ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Wskaźniki urodzeń gwałtownie spadają na Węgrzech z powodu masowych „szczepień na kowboje”, mówi poseł MP 
7 lipiec 2022      Ethan Huff
Konferencja w sprawie cenzury pod pretekstem pandemii COVID-19 
31 lipiec 2020     
Włoch na Białorusi: „Blokada i maski? Nie. Puste szpitale” 
7 październik 2020      Pietro Di Martino
Sprzedawczyk... 
3 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Drugie zawiadomienie o współudziale w zbrodni zamachu stanu dokonanej przez Komendanta Głównego Policji Jarosława Szymczyka 
23 maj 2021      Artur Łoboda
Satelitarna technologia 
15 maj 2010      Goska
Sprawiedliwi - film z 1968 roku 
1 kwiecień 2012     
Jeszcze raz o "porozumieniach sierpniowych" 
31 sierpień 2017     
Na prawo od lewej 
17 styczeń 2015      Artur Łoboda
Większość lekarzy to wtórni analfabeci 
12 marzec 2020     
Rząd twierdzi, że nie będzie już więcej badań nad promieniowaniem telefonów komórkowych i zdrowiem człowieka 
30 styczeń 2024     
Zmurszałe filary państwa 
5 październik 2009      mifin@wp.pl
Odwrócenie pojęć 
9 styczeń 2016      Artur Łoboda
Przetasowania w polityce wedle stalinowskiego wzorca 
25 luty 2012      Artur Łoboda
Unia Europejska dziarsko walczy z problemami, które sama stwarza 
26 wrzesień 2019     
GIS 25 stycznia: "Europie nie grozi „wielka epidemia koronawirusa”.  
29 marzec 2020     
Dzieci zbrodniarzy 
9 luty 2013      Artur Łoboda
How Today's Conservatism Lost Touch with Reality 
2 lipiec 2011      przysłał ICP
Zełenski „łudzi się”, myśląc, że Ukraina może wygrać wojnę, mówi doradca 
12 listopad 2023     
Podsumowanie w dniu 5.05.2022. (1) 
5 maj 2022      Artur Łoboda

 
 

"Golgota piknik" to tylko mała cegiełka wielkiej strategii

Kiedy - z końcem lat dziewięćdziesiątych - po raz pierwszy przeczytałem o planie wyludnienia Polski i zmniejszenia populacji do 15 milionów, to nie chciałem w to wierzyć.
Oczywistym była dla mnie wasalizacja ekonomiczna i polityczna Naszego Kraju, ale unicestwienie połowy społeczeństwa, wydawało mi się niewyobrażalne.
Swoje zdanie zmieniłem po 11 września 2001 roku - gdy na oczach miliardów ludzi, dokonano zbrodniczej mistyfikacji - służącej rozpętaniu kolejnej wojny światowej.

Ponieważ "wywodzę się" ze środowiska kultury, wielu moich kolegów jest uznanymi artystami - to inaczej niż większość Polaków patrzę na politykę kulturalna w Polsce.
Rozumiem, że pewne zjawiska są zaledwie etapem do właściwych działań artystycznych.
Z dużym dystansem patrzę na niektóre akcje artystyczne - oczekując ich podsumowania.

Ale w ostatnich dwudziestu pięciu latach wypłynęło wiele zjawisk, które trudno było mi przypisać do jakiejkolwiek kategorii kultury, a tym bardziej sztuki.
Wariatka, która zabiła konia - by go wypchać, albo przypinała sobie penisa - by powiedzieć, ze jest mężczyzną...
Psychopata, który obraża pamięć ludzi pomordowanych w komorach gazowych....
Głupia koza, która penisa miesza z chrześcijańskim symbolem męczeństwa....
Uliczne prowokacje - w poszukiwaniu jakichś "polskich faszystów"...
I w końcu prymitywne wydarzenie - nazwane prześmiewczo: "Golgota piknik".

Takich zjawisk - finansowanych z naszych podatków - jest cała masa.
O ile ich inicjatorzy są niejednokrotnie prymitywami o ograniczonym kontakcie z otaczającym światem, bo często są to ćpuny - to pozostaje pytanie o to - kto lansuje takich ludzi i finansuje ich chore działania?
Czy ogromna masa patologii wprowadzanej w polską kulturę - może być efektem przypadku?

Do tego, że ministrowie w Rządzie Donalda Tuska są osobami prymitywnymi - pozbawionymi zarówno elementarnych norm kultury - jak też podstawowych kwalifikacji merytorycznych - zdążyliśmy się już przyzwyczaić.
Dlatego zdziwienie wywołuje informacja, że Donald Tusk powołał "pierwszą kompetentną" minister - legitymującą się tytułami naukowymi i dorobkiem publikacji naukowej.
Mowa jest o nowej-starej Minister Kultury - Małgorzacie Omilanowskiej.
To kobieta, która współdziałała do tej pory z przestępcą niszczącym z premedytację Kulturę Narodu Polskiego - Bogdanem Zdrojewskim.

Prędzej - czy później na jaw wyjdą matactwa Zdrojewskiego, który tym się nie nie różni od "bohaterów" nagrań z restauracji Sowa, że lepiej ukrywał swoją przestępczą działalność.
Dlatego Tusk zdecydował się usunąć go na stanowisko europosła - by powstrzymać postępowanie prokuratorskie przeciwko temu człowiekowi.
Lecz politykę deprecjacji polskiej kultury uznał za podstawową strategię swojego Rządu i w miejsce Zdrojewskiego powołał jego zastępczynię - wiele zasłużoną w niszczeniu polskiej kultury.

Kila dni temu obejrzałem skandaliczną wypowiedź tej kobiety w kwestii finansowania z naszych podatków - prymitywnego zjawiska pod nazwą "Golgota piknik".
O wymienionej wypowiedzi Omilanowskiej można powiedzieć dokładnie to samo - co o samym Donaldzie Tusku.
"Dawno w polskiej polityce nikt w tak krótkim czasie nie nakłamał tak dużo jak" ... Małgorzata Omilanowska.

W temacie Malta Festiwal-Poznań powiedziała, że
1. Ministerstwo od lat finansuje festiwal,. który jest najwyżej oceniany w Polsce i kierowany przez człowieka, który tego zaufania nigdy nie zawiódł .
2. Ministerstwo Kultury nie wnika na etapie finansowania w szczegóły projektów założonych, a ocena czy dzieło Garcii będzie obrażała uczucia katolików, jest możliwa tylko po obejrzeniu tego spektaklu.

Zacznę więc od człowieka " który tego zaufania nigdy nie zawiódł", a więc Michała Merczyńskiego.
Prócz dyrektorowania wymienionego festiwalu - jest on jednocześnie Dyrektorem Narodowego Instytutu Audiowizualnego.

Kilka lat temu składaliśmy wnioski do Programów tego Instytutu.
Były to projekty głęboko zakorzenione w polskiej kulturze.
Nietrudno się domyślić, że w wyniku korupcyjnej procedury - nasze wnioski zostały odrzucone, a wątpliwe kulturowo prezentacje epoki PRL-u, otrzymały bardzo duże wsparcie finansowe.
Ale najważniejsze jest to, że procedury zastosowane do finansowania projektów kulturowych były tajne i nosiły wszelkie cechy działalności mafijnej.
Podwładna Merczyńskiego stwierdziła, że oceny stawiane przez rzekomych "ekspertów Ministra" "chroni Ustawa o ochronie danych osobowych".
Więcej chyba nie potrzeba więcej tłumaczyć w kwestii "zaufania" wobec Dyrektora Malta Festiwal.
Kto mu może zaufać? tylko mafia, która rządzi dziś Polską.

Kolejne kłamstwo tuskowej Minister Kultury - Omilanowskiej dotyczy stwierdzenia, że "Ministerstwo Kultury nie wnika na etapie finansowania w szczegóły projektów założonych."
Z tym "założeniem" to chyba przejęzyczenie, bo jeszcze nie spotkałem się z "zakładanymi" projektami.

Składane do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego projekty badane są pod kątem wartości merytorycznej i zgodności ze strategicznymi celami Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Niechaj więc Omilanowska nie kłamie - bo doskonale wiedziała - do czego prowadzi Merczyński.
Rzecz jednak w tym, że wśród opublikowanych na stronie MKiDN dofinansowaniach projektów kulturalnych - nie znalazłem żadnej informacji o środkach na Malta Festiwal-Poznań.
Ponieważ Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie udzieliła mi odpowiedzi na pytanie zadanie w Trybie Prawa prasowego, a dotyczącego trybu finansowania przez Ministerstwo - wspomnianego festiwalu, to mam powody przypuszczać, że środki dla Merczyńskiego przekazane zostały "pod stołem" - z pogwałceniem wszelkich norm Polskiego Prawa. Co zresztą jest standardem w działalności tego Ministerstwa i całego Rządu Donalda Tuska.

Niszczenie wszelkich norm etyki jest strategią realizowaną od lat 25 w Polsce.
Wszelkie tego typu prowokacje prowadzą w efekcie końcowym do wojny kulturowej.
Tylko ludzie prymitywni tego nie widzą. A za tych prymitywów uważam wszelkie pseudoautorytety kulturowe, które poparły prowokatora Merczyńskiego nie wiedząc - co on realizuje.
Tak się składa, że żaden z osobników nie zaprotestował nigdy - przeciwko patologiom otaczającego świata.
W przeciwieństwie do nich ja często poruszam ważne dla kultury świata tematy. I najczęściej idę pod wiatr.
Jeszcze za życia Jana Pawła II - jako jedyna osoba w Polsce - podjąłem temat pedofilii w Kościele.
Wtedy pseudoautorytety kulturowe trzymały przysłowiowo "gębę na kłódkę".
Dziś stali się odważni i bredzą o jakiejś "wolności słowa".

Powtórzę więc za Arturem Sandauerem, który o rzekomej przemianie stalinowskich aparatczyków - w liberałów powiedział:
"odwaga potaniała, rozum zdrożał".
Nieprzypadkowo działalność tuskowego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - nazywam "neostalinizmem".
Jego działalność służy deprecjacji polskiej kultury - na wzór stalinowskich poprzedników.

W roku 2006 pisałem bardzo krytyczne artykuły o rządach PiS.
Na komentarz jednego z Internautów: dlaczego nie piszę o Platformie Obywatelskiej? odpowiedziałem wtedy:
"to PiS rządzi a nie PO. I dlatego go krytykuję. Ale dla mnie Platforma to takie szambo, że znajduje się poniżej granicy wszelkiej dyskusji".

Niestety, mieliśmy okazję tego doświadczyć przez kolejne siedem lat.
Dlaczego więc Platforma Obywatelska zyskała tak duże wsparcie ze środowisk nazywanych "kulturowymi"?
"Swój zawsze lgnie do swego" - głosi przysłowie. Więc te "autorytety kulturowe" Platformy Obywatelskiej - tyle mają wspólnego z kulturą - ile mają z nią wspólnego politycy tej partii.

Donald Tusk bardzo wyraźnie wskazał by "wyrżnąć watahę" i nie dopuścić do administracji żadnej osoby prezentującej odmienne poglądy.
Tuskowy Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Bogdan Zdrojewski przez blisko siedem lat eksterminował fundamentalne dla kultury zjawiska - wprowadzając jednocześnie w przestrzeń publiczną ogrom patologii. Jego ostatnim "dziełem" jest antykulturowa prowokacja z Malta Festiwal - dokonana wspólnie z oszustem, który jako dyrektor Narodowego Instytutu Audiowizualnego, pilnuje interesów rządzącej partii i plugawi kulturę polską.

Nazistowska strategia eksterminacji podbitych narodów sprowadzała sie do wyniszczenia przez pracę.
Czyż nie jest dzisiaj podobnie?
Miliony Polaków ciężko pracuje i nie stać ich na minimalne środki na utrzymanie.
Czy to jest przypadek?
A gdy przywołamy słowa Heinricha Himmlera o podbitych narodach:
"My - Niemcy, którzy na świecie jako jedyni mamy przyzwoity stosunek do zwierząt, będziemy też przyzwoici wobec tych ludzkich zwierząt,
Ale przestępstwem wobec własnej krwi byłoby troszczyć się o nie i zaszczepiać im ideały".

Czytając te słowa - jak żywo przychodzi na myśl polityka Platformy Obywatelskiej wobec Narodu Polskiego i Jego Kultury.

Ten tekst przesłany został do wszystkich wyżej wymienionych, by mieli odwagę podjąć merytoryczną dyskusję - choćby przez pozwanie mnie do Sądu!
Na co czekam od lat.

Artysta i teoretyk kultury Artur Łoboda
Polskie Niezależne Media
Fundacja Promocji Kultury
www.fundacja.zaprasza.eu

Foto: Zdrojewski i Merczyński.
24 czerwiec 2014

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Pogromy
lipiec 6, 2006
Marcin Zaremba
Kopanie padłego Orła
sierpień 17, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
MF:Rosną nasz długi!
czerwiec 20, 2008
Wielkie nic w siebie zapatrzone. PRL - bis
grudzień 17, 2002
przyjaciel portalu
Dyskryminacja nowych członków UE
październik 26, 2004
Inteligenci jadą do Stoczni Gdańskiej (jak powstała grupa "ekspertów" MKS)
czerwiec 2, 2002
Tadeusz Kowalik
Dobra wiadomość
luty 12, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Gdy inteligenci maszerują
maj 24, 2007
RAZ
Unikam
marzec 7, 2006
Julian Tuwim
Nie dla PiS, PO, LiD w wyborach da Sejmu RP - 2007 r. Nie przegrywajmy POLSKI!
wrzesień 10, 2007
Dariusz Kosiur
Perspektywy Rozwoju Gospodarczego Chin
kwiecień 11, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Społeczeństwo inwigilowane
marzec 29, 2003
Lig
Hymn skoczny niczym mistrz skoczni
styczeń 19, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Konieczne dalsze prowokacje
luty 23, 2008
PAP
Centrum kultury w fabryce Schindlera
czerwiec 3, 2004
Izrael przyspieszy budowę nowego "muru berlińskiego"
sierpień 10, 2002
IAR
Reklama - burżuazyjna czy solidarnościowa?
listopad 28, 2004
Mirosław Naleziński
Hassan Nasrallah nowy przywódca jak Naser?
sierpień 21, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Unia Wolności nie ma honoru by odejść w przeszłość i przestać naprzykrzać się społeczeństwu.
grudzień 8, 2002
Fura, skóra i komóra .... czyli ..... jeszcze niedawna nadzieja durnych Polaków
czerwiec 19, 2008
SE
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media