Świat jest brutalny.
Bandyci bezkarnie chodzą po ulicach - chronieni przez wymiary bezprawia wielu krajów.
Musimy żyć na takim Świecie, którego nic nie nauczyła tragedia dwóch wojen światowych.
Niedawno - jakiś sfrustrowany żołnierz amerykański zamordował 16 Afgańczyków - w tym wiele dzieci. Ranił ponad 50 osób i spalił ciała wielu osób.
Na tą zbrodnię - tak zwany "cywilizowany świat zachodu" popatrzył i .... milczał.
A kiedy w wyniku zamachu zginęło troje młodych francuskich Żydów to Papież natychmiast pospieszył z głosem solidarności z Żydami.
Foto: Joseph Ratzinger na obchodach 750 lecia kanonizacji Świętego Wojciecha w Krakowie.
Gdzie był ten Bóg - gdy mordowano afgańskie dzieci?!!!
Gdzie jest ten Papież - skoro nie widzi - co się dzieje w Afganistanie?!!!
Ratci do nogi! .... zawołali syjoniści.
I posłuszny Ratci dał głos by podchlebić się swemu syjonistycznemu panu.
Szokuje Państwa taka wypowiedź?
Mnie szokuje wyobrażenie zamordowanych afgańskich dzieci.
Nie oglądałem zdjęć zamieszczonych w necie bo wściekłość byłaby we mnie jeszcze większa.
Afgańskie dzieci i młodzi Żydzi we Francji giną z tego samego powodu.
Syjoniści - we współpracy z amerykańskim gangsterami ekonomicznymi - żydowskiego pochodzenia - wytoczyli całemu światu wojnę.
Prowadzą tą wojnę na froncie ekonomicznym, militarnym i gospodarczym.
Szokuje mnie, że poza kilunastoma osobami - z którymi spierałem się o szczegóły - nikt tej wojny nie chce widzieć.