ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Znowu wybór mniejszego zła - w celu minimalnego przywrócenia praworządności 
22 październik 2015      Artur Łoboda
Komitet obrony demokracji vs Duch Obrony Koryta  
3 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Podstawowe różnice pomiędzy Hitlerem a Kaczyńskim 
21 styczeń 2017     
Zapytanie do Nadleśniczego Nadleśnictwa Niepołomic - Łukasza Nowaka 
12 lipiec 2020     
Badanie Lancet pokazujące, że 74% zgonów na COVID spowodowanych przez „szczepionkę” USUNIĘTO z czasopisma w mniej niż 24 godziny po opublikowaniu 
12 lipiec 2023     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (18.10.2011) 
24 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Skosztować wzorem przyrody 
12 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Gubernator stanu Teksas podpisuje zakaz publicznego używania paszportów szczepionek 
8 kwiecień 2021     
Drenowanie Instytutu Książki. Fabryka „autorytetów” III RP 
29 czerwiec 2016      Adrian Stankowski
Szumowski: Maseczki nie pomagają. Nie wiem, po co ludzie je noszą (hi, hi) 
13 kwiecień 2020     
ŻADNEJ AMNESTII: Covidowe przebaczenie nastąpi po całkowitym postawieniu tyranów przed wymiarem sprawiedliwości i przywróceniu rządów prawa 
13 listopad 2022     
Korzenie Trzeciej RP 
27 październik 2017     
Brutalność Policji  
30 wrzesień 2021      Artur Łoboda
Max Kolonko o TVP - Telewizja to jest business  
6 luty 2016     
Ponieważ Minister Zdrowia milczy 
28 wrzesień 2020     
Dlaczego Polacy nie mogą się zjednoczyć? Wnioski na 2011 
8 czerwiec 2011      Artur Łoboda
Dyrektor Starego Teatru wybrany przed konkursem? 
9 maj 2017      Leszek Sosnowski
Nie ma takiego szamba, którego Tusk nie przeskoczy 
15 czerwiec 2014      Artur Łoboda
Jaki Prezes - taka partia 
4 styczeń 2020     
Świetne wystąpienia, szczególnie pana Marcina Dybowskiego, wydawcy, właściciela wydawnictwa "Antyk" 
28 styczeń 2019      Alina

 
 

PRAWO BUDOWLANE

Wyrażenie LIKWIDACJA BARIER ARCHITEKTONICZNYCH robi w Polsce od kilku lat dużą karierę. Stało się modnym hasłem i niemal znakiem rozpoznawczym wszystkich, którzy chcą podkreślić swoje zainteresowanie rozwiązywaniem problemów osób niepełnosprawnych. A należy on do najważniejszych. Trudno mówić bowiem o integracji społecznej osoby niepełnosprawnej, jej aktywności lub choć częściowej samodzielności, jeśli nie może ona wyjść z domu, dostać się do urzędu, zakładu pracy, pójść do wybranej szkoły, zatrzymać się w hotelu, czy pojechać pociągiem. Ale nikt też nie może zaprzeczyć, że fatalnie jest nadal. Zwłaszcza w małych miejscowościach i na trenach wiejskich.

Nikt nie może zaprzeczyć, że w ciągu ostatniej dekady wiele zrobiono, aby niepełnosprawni mogli w większym niż dotąd stopniu uczestniczyć w życiu społecznym. Dzięki już zlikwidowanym barierom architektonicznym możemy wyjść z domu, podjąć pracę, pójść do kina, do urzędu, rozpocząć studia, zobaczyć Wieliczkę, Zamek Królewski w Warszawie czy wjechać na plażę.

Nie wszyscy jednak; większość z nas siedzi jak przyspawana do czterech ścian. Zamiast na parterze, mamy mieszkanko na piętrze. Dom jest niedostosowany do naszych potrzeb i co moment pułapki jego uświadamiają nam, że jesteśmy chorzy, że czegoś nie potrafimy. Działają na nas zniechęcająco i choćbyśmy chcieli oderwać się od posępnych myśli, nie dają nam o nich zapomnieć.

Nie dają choćby wąskie drzwi do łazienki. Uniemożliwiają dotarcie do niej wózkiem. A także zbyteczne progi pomiędzy pokojami, które sprawiają, że przejazd z jednego do drugiego staje się katorgą i ryzykowną przeprawą. A gdy chcemy wyjechać z mieszkania, schody i dziury po czymś, co z uporem nazywane jest asfaltem, nierówne płyty chodnika oraz krawężniki wysokie na pół chłopa stają się przysłowiową drogą przez mękę.

Coraz częściej na ulicy, w urzędach, sklepach, kinach, restauracjach, muzeach i kościołach widać niepełnosprawnych. To w dużych aglomeracjach. Natomiast po wsiach odepchnięci przez rodzinę i opiekę społeczną, tkwią we wstydliwym ukryciu. Trzymani w jakichś obskurnych norach, w nieludzkich warunkach, w bezpiecznej odległości od ciekawskich sąsiadów zza płota pokutują za grzechy tych, co sami powinni tam żyć. Od kilku lat niektórzy z nich powoli wychodzą ze swoich domów. To w dużej mierze zasługa już usuniętych barier architektonicznych.

Choć wiele w tej sprawie już zrobiono, a zmiany zauważają wszyscy, Polska wciąż znajduje się na początku drogi. Pozostaje jeszcze bardzo wiele do naprawienia. Mimo że mamy tyle ustaw, przepisów i rozporządzeń, które obligują do dostosowania obiektów dla nas, osób niepełnosprawnych, wystarczy przyjrzeć się dworcom, hotelom, wejściom do urzędów, kawiarń i salonów sztuki, by dostrzec ich architektoniczne niedoróbki.

Wiązaliśmy i nadal wiążemy nadzieję na znaczną poprawę dostępności do budynków. Szczególnie z Prawem Budowlanym, które weszło w życie w styczniu 1995 roku. Lecz wiązaliśmy te nadzieje z prawem p r z e s t r z e g a n y m. To, z czym spotykamy się codziennie, prawem nie jest, lecz jego dowolną interpretacją.

W odniesieniu do nowych budynków nakazuje ono takie ich projektowanie i budowanie, by zapewniały dostęp poruszającym się na wózkach inwalidzkich. Natomiast w stosunku do obiektów wzniesionych przed 1995 rokiem obowiązuje akt wykonawczy, jakim jest Rozporządzenie Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki oraz ich lokalizacja.

Podczas przebudowy, rozbudowy, odbudowy, a nawet przy zmianie sposobu użytkowania, muszą być udostępnione także niepełnosprawnym. Muszą. Ale czy są? Te same przepisy występują także w znowelizowanych przepisach Prawa Budowlanego oraz w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury.

Osoby niepełnosprawne domagają się akceptacji takimi, jakie są, a nie takimi, jak wydaje się społeczeństwu, że być powinny. Teoretycznie posiadają te same podstawowe prawa obywatelskie, co zdrowi, jednak w praktyce napotykają na trudności w ich realizowaniu. Prawa obywatelskie są istotnie związane z pełnym uczestniczeniem obywatela w życiu społecznym, a wyrównanie szans jest głównym elementem koniecznej zmiany zorganizowania ludzi.

Tylko wtedy położy się fundamenty pod c a ł k o w i t ą integrację z resztą społeczeństwa.






6 wrzesień 2009

Marek Jastrząb 

  

Komentarze

  

Archiwum

prośba zmianę w galerii malarstwa polskiego
maj 3, 2008
Wiola
PROPORCJONALNY MORD
marzec 29, 2003
Stanislaw Tyminski
Być człowiekiem
grudzień 4, 2006
Krzysztof Wołod?ko
Dobry żart na dzień dobry
sierpień 26, 2003
Podobne kariery polityczne Bush’a i Putina
czerwiec 30, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Antykomunistów wklad do likwidacji Ekonomicznie Niepodleglej Polski
luty 2, 2006
Marek Głogoczowski
Wpóść "polskiego" ekonomistę na Sacharę to piasku zabraknie
kwiecień 16, 2003
PAP
Czy kara śmierci ograniczyłaby skalę przestępczości?
wrzesień 6, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Bolszewizm i Żydzi
wrzesień 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Zajączek z USA
czerwiec 21, 2006
Andrzej Kumor
Panie Pietrzak - prosimy o bis.
sierpień 1, 2003
Artur Łoboda
"Operacja naprzód razem" w głąb koszmaru
wrzesień 27, 2006
Dahr Jamail/ tłum. Piotr
Komputerowe sprawdzanie wyników wyborów - tylko pilotażowo
sierpień 3, 2002
PAP
Wydajcie im Kwaśniewskiego
marzec 22, 2004
Warmuz
Nowa Strategia Izraela
styczeń 11, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Medal Wolnosci
grudzień 8, 2005
przesłała Elżbieta
Wszystko musi przejść przez centralę
marzec 14, 2004
*Wilhelm Gustloff*, statek niby-pasażerski
styczeń 30, 2005
Mirosław Naleziński
Zespół chorych budynków - wielkie zagrożenia naszego środowiska.
czerwiec 10, 2005
Jan Lucjan Wyciślak
Białoruskie metody w bełchatowskiej policji
maj 19, 2006
Marek Olżyński
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2023 Polskie Niezależne Media