|
Stalinizm trwa dalej
|
|
Mechanizmy sprawowanie władzy są niezmienne od tysiącleci.
Przywódca stada, bądź grupa przywódcza-grupują wokół siebie zwolenników.
Po zdobyciu władzy nad społecznością, rozdzielają synekury.
W najnowszej historii Polski, mamy tego dwa przykłady.
W 1926 roku - po dokonaniu zamachu stanu - Józef Piłsudski rozdzielił synekury między swoich żołnierzy.
Dokładnie to samo stało się w tak zwanej Polsce Ludowej.
Jednak między Sanacją a PRL-em istniała bardzo duża różnica.
Piłsudski gratyfikował tych - którzy walczyli o wolność Polski w czasie powojennego zrywu narodowego.
PRL gratyfikował tak zwanych "utrwalaczy władzy ludowej" a więc zdrajców i katów polskich patriotów.
We władzach Polski Ludowej prawie nie było takich - którzy walczyli z okupantem.
A ci którzy walczyli z okupantem sowieckim byli mordowani, bądź gnili w więzieniach.
Jak to zazwyczaj bywa, wewnątrz grupy "utrwalaczy władzy ludowej" toczyła się walka o władzę.
W ten sposób należy rozumieć wydarzenia z 1949 roku - z uwięzieniem Gomułki i jego zwolenników.
W 1956 roku nastąpiły kolejne przesunięcia aparacie terroru PRL.
Najbardziej krwawych utrwalaczy władzy ludowej przesunięto na intratne finansowo ale niegroźne stanowiska w administracji i samorządzie.
Wielu z nich na własną rękę znalazło sobie miejsce w szkolnictwie, kulturze czy rzemiośle.
W czasie walki frakcyjnej w 1968 roku, pozbyto się sporej części utrwalaczy - żydowskiego pochodzenia.
Ale na swoich stanowiskach pozostał polski motłoch - współuczestniczący w zbrodniach stalinowskich.
Wielu z nich było już uznanymi artystami, profesorami - "autorytetami" życia kulturalnego i politycznego.
Zwiedziona i nieświadoma własnej historii polska "klasa robotnicza", dała się omotać byłym aktywistom stalinowskiego terroru - którzy w latach siedemdziesiątych występowali w nowym przebraniu.
Kuriozalne jest to, że występowali pod hasłami walki z "wypaczeniami socjalizmu". Tak jakby sami tego nie dokonali w najbrudniejszej postaci.
Po 1989 roku doprowadzili o likwidacji tak zwanego socjalizmu w Polsce i zajęli nowe stanowiska, nowe role w Państwie Polskim.
Niedługo dołączyły ich dzieci i wnuki - którzy stali się nowymi właścicielami Trzeciej Rzeczypospolitej.
Jeszcze dziś na każdym stanowisku państwowy, uczelnianym, wśród tak zwanych ludzi kultury, w zdecydowanej większości ujrzymy tak zwanych "utrwalaczy władzy ludowej" albo ich potomków. A więc zbrodniarzy - którzy przyczynili się do rzezi na krwawiącym po wojnie Społeczeństwie Polskim.
Tacy ludzie doświadczają zaszczytów i orderów.
Znaczy to - że zbrodniczy stalinizm trwa dalej.
|
21 styczeń 2011
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Polska sie rozwija, tylko nie wiem dlaczego
ucikaja z niej nawet bezdomni i to w towarzystwie duszpasterza?
październik 31, 2006
Patriota
|
Znaleziono plany obozu Auschwitz. Teraz trzeba dopasować do historii
listopad 9, 2008
PAP
|
"Obniżka stóp byłaby nieodpowiedzialna"
lipiec 12, 2002
PAP
|
To już historia 2
Zamiar: zniszczyć państwo...
grudzień 6, 2002
Tygodnik Solidarność 14.XII. 2001
|
Zabór żydowski południowego Libanu?
sierpień 4, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Trzy ludobójstwa
lipiec 11, 2003
prof. Ryszard Szawłowski
|
"Polska krajem biedy i złodziei samochodów"
styczeń 30, 2004
PAP
|
NAPRAWIĆ KRZYWDY CZY SZUKAĆ WINNYCH ?
Artykuł dyskusyjny
luty 13, 2003
Leszek Skonka
|
Miller nie bąd? głupi
marzec 27, 2003
Artur Łoboda
|
Korea Płn wreszcie testuje broń atomową
październik 10, 2006
Stefan Korzeniowski
|
"Judasz" Solidarności Judaszów
sierpień 8, 2006
dr Marek Głogoczowski
|
Spreparowane umysły
marzec 12, 2003
|
Niektórzy nazywają to absurdami
maj 30, 2008
Artur Łoboda
|
Umarł marksizm, niech żyje nihilizm?
listopad 3, 2007
Jerzy Rachowski
|
Czy zbliża się koniec dolara?
marzec 5, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Fundament naszej nedzy i degredacja systemu ekologicznego
grudzień 10, 2007
markus
|
Program dla Polski
sierpień 2, 2003
przesłała Elżbieta
|
O BANANACH I OPOZYCJI...
i jeszcze raz o bananach
styczeń 9, 2003
Artur Łoboda
|
Poradnik Młodego Krakusa
listopad 28, 2005
www.krakow.pl
|
Poprzez analogie do sedna sprawy
kwiecień 26, 2007
Marek Olżyński
|
|
|