ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

"Prezydent wstrząśnięty kradzieżą" 
18 grudzień 2009      Artur Łoboda
Antysemita, antyklerykał, homofob ... doradza 
11 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Wrażenie ostatnich dni  
21 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Dominacja świata przez USA słabnie  
30 maj 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
The Plunder of Warsaw Jewry During World War II and its Aftermath, by Itamar Levin 
8 marzec 2011      przysłał ICP
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część trzecia 
11 grudzień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Jeśli nie PiS to kto? 
26 marzec 2020      Artur Łoboda
Otaksować trafnie w czwartek 
6 lipiec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Odwracanie uwagi od uwagi 
12 październik 2016     
Wykorzystanie wirusa jako środka do gwałcenia Konstytucji lub tego, co z niej zostało 
28 sierpień 2020     
Więzienie za spalenie podróbek? 
15 listopad 2021     
Muza Patriotów 
11 listopad 2013      Artur Łoboda
Jak Trzecia mafia zniewoliła Obywateli? 
17 luty 2025     
Propozycja testu w sprawie katastrofy Smoleńskiej 
10 luty 2012      Artur Łoboda
Wpadka zwana sukcesem? 
21 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Aktywistka pielęgniarska: Pracownicy służby zdrowia, którzy poparli politykę szpitali COVID-19, powinni stanąć przed sądem za zgony, które umożliwili 
23 marzec 2022      Arsenio Toledo
I tu się Panowie mylicie w sprawie imigrantów 
3 lipiec 2023     
Pamięci Józefa Mackiewicza  
1 luty 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Broń Biologiczna | COVID | Dr. Lee Merrit 
2 luty 2021      Obserwator
Kto twierdzi, że klimat się nie zmienia - jest w błędzie 
21 wrzesień 2024     

 
 

Kołysze się historia jak cień pod lampą...

Zygmunt Jan Prusiński



KOŁYSZE SIĘ HISTORIA JAK CIEŃ POD LAMPĄ...



OTWOCK 24
http://www.otwock24.home.pl/?page_id=13



To już nie ta Solidarność



Z Tadeuszem Balińskim, ostatnim przed wprowadzeniem stanu wojennego szefem otwockiej „Solidarności”, rozmawia Przemysław Bogusz.


Fragment


Legendą obrosły też wydarzenia na otwockim dworcu, w maju 1981 r.


Zaczęło się tak, że milicjanci zatrzymali dwóch podchmielonych, którzy rzucali kamieniami w stronę komisariatu i zamknęli ich. Dwóch pijaków, jeden miał rękę w gipsie, jak rzucał, to kamień nawet nie dolatywał. Tylko zamiast załatwić sprawę po cichu, to idioci ciągnęli ich na oczach ludzi po torach. Było już dobrze po południu, pod komisariatem zebrało się mnóstwo ludzi. Nowi wciąż wysiadali z pociągów. Narastało napięcie. Ludzie nie wierzyli w zapewnienia, że tym zatrzymanym nic się nie stało. Tłukli szyby, wyrwali ramy okienne, została już tylko krata w oknie. W środku był komendant milicji, działacze z regionu, prokurator. Prokuratorem był wtedy Karol Napierski i moim zdaniem tylko dzięki jego stanowczości nie doszło do interwencji ZOMO. A ich oddziały, kierowane przez pułkownika, który co chwila powtarzał: wkraczamy, wkraczamy, stały od dzisiejszego bazarku, aż po Górną. Sprowadziliśmy księdza, który modlił się z ludźmi. Michnik stał na kracie i krzyczał do ludzi na zewnątrz. Było takie wąskie wejście, przez drewnianą sionkę, krytą papą. Cela, gdzie schronili się milicjanci, była murowana, pozbawiona okien. Co chwila do sionki wpadała podpalona szmata. Poszliśmy po gaśnicę i gasiliśmy. W ogóle zaangażowaliśmy się w to tylko dlatego, żeby nie dopuścić do rozlewu krwi. Tam było mnóstwo dzieci, nie wiadomo skąd się ich tyle brało. Władze nie wprowadziły zakazu sprzedaży alkoholu, wszystkie knajpy w mieście były otwarte i wciąż przychodziło dużo pijanych. A działo się to wszystko na terenie, gdzie tłucznia jest na dwa tygodnie do obrony. Gdyby wkroczyli, to byłoby tak: kamienie w łapę, dostałby jeden, drugi i zaczęliby strzelać, tak jak w Gdańsku, czy gdzie indziej. Po tym wystąpieniu Michnika emocje trochę opadły. Robiło się już ciemno, udało się wywieźć tych milicjantów z komisariatu, był spokój aż do rana. Rankiem najagresywniejsi wrócili, zaczęli rozwalać budynek komisariatu młotami, podpalać. Przyjeżdżała straż pożarna, to pocięli jej węże. Potem podpalili wagon stojący na bocznicy. Przyjechał Kuroń, apelował do ludzi: zastanówcie się, co robicie. Tu może być prowokator. Coś się stanie, ktoś zginie, a władza obarczy winą „Solidarność”. Władza proponowała nam zorganizowanie mieszanych, milicyjno-robotniczych patroli, które miałyby zapewnić porządek. Nie zgodziliśmy się. Powiedzieliśmy: albo my sami, albo wy sami. No i przez dwa dni chodziły tylko robotnicze patrole. I udało się przywrócić spokój.


28/12/2008 o godz. 20:40




Zygmunt Jan Prusiński


MICHNIK NA KRACIE…


Tadeuszowi Balińskiemu


Adaś wisi na kracie, krzyczy do ludzi,
milicjanci w celi modlą się jak nigdy.


Lud coraz gorętszy, bierze sprawy
w swoje ręce, w obronie tamtych dwóch.


Kołysze się historia jak cień pod lampą,
socjalistyczny naród nie wie o co chodzi.


Gdzieś Kuroń przybiegł zdyszany – i śpiewa
“Bój to jest nasz ostatni”, i bisują milicjanci.


- Ksiądz modlitwami uratował lokalną wojnę !


28.12.2008 r.



Ps. Ten krótki wiersz napisałem po relacji Tadka Balińskiego, który na wesoło opowiedział o szturmie na kolejowy komisariat w Otwocku.

Pamiętam że za tym komisariatem mieszkał Jacek Niezgoda, chodził wraz z moim bratem Andrzejem Prusińskim do tej samej klasy w szkole podstawowej nr 1 im. Władysława Reymonta.


29/12/2008 o godz. 09:23




Zygmunt Jan Prusiński


13 GRUDNIA 2008 ROK


Niedobitki pamięci… to cień tamtej myśli,
sączymy piasek w rękach -
ręce były szorstkie; to robotnicze ręce,
zahartowane i, waleczne.


Dziś spłaszczone wspomnienia… 27 lat minęło.
Mamy nowe problemy i podobne,
jakby czas został w miejscu -
tylko zmarszczki malujemy na twarzy.


Zawsze jestem po stronie mądrego ludu,
nie tych lewych przebierańców -
a jest ich w Polsce sporo.


To gęgacze, pospolici ujadacze,
przenoszą zapach – Weroniki.



03/01/2009 o godz. 19:44



Zygmunt Jan Prusiński



DWAJ STARZY KUMPLE Z SLD


(byłemu premierowi tow. Leszkowi Millerowi,
i byłemu prezydentowi tow. Aleksandrowi Kwaśniewskiemu)


Nie umiem wytłumaczyć
szczerze przechodzę tę tajemnicę
pośród starych ścieżek w lesie,
że była przyjaźń
w kole rysunku dziecka
na podwórku.


Malowani codziennie
chłopcy do wynajęcia w masie
czerwonych chorągwi -
to się zdarza na tej planecie,
bo człowiek jest gorszy
od mrówki.


Nie słyszę gwizdu
kumple rozeszli się w teatrze
po krzywym tańcu -
nie było żadnej orkiestry
był dym na niebie,
że przyjaźń wygasła.


18.10.2007 – Ustka
1 wrzesień 2010

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Czarne chmury nad Iranem – geopolityczna mapa świata na początku 2006
styczeń 21, 2006
Gracjan Cimek -
Kontynuatorzy z SLD (1)
czerwiec 19, 2003
Pawel Siergiejczyk
Odezwa
czerwiec 25, 2003
przesłała Elżbieta
Brońmy integralności terytorialnej mordowanej Serbii !!!
luty 19, 2008
w.w.
Problemy pacyfikacji Iraku są nie do pokonania
wrzesień 22, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Najlepszy żydowski geszeft
luty 7, 2008
Artur Łoboda
Oręż modlitwy żołnierskiej
maj 1, 2005
Wojciech Kozlowski
Wysiłki w celu rozwiązania kryzysu w Gazie
sierpień 4, 2006
darek
Podsumowanie tematu logowania
grudzień 4, 2007
Artur Łoboda
Samoobrona będzie usuwana z komisji wyborczych siłą?
czerwiec 7, 2004
PAP
George Soros Gro?ba kapitalizmu
wrzesień 30, 2003
Praca - dobro luksusowe ?
czerwiec 26, 2003
Artur Kowalski
Szukanie frajerów już się zaczęło
październik 18, 2003
Medialny lincz przed osądzeniem?
styczeń 6, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Zagadka
maj 18, 2005
Bez komentarza
Gra Importerów i Exporterów Paliwa
wrzesień 25, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Wirus H5N1 zaatakował "GW" ?
marzec 7, 2006
Marek Olżyński
Izraelskie dziewczynki przesyłają prezent miłości Libanskim dzieciom...
lipiec 18, 2006
J.D.
Aksjomaty
marzec 15, 2003
Artur Łoboda
Raport ONZ: Ponad połowa bogactwa całego świata jest w rękach zaledwie 2% populacji
grudzień 8, 2006
bibula
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media