ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Naczelna Izba lekarska współpracuje z duchami zmarłych lekarzy  
Bezczelność kowidowców przekroczyła wszelkie granice. Powołują się na autorytet zmarłych lekarzy, by ścigać uczciwych lekarzy.  
Izrael. Historia Palestyny w XX wieku. 
 
Starsza kobieta łapie kij, odpycha przerażającego testera COVID  


 
Drugi List otwarty prof. Ryszarda Rutkowskiego 
Panie Ministrze, Szanowni Państwo to prawda "że Internet przyjmuje wszystko", ale na szczęście pozwala też przełamywać rządową cenzurę i autocenzurę polskich naukowców i lekarzy, którzy swoim milczeniem autoryzowali i dalej autoryzują wielokrotnie bezzasadne działania rządu (np. w sprawie przymusowego noszenia maseczek). Dzisiaj bowiem w Holandii, Czechach, Szwecji, na Białorusi miliony ludzi chodzą bez maseczek na twarzy, nie chorują i nie umierają. W Polsce zaś, wbrew opiniom naukowców z Australii, czy USA miliony rodaków, w tym młodzież licealna, studenci i schorowani seniorzy muszą narażać swoje zdrowie nosząc "cudowne" bawełniane maseczki i/lub przyłbice 
W pierwszej kolejności powinno zostać ustalone, kto za to odpowie? 
Niektórzy mówią, że jest to wirus, który ma zlikwidować Christmas w Wielkiej Brytanii oraz w całej Europie – unieruchomić kraj w momencie, kiedy chrześcijanie obchodzą jedno z dwóch najważniejszych świąt w ciągu roku 
Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem 
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu.  
Grzegorz Braun odpowiada na Państwa pytania 
Monika Jaruzelska zaprasza
 
Jaki rodzaj zagrożenia przygotowują? 
Pociąg był gotowy już wiosną ubiegłego roku i czekał na stacji w Mediolanie. Teraz jest już oficjalnie w drodze. Co więcej, władze Włoch zapowiadają trzytygodniowy lockdown przeznaczony na masowe szczepienia. 
Co musimy zrobić aby pokonać globalistów? 
Brat Alexis Bugnolo z Rzymu. 
davidicke.pl 
Tym - którzy interesują się losami Świata nie ma potrzeby przedstawiać Davida Icke. Tym ktorzy do tej pory spali umysłowo ta strona może otworzyć oczy.  
Ekspert od COVID-u, okazał się być awatarem stworzonym przez Chińczyków  
 
Jak ludzie "umierają" w "szpitalach kowidowych" 
Tak wygląda koronawirus Covid 19 w szpitalach zachodniej Polski 
Nakaz aresztowania byłego Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego 
 
Powinniśmy się skupiać na wzmacnianiu odporności 
Prof. dr hab. n. med. Ryszard Rutkowski zadał pytanie Szumowskiemu.
Odpowiedzi nie uzyskał. 
Czy celem szczepień jest unicestwienie USA? 
“To, czego KPCh pragnie najbardziej, to aby amerykańscy żołnierze zostali zaszczepieni...
Po zaszczepieniu wojsk amerykańskich, mówię wam, szczepienie przeciwko wirusowi KPCh będzie w znacznym stopniu bliska końca”. 
Egzekucja nad dr.Ratkowską wstrzymana 
Patologia w środowisku medycznym 
Rozmowa Adnieszki Wolskiej z Sucharitem Bhakdi 
 
Izraelscy żołnierze zamordowali 15 sanitariuszy i ratowników ze Strefy Gazy i zakopali w nieoznaczonym masowym grobie 
 
1984 
Podstawowa lektura dla młodych Polaków 
Niemcy 1940 - Izrael 2009 - Szokujące zdjęcia 
 
więcej ->

 
 

Westchnąć tylko, och!


Kilkanaście lat temu z trybun towarzysze radośnie wołali: Niech się święci pierwszy maja.

Telewizja polska (wpierw długo, długo tylko „jedynka”, a na krótko przed zmierzchem „bogów” powołano „dwójkę”) i polskie radio przekazywały relacje z pochodów pierwszomajowych. Relacje z licznych festynów, na których bawili się tłumnie zebrani obywatele PRL-u. Były tańce i śpiewy. Strumieniami lało się piwo i tudzież inne napoje wyskokowe. Tego dnia władza była blisko ludu. Jeszcze bliżej byli agenci i rozmaici szpicle, którzy zapewniali święty spokój organizatorom...

Nie było telefonów komórkowych: dalekopisy i faksy należały do władzy. Telefony, te nieliczne pozostające w dyspozycji obywatela z peerela, często zawodziły. A działało się zawsze kiedy gdzieś w kraju, oprócz zaplanowanych obchodów pierwszomajowych, pojawiły się ruchawki elementów wywrotowych sił reakcyjnego zachodu. Jednak mimo cenzury wieści szybko się rozchodziły. Podsycały wewnętrzny niepokój i nieustające pragnienie zmian.

A kiedy nastąpił „zmierz „bogów” w słuchawkach rozbrzmiewał komunikat „uwaga rozmowa kontrolowana” My, chcąc nie chcąc, obywatele peerelu zostaliśmy tymczasowo aresztowani! Z wyjątkiem władzy, która nam ten areszt zasponsorowała.

Nastał Czas pierwszomajowych [b][red]ostatków[/red][/b]: to co onegdaj hucznie obchodzono powolnie mijało. Nastąpiła nowa formuła obchodów „starego” święta.

Tak pisałem w 2000r roku: Już trzeci dzień jesteśmy w Unii. Prawdę mówiąc nie spodziewałem się jakiś nadzwyczajnych wydarzeń na okoliczność powyższą, no może jedynie jakichś bardziej europejskich zwyczajów w zakresie; kultury osobistej , przestrzegania prawa i kilku tam jeszcze...
Ale gdzie tam? Wyglądam przez okno i patrzę jak swoim starym zwyczajem, mój też stary sąsiad, ciągnie ze sklepu w laczkach na krótkim rękawku (bez względu na porę roku), w ręku dzierży butelkę piwa, tej samej, co wcześniej polskiej marki, żywcem wywodzącej się z Żywca...


Od tamtego czasu sporo wody upłynęło w rzekach, niektóre nawet wyschły, a inne nie. Włos posiwiał, tu i ówdzie nastąpiły zmiany. Czy na lepsze? I tak i nie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W tym czasie siedziałem tu i tam... Widziałem to i owo. I dziś widzę to tak:

Takie tam (o czasie) rozważania

Po dosyć długiej i wymęczającej mój organizm chorobie, wczoraj (28 kwietnia) udałem się na mały rekonesans po okolicy. Powodem była przemożna chęć podglądnięcia przyrody, albowiem, że to już wiosna, to wiem z kalendarza i wesołych treli ptactwa za oknem, a i brzozy naprzeciwko obwieściły mi o tym - zazieleniły się całkiem odważnie. Więc fakt jest faktem

Na ulicach mego miasta (innych zapewne też): kasztany, graby, lipy i topole – zielone. Gdzieś przepadła szarzyzna, która dotąd męczyła swoją monotonią. Przestrzeń zrobiła się nagle, a to za sprawą zieleni, jakby bardziej ciasna. Spakowana. Wzrok już nie przelatuje na wylot. Zatrzymuje się na zielonych listkach drzew, pąkach kwiatów: zahacza kolorowe rabaty w przydomowych ogródkach i na skwerach. Tu i ówdzie bratki wesoło się uśmiechają delikatnie dygają swymi barwnymi płatkami do przechodniów; tulipany kłaniają się wpół jakby chciały ulać swego nektaru na przywitanie

Magnolia obfitym kwiatostanem aż kłuje w oczy. Fortysja też nie zostaje dłużna złotokwiatem w konkury uderza ze słońcem
Niebawem obudzą się różaneczniki, swym zapachem zwabią owady, które rozbrzęczą ciszę swym tajemniczym mruczandem

Koniec kwietnia kwieciem się rozmaił. Rozmarzyłem się chyba tym widokiem białych drzew w sadzie po drugiej stronie ulicy, zapachem świeżych pąków w parku, żółtych mleczy pośrodku zielonych trawników.

Ławki oblegane przez młodych i starszych, którzy nie pytając nikogo o pozwolenie wystawiają do słońca twarze. Lekko przymykam oczy – marzę, oddaję się błogiemu nie robieniu nic

Mimochodem staję się słuchaczem opowiadań snutych przez ławkowiczów. Młoda dziewczyna z wysoko zaawansowaną ciążą nie skarży się wcale. Tuż obok słychać śmiech dzieci grających w kosza na asfaltowym parkiecie. Póki co parkowa fontanna trwa w zamyśleniu

Alejką spokojnie zmierza (chyba babcia? - lecz młodo wygląda) elegancka pani, pcha wózek z dzieckiem. Dziecko marudzi, a wózek skrzypi jakby odliczał metry przebyte. Jej to nie wzrusza. Mnie wcale

Opuszczam swoją ławkę idę dalej, podpatrzeć co robią przy drogach. Jak w tym żarcie ktoś je?dzi walcem. Praca wre.
Dziękuję ale nie zatańczę. Schodzę na bok. Dzisiejsze zapchane wąskie ulice zmienią się wnet w rwące potoki przepustowych arterii. Tyle roboty- myślę i sprawnie im to idzie nawet. Rondo za rondem, światła i drogi wewnętrzne, chodniki – będzie bezpiecznie

Rozwija się to moje miasto. Kiedy tak obserwuję ten gospodarczy pęd, który nie jest (na szczęście) dziełem polityków to nawet mi oni nie wadzą.
Polityka jak wredna kochanka Polityk? Hm, ktoś najwyra?niej musi parać się stręczycielstwem. Ktoś może być poetą, a ktoś alfonsem tylko...

Z pozdrowieniami z Kociewia

1 maj 2007

Marek Olżyński 

  

Archiwum

3xTak PPR i 4xTak PO
Program PO - czy w kierunku likwidacji Państwa Polskiego?

październik 5, 2004
Stanisław Bulza
Koniec zasobów taniej robocizny w Chinach?
czerwiec 24, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Kontrakt na Podboj Serc i Umyslow
grudzień 20, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Kolejna odsłona matactw polskiej hołoty politycznej
maj 10, 2005
PAP
Izrael niebezpieczny dla polityków w USA
marzec 24, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Bandytów zwalniają, policjantów oskarżają
październik 5, 2005
PAP
Zwierzę gatunku człowiek
grudzień 19, 2002
PAP
Bush: “Nie jestem Belzebubem, Władcą siarki"
wrzesień 23, 2006
nadesłała Dorota
Niemcy o faux pas minister Fotygi
lipiec 7, 2006
PAP
Belarus today: is "ORANUSIAN" (zhopoglav) revolution pending?
lipiec 15, 2005
Marek Głogoczowski
Co jest nie tak z IMF (Miedzynarodowy Fundusz Walutowy) i WB (Bank Swiatowy)?
styczeń 6, 2003
Globalne zniewolenie rozlozone na etapy
wrzesień 20, 2007
Wojciech Wła?linski
Kontrakt Społeczny Samobójczego Terrorysty
grudzień 12, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
„Artystom wolno masy robić na szaro”
maj 17, 2008
Dariusz Kosiur
Izrael miał zaatakować Iran z terytorium Gruzji
wrzesień 4, 2008
PAP
Wpływ paradygmatu neo-darwinowskiego na upowszechnianie się osobowości komercyjno-konsumpcyjnej
październik 31, 2003
Marek Głogoczowski
Zrozumieć, zapamiętać, przekazać innym
marzec 17, 2008
przesłała Elżbieta Gawlas
Polska pożyczy Islandii 200 mln dolarów
listopad 7, 2008
PAP
France Telecom uratowana przez internet i komórki
marzec 8, 2007
AFP
WCHODZIC PIERUNEM
styczeń 9, 2003
Kazimierz Z. Poznański
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media