63 lata temu byłem - jak każde dziecko szczepiony wedle ówczesnych norm.
Ale w wyniku powikłań po szczepieniu omal nie umarłem.
Przeżyłem wtedy "śmierć kliniczną".
Przypomniano mi o tym po latach, bo sam nic nie pamiętałem z tego zdarzenia poza pewnym ciepłym rankiem - gdy obudziłem się ze świadomością że "ja już kiedyś żyłem".
I pamiętam to odczucie do dnia dzisiejszego.
Innym powikłaniem po szczepieniu była astma, która z różnym nasileniem nawracała w moim życiu.
Nie była uciążliwa, - bo objawiała się tylko kaszlem, ale wykształciła w moim organizmie wrażliwość i przez lata analizy wiedzę niedostępną wielu lekarzom.
Wraz ze zwiększeniem mocy nadajników telefonii komórkowej kaszel powrócił.
I nie mam najmniejszej wątpliwości, że to skutek promieniowania elektromagnetycznego.
Niedawno przez dwa tygodnie podróżowałem przez Peloponez i prawie ani razu nie zakaszlałem!, bo tam nie ma telefonii 5G.
A zdarzyło mi się to tylko dwukrotnie - gdy przejeżdżałem przez odludne tereny gór Parnon.
Zdziwiło mnie to, bo przecież nie widziałem tam żadnego masztu telefonii komórkowej.
(Były, ale bardzo daleko i z tego powodu niewidoczne.)
Kilkadziesiąt sekund po zakaszleniu - wjechałem na kolejną górę, a tam potężny maszt przekaźnikowy - w którego polu rażenia znalazłem się chilę wcześniej - na poprzedniej górze.
Nie była tam antena telefonii komórkowej, ale okrągła antena przekazująca sygnał na duże odległości.
Gdy drugi raz zakaszlałem - rozglądałem się z kolejną anteną i znalazłem ją nieco bardziej ukrytą.
Kaszel - wywołany prze promieniowanie elektromagnetyczne - jest inny niż kaszel wywołany pyłem, pyłkami roślinnymi, czy dużą wilgotnością powietrza.
Przez lata - nauczyłem się je rozróżniać.
To - w miarę suchy kaszel, - odmienny od tego z infekcji grypowej, czy zapalenia płuc.
Jeżeli organizmy ludzkie się nie zmutują, to stosowane wokół Nas promieniowanie elektromagnetyczne doprowadzi do wymarcia większości populacji - przebywających w polu rażenia.
Ale dla zbrodniczej "tajnej władzy nad światem" - jest to promieniowanie niezbędne dla rządów strachem.
Tylko strach może doprowadzić do potulności i posłuchu.
Dlatego od początku 2020 roku prowadzą spektakl - zatytułowany "epidemia kowid", chociaż
NIKT NIE UDOWODNIŁ istnienia tego wirusa!
Ruch uczciwych ludzi z całego świata doprowadził do wyrw w murze propagandy medialnej kowida i ludzie zaczęli się buntować.
To groziło światową rewolucją i atak Putina na Ukrainę - był wybawieniem dla światowej żydomasonerii, która w czasach ogromnego terroru i zamknięcia Społeczeństw - w najlepsze zabawiała się w swoich enklawach i nie przejmowała się żadnym - rzekomym wirusem.
Muszą jednak dbać o pozory i udowadniać, że jakiś kowid naprawdę istniał.
Dlatego
dziennikarskie dziwki dalej prowadzą propagandę kowida.
Jednym z największych - kowidowych szmatławców, jest portal Wirtualna Polska!, która przez dwa lata wszczepiała Polakom strach - by podtrzymać terror kowidowy.
Otrzymuje za to sporą kasę - niczym płatni zabójcy!
Na jednym z pod-portali WP trafiłem na kolejny tekst służący podtrzymaniu terroru kowida:
"Wraz z pojawieniem się kolejnych wariantów koronawirusa SARS-CoV-2, zmieniał się przebieg choroby.
Na początku pandemii wśród najczęściej zgłaszanych dolegliwości dominowały: męczący suchy kaszel, utrata smaku i węchu oraz duszności.
Część pacjentów narzeka też na uciążliwe nocne poty.
Blisko 40 proc. zakażonych zgłaszało, że nadmierne pocenie doskwierało im przez dłuższy okres, również po zakończeniu infekcji.
Najczęstsze objawy, które teraz widzę u swoich pacjentów, to suchy kaszel, ucisk, ból w klatce piersiowej, bóle mięśni, bóle stawów i osłabienie.
Wszyscy pacjenci bardzo to podkreślają, że wirus odebrał im siłę.
(...)
Lekarze przypominają, by nie lekceważyć nocnych potów.
Mogą towarzyszyć infekcjom, ale jeśli problem będzie się utrzymywał przez dłuższy czas, konieczne jest ustalenie źródła.
Ich przyczyny mogą być banalne i niegroźne.
Za nadmierne pocenie może odpowiadać np. zbyt wysoka temperatura w mieszkaniu, nieodpowiednia wentylacja, sztuczne materiały, z których jest pościel lub piżama.
Nocne poty mogą być też wynikiem nieodpowiedniej diety - np. wypijanie nadmiernej ilości kofeiny, alkoholu.
Jeżeli przyjmujemy jakieś leki na stałe, warto też zweryfikować, czy któryś z nich nie ma wśród wymienianych możliwych działań niepożądanych właśnie nadmiernego pocenia.
Źródło:
portal.abczdrowie.pl/nietypow-objaw-covid-moze-wskazywac-na-nowy-wariant
I tu zadam pytanie w sprawie tego tekstu: czy to w końcu kowid odpowiada za nocne pocenie, czy piżama, alkohol, dieta, leki etc?
Żaden z tak zwanych lekarzy nie powiedział, że za nocne pocenie odpowiada promieniowanie elektromagnetyczne w Naszym otoczeniu!
Tak się zdarza, że doświadczyłem nocnych potów w sierpniu i
na pewno nie byłem przeziębiony!
Wyjechałem więc poza Kraków - z dala od silnych nadajników 5G i problem NATYCHMIAST znikł!
DEBILE włączają swoje urządzenia domowe za pośrednictwem wifi, godzinami trzymają telefon przy uchu i potem skarżą się, że mają kaszel, bole mięśni, osłabienie itp.
Widzę, jak w każdym budynku działa kilkadziesiąt sieci wifi, które oddziałowują na WSZYSTKICH mieszkańców budynku.
MORDERCY z Ministerstwa Zdrowia i w WSZYSTKICH organów Rządu odpowiedzialnych za zdrowie Obywateli UDAJĄ, że nie wiedzą o szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego wysokiej częstotliwości!
Dla informacji czytelników:
"W 2014 roku Orange Polska za 375 milionów złotych sprzedał Grupie o2 (dotychczas wydawcy portali o2.pl i Pudelek.pl), 100 procent akcji Wirtualnej Polski.
Transakcje sfinansował fundusz private equity Innova Capital. Od marca 2018 roku prezesem spółki Wirtualna Polska Media SA jest Joanna Pawlak.
Tak więc Joanna Pawlak jest współodpowiedzialna z mordy kowidowe na Polakach!