ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

A świat będzie wolny... 
1 marzec 2017     
Kto sieje wiatr (3) 
23 listopad 2016     
Lekarze pozywają FDA za kampanię przeciwko stosowaniu iwermektyny w leczeniu COVID-19 
12 czerwiec 2022     
Kolejna pacyfikacja Narodu Polskiego 
24 lipiec 2021     
"Polskie obozy koncentracyjne" 
4 luty 2011      Artur Łoboda
Brednie powielane 
17 październik 2020     
Idioci, czy agenci globalistów w "Polonia Christiana"? 
22 listopad 2023     
Czy to niezauważone katharsis nauki? 
15 kwiecień 2015      Artur Łoboda
O wulgarności żydowskiej 
10 maj 2024     
Moja Penelopa pisze wiersze 
25 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Covid-19: stulecie międzynarodowej przestępczości. Kabała to „tyrania jednego rządu światowego” 
26 grudzień 2021      Joachim Hagopian
Ukraińskie wojsko Ukradło pieniądze na pomoc przeznaczoną na fortyfikacje, więc nic nie zbudowano 
20 maj 2024      Ethan Huff
Najlepsze miejsce na pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej 
10 sierpień 2016      Alina
Promieniowanie bezprzewodowe z urządzeń mobilnych powodujące PRAWDZIWĄ SZKODĘ dla ludzi 
17 kwiecień 2022      Mary Villareal
Ja też współczuję imigrantom, ale... 
26 lipiec 2024     
Tzw. tragedia Andrzeja Poczobuta 
28 czerwiec 2011      Bogusław
Pewnego dnia o świcie...  
11 czerwiec 2020      Artur Łoboda
Miałeś chamie złoty róg. Nie pozostał nawet sznur. 
10 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Rząd zadeklarował budowę pierwszej polskiej elektrowni atomowej 
31 styczeń 2014      www.polskawalczaca.com
Anulowanie długów jedyną drogą do zapobieżenia trzeciej wojnie światowej (1) 
1 październik 2012      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 17 Zygmunt Jan Prusiński



AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Jazda rowerami tudzież zapach wydm w nozdrzach, uspokoisz swój temperament a żurawie i daniele cię zauważą.

Takie zwykłe rzeczy mają wartość jak miłość z ukochaną dziewczyną.

Kiedy ty o trzeciej w nocy śpisz, ja piszę wiersze.

Będziemy całe życie zakochani a morze niezwykłe – przyjacielem.

Czym jestem starszy to bardziej płodniejszy – nie uwiera mnie lewy but ni koszula w kratę.

Każdy wymiar dopasowany jak trzy drzewa obok siebie.

Wytwarzam się w tobie ja mężny zbawca – wiem że kochasz co mam na zewnątrz i co mam w środku.

Z rąk twoich wypiję wodę ze źródła, nie opuść nawet kropelki.

Wabiące skrzydła uczuć świecą jak świetliki w tańcu.

Wybrałem ci szczerą łąkę lubisz biegać boso.

Usiądę w odpowiednim kącie cień mnie zbawi - maluję cię w sukience w czerwone grochy.

Zobacz jak ciekawie wygląda widnokrąg, schodzą się leśni goście tu i ówdzie jest tyle miejsca na gościnę - a my witamy jarzębiny corocznie by przy nich wyznać miłość.

Martwi mnie ten księżyc, nocna maciejka wabiąca i krzyk wiersza którego raczyć nie dokończyłem.

Wiesz że ta jabłoń lubi mnie, zawsze się cieszy kiedy przychodzę dotykam ją.

Jesteś tam gdzie cię widzę tak często, uwypuklam cię rękami jak jabłko na gałęzi.

Słyszę rzeki piosenkowanie - piszę spiesznie by zapamiętać jej rytm, przytul mnie w takiej zwykłej chwili, która nie musi być uroczystością.

Dotknij rękę jest taka przyjazna, z Bogiem zostanę to jedyny przyjaciel choć go nie znam, może raz przy mojej śmierci przyszedł do mnie.

Jestem człowiekiem co wierzy w Boga, czy chcesz moją czystość jakbym bym więźniem nigdy niezaspokojonym, tyle w tobie kolorów.

Imieninowy Blues, wczoraj cichutki byłem jakby mnie nie było.

Życzenia i tak się nie spełniają, to takie pozory słowno-muzyczne mały żarcik w kącie zasuszenia.

Tawerny i knajpy to nie mój świat, choć porządni poeci bywają poniektórzy tylko tam piszą wiersze.

Ewa szykuje się do drogi wraca w moje ramiona, księżyc na pewno będzie zazdrosny!

Oparłabyś się o drzewo – niech to będzie dąb a ja naprzeciwko otworzyłbym lirykę muzyczną i śpiewał ballady o narodzeniu różowej miłości.

W barze zaprasza mnie spirytus i piwo Desperados, ale nie wypada pić samemu kiedy ty w ogrodzie układasz myśli o poecie z Ustki – taki jest samotny.

Czy odrobimy choć dziesięć procent tego co straciliśmy przez ponad dwa lata?
10 wrzesień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Piękny sen
czerwiec 7, 2006
...
Podróż po starym lądzie
kwiecień 16, 2008
Artur Łoboda
"Fortuna Albo Smierc"
styczeń 5, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Sojusz Talmudu z Radykalnymi Protestantami
marzec 9, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
"Krew ich spada na nas i na syny nasze"
wrzesień 17, 2004
Polityka zagraniczna narodowego państwa polskiego
wrzesień 5, 2008
Dariusz Kosiur
Wolny rynek w Iraku
kwiecień 11, 2003
IAR
Czy lichwiarze przeszli na wegetarianizm?
listopad 5, 2005
Stanisław Michalkiewicz
Kontynuatorzy z SLD (3)
"Sami swoi" w MSZ

czerwiec 21, 2003
Paweł Siergiejczyk
O powszechny dostęp do leczenia
maj 13, 2004
Adam Sandauer
Wedle Wyborczej w Polsce sprawy sądowe o błędy lekarskie w Polsce zaczynają funkcjonować jak w USA.
sierpień 3, 2005
Adam Sandauer
Gesty - niby nic wielkiego, a jednak...
maj 15, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Hołota porównuje siebie tylko do hołoty
październik 30, 2003
Polska skazana na porażkę
grudzień 10, 2002
zaprasza.net
KTO UCHYLI WYDAWANE PRZEZ "SOLIDARNOŚĆ" WYROKI ŚMIERCI CYWILNEJ NA POLSKICH PATRIOTÓW ?
luty 13, 2003
Leszek Skonka
Próba podsumowania roku 2006
grudzień 31, 2006
przesłała Elzbieta
Kanty Okrągłego Stołu
czerwiec 28, 2003
Adam Sandauer
skok
styczeń 18, 2007
TO JUŻ NIE JEST TA EUROPA
marzec 26, 2003
2008.07.12 godzina 1200 Serwis Wiadomości
lipiec 12, 2008
tłumacz
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media