ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Z kowidem będzie tak samo 
15 listopad 2020     
Polska prostaków  
4 październik 2010      Artur Łoboda
Wszystko dlatego, że głupek jest ministrem 
3 październik 2016      Artur Łoboda
5G: Jak ludzie cierpią z powodu promieniowania telefonii komórkowej  
28 wrzesień 2025      KLA.tv
Mój przyjaciel Federico Garcia Lorca... 
26 wrzesień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Wanda czeka na wiersz 
28 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Utajniona wizyta Prezydenta Vaclava Klausa w Moskwie 
17 październik 2009      tłumacz
Prokuratorzy łamiący Prawo, awansują 
2 kwiecień 2013      Stelęgowska
Raporty o pochodzeniu Braci Kaczyńskich ulgą dla Polaków? 
25 sierpień 2009      tłumacz
Z uporem maniaka "reformują" 
18 czerwiec 2018      Artur Łoboda
LIST KOMITETU PAMIĘCI OFIAR STALINIZMU W POLSCE DO BIAŁORUSINÓW I ZAMIESZKAŁYCH TAM POLAKÓW 
24 marzec 2010      Gasienica
Zanim nastąpi żydowska ostateczna eksterminacja Polaków 
30 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Przeszedłem infekcję koronawirusa 
22 październik 2020     
P.S. "Znoszą restrykcje..."... plus "ciekawostka"..."gotująca krew"...przynajmniej moją... 
5 luty 2022      Gandalf Sprawiedliwy
Gold Teeth as Nazi Non-Bullion Gold 
28 październik 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Totalitaryzm Liberalny 
5 luty 2011      Artur Łoboda
Kto i w jakim celu inicjuje ekologiczny obłęd? 
12 styczeń 2020      Artur Łoboda
Kyiv and Washington begin lithium development: can Trump profit from the deal? 
24 lipiec 2025      Vitaliy Timoschuk
Źródło informacji nie tylko o Chinach  
2 czerwiec 2009      tłumacz
AYA RL - "Skóra" 
16 sierpień 2015      Artur Łoboda

 
 

Spadkobiercy sowieckiej kultury

Tzw. Obywatele Kultury postanowili chyba nawiązać do wzorców sprawdzonych we Lwowie. Nie chodzi jednak o wielkie patriotyczne tradycje tego miasta, ale o czarną kartę hańby kolaboracji z komunizmem, jaką jesienią 1939 r. zapisała (i podpisała) tam grupa polskich „obywateli kultury” właśnie.

Na początek szczypta historii: 19 listopada 1939 r. na łamach polskojęzycznego, wychodzącego w okupowanym przez Sowietów Lwowie „Czerwonego Sztandaru” ukazał się tekst zatytułowany Pisarze polscy witają zjednoczenie Ukrainy. Była to de facto pochwała IV rozbioru Polski i sowieckiej agresji z 17 września. W tekście można było przeczytać m.in.: Witamy Uchwałę Rady Najwyższej USRR zawierającą postanowienie Zgromadzenia Narodowego Zachodniej Ukrainy o przyłączeniu Ziem Zachodniej Ukrainy do Ukrainy Radzieckiej. (...) Z chwilą, gdy runęły sztucznie podtrzymywane bariery nienawiści narodowościowej, kultura ziem byłej Zachodniej Ukrainy ma możność rozwijania się w myśl radzieckiego hasła braterstwa narodów.
Pod tą haniebną deklaracją zdrady podpisy złożyli m.in. Broniewski, Borejsza, Boy, Kuryluk, Lec, Pasternak, Wat i Ważyk. Aleksander Wat dodatkowo 5 grudnia 1939 r. zamieścił w moskiewskiej „Literaturnoj Gazietie” tekst zatytułowany „Polskije sowietskije pisatieli” („Polscy pisarze sowieccy”). Wielu sygnatariuszy tej lwowskiej deklaracji kolaboracji z najeźdźcą po 1945 r. gorliwie zajmowało się sowietyzacją polskiej literatury. W sukurs przyszli im młodsi, zwani pryszczatymi: Wirpsza, Woroszylski, Mandalian. Było to o tyle łatwiejsze, że w polskiej literaturze (a szerzej: w kulturze) pojawiła się wyrwa, próżnia, luka – najwybitniejszych twórców młodego pokolenia wybili Niemcy (Bojarski, Trzebiński, Baczyński, Gajcy, Stroiński). Z kolei najwybitniejsi z pokolenia starszego pozostali na emigracji (Lechoń, Wierzyński, Baliński, Hemar). Na ich miejsce do kultury zaczęło się pchać – że użyję mniej eleganckich słów – tałajstwo i beztalencie. A nawet jeśli jakieś talenty to tałatajstwo posiadało, to raczej były to talenty pomniejsze, przeciętne, poślednie.

Ta grupa „polskich sowieckich pisarzy” nie rozpłynęła się w powietrzu. Właściwie do 1989 r. trzymali oni w łapach polską kulturę, żerując na niej niczym kleszcze – wysysali krew, infekowali zapaleniem opon mózgowych. Owszem, z czasem cywilizowali się, leczyli pryszcze na twarzy, wytrzepywali słomę z butów, jednak nie potrafili zmienić swego kodu genetycznego, w który wpisany był serwilizm. Zresztą serwilizm okazał się najważniejszy – potem taktycznie wystarczyło tylko zmienić pana, któremu się służy. To już nie był komunizm, marksizm in extenso – po 1989 r. polskije sowietskije grażdany kultury przekuli się w nowe elity. Co mają myśleć, co popierać, co zwalczać – o tym już nie decydowano w Wydziale Kultury KC PZPR. Instrukcje płynęły z przysłowiowego komputera „Gazety Wyborczej”, potem, w ramach modernizacji sprzętu, nowe dyski i nowy system operacyjny do komputerów z redakcji Michnika dostarczyły fundacje Georga Sorosa. Nie zmienił się – oprócz serwilizmu wobec mocodawców – tylko stopień zaciekłości w zwalczaniu „wroga klasowego”. Sam wróg klasowy też się nie zmienił – wciąż był to polski patriotyzm („patriotyzm jest jak rasizm”, „polskość to nienormalność”), wartości chrześcijańskie i Kościół katolicki (który próbowano zastąpić tzw. Kościołem otwartym, z prawodawcami i przewodnikami takimi jak księża Pieronek, Boniecki, Lemański, Sowa).

Dziś polskije sowietskije pisatieli (ale także aktorzy, reżyserzy, twórcy innych dziedzin sztuki, czyli grażdany kultury – obywatele kultury) znów zbierają się do walki. Widać to już po zaangażowaniu w ostatnie antyrządowe protesty takich ludzi jak reżyserka Agnieszka Holland czy aktorka Dorota Stalińska. A wcześniej widać to było po zaangażowaniu na medialnym antypisowskim froncie całej grupy aktorów i pisarzy – począwszy od Tomasza Karolaka i młodego Stuhra, kończąc na Stuhrze seniorze i Krystynie Jandzie. System operacyjny dostarczony przez Sorosa – jak widać – uruchomił we właściwej chwili zaprogramowane zachowania.


Ale to nie koniec, a może wręcz to dopiero początek. Do tej pory występy Jandy, Stalińskiej czy Holland przypominały ataki pojedynczych harcowników. Teraz chcą wystąpić organizacyjnie, w kupie – bo przecież „kupy nikt nie ruszy”. Zapewne jest w tym polityczny plan i taktyka, przecież tak naprawdę opozycja jest w rozsypce, czyli mówiąc wprost: leży i kwiczy. Schetyna nie ma poważania nawet we własnym środowisku („lwowski żulik” – mówił o nim Radosław Sikorski). Władzę w partii zdobył w czasie bezhołowia po ucieczce Tuska do Brukseli i trzyma ją, bo nie ma kto mu jej zabrać – inni politycy albo są skompromitowani (Kopacz, Gronkiewicz-Waltzowa), albo mają charyzmę i intelekt na poziomie Andrzeja Halickiego, Sławomira Nitrasa czy Michała Szczerby. Nowoczesna skutecznie samozabiła się śmiechem – Petru kojarzy się ludziom z noworocznym wypadem na Maderę z przyjaciółką, w czasie kiedy miał „cierpieć za miliony”. I tak dalej: Kijowski na aucie, skompromitowany alimenciarstwem i fakturami, UB-ywatele RP szczerbaci jak ich lider, a Partia Razem posiada elektorat jedynie w kilku hipsterskich kawiarniach wokół placu Zbawiciela w Warszawie.

Zatem ostatnią szansą, aby poprowadzić lud na barykady, wydają się „inżynierowie dusz” (to sformułowanie Stalina). Oto bowiem uaktywnili się się tzw. Obywatele Kultury. Oto fragment ich najnowszej odezwy – tym razem w formie Listu do Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Czytamy w nim m.in.: My, polscy pisarze, artyści, naukowcy, wiemy aż za dobrze, że w bezpośrednim starciu słowa są słabsze od siły. Nie możemy jednak milczeć, kiedy podstawy naszego wspólnego państwa są burzone. Byliśmy świadkami obezwładnienia Trybunału Konstytucyjnego, teraz jesteśmy świadkami wprowadzania niekonstytucyjnych przepisów, które likwidują zasadę trójpodziału władzy i stoją w sprzeczności z zasadami demokracji, spychając Polskę w ustrój autorytarny. Odpowiednim na to określeniem jest „zamach stanu”. Na to nie ma i nie będzie naszej zgody.
Wypisz wymaluj – fragmencik z Podręcznika małego agitatora, tj. z przemówień na marszach KOD-u, PO i Nowoczesnej oraz z łamów „Gazety Wyborczej”. Według stanu na koniec ubiegłego tygodnia, list ten podpisało 1315 osób, choć jeśli popatrzeć na nazwiska sygnatariuszy, lista ta przypomina wyciąg z książki telefonicznej. Może co 50 nazwisko coś mi mówi – publicyście „siedzącemu” w sprawach kultury od ćwierćwiecza i kulturoznawcy z wykształcenia. Naprawdę wybitnych lub rozpoznawalnych twórców zaplątało się tam kilkunastu – Adam Zagajewski, Leszek Wójtowicz, Leszek Szaruga (syn stalinowskiego „pryszczatego” poety Witolda Wirpszy), Krzysztof Warlikowski, Magda Umer, Wojciech Smarzowski, Eustachy Rylski, Jerzy Radziwiłłowicz, Krzysztof Penderecki, Tadeusz Nyczek, Wiesław Myśliwski, Tomasz Łubieński, Maja Komorowska. Część podpisała zapewne ze względu na środowiskową lojalność lub środowiskowe... klapki na oczach. Do tego kilkunastu aktorów-celebrytów, cała reszta to tło, pospolite ruszenie.

Tym pospolitym ruszeniem jednak ktoś zarządza, ktoś je zwołuje, organizuje... Zapewne chodzi o to, aby zaraz po wakacjach na front walki z rządem rzucić ostatnie odwody – plan już jest, portal wPolityce.pl ujawnił, że sygnatariusze z listy tzw. Obywateli Kultury otrzymują maile z wiadomością: Oficjalnie zaczynamy 24 sierpnia. To tego dnia ogłosimy w całej Polsce Manifest i Postulaty – bardzo prosimy nie udostępniać tych dokumentów publicznie, w mediach oraz mediach społecznościowych do 24 sierpnia! To bardzo ważne. Wcześniej zbieramy poparcie wśród ludzi tworzących środowiska kulturalne.
Obywatele Kultury mają stworzyć organizację o nazwie Kultura Niepodległa, której inauguracja planowana jest na 2 i 3 września. Tak więc po sędziach i przedstawicielach zawodów prawniczych przeciw rządowi mają wystąpić ludzie wolnych zawodów, twórcy i wyrobnicy kultury.

Część z nich, działając w dobrej wierze (wiadomo, czym brukowane jest piekło...), zapewne nie ma nawet świadomości, że realizuje scenariusz napisany na komputerach „Gazety Wyborczej” z systemem operacyjnym Sorosa. Zapewne nie zdają sobie także sprawy, że występując przeciwko rządowi, który przywraca pamięć Żołnierzy Wyklętych i reprezentuje wartości patriotyczne i chrześcijańskie, w jakimś sensie wpisują się – toutes proportions gardées – w linię pisarzy, którzy w 1939 r. we Lwowie opowiedzieli się po stronie sowietyzmu.

Oczywiście – co istotne – nie wszyscy uczestnicy tej kolejnej planowanej antyrządowej ruchawki to zagubieni naiwniacy, działający w dobrych intencjach. Zapewne sporo wśród nich jest takich, którzy poczuli się zagrożeni oderwaniem od koryta, to jest od grantów, dotacji, funduszy przyznawanych według środowiskowego uznania, bez merytorycznej i społecznej kontroli. Są też ideolodzy, którzy wierzą, że „patriotyzm jest jak rasizm”, którzy podzielają zdanie, że „polskość to nienormalność”. I to zapewne oni tymi „obywatelami kultury” kręcą. Tyle że się przeliczą – na panią Jandę i Stuhra-seniora publika może przyjść do teatru, na panią Stalińską i młodego Stuhra – publika może przyjść do kabaretu. Ale na antyrządową demonstrację za nimi już raczej nie pójdzie.


https://warszawskagazeta.pl/felietony/kroniki-tygodniowe/item/5083-spadkobiercy-sowieckiej-kultury
4 wrzesień 2017

Marcin Halaś  

  

Komentarze

  

Archiwum

Prawda czy fałsz? fakty sprawdzić każdy może..
wrzesień 20, 2005
Zefir
AFERA rozporkowa w Polsce! Naprawde!
grudzień 4, 2006
Jan
"Uniwersalny" Wróg USA i Izraela
luty 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
O. Rydzyk: Smutna rzecz się stała
kwiecień 14, 2007
Planowa destrukcja
grudzień 12, 2003
Nasz Dziennik
Dokąd zmierzasz Polsko
sierpień 17, 2003
przesłała Elżbieta
NFZ wyda 6 mln zł na szkolenia
styczeń 19, 2005
PAP
Królowie
styczeń 13, 2007
Radio Kraków
2008.02.23. Serwis wiadomości zagranicznych w 3ch językach
luty 25, 2008
tłumacz
Ciemność z Zachodu
marzec 19, 2008
Izreal Szamir
Polonio - Ratuj Polske !
styczeń 6, 2003
Elzbieta Gawlas
Na śmierć i życie
listopad 11, 2004
Włodzimierz Knap
Niecierpliwość
lipiec 13, 2008
Marek Jastrząb
Światowy Dzień Chorego 2005 r.
luty 11, 2005
Adam Sandauer
Więcej urzędników po wejściu do Unii
sierpień 3, 2002
alt
Chiny wykorzystują echa zimnej wojny
marzec 24, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Komuna mogła by być wzorcem
październik 31, 2004
Dalekozwroczny
styczeń 14, 2008
PAP
Polska Państwem Prawa ?
kwiecień 7, 2003
dr Adam Sandauer
Zanim Rywin przyszedł do Michnika
styczeń 13, 2003
http://newsweek.redakcja.pl/
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media