ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

To musi się skończyć! 
26 maj 2022     
Zawsze się znajdzie winnego tylko nie rzeczywistego sprawcę 
28 październik 2009      Artur Łoboda
Młodzieżowe BHO 
1 luty 2016      Artur Łoboda
*** 
21 grudzień 2020      Jolanta Michna
Komu naprawdę służy obecny Rząd? 
16 luty 2018     
19 lat Portalu 
20 marzec 2021     
Na kogo głosować w najbliższych wyborach? 
25 styczeń 2010      Artur Łoboda
Kocham Szopena ! - Część II 
18 marzec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Epigon Balcerowicza 
25 styczeń 2022      Artur Łoboda
Dlaczego Izrael stworzył Hamas 
3 lipiec 2024      Swiss Policy Research
Co Mateusz Morawiecki za wszelką cenę chce nam dowieść? 
17 luty 2018     
Popadanie w myślenie kategoriami my/oni to świadome zapominanie lekcji, których nauczył nas Covid. 
22 luty 2023      Kit Knightly
Spin (socjotechnika) 
16 wrzesień 2012      Wikipedia.org
Kantoryzacja polskiej kultury 
14 kwiecień 2014      Artur Łoboda
Nowa świecka tradycja 
13 listopad 2024     
Zaawansowany stan rozkładu Państwa Polskiego 
13 wrzesień 2012      Artur Łoboda
Rocznice historyczne 
17 styczeń 2021      Artur Łoboda
Wojna i powodz 
26 maj 2010      Goska
Operacja Anty Polska NKWD 1937-1938 
18 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Klapki na oczach 
19 luty 2021     

 
 

Kraj pracujących nędzarzy: Pracuj na sitwę ponad siły i nie podskakuj




Belgowie jak widać, nie chcą tyrać na swoją sitwę do 67 lat, w Polsce coraz wyraźniej zaczyna się mówić i to całkiem głośno, że o 67-cio letnim wieku emerytalnym trzeba pomału zapomnieć na rzecz jego dalszego podniesienia. Niewykluczone więc, że po wyborach, zwłaszcza parlamentarnych, jeśli wygra je obecna koalicja, PO-PSL, może pojawić się propozycja podniesienia wieku emerytalnego, np. do 71 lat na wzór Szwecji.

Nie wiadomo też czy to wielkie plamy na Słońcu czy fakt, że do Brukseli na dłużej zawitał były premier Donald Tusk, ale ponad 100 tysięcy Belgów, w tym małym kraju wyszło na ulicę w gwałtownym proteście, przeciwko planom oszczędnościowym swego liberalnego rządu. Pracujący w Belgii sprzeciwiają się w ten sposób podniesieniu wieku emerytalnego z 65 do 67 lat, wstrzymaniu indeksacji płac, zamrożeniu płac, niższym dodatkom socjalnym na rodzinę i dziecko, droższej edukacji, transportowi publicznemu i wyższym cenom energii, a więc przeciwko wszystkiemu temu, co u nas już rząd PO-PSL skutecznie wprowadził bez żadnych protestów.

W Londynie, Berlinie, Helsinkach odbyły się gwałtowne marsze członków ruchu Anonymous tzw. „Marsz Miliona Masek” protestujących przeciwko wyzyskowi i braku perspektyw dla młodych ludzi, którzy twierdzą, że dziś jedynym rozwiązaniem na rzecz ukrócenia wyzysku i pogardy wobec najuboższych jest tylko rewolucja. W Niemczech trwa, najdłuższy od wojny strajk kolejarzy i maszynistów, którzy domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy, chcą zmniejszenia tygodniowego wymiaru pracy, z 39 do 35 godzin. Niedawno strajkowali też świetnie zarabiający niemieccy piloci Lufthansy. W bogatej Szwajcarii związki zawodowe pracowników transportu drogowego potrafiły sparaliżować ruch na autostradach, domagając się skutecznie podwyżek płac. Strajkują nawet Grecy, Włosi, Portugalczycy i Hiszpanie, a więc kraje objęte kryzysem i recesją.

Tyle, że w tych krajach istnieją silne i skuteczne związki zawodowe. Polacy już dziś pracują ponad 40 godzin tygodniowo i blisko 2 tysiące godzin rocznie. Według organizacji OECD polski rynek pracy jest jednym z najgorszych w Europie, jedne z najgorszych płac, obok Rumunii, Bułgarii i Litwy, jedna z najniższych satysfakcji z posiadanej pracy i płacy 1,6 miliona Polaków pracuje na umowach śmieciowych, a wskaźnik ubogich i bardzo ubogich pracowników w Polsce zbliża się do 12 proc. Gorzej jest tylko w Grecji, Hiszpanii i Rumuni. Mimo to obecna koalicja już przygotowuje grunt pod pracę w wolne dotychczas soboty. W Polsce już dziś ponad połowa Polaków pracuje w weekendy, a ponad 30 proc. co najmniej też w jedną niedzielę w miesiącu - to dane Eurostatu.

Blisko 700 tys. dzieci w Polsce, to biedne dzieci, które bardzo często mają pracujących oboje rodziców. W 2013 r. 36 proc. polskich dzieci urodziło się w rodzinach, w których miesięczny dochód netto na osobę nie przekroczył 539 zł czyli tzw. minimum egzystencji. Dodatkowo 735 tys. polskich rodzin korzystających ze świadczeń rodzinnych posiada dochód netto w wysokości, nie większej niż 400 zł miesięcznie czyli równowartości 100 euro.

To już nie jest poziom nawet europejski, to poziom azjatycko-afrykański. A są to w końcu dane z sierpniowego raportu MPiPS. Z powodu biedy ponad 530 tys. polskich dzieci nie chodzi do lekarzy specjalistów, a ponad 600 tys. do dentysty, nic więc dziwnego, że bijemy kolejny europejski rekord - 90 proc. małoletnich w Polsce w wieku od 5 do 15 lat ma próchnicę. To też jest wymiar tego „skoku cywilizacyjnego” ostatniego 25-lecia. W Polsce, w ostatnich latach dochodzi do najszybciej rosnącej liczny samobójstw (ponad 6 tys. rocznie) w coraz większej mierze z przyczyn ekonomicznych - brak pracy, długi, depresja, niemożność utrzymania rodziny.

Na „Zielonej wyspie” dochodzi też do gigantycznej liczby, blisko 2 tys. wypadków przy pracy tygodniowo, w 2013 r. takich wypadków przy pracy było prawie 90 tys. z czego blisko 300 zakończyło się śmiercią poszkodowanych - wynika to z ostatnich danych GUS. Bezrobocie w Polsce maleje tylko w rządowej statystyce, bowiem Polacy masowo emigrują za pracą do krajów Unii, a i tak to nadal blisko 2 miliony osób. Czeka nas kolejna wielka fala emigracji zarobkowej latem przyszłego roku. Bezrobotni nie szukają pracy w urzędach pracy, bo nie wierzą, że ją znajdą. Statystyczny bezrobotny w Polsce szuka pracy coraz dłużej - dziś to prawie 13 miesięcy - realnie to często 2, 3 lata. Ostatnia reforma zatrudnieniowa i urzędów pracy PO-PSL nie działa, nie ma żadnych istotnych zmian na lepsze. System komputerowy źle profiluje bezrobotnych, a na jednego doradcę bezrobotnego przypada często 300 do 500 osób.

Polska staje się krajem pracujących nędzarzy, bez życiowych perspektyw, szansy na utrzymanie rodziny, bez środków na opłacenie wszystkich rachunków, nie mówiąc już o oszczędnościach. Nic dziwnego, że Polska jest jednym z nielicznych krajów europejskich, gdzie blisko 50 proc. obywateli nie ma żadnych oszczędności, nawet 1 złotówki, a blisko 85 proc. bezrobotnych nie otrzymuje zasiłków.

Sytuacja polskich pracowników systematycznie się pogarsza, wbrew propagandowym zaklęciom PO-PSL, wiele grup zawodowych ulega dalszej pauperyzacji. Wyrastają na tym tle nowe, niezwykle negatywne zjawiska społeczne: rosnąca przestępczość, patologie rodzinne, dewiacje, prostytucja nieletnich, narkomania i alkoholizm - szara i czarna strefa.

Współczesne niewolnictwo w Polsce, w półkolonialnym systemie gospodarczym, wręcz rozkwita. Polski pracownik coraz częściej godzi się na niewolnicze wręcz warunki pracy, upodlenie i zniewolenie i to za przysłowiową miskę zupy. Obserwując ostatnie protesty w Niemczech, Francji czy Włoszech można dojść do wniosku, że ci którzy i tak zarabiają 3-4-krotnie więcej od nas i mają dodatkowo rozbudowany system socjalny i opieki nad rodziną, jak choćby w Wlk. Brytanii mają zdecydowanie większą świadomość w egzekwowaniu własnych praw oraz skutecznie wykorzystują protesty społeczne organizowane przez związki zawodowe w tych krajach. Nisko płatny, wyzyskiwany i okłamywany przez media i rząd pracownik nie ma w sobie ducha sprzeciwu i jest zdany na łaskę i niełaskę pracodawcy.

I choć podobno, z niewolnika nie ma pracownika, to jednak w Polsce jest inaczej, tym niewolnikiem jest zdecydowanie łatwiej manipulować, napuszczać jedne grupy zawodowe na drugie, a prorządowe media, z niezawodnym, jak zwykle TVN-24, czy GW, jak i rządowa propaganda skutecznie wbijają Polakom do głowy, że to wszystko dla ich dobra i że nic więcej od życia nam się już nie należy. I choć, nowy minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna w starym stylu PO, zdążył już obiecać Polakom w swym najnowszym występie w Sejmie dobrobyt już w 2020 r., to dziś mamy tyrać na naszą sitwę bez protestów, na razie do 67 lat i akceptować głodowe wynagrodzenia i to bez szemrania.



Janusz Szewczak
http://wgospodarce.pl/opinie/17195-kraj-pracujacych-nedzarzy-pracuj-na-sitwe-ponad-sily-i-nie-podskakuj


-
8 listopad 2014

www.polskawalczaca.com 

  

Komentarze

  

Archiwum

Zmierzch papierowych gazet?
marzec 17, 2009
Mirosław Naleziński, Gdynia
Czyja Sprawa?
listopad 10, 2004
Kazimierz Murasiewicz
Przywrócić Polakom nadzieję. DO POLAKÓW I ŻYDÓW W POLSCE I NA ŚWIECIE
marzec 15, 2003
strajki płacowe lekarzy i ograniczanie dostępu do leczenia
maj 15, 2007
A.Sandauer
Sugestia
kwiecień 22, 2005
Lech Kaczyński: możliwe, że w Iraku zostaniemy jeszcze dłużej
luty 7, 2006
PAP
Kombatant
luty 18, 2008
Marek Jastrząb
Władza i etyka
sierpień 23, 2003
"Niedziela"
Chiny i Rosja gotowe do wspólnej akcji?
sierpień 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Bush to "kłamca"
styczeń 22, 2006
PAP
Tanie państwo obu parzystych Rzeczypospolitych
marzec 25, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Ciemność z Zachodu
czerwiec 6, 2008
Izrael Szamir
Działoszyce w Telewizji Amerykańskiej
maj 3, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Apel do Ministra Sprawiedliwości
grudzień 22, 2005
Edward Wo?niak
Dwulicowy Napoleon, Pierwszy Pułk Szwoleżerów etc.
lipiec 21, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Zapytajmy prościej o Unię
luty 13, 2003
Ewa Kluczkowska http://www.rzeczpospolita.pl/
WIDZIANE Z AMERYKI - KOMENTARZE Z USA (1)

ŚWIĘTA WOJNA ISLAMU - POWODY I CELE

grudzień 18, 2004
Prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Jak USA chce rozbroić Hezbollah?
sierpień 7, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Quo vadis Poloniae - List otwarty
marzec 22, 2006
Markiewicz Michał
Śmiertelne pasje
sierpień 11, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media