W przeciwieństwie do polityków - czy kogokolwiek innego, mogę powołać się na archiwum niniejszego forum - by dowieść własnej postawy sprzed lat.
Kiedy Rząd AWS-hołoty demontował Państwo Polskie, likwidował przemysł i jak paser rozprzedawał za grosze - skradziony Polakom majątek narodowy - wielu Polaków uważało, że to jakaś droga do "rozwoju gospodarczego", bo - rzekomo "inni" będą lepiej zarządzali Polską od Nas.
W tym czasie - narażając się na ośmieszanie przez moralną żulię inteligencką głosiłem, że
jedyną drogą do pomyślności Naszego Państwa - jest wspólnota narodowa - rozumiana jako patriotyzm.
Przez wiele lat - z dużym umiarem narracji przekazywałem w swoich tekstach to przesłanie.
Świętej pamięci Elżbieta Gawlas - prosto z mostu wzywała do miłości Ojczyzny - za co nazywano ją wariatką, albowiem - nawet za pierwszego Rządu PiS - miłość do ojczyzny była archaicznym i niemodnym zachowaniem!
W końcu - to wtedy zaczęli wpajać młodzieży "nowoczesny patriotyzm", aby ten tradycyjny - został wyrugowany z życia publicznego.
Dzisiaj widzę całą masę koniunkturalnych "patriotów", którzy znaleźli interes w wymachiwaniu sztandarami.
Trzy tygodnie temu napisałem tekst zatytułowany "Jedyna szansa militarnej obrony Polski" - w którym podałem rozwiązanie szybkiej poprawy obronności Polski poprzez masową produkcję rakiet samonaprowadzających które - produkowane seryjnie byłyby na tyle tanie, że stałyby się podstawową bronią wojska i oddziałów paramilitarnych.
To dzięki takim rakietom Rosjanie przegrali w Afganistanie i nie ma do dnia dzisiejszego lepszej broni o porównywalnej cenie.
http://zaprasza.info/a.php?article_id=33936
Tekst mój przeczytał albo Antoni, albo ktoś z jego otoczenia, bo kilka dni temu ogłoszono że .... Wojsko Polskie zakupi drony bojowe i drony obserwacyjne, które mają być produkowane seryjnie, a dzięki temu tanie.
http://www.tvp.info/27646564/macierewicz-drony-beda-stanowic-skuteczne-narzedzie-obronne
Z przykrością przyznać muszę że: dotychczasowe
kanalie w platformowym Ministerstwie Obrony - zastąpione zostały przez półgłówków w pisowskim Rządzie!
W razie jakiegokolwiek konfliktu zbrojnego - cała infrastruktura zostanie zniszczona w pierwszym ataku - bo nie mamy ŻADNYCH środków obrony!
Pozostanie więc walka partyzancka, która MUSI bazować na minimalnym zapleczu technicznym.
W takim wypadku milion rakiet samonaprowadzających - skutecznie unieruchomiłby wszystkie ruchy agresora.
A co mogą zrobić drony?
Przede wszystkim nie mogą być wykorzystane w pierwszym etapie walki - bo mają za mały zasięg. Pozostanie tylko wycofanie ich w zamaskowany teren - skąd mogłyby być wypuszczane. A to już trudniejsze przedsięwzięcie - niż transport rakietnic.
Najważniejszym jednak jest to, że drony poruszają się bardzo wolno i muszą być sterowane falami radiowymi.
Zanim więc taki dron zbliży się do pola walki - jego operator zostanie sto razy namierzony i zlikwidowany dzięki falom, które sam wysyła.
To byłaby rzeź podobna do tej - jakiej doświadczyli czołgiści iraccy w czasie wojny 1991 roku.
Nawet ustawienie samonaprowadzania - na niewiele się zda, bo współczesne drony są bardzo wolne i wcześniej zostaną zniszczone.
Istotnym jest również to, że broń dronowa jest wielokrotnie droższa od rakiet ręcznych.
Z przykrością muszę stwierdzić, że
gówniarze doradzają pisowskiemu Ministrowi Obrony i dlatego zapowiada się marnowanie środków, oraz energii młodzieży - na bezwartościowe działania!
Typową cechą polityka jest kradzież cudzych przemyśleń i przerobienie ich na własne. Na ogół z tragicznym skutkiem.
Coś takiego opisałem powyżej.
Dron to kolejne narzędzie dla wojska, które kiedyś będzie bardzo skuteczne. Ale dzisiaj niewiele zdziała i nadaje się jedynie na środek obserwacyjny w okresie pokoju.