Bądźmy szczerzy, kto to promuje
Pięć lat temu napisałem
artykuł
zatytułowany
„Amerykańscy Żydzi prowadzą wojny Ameryki”.
Okazał się najpopularniejszym utworem, jaki kiedykolwiek napisałem i zostałem za to nagrodzony od
razu wyrzuconym przez tzw.magazyn, w którym przez czternaście lat byłem stałym i bardzo popularnym współpracownikiem.
Artykuł rozpocząłem od krótkiego opisu spotkania ze zwolennikiem, którego spotkałem niedługo wcześniej na konferencji antywojennej.
Starszy pan zapytał: „Dlaczego nikt nigdy nie mówi szczerze o dwustukilogramowym gorylu w pokoju?
Nikt nie wspomniał o Izraelu na tej konferencji i wszyscy wiemy, że to amerykańscy Żydzi ze wszystkimi swoimi pieniędzmi i władzą wspierają każdą wojnę na Bliskim Wschodzie dla Netanjahu?
Czy nie powinniśmy zacząć ich wzywać i nie pozwalać, by uszło im to płazem?
W moim artykule wymieniłem wiele indywidualnych Żydów i grup żydowskich, które kierowały oskarżeniem dla dokonania inwazji na Irak, a także o zajęcie się Iranem po drodze.
Wykorzystali fałszywe informacje wywiadowcze i jawne kłamstwa, aby przedstawić swoją sprawę i nigdy nie zajęli się główną kwestią, w jaki sposób te dwa kraje faktycznie zagrażały Stanom Zjednoczonym lub ich żywotnym interesom?
A kiedy udało im się pociągnąć USA do klęski w Iraku, o ile mogę określić tylko jednego uczciwego Żyda, który brał udział w tym procesie, Philip Zelikow w chwili szczerości
przyznał, że wojna w Iraku, jego zdaniem, toczyła się dla Izraela.
Po 11 września doszło do znacznej zmowy między rządem izraelskim a Żydami w Pentagonie, Białym Domu, Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Departamencie Stanu.
Za prezydenta George'a W. Busha pracownicy ambasady izraelskiej mieli wyjątkowo swobodny dostęp do biura zastępcy sekretarza obrony Paula Wolfowitza w Pentagonie, bez konieczności wpisywania się lub przedstawiania jakichkolwiek środków bezpieczeństwa.
Był to mocny znak szczególnego statusu, jakim cieszył się Izrael wśród czołowych Żydów w administracji Busha.
Należy również przypomnieć, że Biuro Planów Specjalnych Douga Feitha było źródłem fałszywych informacji dotyczących broni masowego rażenia co wykorzystywano przez administrację do usprawiedliwienia inwazji na Irak, podczas gdy informacje te zostały również przesłane bezpośrednio do wiceprezydenta Dicka Cheneya, bez jakiegokolwiek sprawdzania przez potencjalnie krytycznych analityków, przez szefa sztabu „Scooter” Libby.
Wolfowitz, Feith i Libby byli oczywiście Żydami, podobnie jak wielu z ich personelu, a stosunki Feitha z Izraelem były tak bliskie, że faktycznie był wspólnikiem w firmie prawniczej, która miała oddział w Jerozolimie.
Feith służył również w zarządzie
Żydowskiego Instytutu Spraw Bezpieczeństwa Narodowego (JINSA) , który zajmuje się pielęgnowaniem stosunków między USA a Izraelem.
Obecnie trzej najwyżsi urzędnicy Departamentu Stanu (Tony Blinken, Wendy Sherman i Victoria Nuland) to syjonistyczni Żydzi.
Szef Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który gorąco na tropi krajowych dysydentów „terrorystycznych”, jest również Żydem, podobnie jak prokurator generalny i szef sztabu prezydenta.
Oni i ich szef Joe Biden nie wydają się przejmować tym, że ich klient Ukraina nie jest demokracją.
Obecny rząd tego kraju doszedł do władzy po zamachu stanu w 2014 r. zorganizowanym przez Departament Stanu prezydenta Baracka Obamy, którego koszt szacuje się na $5 miliardów.
Zmiana reżimu przeprowadzona za Baracka Obamę była napędzana przez rusofobię z Departamentu Stanu - Victorię Nuland z niewielką pomocą międzynarodowego globalisty George'a Sorosa.
Usunął demokratycznie wybranego prezydenta Wiktora Janukowycza, który był dla niego, niestety, przyjacielem Rosji.
Ukraina jest podobno zarówno najbiedniejszym, jak i najbardziej skorumpowanym krajem w Europie, czego świadkiem jest saga Huntera Bidena.
Obecny prezydent Wołodymyr Zełenski, który jest Żydem i twierdzi, że ma ofiary holokaustu w swoim drzewie genealogicznym, jest byłym komikiem, który wygrał wybory w 2019 roku.
Zastąpił innego żydowskiego prezydenta Petra Poroszenkę, po tym jak był
mocno finansowany i promowany przez jeszcze innego Żyda i najbogatszego oligarchę Ukrainy Ihora Kołomojskiego, który jest również obywatelem Izraela, a obecnie mieszka w Izraelu.
To wszystko znowu brzmi jak
deja vu , zwłaszcza, że wielu sprawców wciąż jest w pobliżu, jak Nuland, przygotowując pompę do ponownego wyruszenia na wojnę bez powodu.
Dołączają do nich dziennikarze, tacy jak Bret Stephens z
New York Times , Wolf Blitzer i Jake Tapper z
CNN , a także Max Boot z
Washington Post ., z których wszyscy są Żydami i można na nich liczyć, że będą pisać regularnie artykuły zarówno potępiające, jak i demonizujące Rosję i jej głowę państwa Władimira Putina, co oznacza, że nie chodzi już tylko o Bliski Wschód.
Chodzi również o osłabienie, a nawet doprowadzenie do zmiany reżimu w Rosji uzbrojonej w broń nuklearną, - przy jednoczesnym narysowaniu linii na piasku dla podobnie uzbrojonych w broń nuklearną Chin.
I mogę dodać, że rozgrywanie gry o władzę w Rosji jest o wiele bardziej niebezpieczne niż kopanie Iraku.
Mówiąc wprost, wielu amerykańskich Żydów rządowych i medialnych nienawidzi Rosji - chociaż jako grupa odnieśli znaczne korzyści ze względu na ich wybitną rolę w grabieży byłego Związku Radzieckiego pod rządami Borysa Jelcyna i nadal są jednymi z najwybitniejszych rosyjskich oligarchów.
Wielu miliarderów oligarchów, takich jak Borys Bieriezowski, wygnanoo, kiedy Władimir Putin doszedł do władzy i zaczął zwalczać ich unikanie podatków, oraz wszelką nielegalną działalność.
Wielu przeniosło się do Europy Zachodniej, gdzie niektórzy wykupili drużyny piłkarskie, podczas gdy inni wyjechali na południe i uzyskali izraelskie obywatelstwo.
Ich obecne żale w pewnym stopniu odzwierciedlają żądanie ich plemienia o wieczną ofiarę i szacunek, oraz przebaczenie wszystkich grzechów, które niesie, z samopromowanymi opowieściami o prześladowaniach sięgającymi czasów carów.
Wielu Żydów, zwłaszcza młodszych, ma trudności z popieraniem apartheidu Izraela i ciągłych wojen inicjowanych i toczonych bez szczególnie wiarygodnego powodu - zarówno przez partie demokratyczne, jak i republikańskie, gdy są u władzy.
Ale żydowska władza w Waszyngtonie i całych Stanach Zjednoczonych jest trudna do zignorowania i to właśnie te żydowskie grupy i osoby, które zostały wzmocnione dzięki swojemu bogactwu i powiązaniom, były najgłośniejszymi wiodącymi podżegaczami wojennymi, gdy przybyły na Bliski Wschód i do Rosji .
Co ciekawe, pojawia się jednak pewien odrzut.
Żydowska grupa pokojowa
Tikkun opublikowała niedawno druzgocący
artykuł Jeffreya Sachsa o Żydach, którzy agitują za wojną.
Nosi on tytuł
„Ukraina to najnowsza katastrofa neokonów” i opisuje, jak „Wojna na Ukrainie jest kulminacją 30-letniego projektu amerykańskiego ruchu neokonserwatywnego.
Administracja Bidena jest wypełniona tymi samymi neokonserwatami, którzy opowiadali się za amerykańskimi wojnami w Serbii (1999), Afganistanie (2001), Iraku (2003), Syrii (2011), Libii (2011) i którzy zrobili tak wiele, by sprowokować Rosję do inwazji na Ukrainę.
Dorobek neokonów jest jednym z większych katastrof, jednak Biden obsadził swój zespół neokonserwatami.
W rezultacie Biden kieruje Ukrainę, Stany Zjednoczone i Unię Europejską w kierunku kolejnej geopolitycznej klęski…”
Tikkun wyjaśnia, w jaki sposób „Ruch neokonserwatywny pojawił się w latach 70. wokół grupy znanych intelektualistów, z których kilku było pod wpływem politologa z University of Chicago, Leo Straussa i klasyka z Yale University, Donalda Kagana.
Przywódcy neokonów to Norman Podhoretz, Irving Kristol, Paul Wolfowitz, Robert Kagan (syn Donalda), Frederick Kagan (syn Donalda), Victoria Nuland (żona Roberta), Elliott Abrams i Kimberley Allen Kagan (żona Fredericka).”
Można dodać, że Kimberley Kagan kieruje
Instytutem Studiów Wojennych , który jest często cytowany w mediach, a nawet w Kongresie, aby wyjaśnić, dlaczego musimy walczyć z Rosją.
Wielu publicystów od dawna przyznaje, że szczególna antypatia skierowana przeciwko Rosji przenika tak zwany neokonserwatywny światopogląd.
Neokoni są w ogromnej nadreprezentacji na najwyższych szczeblach rządu i, jak wspomniano powyżej, wielu z nich kieruje Departamentem Stanu, jednocześnie zajmując wysokie stanowiska w innych częściach administracji Bidena, a także w think tankach zajmujących się polityką zagraniczną, w tym Richarda Haassa - we wpływowej Radzie Stosunków Zagranicznych.
Podobnie silnie rusofobiczne - amerykańskie i zachodnie media, fundacje i portale społecznościowe są nieproporcjonalnie żydowskie pod względem własności i personelu.
A poza tym Ukraina jest do pewnego stopnia miejscem bardzo żydowskim.
Żydowskie media w USA i gdzie indziej obsypują Zełenskiego pochwałami,
nazywając go prawdziwym „żydowskim bohaterem”, współczesnym Machabeuszem walczącym z uciskiem,
Dawidem przeciw Goliatowi .
Sprzedawane są koszulki z jego wizerunkiem z napisem „Opór tyranom od czasów faraona”, podczas gdy w dużej mierze ortodoksyjna społeczność żydowska w Nowym Jorku
zbiera już miliony dolarów na pomoc dla Ukrainy.
Żydowska Agencja
Telegraficzna donosi, że „badania demograficzne z 2020 r. oszacowały, że poza „rdzenną” populacją 43 000 Żydów, około 200000 Ukraińców technicznie kwalifikuje się do obywatelstwa izraelskiego, co oznacza, że mają rozpoznawalne żydowskie pochodzenie.
Europejski Kongres Żydów mówi, że liczba ta może wynosić nawet 400000”.
Jeśli to prawda, jest to jedna z największych społeczności żydowskich na świecie i obejmuje co najmniej
8000 Izraelczyków , z których wielu powróciło do Izraela.
Ponieważ amerykańsko-rosyjskie negocjacje prowadzące do obecnych walk zostały wyraźnie zaprojektowane tak, aby administracja Bidena zakończyła się niepowodzeniem, należy się zastanowić, czy ta wojna przeciwko Rosji jest w dużej mierze produktem długotrwałej nienawiści etniczno-religijnej połączonej z wiarą w konieczność silnej amerykańskiej armii użytej w razie potrzeby, aby zdominować świat, a tym samym chronić Izrael.
Neokoni są najbardziej widoczni, ale równie toksyczni są Żydzi, którzy woleliby określać się jako neoliberałowie, lub liberalni interwencjoniści, czyli liberałowie, którzy promują silną, asertywną rolę amerykańskiego przywódcy, by wspierać zasadniczo fałszywe hasła „demokracja” i „wolność”.
Zarówno neokoni, jak i neoliberałowie nieuchronnie popierają tę samą politykę, więc obejmują oba krańce politycznego spektrum, szczególnie w odniesieniu do Bliskiego Wschodu i przeciwko Rosji.
Istnieje wiele innych dowodów na to, że prominentni Żydzi, zarówno w administracji, jak i poza nią, z dużym sukcesem podburzali przeciwko Rosji, ponieważ prezydent Biden ogłosił teraz, że jego administracja jest zaangażowana w „wielką walkę o wolność.
Walka demokracji z autokracją.
Między wolnością a represją”.
Potwierdził, że Stany Zjednoczone uczestniczą w wojnie Ukrainy z Rosją, dopóki „nie wygramy”.
Jak inaczej wytłumaczyć śmieszną podróż prokuratora generalnego Merricka Garlanda do Kijowa pod koniec czerwca, aby pomóc w przygotowaniu
śledztwa w sprawie zbrodni wojennych wymierzonego przeciwko Rosji?
Ponieważ Garland ma być prokuratorem generalnym Stanów Zjednoczonych, najpierw może być przydatne zbadanie przestępstw związanych ze Stanami Zjednoczonymi.
Mógłby zacząć od amerykańskich zbrodni wojennych w Iraku i Afganistanie, lub izraelskich zbrodni wojennych z użyciem broni dostarczonej przez Waszyngton w Libanie i Syrii, nie wspominając już o łamaniu praw człowieka przy użyciu tej samej broni, która ma miejsce na co dzień przeciwko Palestyńczykom.
Niektórzy konserwatyści zastanawiają się również, dlaczego prokurator generalny spędza czas na ściganiu „białych supremacjonistów” i nie udało mu się zbadać zamieszek, grabieży i zabijania, które wstrząsnęły narodem latem BLM w 2020 roku.
Niemniej jednak niezrażony i nieustraszony Garland ogłosił podczas pobytu w Kijowie, że Eli Rosenbaum, oczywiście Żyd, i 36-letni weteran Departamentu Sprawiedliwości, który wcześniej pełnił funkcję dyrektora Biura Dochodzeń Specjalnych, które było głównie odpowiedzialne za identyfikację, denaturalizację i deportację nazistowskich zbrodniarzy wojennych, poprowadzi zespół ds. odpowiedzialności za zbrodnie wojenne, złożony z ekspertów Departamentu Sprawiedliwości, zajmujących się badaniem nadużyć praw człowieka w Rosji.
Po obowiązkowej sesji zdjęciowej podlizywanie się Zełenskiemu, drobny, ale o stalowym spojrzeniu prokurator generalny oświadczył, że „Nie ma ukrycia dla zbrodniarzy wojennych.
Departament Sprawiedliwości USA będzie dążyć do odpowiedzialności za tych, którzy popełniają zbrodnie wojenne i inne okrucieństwa na Ukrainie.
Współpracując z naszymi krajowymi i międzynarodowymi partnerami, Departament Sprawiedliwości będzie nieugięty w naszych wysiłkach, aby pociągnąć do odpowiedzialności każdą osobę współwinną zbrodni wojennych, tortur i innych poważnych naruszeń podczas niesprowokowanego konfliktu na Ukrainie”.
A jeśli do wykazania żydowskości tego tygodnia w Kijowie potrzebne były jakiekolwiek dalsze dowody, aktor Ben Stiller, również Żyd, odwiedził Zełenskiego i mocno go uściskał.
Jeśli Eli Rosenbaum nadal jest poważnie zainteresowany odnalezieniem nazistów, znajdzie ich o wiele więcej na Ukrainie niż w armii rosyjskiej.
Trzeba więc zapytać „Czyja to wojna i kto ją wywołuje?”
Czy możesz to wyjaśnić Joe Biden?
A może, biorąc pod uwagę twoje wiecznie puste spojrzenie, powinienem zapytać Merricka Garlanda, Tony'ego Blinkena, a może nawet Victorię Nuland?
Dr Philip M. Giraldi jest dyrektorem wykonawczym Rady ds. Interesu Narodowego, fundacji edukacyjnej podlegającej odliczeniu od podatku 501(c)3 (numer identyfikacyjny federalny #52-1739023), która dąży do bardziej opartej na interesach polityki zagranicznej USA na Bliskim Wschodzie. Strona internetowa to Councilforthenationalinterest.org, adres to PO Box 2157, Purcellville VA 20134, a adres e-mail to inform@cnionline.org.
Źródło:
www.unz.com/pgiraldi/how-jewish-is-the-war-against-russia/