Pamiętajcie
Kościół i politycy - liczą na to, że społeczeństwo z czasem zapomni - co w przeszłości robili.
Dziennikarze i celebryci liczą na to, że społeczeństwo zapomni - co kiedyś mówili.
Ja dążę jednak do zupełnie odwrotnego zachowania Rodaków. Chciałbym - by nie tylko pamiętali: co w przeszłości pisałem, ale nowi czytelnicy zapoznali się z moimi tekstami sprzed kilkunastu lat, bo wtedy zrozumieją, że zawsze byli w Polsce ludzie, którzy uczciwie i trafnie oceniali otaczającą rzeczywistość.
Ale nawet moja pamięć jest ograniczona i dlatego zapisuję sobie nazwiska drugorzędnych zdrajców, którzy sprzedali swoją Ojczyznę dla gównianych synekur.
I z tej samej przyczyny namawiam zwolenników Pawła Kukiza - do zapisywania w jednym zbiorze - wszystkich ludzi, którzy ich obrazili - za dokonany wybór polityczny.
Temat drugi:
PiSowi potrzebny jest tylko jeden gwóźdź - do kolejnej trumny .
Dwa tygodnie temu - zaatakowałem Jarosława Kaczyńskiego - za jego wezwania - do obchodów kolejnej "miesięcznicy" katastrofy pod Smoleńskiem.
W artykule: "O Smoleńsku musimy pamiętać"
http://zaprasza.net/a.php?article_id=33139
zapowiedziałem, że w wypadku kolejnego zwrócenia aktywności społecznej PiSu na uliczne manifestacje - stanę się zawziętym wrogiem PiS.
W czasie protestów na Krakowskim Przedmieściu - krytykowałem je - jako skutecznie odwracające uwagę od problemów społeczeństwa.
Andrzej Duda wygrał miedzy innym dlatego, że Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz odeszli w cień.
Dzięki temu Komorowski musiał walczyć z Dudą i nie zasłaniać się innymi członkami PiS.
Wycieczki Komorowskiego w stronę współpracowników Dudy - okazały się chybione.
W roku 2009. - zamknąłem to Forum - dla wypowiedzi nieautoryzowanych prowokatorów.
Siedem lat doświadczeń - ostatecznie przesądziło o tej decyzji.
Tymczasem - rok później PiS dało się dziecinnie podejść - gdy za dobrą monetę brało popisy różnych prowokatorów - pod Pałacem Prezydenckim.
Dziś wystarczy jedna manifestacja przypominająca Smoleńsk, albo kolejna konferencja - na temat przyczyn śmierci 96. Polaków, a PiS spada z konia - na którym obecnie siedzi.
Osobiście proponuję - zamiast wszystkich komisji i manifestacji - następujący eksperyment:
Przygotować identyczny samolot Tu-154 i uzbroić go z zdalne sterowanie - po czym dokonać eksperymentu upadku tego samolotu z pięciu - bądź piętnastu metrów - na błotnisty teren.
Po drodze niechaj zaczepi o dwudziestocentymetrową brzozę.
Całość bardzo dokładnie filmować i na bieżąco relacjonować w mediach.
Eksperymentu dokonać TYLKO przy wyraźnym poparciu społecznym, bo to przecież kosztuje.
Chociaż będzie to kwota dużo mniejsza - niż odprawa dla Komorowskiego i jego ekipy.
Jestem pewien, że po tym - co zobaczą Polacy - przestaną wierzyć w "pancerną brzozę".
Ale to będzie możliwe dopiero - po Wyborach parlamentarnych i znalezieniu skutecznego koalicjanta.