Media głównego ścieku wykorzystują każdą okazję do ataku na PiS.
Tak jest i w wypadku ustawy dezubekizacyjnej.
Roztkliwiają się nad losem "biednych" ubeków.
Onet pisze alarmistycznie:
"pięć samobójstw, cztery zawały serca i jeden udar mózgu – to efekt wprowadzonej przez Prawo i Sprawiedliwość ustawy obniżającej emerytury funkcjonariuszom, którzy pełnili służbę przed 1989 r. Wielu z nich po upadku PRL-u służyło w wolnej Polsce. Niejednokrotnie z narażeniem życia i zdrowia."
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/dezubekizacja-ustawa-splamiona-krwia/km0r4ls
A cóż takiego zrobił PiS?
Odebrał resortowe przywileje i
wyrównał emeryturę do poziomu pracowników pracujących na równorzędnych stanowiskach.
Słynna była kiedyś sprawa rzekomych "sprzątaczek", które "tylko sprzątały" w SB.
Czy dlatego, że "sprzątały w SB miały otrzymywać trzykrotnie wyższą emeryturę - niż sprzątaczka ze szkoły, albo z zakładu pracy?
Albo lekarz pracujący w szpitalu MSW. Czy dlatego, że pracował dla służb wojskowych - ma otrzymywać kilkakrotnie wyższą emeryturę - niż lekarz ze szpitala cywilnego?
Proszę mnie poprawić - jeżeli źle doczytałem ustawę, ale ma on
tylko zrównać do poziomu emerytury ludzi - którzy nie służyli tamtemu - zbrodniczemu systemowi.
Szmatławce ujmujące się za "ciężkim losem" byłych esbeków - ani razu nie martwiły się losem milionów Polaków żyjących w nędzy!
Przez lata miliony Polaków żyły bez jakichkolwiek środków do życia i kilkaset tysięcy zmarło z wycieńczenia!
Ale kilku esbeków i milicjantów - którzy rzekomo zmarli z powodu obniżenia emerytury wywołuje larum w antypolskich mediach.
Setki tysięcy Polaków żyje z emeryturą poniżej tysiąca złotych.
Ale dawna - "nadzwyczajna kasta" obrońców systemu "umrze" z emeryturą dwa tysiące.
Można tylko splunąć w stronę tych szmatławych załganych mediów.