Pisowska szczekaczka stara się przymilić swemu mocodawcy i opublikowała tekst "Uruchomili pierwszy w Europie program rehabilitacji po COVID-19. Powikłania bardzo ich zaskoczyły"
Źródło: https://niezalezna.pl/380375-uruchomili-pierwszy-w-europie-program-rehabilitacji-po-covid-19-powiklania-bardzo-ich-zaskoczyly
Z góry wyjaśniam, że NIE ISTNIEJE ŻADEN KOWID, ale tradycyjne infekcje działają w wirówce silnego pola elektromagnetycznego - wysokiej częstotliwości.
Pole to tworzy telefonia komórkowa (wzmocniona ostatnio kilkadziesiąt razy) i każdy nadajnik wifi. A mamy je w domach, i wielu miejscach przestrzeni publicznej.
90 procent antybiotyków to TRUCIZNY!
I wiele z powikłań zdrowotnych - przypisywanych chorobie - jest skutkiem zatrucia przez antybiotyki!
Dalej zacytuję fragment tekstu, który później skomentuję.
Spodziewaliśmy się objawów związanych z układem oddechowym, czyli występujących zaburzeniach czynności wentylacyjnej, duszności i związanym z tym ograniczeniem możliwości wysiłkowych.
Okazało się jednak, że tych objawów i dysfunkcji jest znacznie więcej.
To objawy bardzo dokuczliwe, które muszą być uwzględnione w procesie rehabilitacji, takie jak zaburzenia równowagi i koordynacji ruchowej, bóle mięśniowe i stawowe, bóle klatki piersiowej i głowy oraz utrzymujące się ogólne osłabienie. Oprócz tego, objawy ze strony zmysłów jak zaburzenia węchu, smaku, wzroku, objawy depresji, zaburzenia snu. Objawy te występują także u tych osób, które nie były hospitalizowane a zakażenie przeszły łagodnie i skąpoobjawowo - wylicza prof. Szczegielniak.
Wielu z nich ma objawy lękowe, depresyjne związane z pobytem na oddziałach szpitalnych lub oddziale intensywnej terapii, długotrwałym unieruchomieniem, rozłąką z rodziną. Dla osób, które wcześniej nie wymagały leczenia szpitalnego, sam fakt długotrwałej izolacji odgrywa dużą rolę w pojawieniu się wielu wspomnianych wcześniej objawów. Do tego dochodzi stres, obawa o przyszłość, dość niepewną, związaną zarówno z sytuacją ekonomiczną każdego z nas jak i niepewnością związaną z możliwością zachorowania, a później długotrwałym procesem leczenia i rehabilitacji, także obawą o najbliższych."
Poniżej podam zacytowane objawy i ich przyczynę.
1. "zaburzenia równowagi i koordynacji ruchowej" - uszkodzony centralny układ nerwowy przez psychotropowe działanie leków.
2. "bóle mięśniowe i stawowe" - zatrucie organizmu lekami i z tego powodu uszkodzone jelita. Źle funkcjonujące jelita przepuszczają toksyny do komórek i stąd bóle mięśniowe i stawowe. Częstą konsekwencją jest rwa kulszowa.
3. "bóle klatki piersiowej i głowy oraz utrzymujące się ogólne osłabienie" - to może być rzeczywista przyczyna infekcji i wynikającego z niej ostrego kaszlu - w trakcie którego wyszarpuje się z dróg oddechowych flegmę.
4. "zaburzenia węchu, smaku, wzroku" to modelowe objawy zatrucia (lekarstwami).
5. "objawy depresji" - na to składa się wiele czynników: medialna propaganda strachu, zamknięcie, zastraszanie karami i środkami przymusu policyjnego.
6. "zaburzenia snu" - prócz oczywistego wpływu depresji na bezsenność - bardzo silne działanie na układ nerwowy wywołuje silne pole elektromagnetyczne wifi i telefonii komórkowej.
Mam już wstępne dowody, że falami elektromagnetycznymi z łącza internetowego kieruje się emocjami człowieka. Kabel internetowy jest w tym wypadku anteną.
W normalnych warunkach przewiduję rehabilitację z takich stanów na dwa lata.
Ale politycy postarają się - by nie było normalności.
|