Ten BANDYTA - który jest obecnie Ministrem zdrowia (nazwa winna raczej brzmieć Ministerstwo mordu) powiedział dzisiaj również te słowa:
Ale i to jest już bardzo pozytywna wiadomość, bo przecież z grypą żyjemy normalnie.
Tu jest jedna poważna różnica: szczepienia przeciwko grypie mają 50-60 proc. skuteczność.
Producenci szczepionek na koronawirusa mówią już o ich ponad 90 proc. skuteczności.
To są na razie deklaracje, ale jeżeli te informacje się potwierdzą, to mamy szansę na szybkie wytworzenie odporności populacyjnej i tym samym mniejsze rozprzestrzenianie się zakażeń.
Nie mówię tu jednak o odporności stadnej."
Chciałbym zwrócić Państwu uwagę, że wśród nieszczepionych na grypę średnia zachorowalność wynosi około 5-10 procent.
Wedle Niedzielskiego średnia zachorowalność wśród osób szczepionych na grypę wynosi 40-50 procent - gdy odwróci się wartości rzekomej "skuteczności".
Czyli, że osoby szczepione na grypę chorują pięć do dziesięć razy częściej - niż osoby nieszczepione.