Jarosław Kaczyński ma wszelkie powody by zwalczać wszelkie przejawy samodzielności kandydatów swojej partii.
Wystarczy spojrzeć na skład pierwszego i drugiego Rządu PiS, by zauważyć kolosalne pomyłki personalne Prezesa.
O ile udział Romana Giertycha w tym rządzie uznać należy za dopust boży - z powodu zawiązanej koalicji, to w przypadku innych osób Jarosław Kaczyński z pewnością pluje sobie w brodę.
Podam więc je dla przykładu:
1. Prezes Rady Ministrów, przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej Kazimierz Marcinkiewicz
2. Wiceprezes Rady Ministrów, minister spraw wewnętrznych i administracji Ludwik Dorn
3. Wiceprezes Rady Ministrów, minister edukacji narodowej Roman Giertych
4. Minister sportu Tomasz Lipiec (skazany później za korupcję)
5. Minister obrony narodowej Radosław Sikorski
i ....
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Kazimierz Ujazdowski
Równie dołujący jest skład drugiego Rządu PiS, a więc Rządu Jarosława Kaczyńskiego.
2. Wiceprezes Rady Ministrów, minister spraw wewnętrznych i administracji Ludwik Dorn
3. Wiceprezes Rady Ministrów, minister edukacji narodowej Roman Giertych
4. Minister sportu Tomasz Lipiec (skazany później za korupcję)
5. Minister obrony narodowej Radosław Sikorski
i ....
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Kazimierz Ujazdowski
220 lat temu zaborcy przystąpili do ostatecznej likwidacji polskiej państwowości.
Po rozbiorach zaczęli od zdławienia polskiej przedsiębiorczości i zniszczenia wszystkich istniejących powiązań gospodarczych.
To na nich wzorował się Leszek Balcerowicz wprowadzając swoje "reformy".
Ale
z działalności zaborców najbardziej pamiętamy działania w kierunku wynarodowienia Polaków.
Uważamy je za zbrodnię po wielokroć gorszą od dławienia polskiej gospodarki.
Nieprzypadkowo więc neostalinowski Rząd Platformy Obywatelskiej - na pierwszym miejscu postawił akcję podmiany sensu rozumienia patriotyzmu - na "nowoczesny patriotyzm", czyli rozpuszczenia się Narodu Polskiego w otchłani Unii Europejskiej.
Zmuszenie milionów Polaków do emigracji zarobkowej - było pierwszym krokiem ku temu celu.
Ale działania te rozpoczęły się jeszcze za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Ich inicjatorem był Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Michał Ujazdowski.
To za jego czasów dyrektorem Narodowego Centrum Kultury został Krzysztof Dudek.
W styczniu 2014 roku miałem okazję spotkać tego człowieka na promocji czegoś - co w swojej bezczelności nazwano "podręcznikiem ekonomii kultury".
Na ten temat napisałem artykuł pod tytułem : "Wokół promocji, rzekomo "pierwszego polskiego podręcznika do ekonomii kultury"".
Można go dziś przeczytać pod tym adresem:
http://krakow.zaprasza.eu/artykuly/Article.php?article_id=157.
W trakcie spotkania powiedziałem wprost Krzysztofowi Dudkowi, że reprezentuje
Nowe Centrum Korupcji.
O tym, że jest to Nowe Centrum Korupcji dowodzi również - napisany ponad rok później artykuł Roberta Wit Wyrostkiewicza pod tytułem: "
NCK – czyli jak rozdać milion złotych"
W Gazecie Finansowej można go przeczytać pod adresem:
http://gf24.pl/nck-czyli-jak-rozdac-milion-zlotych/
W dniu dzisiejszym przeczytałem, że Dyrektor Krzysztof Dudkiewicz grozi wydawcom gazety "Wprost" pozwem sądowym za informację,. że Narodowe Centrum Kultury wydawało pieniądze na książki Ryszarda Petru, oraz zapłaciło też za utworzenie istniejącego już działu kultura na portalu NaTemat.pl Tomasza Lisa. Później dziennikarze serwisu pisali teksty chwalące osiągnięcia NCK.
http://www.wprost.pl/ar/526794/Oplacanie-swoich-za-publiczne-pieniadze/
Jeżeli Krzysztof Dutkiewicz kwestionuje, że jest skorumpowanym degeneratem - to powinien również do Sądu pozwać mnie - bo publicznie stwierdzam ten fakt!
Pogrzebiemy wtedy w zamówieniach i niby "konkursach" Nowego Centrum Korupcji.
Mam osobistą nadzieję, że czasy - gdy Prokuratura i Sądownictwo chroniły przestępców z Platformy Obywatelskiej - odeszły wraz ze zmianą Rządu.
Wobec Bogdana Zdrojewskiego i Małgorzaty Omilanowskiej zgłaszałem zawiadomienia do NIK, CBA, Prokuratury i Sądu.
Jedne instancje odmawiały sprawdzenia mojego zawiadomienia, inne twierdziły, że pojęcie przestępstwo nie może mieć miejsca w odniesieniu do członków Platformy Obywatelskiej.
I niedopuszczalne jest - by ktoś ścigał korupcję.
W "praworządnej" i "demokratycznej" - wedle platformowych norm Polsce, ścigać należało TYLKO ludzi, którzy mają czelność walczyć z korupcją (!)
O wszechobecnej korupcji w polityce kulturalnej Bogdana Zdrojewskiego i Małgorzaty Omilanowskiej pisałem wielokrotnie.
Przesyłałem do głównych mediów zawiadomienie o moich oskarżeniach składanych w Prokuraturze. I żadne z mediów nie opublikowało tak ważnej informacji.
Mieliśmy bowiem do czynienia ze
ZMOWĄ MILCZENIA W SPRAWIE PRZESTĘPCZEJ DZIAŁALNOŚCI RZĄDU PLATFORMY OBYWATELSKIEJ.
Wraz ze zmianą Rządu niektóre - wrogie do tej pory wobec PiS media, chcą się przypochlebić nowej władzy i dlatego - z dużym opóźnieniem podały informację, która od wielu dni wisi w społecznych mediach.
To informacja o tym, że Anda Rottenberg sfałszowała swoją rzekomą "obronę pracy doktorskiej".
O działalności tej - upośledzonej umysłowo kobiety pisałem wielokrotnie. W 2010 roku była platformową "ekspert" w sprawie wyboru polskiej reprezentacji na 54. Biennale Sztuki w Wenecji.
I Anda Rottenberg zmusiła pozostałych członków o wyboru jej własnego projektu, który firmowała Izraelka Yael Bartana .
W oszukanej "obronie" pracy doktoranckiej Andy Rottenberg - na warszawskiej ASP uczestniczyła Małgorzata Omilanowska, która jest jednocześnie pracownikiem naukowym tej uczelni.
Doskonale więc musiała wiedzieć: jakie kręcone są "lody".
Fakt autoryzacji oszustwa Andy Rottenberg przez platformową Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego dobitnie świadczy o skali upadku Rządu Platformy Obywatelskiej!
Tak oto - przez osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej wykorzystano budżet Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego do napychania kieszeni wszelkiej maści kreatur moralnych i jednoczesnego niszczenia fundamentów Kultury Polskiej.
Tekst przesyłam do wiadomości Ministra Piotra Glińskiego, mediów i wskazanego powyżej Dyrektora NKC Krzysztofa Dudka - w oczekiwaniu na jego pozew sądowy.
Artysta i teoretyk Kultury
Artur Łoboda
Fundacja Promocji Kultury
www.fundacja.zaprasza.eu