ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Nacjonalizm 
23 czerwiec 2018     
Letter from Peter Schwartz
Cofounder and Chairman of Global Business Network
 
8 grudzień 2020     
Pozew całego Narodu 
20 luty 2010      Zygmunt Jan Prusiński
"Profesor" na zamówienie 
20 grudzień 2020     
Te dni, te robaki, te kaczeńce 
18 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Raport ze znikającego państwa 
15 wrzesień 2014      www.polskawalczaca.com
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (11.08.2011) 
1 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Leslie Manookian - Zeznanie przed Międzynarodowym Trybunałem Opinii Publicznej  
22 kwiecień 2022     
Tępić kułaków 
19 wrzesień 2019      Artur Łoboda
Od kiedy to politycy są Polską? 
8 listopad 2024     
Zygmunt Jan Prusiński TAJEMNE OBCOWANIE - część ósma 
22 kwiecień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Moja odpowiedź dla religijnego syjonisty ze „łzami w oczach” 
24 październik 2023      Michael Lesher
Czym jest Teatr Narodowy? 
11 luty 2014      Artur Łoboda
Pytanie w sprawie lusterka  
17 marzec 2021      Artur Łoboda
Polski Rząd musimy sobie dopiero "wyhodować" 
14 lipiec 2016      Artur Łoboda
SPALENIE STATUTÓW KALISKICH - Wojciech Olszański i Marcin Osadowski 
13 listopad 2021     
Jak długo Krakowianie pozwolą na funkcjonowanie organizacji przestępczej w Urzędzie Miasta Krakowa?  
20 maj 2023     
Paragrafy na Gersdorf 
9 kwiecień 2018      Artur Łoboda
Zygmunt Jan Prusiński NIEBIESKI BLUES - część jedenasta 
19 luty 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Każdy mówi za siebie 
23 luty 2018      Artur Łoboda

 
 

Smarzowski "Kler"

"Odwaga staniała, rozum podrożał", powiedział Artur Sandauer na zebraniu organizacji partyjnej PZPR przy Związku Literatów Polskich w 1957 r.

Tymi słowami piętnował "nawrócenie" stalinowskich aparatczyków kultury.

Charakterystyczne jest to, że w tak zwanym "Kongresie Kultury Polskiej" z 1981 roku prym wiedli stalinowscy aparatczycy, którzy po 1956 roku nagle "inaczej spojrzeli na otaczającą rzeczywistość" (!)
W pewnym sensie mamy dziś do czynienia z podobną sytuacją.
Furia z jaką atakowany jest Wojciech Smarzowski za film "Kler" - jak żywo przypomina stalinowskie ataki na świat kultury.
To wszystko - co dzieje się w tak zwanych "prawicowych mediach" - przypomina stalinowskie "listy poparcia" dla rządzących.
Jak choćby "Rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego" - akt haniebny, który podpisała większość późniejszych "luminarzy kultury".

Nie jestem fanem Smarzowskiego.
Obejrzałem tylko jeden jego film!
Film "Pod mocnym aniołem" jest tępy, głuchy i pretensjonalny. Smarzowski w ogóle nie rozumie istoty upadku witalności i dlatego zamienił ten problem w prymitywne, wizualne ozdobniki filmowe.
To "świecidełka" dla prymitywnych ludów!

Z powodu mojej oceny autora, nie chciałem później oglądać filmu "Wołyń".
Smarzowski to przerośnięty dzieciak, który ekscytuje się pozorami!
Biorąc jednak pod uwagę całokształt twórczości Smarzowskiego, nie widzę jakichkolwiek powodów do odbierania mu prawa do własnego zdania!
(Takie prawo odbierałem TYLKO stalinowskim aparatczykom, którzy współdziałali w dziele zniewolenia Narodu Polskiego.)

Dlaczego więc dyspozycyjni dziennikarze i użyteczni głupcy atakują dziś Smarzowskiego i jego film?
Dożyliśmy dziwnych czasów - gdy dziwak i mitoman Quentin Tarantino stał się ikoną współczesnego filmu.
Chociaż Tarantino często sięga do historycznych wątków to nie mają nic wspólnego z realiami.
Mimo tego jest uznanym za wybitnego reżysera.

Czy Smarzowski podobnie odpłynął?
Nie oglądałem filmu "Kler", ale tematy w nim zawarte są mi doskonale znane.
W 2006 roku poruszyłem temat pedofilii w Kościele - bardzo delikatnym tekstem "Którzy zabijają naszą wiarę".
http://zaprasza.net/a_y.php?article_id=13756
Po wielokroć przypominałem, że tragedia Trzeciej RP była skutkiem sprzedajności hierarchii kościelnej, która zdradziła Naród Polski dla judaszowych srebrników!
Albowiem po 1989 roku to Episkopat dostał od Narodu prawo do decydowania o Naszej przyszłości!
W ramach tego zaufania Episkopat zafundował nam: Balcerowicza, Gronkiewicz, Buzka i wiele innych szumowin.
Nie wydaje mi się, by Smarzowski przekroczył granice karykaturalnego opisu rzeczywistości - do czego miał pełne prawo - jak artysta!
Ataki na tego reżysera wynikają z faktu, że tknął haniebne tabu!
Może i przerysował otaczającą rzeczywistość, ale widocznie trafił w sedno.

Z drugiej jednak strony czytam peany poparcia dla Smarzowskiego, które wywołują moje obrzydzenie.
Wśród nich, któryś dziennikarzyna wskazał biskupa Pieronka jako "autorytet etyki i kultury".
Miałem kiedyś tą nieprzyjemność, że w trakcie Mszy z okazji święta Świętego Stanisława , znalazłem się w pobliżu Pieronka i ten podał mi rękę, śliniąc się w tym momencie obrzydliwie.
Pedofilia i homoseksualizm w Kościele są faktem.
Smarzowski jest atakowany za to, że opisał ten problem bardzo przekonująco.

Tyle mogę napisać, bez obejrzenia samego filmu.
2 październik 2018

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

No więc film oglądałem.
I tek, według mnie, samą patologię - bo już nie metody na nią - w Kościele opisuje prawidłowo. Na marginesie wskazuję, że w istocie intryga w filmach Smarzowskiego, myślę tu o Weselu, Domu złym, Drogówce, a i pośrednio Wołyniu, jest identyczna i prosta, w zamyśle konstrukcyjnym.
Niemniej, problem nie w filmie, a w kontekście czasowym i kulturowym, kiedy ten film powstawał i jest wyświetlany.
Kościół, przez wieki, a przynajmniej do czasów herezji protestanckiej, pomimo swych wypaczeń, był alternatywą dla globalizacji w sensie majątkowym i kulturowym.
Globalizacja, bowiem to nie wymysł XX, czy XXI wieku, a produkt znany od starożytności.
Po protestantyzmie i anglikanizmie Kościół znalazł się w defensywie, a Sobór Watykański II, to wskoczenie na równię już mocno pochyłą.
Wracając do filmu, daje on - według mnie, nadmiarowy - pretekst, nie dla krytyki Kościoła, czy patologii w nim istniejących, ale do dalszego ataku na podstawowe normy cywilizacyjno-kulturowe, stosownie do których byliśmy kształtowani i wychowywani.
I dlatego, należy do tej całej jatki i szumu medialnego, podchodzić z umiarem i dystansem.

2018-10-03
Magellan

 

Magellanie!
Jak się tak głębiej zastanowić, to Kościół jest jakby forpocztą globalizacji, a na pewno jest globalizacją wiary. Czy to dobrze, czy źle, nikomu myślącemu nie trzeba tłumaczyć, skoro do cywilizacji europejskiej ciągną tłumy innowierców. Wprawdzie teraz mamy do czynienia ze zorganizowaną inwazją, która ma nas "nawrócić na islam, ale ci nawracacze szybko zmienią wiarę, kiedy przestaną dostawać zasiłki ....

Karoń u Roli o filmie "KLER" i bardzo ważnym argumencie ws. słuszności racji katolicyzmu i KK! https://www.youtube.com/watch?v=8q3z5hcRDqk

Moje zdanie nie tyle o filmie, ale całej sprawie, jaką poruszył jest zupełnie inne.

Kiedy widzę takie coś jak film Smarzowskiego, to wcale się nie martwię i już wyjaśniam dlaczego. Otóż wiem, że prawdziwi polscy księża zostali masowo wymordowani w czasie II wś, głównie w Dachau. W ich miejsce po wojnie Luna Brystygierowa, czy inna Wolińska wymyśliła "księży patriotów", zboków, przeważnie młodych żydów, których skierowała do seminariów duchownych. No i UB pilnowało, aby ci seminarzyści robili karierę w polskim Kościele. Wystarczyło w ten sposób przygotować 2-3 roczniki, żeby ci potem decydowali o rekrutacji i dalszych losach kleryków. Można przypuszczać, że to z takiego naboru są bohaterowie filmu Smarzowskiego.

Moja znajoma, bardzo zaangażowana w sprawy kościelne kiedyś badała powiązania biskupów, którzy wydawali się jej "dziwni". Wszyscy pochodzili z jednego rocznika seminarium krakowskiego. W tej chwili nie mam czasu, żeby znaleźć relacje historyków na ten temat. Ale pewnie coś w sieci jest. Mój dobry znajomy był klerykiem w Krakowie w czasach gierkowskich. Po roku zrezygnował. Po latach wyjaśnił dlaczego. Codziennie wmawiali mu, że jest homoseksualistą, religii i wiary było stosunkowo mało. Dokończył rok i natychmiast przeniósł się na inne studia, cywilne.

Dlaczego to piszę? Bo kto wie, czy film Smarzowskiego nie jest wielką okazją do zdemaskowania tego UB-eckiego przekrętu, pokazania, kto z obecnych hierarchów jest z tego "naboru", okazją do wyjaśnienia dlaczego "polski" Kościół był przeciwny lustracji we własnych szeregach.

Mam nadzieję, że ktoś zdolny wyszuka i zestawi logicznie fakty historyczne, a my je roześlemy wszystkim znajomym i nieznajomym w czasie kiedy trwa agresywna kampania reklamowa filmu zaganiająca ludzi do kin. Młodych ludzi ....

Nie można jednak grzechów nawet znacznej części hierarchów zrzucać na wszystkich. Przecież tacy ludzie jak m.in śp Bogusław Paleczny, który w Ursusie zorganizował dom dla bezdomnych mężczyzn, czy wiele sióstr zakonnych, które codziennie wykonują tytaniczną pracę na rzecz potrzebujących, są wśród nas, ale jakoś nie znalazły się w filmie Smarzowskiego.

Też nie wybieram się na film, pewnie obejrzę go "za darmo" później. Widziałam jeden film Smarzowskiego, tj nie tyle widziałam, co usiłowałam obejrzeć.
To "Wołyń", taki okrzyczany, niby sensacyjny. Owszem, jest to nie tyle sensacyjny film, co sensacyjne jest w ogóle sfilmowanie tematu tabu, jakim było do tej pory ludobójstwo Polaków na wschodnich terenach II Rzeczypospolitej. Po pierwszych 15-25 minutach miałam dość. Z ekranu zionęło prymitywizmem, prostactwem, bo tak zostali pokazani główni bohaterowie, wg reżysera i scenarzystów - wsiowe prymitywy, zajęte głównie seksem w krzakach. Dotarłam do pierwszych scen tuż po wybuchu wojny, która pojawiła się jakby przez to, że ktoś wcześniej ciupciał się w tych krzakach.
Potem obejrzałam drugą połowę filmu już w TVP. To było już bardziej realne, pewnie ta część filmu jest oparta na jakichś pamiętnikach i więcej jest faktów historycznych niż krzaków.
Nie rozumiem, kto dofinansował ten film z podatków Polaków? Moim zdaniem, ten kto podjął decyzję o przekazaniu moich pieniędzy na "Wołyń" a może i na "Kler" powinien oddać pieniądze do budżetu i wylądować na bezrobociu bez prawa do zasiłku (to taka opcja dla setek tysięcy Polaków).

2018-10-03
Alina

 

Szanowna Alino
Pierwszy akapit po - Magellanie, to ciąg wewnętrznie sprzecznych i nielogicznych wypowiedzi.
Poniżej, już to konsekwencja.
Napisałem o konsekwencjach zdarzeń sprzed kilkuset lat.
A co do bieżącej roli i odbioru Kościoła, myślę, że jesteśmy, mimo wszystko, o dziwo, zgodni.

2018-10-03
Magellan

 

Magellanie!
Oddaję walkowerem dyskusję nt logiki mojego wpisu.
Pozostanę w swoim subiektywnym mniemaniu, że posiadam dość dużą zdolność logicznego myślenia i logicznego pisania, na podstawie konkretów, z których można wyciągnąć wnioski ogólne, nigdy zaś odwrotnie. Skoro nie widzisz logiki w moim tekście, nie pozostaje mi nic innego jak nie podejmować dyskusji, szczególnie na poziomie uogólnień jakie zawiera Twój wpis.

2018-10-03
Alina

 

Szanowna Alino
Nigdy nie kwestionowałem Twojej zdolności do logicznego myślenia.
Co do zasady.
Napisałem tylko, wobec Twojego, konkretnego wpisu.
I tyle.
Niejednokróć podkreślałem, że jesteś osobą Ś W I A T Ł Ą.
Tyle w tym temacie :)

2018-10-04
Magellan

 

Domyślam się Magellanie, że nie potrafisz wskazać tych nielogiczności i stwierdzeń wzajemnie sprzecznych w moim tekście, bo gdybyś potrafił, już dawno byś to zrobił. Pewnie jesteś absolwentem jakiegoś uniwersytetu, który naukę logiki i matematyki omijał szerokim łukiem.
Każde twierdzenie w matematyce, trzeba udowodnić, zaś w publicystyce nawet internetowej przynajmniej uzasadnić. Inaczej twój wpis staje się oceną ocierającą się o szkalowanie, a kolejne wpisy ujawniają niestabilność albo umysłową, albo emocjonalną, albo obie naraz.

2018-10-04
Alina

 

Pisałem w dobrej wierze.
Ale skoro tak mnie zaatakowałaś, to chyba masz pewien problem z emocjami.
Co do nielogiczności.
Po pierwsze nikt nie 'ciągnie", a jest dowożony.
Wiary nie zmienią, tylko zintensyfikuja postaci agresji.
Co do uczelni, nauki odbierałem niezależnie od pierwotnej i póki co niezabitej dociekliwości, która pozwoliła mi zachować suwerenność mentalną i niepoddawalność na wszelką indoktrynację.
Nauki uczelniane nauczyły mnie tylko mechanizmów patologii podniesionych do rangi wybraństwa.
I nic ponadto.
Szkoda że Cię przeceniłem.
De cit.

2018-10-04
Magellan

 

I jeszcze jedno, abyś pojęła, młoda osobo.
To do Aliny.
Według mojej oceny Kościół Katolicki, z siłą oddziaływania w odbiorze najpóźniej w XIX wieku, jest tą strukturą, która w ramach obszaru nazywanego "uczelnianie" wiarą, decyduje o stosunku jego wyznawców do tzw. "postępu".
I Kościół, ten jedyny, Katolicki N E G A T Y W N I E odnosi się do istoty samego N I E S I E N I A postępu.
Jeśli więc jesteś taka bystra i logiczna to rozłóż to, co teraz napisałem, na czynniki pierwsze.
Z Bogiem Diecko

2018-10-04
Magellan

 

Szanowni Państwo
ta dyskusja jest zbędna.
Kościół Katolicki - jako zjawisko - ma wiele obliczy.
Przede wszystkim jest to kontynuacja władzy świeckiej - która przyjęła podstępne oblicze.

Z drugiej strony wiara - jako forma natchnienia wobec aktu stworzenia - stała się wyzwaniem wielu wybitnych artystów, którzy "ubrali" religię w szaty sztuki.
W ten sposób bezinteresownie wspierali hochsztaplerów w habitach.
Każdy mierzy własną miarą. Dlatego My doszukujemy się w religii wartości wyższych i poszukujemy uczciwych księży.
I przez wiele lat przymykaliśmy oczy na zło - jakie panuje w instytucji Kościoła.

2018-10-06
Artur Łoboda

  

Archiwum

Dokąd zmierza prawo
luty 23, 2007
Marek Olżyński .
Poszukiwacze prawdy
czerwiec 30, 2006
Wojciech Łapiński
Dozywotnia niewola w Unii
kwiecień 21, 2003
przesłała Elżbieta
Wezwanie adresowane do polskich dziennikarzy...
czerwiec 1, 2006
Artur Łoboda
Policyjne gwałty
maj 28, 2007
MirNal
Z poradnika agitatora
czerwiec 19, 2003
Andrzej Kumor
Równiarze
czerwiec 26, 2003
Andrzej Kumor
JAK UNIKAĆ MYŚLOZBRODNII I POZOSTAĆ BOHATEREM
listopad 6, 2003
Józef Darski
Podaj dalej, możesz powstrzymać III wojnę światową.
marzec 15, 2003
Miroslaw Zabierowski
NAUKA JE SEXY
kwiecień 11, 2008
Marek Jastrząb
Ciemność z Zachodu
czerwiec 6, 2008
Izrael Szamir
Blokada umysłu
maj 10, 2008
Artur Łoboda
Czy Zmiany w USA Są Gro?ne dla Żydów?
luty 14, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Głupi tylko ma pewność
wrzesień 7, 2002
Jan Kasprowicz
w Zimnej Wodzie
wrzesień 19, 2006
przesłał Krzysztof Cierpisz
Ważą się losy Afganistanu
sierpień 20, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Debata obłudy
październik 11, 2007
Bogusław
Lepper: papież już nie jest entuzjastą UE (znawca 3)
sierpień 18, 2002
PAP
Czy Polak musi stać się "europejczykiem" ?
sierpień 20, 2003
Ojczyzna.pl
Nuklearna Hipokryzja
marzec 7, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media