temu świat dowiedział się, że pewna emerytowana prawniczka, która przekazała swoją nagrodę (ponad 20 tys. zł) biednym mieszkańcom Łodzi, jest zmuszana przez urzędników skarbówki do zapłacenia kilkutysięcznego podatku. I mimo możliwości załatwienia sprawy w elegancki a godny sposób, mimo sądowej wykładni, tacy Polacy kompromitują nas w świecie. Przecież świat śmieje się z takich tumanów oraz (niestety) z ich narodów. A ci, co zastanawiają się, czy pozostać w kraju i budować drugą Japonię, to pakują walizy śmiejąc się ze słowiańskiej durnoty. Bareja, gdyby dzisiaj żył i realizował filmy, to powstawałyby obrazy pokazujące znacznie większe głupoty niż talerze przykręcane do barowych stolików (co zresztą było nieprawdą i co niesłusznie nas ośmieszało w świecie!).
No i najważniejsza kwestia, do rozpatrzenia przez prawników, a nawet przez Rzecznika Prawa Obywatelskich - czy czasowe przetrzymanie pasażerów w poje?dzie wbrew ich woli jest zgodne z prawem? Nie wyobrażam sobie, aby kierowca odmówił otwarcia drzwi w sytuacji przymusowego stania w korkach podczas upału, a jednak to nagminna praktyka. Kilka lat temu autobus został zablokowany przez manewrującą ciężarówkę kilkadziesiąt metrów przed przystankiem i kierowca odmówił wypuszczenia pasażerów powołując się na przepisy (trwało to parę minut, także podczas upałów). W końcu dojdzie do przypadku, kiedy sfrustrowany a uwięziony pasażer rozbije szybę podczas klaustrofobicznego ataku (z powodu lejącego się żaru) i zostanie uniewinniony przez sąd, który działanie kierowcy uzna za niebezpieczne dla zdrowia. A jeśli przy tym ktoś odniesie obrażenia, to firma komunikacyjna zapłaci wysokie odszkodowania.
Zatem stosunkowo prosta sprawa - przepisy należy zmienić na bardziej przyjazne dla użytkowników pojazdów publicznych. Tym prostsza, że trzy strony sporu są zgodne (a to bardzo rzadki przypadek w Polsce!) - pasażer (nie chce być traktowany jak niemy worek ziemniaków), kierowca (chce otworzyć drzwi, ale przepisy mu zabraniają), firma przewozowa (marzy o świetnej opinii swojej klienteli).
Obywatel płaci za przejazd i wymaga rozsądnego traktowania. W sytuacji nadzwyczajnej kierowca powinien umożliwić wyjście pasażerowi, jeśli ten zgłasza taką propozycję. Pasażer kupując bilet umawia się z przewo?nikiem, że zostanie bezpiecznie i możliwie niezwłocznie dowieziony do zaplanowanego miejsca. Jeśli pojazd napotyka po drodze na mniej lub bardziej nieprzewidziane kłopoty, to pasażer ma prawo do odstąpienia od umowy. Przecież nie zapłacił za stanie kwadransami w korkach, zatem ma prawo wysiąść w dowolnym a bezpiecznym miejscu. Inną sprawą jest zwrot za niewykorzystany bilet, bowiem można uznać, że większość drogowych kłopotów jest niezależna od przewo?nika (i w takiej sytuacji pasażer funduje gratisa firmie). Do sytuacji awaryjnych można zaliczyć - wypadek drogowy, pożar wozu lub mniejszy techniczny problem podtopienia jezdni, napad na autobus lub rozbój wewnątrz pojazdu, zasłabnięcie pasażera, objazdy, blokady podczas społecznych protestów, przewrócone drzewa, korki komunikacyjne, a nawet nieprzewidziany postój podczas upału i związane z tym zgłoszenie pogorszenia się samopoczucia pasażera.
Przy okazji inna kontrowersyjna sytuacja, która była omawiana przez internetowych dyskutantów wzbudzając rozmaite emocje. Na przystanku "na żądanie" oczekuje kilku pasażerów. Zza zakrętu wyłania się autobus i majestatycznie pnie się w górę zmieniając biegi. Oczekujące osoby zmierzają pewnym krokiem od przystanku do krawędzi jezdni, aby skorzystać z usług pojazdu, jednak żaden z nich w sposób regulaminowy (uniesienie kończyny górnej) nie sygnalizuje zatrzymania wozu. Kierowca wprawdzie dokładnie widzi parometrowe podejście potencjalnych klientów (innych osób o tak wczesnej porze nie było na trotuarze), jednak nie widzi gestu wymaganego przepisami i... nie zatrzymuje się, dając stosowną nauczkę właścicielom biletów miesięcznych. W końcu nie wystarczy zapłacić za przejazd - również nie należy dumać o niebieskich migdałach.
Czy opisaną sytuację można uznać za przyjazną wobec klienta? Czy tak wygląda europejski poziom świadczonych usług? Do regulaminu firm komunikacyjnych należy dopisać "Klient - nasz pan" (i to hasło umieścić obok zakazu palenia czy rozmawiania podczas jazdy); w domyśle - wieziemy pasażera w przyjazny sposób, aby mile wspominał współpracę z nami i aby innym polecał nasze usługi, a nie "pasażer jest towarem do przewiezienia na mojej linii".
A może kierowcom nie zależy na byciu uprzejmym, na sympatycznym wykonywaniu swojej pracy? Może są rozgoryczeni niskimi zarobkami i mają w równie niskim poważaniu pasażerów, dzięki którym mają pracę? Może zazdroszczą swoim kolegom, którzy wyjechali za granicę? O, tam to byliby uprzejmi, ale w Polsce? W imię czego?
W internecie krążą opowiastki o pewnym kierowcy o dobrym sercu, który pomiędzy przystankami (z powodu korków) uprzejmie otworzył drzwi proszącej osobie. Ta osoba podczas wysiadania (podobno - należy sprawdzić tego typu sensację) złamała kończynę i podała firmę do sądu. Skutki dla kierowcy były opłakane i teraz żaden polski kierownik pojazdu nie chce być uprzejmy.
Proszę Państwa, przez tysiące lat nie zatrzyma się żaden autobus pomiędzy przystankami, ponieważ przez wieki kierowcy będą sobie przekazywać legendę o takim jednym z nich, który okazał miłosierdzie i dostał po premii. Synowie i córki (a kandydaci na kontynuatorów zawodowych pasji) tych kierowców, będą ową opowieść ssać z mlekiem matki. Nawet firmy odpisując na omawianą propozycję przywołują ów przypadek...
A wystarczyłaby drobna zmiana w przepisach, np. "Na prośbę pasażera i na jego odpowiedzialność, w sytuacjach awaryjnych, kierowca ma prawo otworzyć drzwi po uprzednim zwróceniu uwagi na niebezpieczeństwa". Oczywiście, że nie powinien otworzyć na lewym pasie, kiedy po prawej stronie mkną samochody. Zdarza się, że kierowcy otwierają drzwi swoim kolegom, ale co wolno wojewodzie... Czekamy na sprawę, kiedy połamany kumpel odda sprawę do sądu.
Jeśli autobus nadjechałby na przystanek przed rozkładowym czasem, a pasażer podbiegając połamałby sobie kończynę albo zbił kosztowną porcelanową wazę, to kierowca miałby podobne kłopoty? Kolejna otwarta (jak to złamanie) sprawa. Czy można ja rozstrzygnąć przed zaistnieniem takiego przypadku? Aby kierowcy wiedzieli, czym grozi przedwczesny odjazd z przystanku, a nie dopiero po wypadku zasłanialiby się niewiedzą?
Art. 31.1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
Art. 31.2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
Art. 31.3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bąd? dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
Czy na podstawie powyższych artykułów Konstytucji 1997 można żądać zmiany przepisów niższej rangi, a dotyczących przewozu pasażerów środkami komunikacji masowej, w szczególności miejskimi autobusami? Obywatel nie może być przetrzymywany w jakimkolwiek miejscu bez jego zgody, chyba że jest to konieczne dla jego bezpieczeństwa, jednak ograniczenia nie mogą naruszać istoty wolności. Odjazd pojazdu przed planowanym terminem oraz zamknięcie drzwi przed nadbiegającym potencjalnym klientem również należy zinterpretować jako zamach na jego wolność i jako wymuszenie na obywatelu niezamierzonego zachowania.
Polscy prawnicy sporo czasu i energii poświęcają zjawiskom dość wyszukanym, a niewiele poświęcają uwagi rozstrzygnięciu spraw interesujących miliony rodaków - spraw codziennych i decydujących o komforcie ich zwykłego życia.
|
|
25 czerwiec 2007
|
|
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
|
|
|
Wszyscy jesteśmy podejrzliwi
grudzień 21, 2007
Remigiusz Okraska
|
USA będą w styczniu gotowe do ataku na Irak
grudzień 8, 2002
|
Al Queda made in Israel
luty 14, 2003
|
NOSZĘ POLSKĘ W SERCU
maj 5, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Szef NBP kontra prezydent
marzec 8, 2006
|
Wielka stypa w 25 - lecie strajków sierpniowych
sierpień 14, 2005
Artur Łoboda
|
Eurokomsomoł
kwiecień 26, 2003
Artur Łoboda
|
Niemiecki Minister Von Bulow kwestionuje oficjalną wersję wydarzń z 11 września
listopad 4, 2004
|
Lenin oraz Swiet(n)y Paweł o zakazie karmienia ptaków niebieskich
luty 11, 2007
Marek Głogoczowski
|
Aktualna sytuacja Związku Polaków w Argentynie
październik 4, 2006
przesłał Iwo Cyprian Pogonowski
|
Zapisy w Konstytucji RP
Polska potrzebuje pilnie poważnej naprawy cz.2
wrzesień 16, 2007
Dariusz Kosiur
|
Niemcy krytykują niskie podatki w Europie Wschodniej
kwiecień 11, 2004
PAP
|
Brak danych kto był patriotą.
listopad 24, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
|
Słowa Prawdy - jeszcze raz o agencie Wałęsie w filmie J. Zalewskiego
lipiec 11, 2006
J. Zalewski
|
Siekielski i Morozowski z TVN nagrali próbę przekupstwa Renaty Beger przez posła PiSu
wrzesień 27, 2006
Dorota
|
8 MARCA
marzec 8, 2006
zaprasza.net
|
Ekonomiczni gansterzy nie próżnują
październik 22, 2003
PAP
|
A która wojna była straszliwsza?
wrzesień 1, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Do prostego człowieka
luty 28, 2003
Julian Tuwim
|
Nie złoty środek, ale szansa
luty 21, 2006
|
więcej -> |
|