Szanowny Panie Redaktorze, Panie Arturze i Drodzy Internauci!
Nasi pobratymcy czasami mają tzw."Odbicia", a jak to wygląda? Oto przykład, jak można odejść od rzeczywistości, chociaż historia się powtarza, zatem cytata ze spektaklu, który odbędzie po Nowym Roku, gdzie, jeszcze nie wiem - pertraktacje trwają.
Bądzcie pozdrowieni!
To ja, Ramzes XII. A moja ukochana żona to Nefertati. Jedyna, pierwsza. W sumie miałem 100 synów i 50 córek. Dużo? Mogłem więcej. A mój pies ma na imię Salomon. Piękny spaniel-coker.
- Ten facet to dba o swojego psa - powiedział policjant I
- Ale sk.......syn nie założył mu kagańca - powiedział drugi.
- A ja mam was gdzieś, k...a. ja do samego papieża Franciszka dzwoniłem. On to jest gość!
Czyw wierzę w coś? O tak! Cokolwiek biorę, to zamienia się w Ósemkę. Co? Dajesz mi osiem złotych? daj mi lepiej dziewięć.
nie muszą spać! Bo i po co.
Kocham Claudię, ale jak mam tak jak dzisiaj, to tylko ja ją kocham.
A teraz pozwólcie, a umówiłam się z Redaktorem Naczelnym Niezależnych Mediów, iż będę przytaczać fragmenty spektakli, które są w próbach, a odbędą się niebawem, zatem...
LISTY WYSŁANE, NIE ODEBRANE
Ty, Ty jesteś chorym dziecięciem matki Rzeczywistości. Ojca prawie nie miałeś, wiadomo dlaczego, a matka Twoja nie potrafi pokazać Ci jak bardzo Cię kocha, chociaż...
Ty nie kochasz nikogo, oprócz siebie samego, dlatego nic Ci się w życiu nie udaje.
Nie potrafisz dawać, przeto nic nie masz, z wyjątkiem psa, który już dawno Cię opuścił, i Twe życie też.
dzień po dniu kopiesz mnie - swego Anioła Stróża, zatem masz jak masz. Nikogo nie szanujesz, chociaż boisz się paru osób. Nie można na Tobie polegać, bo jesteś interesowny. Dajesz tylko wtedy, kiedy to Tobie się to opłaca. Nie jesteś chyba dobrym człowiekiem, dlatego jesteś taki samotny.
Gdyby Ci brakło na bułkę, a nie miałbyś tych 65 groszy, to tej bułeczki nie będziesz mógł zjeść. A piekarni nie ma w pobliżu, gdzie wieczorem mógłbyś dostać nawet cały bochen chleba, naszego, powszedniego, i gdybyś tylko zechciał, to mógłbyś nim obdzielić innych Ludzi. Ale Ciebie nie stać nawet na tak mały gest!
CiEBIE Z KAŻDYM DNIEM JEST CORAZ MNIEJ. /Smutno mi./
I ognia w Twej kuzni nie wznieci już nawet dziewczynka z zapałkami, bo i Jej już nie ma. Dlaczego? Po dziś dzień nie rozumiesz tego.
A szkoda, wielka szkoda!
TATO! GDZIE JESTEŚ? TATO!!!!
Pomyślmy trochę, jesli nie dzisaj, to może jutro. Obudżmy własne sumienia, nauczmy się dawać. Do mnie codziennie przychodzi św.Mikołaj, naprawdę, polecam spektakle Teatru ESSE, z poważaniem i serdecznością dla Wszystkich, Ewa Englert-Sanakiewicz
Ukłony dla Redakcji,pozostaję z wielkim szacunkiem dla Pana Artura Łobody!
|