Przeczytalam wypowiedz Pana A.Lobody na temat karania skorumpowanych przedstawicieli tzw. szeroko pojmowanego, wymiaru sprawiedliwosci.
Sprawa nie jest wprawdzie beznadziejna, ale,niestety,wbrew obiegowym opiniom, bardzo trudna.
Wszyscy, jak sadze, zgadzamy sie,ze w calym kraju dzialaly i nadal dzialaja mafie prawnicze, obejmujace swoimi mackami wiele szczebli zarowno sadownictwa, prokuratury, policji.
Te powiazania sa tajne, nie dopuszcza sie do nich czesci zwyklych sedziow itd / ci moga tylko liczyc na ewentualna solidarnosc korporacyjna, nie zas na wejscie w UKLAD i czerpanie z tego tytulu wymiernych, bardzo rozbudowanych korzysci/.
Wyobrazmy sobie Gomorre, mafie, ktora nie dosc, ze tyranizuje spoleczenstwo,to jeszcze SAMA ma na swoich przedstawicieli i bossow znalezc material dowodowy, przygotowac akt oskarzenia, ba - Osadzic sprawe i wydac wyrok.....NIEWYOBRAZALNE.
Wydaje sie, ze planowana reforma, to raczej kosmetyczne zmiany, krzyk srodowisk prawniczych wiaze sie z tym, ze ZAWSZE NAJBARDZIEJ NIEBEZPIECZNY JEST PIERWSZY KROK, BO PO NIM MOGA PRZYJSC NASTEPNE.
Prawnicy wiedza, jak niebezpieczny moze byc PRECEDENS.
|