Z nieukrywanym zaskoczeniem, bawiący z wizytą w Londynie Ryszard Petru, przyjmował podarki od uczestników happeningu pt. „Banksterzy z Petru”. Odbył się on w samo południe przed restauracją nomen omen ,,Sowa”, na londyńskim Ealingu, którą przewodniczący Nowoczesnej wybrał na miejsce spotkania z dziennikarzami mediów polonijnych. Happenerzy pokonali niemałe przeszkody stawiane przez organizatorów wizyty polityka, który bardzo unikał spotkania z wyrażającymi entuzjastyczne poparcie Banksterami. Ryszard Petru z wyraźnym skonfudowaniem przyjmował podręcznik „Historia dla opornych”, który wraz z cennymi radami przyszło mu otrzymać od uczestników wydarzenia. Nie docenił natomiast przygotowanego przez nich banknotu „Franek Szwajcarski” z jego własną podobizną. Na zakończenie tego nietypowego spotkania wizytujący Ryszarda Petru rzekomi zwolennicy ogłosili, że Warszawski Ratusz poinformował właśnie, że jest ich tutaj 250 tysięcy.