|
Biało-czarny świat prymitywów
|
|
W 1989 roku sami zapędziliśmy się w ślepy zaułek tworząc podział polityczny na "my i oni", czyli Solidarność i "komuna".
Jakże błędny był to podział - dowiedzieliśmy się z powodu ogromu późniejszych tragedii - jakich doświadczył Naród Polski.
Ale podział na "nas i onych" jest sposobem działania (modus operandi), wszystkich najważniejszych organizacji na świecie.
Dotyczy to zarówno mafii - jak też partii politycznych, czy też wielkich korporacji i wszelkich stron konfliktu.
Do dwubiegunowego podziału na "nas i innych", przyzwyczajają nas każdego dnia liberalne media.
Ci "inni" są oczywiście gorsi.
I niestety, bardzo niewiele osób zauważa, że ci "inni" mogą nieść z sobą wartości godne przyjęcia.
Przez lata tłumaczyłem, że mit jakiegoś "prawdziwego Polaka" jest oszustwem intelektualnym.
Już Prasłowianie przyjmowali do swoich społeczeństw ludzi godnych i odważnych. A potem Polska była mekką dla każdego - kto docenił nasze wartości kultury życia.
Najlepszym przykładem jest Cyprian Kamil Norwid - Polak z ojca Szkota, który pisał miedzy innymi:
"Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba....
Tęskno mi, Panie..."
Ucywilizowanie to przygotowanie człowieka do "odróżnienia dobra od zła", czyli tych zachowań, które pozwalają nam współistnieć - od destrukcji.
Kilka lat temu rozmawiałem z Kornelem Makowieckim o jego programie politycznym. I gdy - po raz kolejny przywoływał potrzebę solidaryzmu społecznego to pomyślałem, że zatrzymał się w swoim myśleniu na końcu PRL-u.
Uważałem wtedy, że do Polaków należy przemawiać językiem ekonomicznych konkretów. Językiem logiki i racjonalizmu działań.
Ale dziś nie jestem pewien: kto z nas miał rację.
Z pewnością za człowieka udającego racjonalistę - można uznać Janusza Korwina Mikke. Przy czym podkreślam, że on tylko udaje racjonalistę!
Od wielu lat dzieli on ludzkość na lewaków i siebie samego. No może nie do końca tylko siebie.
Generał Franko i Pinochet reprezentowali wedle Korwina - prawicę.
Natomiast narodowy socjalizm był wedle niego "lewicą".
W takim razie pozwolę sobie na porównanie skuteczności ekonomicznej - korwinowej "prawicy" i 'lewicy".
Gdy Franko pokonał Republikę Hiszpańską - osaczoną przez stalinowskich doradców - Hiszpania była jeszcze potęgą kolonialną. Ale przez wszystkie lata rządów Franko staczała się w ekonomiczny niebyt.
Generał Pinochet pozwolił złodziejom z tak zwanej "szkoły chicagowskiej" doprowadzić swój kraj do ruiny.
Z kolei Hitler - który wedle Korwina był "lewicowcem" - w ciągu kilku lat pobudził gospodarkę Niemiec do tego stopnia, że przez kilka lat dźwigała ciężar wojny z wszystkimi potęgami tego świata.
I jedynie braki surowcowe spowodowały jego klęskę.
Nigdy - nie powiem niczego dobrego o hitleryzmie - jako metodzie panowania nad światem. Ale tylko idiota - Korwin Mikke nie dojrzy skuteczności działania nazistów - w sferze gospodarki.
Nieprzypadkowo, przez wiele lat - metody działania Hitlera kopiowały Stany Zjednoczone, a do dnia dzisiejszego - robi to Izrael.
Korwin Mikke uważa siebie za mądrzejszego na świecie i dlatego - dopiero dziś twierdzi, że w Stanach Zjednoczonych panuje "socjał".
A gdzie Korwin Mikke był przez ostatnie trzydzieści lat, że nie zauważył iż pomoc socjalna w Stanach Zjednoczonych stała się istotnym czynnikiem spowolnienia energii tego społeczeństwa.
Zaliczenie Hitlera do lewicy jest taką samą brednią - jak zaliczenie Krytyki Politycznej do lewicy.
W obu przypadkach mamy do czynienia ze skrajnymi patologiami.
Od pewnego czasu powtarzany jest refren: "tylko idiota glosuje na Palikota".
Ale co można powiedzieć o młodych ludziach, którzy zawierzyli demagogii Korwina Mikke?
Ten człowiek nieraz cytował moje przemyślenia - jako swoje własne. Czy z tego artykułu wyciągnie wnioski?
Wątpię.
|
18 sierpień 2014
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Dać chłopu zegarek....
lipiec 16, 2002
PAP
|
Spółdzielcza ciuciubabka
luty 8, 2009
Witold Filipowicz
|
Jak usprawnić system podatkowy?
październik 24, 2006
Mirosław Naleziński
|
Są w Ojczy?nie ważne sprawy
grudzień 8, 2007
Dariusz Kosiur
|
Sfałszowane dowody
Prasa niemiecka podważa motywy ataku na Irak
czerwiec 13, 2003
Waldemar Maszewski
|
13 GRUDNIA 2008 ROK
grudzień 13, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Czy głupie prawo to jeszcze prawo?
styczeń 27, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
"Czy Papież przeprosi ofiary Solidarności" (2)
listopad 14, 2003
Leszek Skonka
|
Obniżyć, czyli podwyższyć
maj 14, 2005
Stanisław Michalkiewicz
|
"Strzeżcie mnie od przyjaciół, od wrogów obronię się sam"
maj 12, 2005
Marek L.
|
Sprzeciw wobec roszczen niemieckich
lipiec 4, 2006
przesłała Elzbieta
|
Prostowanie krętaczy
wrzesień 7, 2003
przesłała Elżbieta
|
My, Pierwsza Brygada
luty 16, 2005
Andrzej Hałaciński, Tadeusz Biernacki.
|
Fiasko Izraelskiej Propagandy "Zagrożenia"
grudzień 4, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Wyprzedaz
październik 12, 2004
|
"Szara strefa"
marzec 18, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
|
List z Unii
maj 11, 2003
Zdzisiek
|
Własność rzecz święta
październik 4, 2006
Dariusz Kosiur 04.10.2006
|
Pozorowanie etyki, czyli etyka w służbie kapitału
maj 12, 2007
Gracjan Cimek
|
Bez tromtadracji
luty 26, 2005
Andrzej Kumor Mississauga
|
|
|