ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Niezdolność do nauki 
18 czerwiec 2021     
Idea wolnego rynku jest utopią większą od komunizmu 
4 listopad 2012      Artur Łoboda
List Amerykanów do Europejczyków ws. GMO 
25 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Człowiek na wzgórzu 
12 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Kłamstwo wyborcze Andrzeja Dudy 
31 styczeń 2019     
Jeżeli Prezydentowi Dudzie zadrży ręka... 
25 luty 2016      Artur Łoboda
Demokracja - najwspanialszy z ustrojów politycznych. Tego nie zrozumieją tylko osobniki z patologicznych rodzin 
17 luty 2014      Artur Łoboda
Po odczytaniu stenogramów sejmowych red. J. Sobala dziwi się dlaczego J. Lichocka pokazała posłom PO tylko jeden palec, a nie 20.  
9 czerwiec 2020      Alina
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (24.06.2019) 
7 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Agonia dolara? 
15 październik 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
USA DUPA ZBITA w Iranie i w Białorusi 
23 lipiec 2009      MG/Gasienica
Dziwna śmierć autora "Niebezpiecznych tematów" dr Dariusza Ratajczaka 
16 czerwiec 2010      MG
PRZYZWOICI BANDYCI cz.3 wywiad z Wiesławem Sokołowskim 
27 grudzień 2013      www.trwanie.com
Tadeusz Woźniak - 1974 
14 maj 2012     
Kradna mundury 
13 listopad 2010      Goska
WIESŁAW SOKOŁOWSKI Obudź się, Polsko 
4 wrzesień 2012      www.trwanie.com
Kundel szczeka - jak długo będzie? 
9 czerwiec 2013      Artur Łoboda
Selekcja na "rampie" życia 
14 maj 2015      Artur Łoboda
Uwaga w rocznicę pogromu kieleckiego 
4 lipiec 2016      Artur Łoboda
Strzeżcie się tych psychopatów  
1 czerwiec 2015      Artur Łoboda

 
 

PRAWO BUDOWLANE

Wyrażenie LIKWIDACJA BARIER ARCHITEKTONICZNYCH robi w Polsce od kilku lat dużą karierę. Stało się modnym hasłem i niemal znakiem rozpoznawczym wszystkich, którzy chcą podkreślić swoje zainteresowanie rozwiązywaniem problemów osób niepełnosprawnych. A należy on do najważniejszych. Trudno mówić bowiem o integracji społecznej osoby niepełnosprawnej, jej aktywności lub choć częściowej samodzielności, jeśli nie może ona wyjść z domu, dostać się do urzędu, zakładu pracy, pójść do wybranej szkoły, zatrzymać się w hotelu, czy pojechać pociągiem. Ale nikt też nie może zaprzeczyć, że fatalnie jest nadal. Zwłaszcza w małych miejscowościach i na trenach wiejskich.

Nikt nie może zaprzeczyć, że w ciągu ostatniej dekady wiele zrobiono, aby niepełnosprawni mogli w większym niż dotąd stopniu uczestniczyć w życiu społecznym. Dzięki już zlikwidowanym barierom architektonicznym możemy wyjść z domu, podjąć pracę, pójść do kina, do urzędu, rozpocząć studia, zobaczyć Wieliczkę, Zamek Królewski w Warszawie czy wjechać na plażę.

Nie wszyscy jednak; większość z nas siedzi jak przyspawana do czterech ścian. Zamiast na parterze, mamy mieszkanko na piętrze. Dom jest niedostosowany do naszych potrzeb i co moment pułapki jego uświadamiają nam, że jesteśmy chorzy, że czegoś nie potrafimy. Działają na nas zniechęcająco i choćbyśmy chcieli oderwać się od posępnych myśli, nie dają nam o nich zapomnieć.

Nie dają choćby wąskie drzwi do łazienki. Uniemożliwiają dotarcie do niej wózkiem. A także zbyteczne progi pomiędzy pokojami, które sprawiają, że przejazd z jednego do drugiego staje się katorgą i ryzykowną przeprawą. A gdy chcemy wyjechać z mieszkania, schody i dziury po czymś, co z uporem nazywane jest asfaltem, nierówne płyty chodnika oraz krawężniki wysokie na pół chłopa stają się przysłowiową drogą przez mękę.

Coraz częściej na ulicy, w urzędach, sklepach, kinach, restauracjach, muzeach i kościołach widać niepełnosprawnych. To w dużych aglomeracjach. Natomiast po wsiach odepchnięci przez rodzinę i opiekę społeczną, tkwią we wstydliwym ukryciu. Trzymani w jakichś obskurnych norach, w nieludzkich warunkach, w bezpiecznej odległości od ciekawskich sąsiadów zza płota pokutują za grzechy tych, co sami powinni tam żyć. Od kilku lat niektórzy z nich powoli wychodzą ze swoich domów. To w dużej mierze zasługa już usuniętych barier architektonicznych.

Choć wiele w tej sprawie już zrobiono, a zmiany zauważają wszyscy, Polska wciąż znajduje się na początku drogi. Pozostaje jeszcze bardzo wiele do naprawienia. Mimo że mamy tyle ustaw, przepisów i rozporządzeń, które obligują do dostosowania obiektów dla nas, osób niepełnosprawnych, wystarczy przyjrzeć się dworcom, hotelom, wejściom do urzędów, kawiarń i salonów sztuki, by dostrzec ich architektoniczne niedoróbki.

Wiązaliśmy i nadal wiążemy nadzieję na znaczną poprawę dostępności do budynków. Szczególnie z Prawem Budowlanym, które weszło w życie w styczniu 1995 roku. Lecz wiązaliśmy te nadzieje z prawem p r z e s t r z e g a n y m. To, z czym spotykamy się codziennie, prawem nie jest, lecz jego dowolną interpretacją.

W odniesieniu do nowych budynków nakazuje ono takie ich projektowanie i budowanie, by zapewniały dostęp poruszającym się na wózkach inwalidzkich. Natomiast w stosunku do obiektów wzniesionych przed 1995 rokiem obowiązuje akt wykonawczy, jakim jest Rozporządzenie Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki oraz ich lokalizacja.

Podczas przebudowy, rozbudowy, odbudowy, a nawet przy zmianie sposobu użytkowania, muszą być udostępnione także niepełnosprawnym. Muszą. Ale czy są? Te same przepisy występują także w znowelizowanych przepisach Prawa Budowlanego oraz w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury.

Osoby niepełnosprawne domagają się akceptacji takimi, jakie są, a nie takimi, jak wydaje się społeczeństwu, że być powinny. Teoretycznie posiadają te same podstawowe prawa obywatelskie, co zdrowi, jednak w praktyce napotykają na trudności w ich realizowaniu. Prawa obywatelskie są istotnie związane z pełnym uczestniczeniem obywatela w życiu społecznym, a wyrównanie szans jest głównym elementem koniecznej zmiany zorganizowania ludzi.

Tylko wtedy położy się fundamenty pod c a ł k o w i t ą integrację z resztą społeczeństwa.






6 wrzesień 2009

Marek Jastrząb 

  

Komentarze

  

Archiwum

Anatomia prowokacji w Gruzji?
wrzesień 3, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Credo Zygmunta Jana Prusińskiego
luty 9, 2007
Zygmunt Jan Prusiński
Rosja i Chiny popierają Iran
czerwiec 14, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Bezrobotni pikietują kuluary Sejmu
grudzień 19, 2002
PAP
Prokuratura czy agencja ochrony?
czerwiec 24, 2004
Czy to jeszcze lewica?
listopad 29, 2003
Adrian Dudkiewicz
Kolowrotek
październik 30, 2007
Sloneczny Zegar
Obama - check Judicial Index
lipiec 31, 2008
przysłał ICP
Walka dwóch skorpionów?
styczeń 29, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
Najbliższe zmiany
listopad 13, 2008
Artur Łoboda
Czy Polacy rozumieja zagrozenia ?
grudzień 5, 2005
przesłała Elzbieta
Azyl i ambasady w wydaniu demokraci.pl
lipiec 10, 2006
Mariusz Affek
Protest poszkodowanej przed Sądem w Białymstoku. Kobieta przykuła się do barierki przed drzwiami sądu
styczeń 13, 2007
Adam Sandauer
Europejska abrakadabra
kwiecień 10, 2003
Andrzej Kumor
Pożar Reichstagu już był
Czy potrzebna będzie prowokacja z radiostacją Gliwice

kwiecień 14, 2003
PAP
Sacrum i profanum czyli bełkot w miejsce relacji
październik 5, 2004
Tomasz Żółtko
Czym skorupka za młodu
marzec 1, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Dopłaty do leczenia ?
styczeń 17, 2008
A. Sandauer
Wielkie oszustwo
sierpień 8, 2003
Grazyna Dziedzinska
Na Teheran!
maj 9, 2006
Marek Czarkowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media