6.04.2010
BLOG
Zygmunt Jan Prusiński
NARÓD I AGENCI
http://niepoprawni.pl/blog/394/apel-do-srodowisk-tworczych-i-naukowych-%E2%80%93-ludzi-dobrej-woli
APEL DO ŚRODOWISK TWÓRCZYCH I NAUKOWYCH – LUDZI DOBREJ WOLI
Redakcja, 4 kwiecień, 2010 - 08:05 Blog
Lech-Walesa-Idea-i-historia_Pawel-Zyzak,ksiazka.jpg
Blog
APEL DO ŚRODOWISK TWÓRCZYCH I NAUKOWYCH – LUDZI DOBREJ WOLI
Szanowni Państwo,
sąd krakowski w tych dniach wydał wyrok w sprawie głośnej książki Pawła Zyzaka „Lech Wałęsa: idea i historia. Biografia polityczna legendarnego przywódcy „Solidarności” do 1988 roku”, wyd. Arcana, Kraków. Książka wywołała duże poruszenie opinii publicznej. Została zaatakowana przez rodzinę Wałęsy, media i najwyższych polityków w kraju. To była istna nagonka na autora i wydawcę.
Wybitny historyk, prof. Andrzej Nowak, pisze w „Rzeczypospolitej” („Wyrok w sprawie kalendarium.”, 22.03.2010):
…„Sąd swoim wyrokiem w sprawie książki Zyzaka zakwestionował prawo do kontynuowania badań konkretnego wycinka historii. Uznał, że ów wycinek ma na zawsze pozostać interpretowany tak, a nie inaczej… Wydawnictwo… musi teraz ponieść odpowiedzialność: przeprosić stronę pozywającą (córkę Lecha Wałęsy) całostronicowym ogłoszeniem płatnym w „Gazecie Wyborczej”, a także dopilnować usunięcia z książki (w następnych wydaniach) wzmianki z zamieszczonego w niej kalendarium, w której podane są daty rejestracji przez SB (29 XII 1970) oraz wyrejestrowania (19 VI 1976) Lecha Wałęsy jako tajnego współpracownika. Tylko tyle – i aż tyle. Dla małego wydawnictwa bezprecedensowa kara ogłoszenia całostronicowego w najdroższym dzienniku (czy ktoś widział kiedyś takie całostronicowe przeprosiny w jakiejkolwiek sprawie?) może być finansowo całkowicie niszcząca. Może też o to właśnie chodzi… wyrok ten nie dotyczy tylko jednej książki i jednego wydawnictwa… Dlatego… mam nadzieję, że historycy zdecydują się w tym krytycznym momencie zabrać głos: głos w obronie zagrożonej wolności badań”…
Tyle profesor Nowak.
A ja chciałbym się zwrócić z apelem nie tylko do historyków. Bo to nie jest tylko kwestia nauk historycznych. Wyrok sądu wskazuje, że zagrożona jest nie tylko wolność badań naukowych, ale i wolność twórcza, każda wolność, która korzysta z prawa do badania, analizowania i opisywania rzeczywistości. Także wolność literacka. Niedługo będą nas skazywać za to, że komuś nie podoba się postać literacka, bo kogoś przypomina, albo nie podoba się fabuła powieści, w której losy bohaterów są jota w jotę podobne do losów życiowych wybitnego polityka, który dzierży władzę. Albo do jego równie wybitnego zastępcy. I zastępcy zastępcy.
Proszę Państwa,
to niezwykle groźny wyrok, który odbiera nam wolność i zamyka drogę do prawdy. Niszczy dwie święte wartości cywilizowanego świata.
Zwracam się z apelem do pisarzy, uczonych, ludzi podziemia z okresu komunizmu, do więźniów politycznych, Kresowian, którzy przez lata musieli milczeć z powodu cenzury, by zaprotestowali przeciwko zamykaniu ludziom wolnym ust. Bowiem na oczach opinii publicznej odbywa się ograniczanie praw człowieka. Bo tak to się zaczyna, a kończy na pełnej cenzurze. A jej skutki już znamy.
Możemy się różnić w wielu sprawach, ale w sprawie wolności twórczych i badań naukowych w świetle prawdy różnić się nie powinniśmy. To podstawowa wartość naszego życia.
Piszmy listy poparcia do autora książki, który przeżywa ciężkie chwile, do wydawcy i protestujmy przeciwko takim wyrokom. (Wydawnictwo Arcana , 31-133 Kraków, ul. Dunajewskiego 6, II p., wydawnictwo@arcana.pl)
Apeluję, by stanąć w obronie wolności i prawdy. Bowiem ten precedens otwiera drogę do nadużyć w polskim prawie.
Będę wdzięczny za poparcie niniejszego apelu.
Stanisław Srokowski
www.srokowski.art.pl
srokowski@free.art.pl
_____________________________
DLACZEGO BOLEK BYŁ ORMOWCEM ?
Pisze o tym Andrzej Gwiazda w swoim w stałym felietonie w "Gazecie Polskiej".
Zygmunt Jan Prusiński
LECH WAŁĘSA BYŁ ORMOWCEM???!!!
Motto: Filozofów to u nas pod dostatkiem, jak ulęgałek. - Z.J.P.
Publicysta Andrzej Gwiazda napisał artykuł „Elektrycy, czyli test na inteligencję” – „Gazeta Polska” z dnia 15.11.2008r. – przedruk w „Rodakpress”: http://www.rodaknet.com/rp_art_4206.htm
Co tam pisze Andrzej?
„Dzisiaj, gdy ukrywanie prawdy o Wałęsie nie jest już możliwe, wciąż zabiera głos chór obrońców. Obrońców nie Wałęsy przecież, lecz wstydliwej teraz pomyłki w projekcji swojej nadziei. Każdy musi się przed sobą z tej pomyłki rozliczyć, a powinnością inteligencji jest wskazanie społeczeństwu mechanizmów, które do takiej pomyłki doprowadziły”. "Bo nie wiedzieliśmy, kim jest Wałęsa”. Andrzej podaje cytat Marcina Wolskiego: „W Wałęsie widzieliśmy projekcję naszych nadziei”. Jest jednak niepokojące, że kilkumilionowa grupa inteligencji nie weryfikowała swego wyboru. Dlaczego publicznie właściwych ocen Wałęsy dokonali tylko suwnicowa, (Anna Walentynowicz, przyp. Z.J.P.) dwójka inżynierów oraz Mieczysław Rakowski (nazwał go cwanym żulikiem)”?
Lech Wałęsa… „Ormowcem”?!
Andrzej pisze:
„Wałęsa w 1971 r. miał 28 lat. Nie był więc „młodym robotnikiem”. Był mężczyzną w pełni dojrzałym, o ukształtowanym charakterze, z ORMO-wską przeszłością”.
No to teraz rozumiem, dlaczego był taki szybciutki do pacyfikacji biura poselskiego Donalda Tuska, okupowanego przez robotników i Związki Zawodowe „Solidarność” kilka dni temu. Bolek otworzył się super szczerością – kim jest naprawdę. Kim? Ormowcem!!! Według mnie, to najważniejszy Ormowiec BOLEK z PRL-u!
„BOLEK”, jak pisze Andrzej Gwiazda, najpierw w roku 1968 wraz ze swoimi kumplami ormowcami brał czynny udział w bojówce przeciwko studentom z Politechniki Gdańskiej. Miał wtedy 25 lat. By 2 lata później (1970), znowu się pochwalić jako „bohater”, i wziąć udział z rozkazu pracodawców, w obronie – nie Częstochowy, o nie, a ważnej (instytucji spokoju i pokoju), jakim była zaatakowana przez naród komenda milicji w Trójmieście? - O, i za to Lech Wałęsa vel Lejba Kohne otrzymał Nagrodę Nobla, bo przecież o pokój chodziło pomiędzy ormowcami a studentami, i milicjantami a ludem…
List do Andrzeja Gwiazdy.
Drogi Andrzeju, z tego miejsca dziękuję Ci za ten materiał. Oby jednak Polska wygrała i Naród wygrał na końcu swej Historycznej Drogi. Dość Prostytucji politycznej i dość wodzenia polskiego Narodu, który wobec czasu idzie z mgłą bez sukcesu. Z artykułu, który napisałeś wynika, jak pogmatwana jest współczesna Historia, dlatego rozumiem teraz wypowiedź Jana Olszewskiego, że: „Jedynie 20 procent ludności zamieszkującej RP posiada narodową świadomość”. Pytasz się Andrzeju, „kiedy padnie mit Wałęsy”? Dopóty, dopóki tych kreciarzy i krętaczy nie wypędzimy za ostatni horyzont. Każdy człowiek myślał, że wyjdziemy z tego gówna, a tu proszę, nawet tow. komunista Rakowski miał o Wałęsie konkretną opinię, „cwany żulik” i, jest żulikiem na niskim poziomie.
Opisałeś wspaniałego człowieka, jakim był w swej młodości robotnik – elektryk Wiktor Ciszek z Poznania. Dlatego i dla Ciebie i dla prawdziwego bohatera Polaka, poświęcę teraz wiersz.
Z wyrazami szacunku
Zygmunt Jan Prusiński
22.11.2008 r.
WOBEC CZASU IDZIEMY Z MGŁĄ BEZ SUKCESU
Wiktorowi Ciszkowi
- Sączymy szczęście przez dziurę w desce,
nalot jaskółki spoglądamy przed deszczem.
Pytamy się jezior, rzek, ogrodów i sadów,
drogi z nowinami w koszyku do lasu.
Pytamy się nocy i latarni na ulicy,
kobiety wyschniętej z portfelem pustym.
Pytamy się wciąż beznamiętnie i po cichu,
ile można żyć z milczącymi kamieniami?
- Sączymy szczęście w dziurawym kaloszu,
bez wiary powrotów, że Polska to kraj nasz
wciąż okupowany...!
22.11.2008 – Ustka
Zygmunt Jan Prusiński
(niezależny publicysta)
|