Możliwy fragment z podręcznika historii dla ocalałych.
Jest 8 maja 2032 r.
Jak mogło do tego dojść?
Imperialistyczne Stany Zjednoczone – „kraj należący do Boga”, jak wierzy wielu Amerykanów – posunęły się za daleko w swoim dążeniu do rozszerzenia swojej globalnej supremacji gospodarczej i militarnej.
Przy pomocy swoich wasali w Europie otoczyli nieagresywną, dążącą do odprężenia Rosję, której ogromne zasoby naturalne przyciągnęły amerykańską demokrację oligarchiczną.
Sojusz atakujący NATO próbował rzucić Rosję na kolana swoimi połączonymi siłami.
32 członków NATO zwiększyło swoje wydatki na obronność do 1300 miliardów dolarów w 2023 roku. Gigantyczna suma, ale marna w porównaniu z wartością zasobów naturalnych Rosji. Stary i nowy wróg Rosja – bez przekazanego masom obrazu wroga imperialistyczne USA nie byłyby w stanie przeprowadzić swojego globalnego terroru – dysponowały jedynie budżetem obronnym w wysokości 109 miliardów dolarów amerykańskich w roku 2023.
Rosja była beznadziejnie przewyższona bronią konwencjonalną, ale nie nuklearną.
Pomimo tej nierównowagi militarnej, rządy w wiarygodny sposób przekonały obywateli europejskich, że Rosja może wkroczyć do Europy i zagrozić ich własnemu krajowi.
Podobnie jak za czasów Korony, obywatele – bez których akceptacji trzecia wojna światowa nie byłaby możliwa – dali się nabrać na kłamstwa kasty rządzącej.
Dziś, w 2032 roku, ocaleni zastanawiają się, jak mogli dać się nabrać na masowe kłamstwa podżegaczy wojennych, zwłaszcza że zapytali także swoich rodziców i dziadków, jak to możliwe, że dali się nabrać na oczywiście kłamliwą propagandę nazistów.
Zarówno wówczas, jak i obecnie masy były manipulowane i wprowadzane w błąd przy użyciu technik takich jak generowanie strachu, ciągłe powtarzanie treści do momentu, aż oczywiste kłamstwo zostanie postrzegane jako prawda, fragmentacja i fałszowanie informacji itp.
Globalny faszyzm Korony jest doskonałym przykładem udanej manipulacji.
Społeczeństwa krajów NATO wmówiono, że 24 lutego 2022 r. Rosja zaatakowała demokratyczną Ukrainę bez powodu.
Masy, w większości nieświadome historii i polityki, przełknęły ten nonsens.
Atak nie był jednak bezsprowokowany, a Ukraina nie była krajem demokratycznym.
Zinfiltrowany przez faszystów
generał dywizji (w stanie spoczynku)
Schultze-Rhonhof wypowiedział się na ten temat w lutym 2024 r. w następujący sposób:
„...Ta Ukraina nie jest ani demokracją, ani nie reprezentuje naszych wartości, jak sądzą niemieckie media i większość naszych partii.
Przedstawiana nam oficjalna interpretacja, że Ukraina pomoże w obronie naszych wartości, jest równie głupia, jak „obrona Niemiec w Hindukuszu” Strucka.
Oczekuję, że byli uchylający się od służby wojskowej w Bundestagu i Rządzie Federalnym będą aktywnie działać na rzecz możliwie najszybszego zakończenia wojny na Ukrainie i oderwania się od swoich nierealistycznych wyobrażeń o zwycięstwie Ukrainy – zgodnie ze swoją dawną pokojową mentalnością.
Tego samego oczekuję od wszystkich pozostałych rządzących i parlamentarzystów.
Pomysł możliwego zjednoczenia dwóch skłóconych i teraz nienawidzących się części narodu, które toczyły ze sobą wojnę przez 8 lat przed inwazją rosyjską, w przyszłą Ukrainę o dawnych wymiarach jest tańcem marzeń głupców.
Jeśli chodzi o chęć większości partii niemieckich do pomocy Ukraińcom w zdobyciu pieniędzy i dostaw broni, przypomina mi się wypowiedź rosyjskiego generała porucznika Aleksandra Łebiedza, który podczas pierwszej wojny czeczeńskiej powiedział:
„Pozwólcie mi stworzyć kompanię synów elity Rekrutów, a wojna zakończy się następnego dnia”. (Łebiedź był odrzuconym kandydatem na prezydenta Rosji w 1996 r.)…”
Więcej na ten temat w artykułach
https://apolut.net/nie-wieder-neues-von-kriegstreibern-und-kriegsrhetorikern-von-uwe-froschauer/
oraz
https://apolut.net/behauptungen-oder-truthheit-ist-die-ukraine-democratisch-orientated/
Prowokacja Rosji poprzez trwającą ekspansję NATO na wschód
Stany Zjednoczone od pewnego czasu dążą do jednobiegunowego porządku światowego, który – podobnie jak w poprzednich dwóch i pół stuleciach – wdrażają z brutalną siłą.
W 1992 roku ówczesny Sekretarz Obrony Dick Cheney i jego koledzy, szaleńcy na punkcie dominacji nad światem, opracowali „Plan braku rywali”, który został przyjęty przez Departament Obrony jako oficjalny dokument strategiczny w „Wytycznych planowania obronności na lata 1994–1999”.
W 1994 r., za prezydentury Billa Clintona, te amerykańskie ambicje zostały przeniesione na NATO poprzez „Ustawę o rozszerzeniu NATO” i „Ustawę o rewitalizacji NATO”.
USA nie tolerowały żadnej konkurencji ani rywala.
Plany te odzwierciedlały ich przemyślenia na temat tego, jak utrzymać inne moce w ryzach.
Joe Biden powiedział już w 1997 r.:
„Jedyną rzeczą, która mogłaby wywołać reakcję Rosji, byłoby rozszerzenie NATO na państwa bałtyckie”
(
https://www.facebook.com/watch/?v=358337272970828).
Oczywiście, że tak.
Weryfikatorzy faktów po inwazji Rosji na Ukrainę próbowali zrelatywizować ten cytat, aby pokazać Rosję jako jedynego agresora, a nie „wartości Zachodu” jako takie.
Kontrolerzy faktów to w dużej mierze finansowane przez rząd organy propagandowe, których zadaniem jest korygowanie nielegalnych i przestępczych działań osób sprawujących władzę.
Podobnie jak media głównego nurtu, ponoszą one znaczną część winy za chaos i ludzkie cierpienie spowodowane tą wojną.
Masy społeczeństwa wierzyły w kłamliwe przedstawienia polityków i ich medialnych prostytutek.
Polsko-amerykański politolog i konsultant polityczny Zbigniew Brzeziński napisał w swojej książce z 1997 r. „Wielka szachownica: amerykański prymat i jego geostrategiczne imperatywy” napisał, że w ciągu dziesięciu lat (2005–2015) Ukraina powinna zostać zintegrowana z „Zachodem” oraz Szwecją i Finlandią do tego czasu również powinny zostać włączonea do NATO.
No cóż, wszystko to doszło do skutku, choć z niewielkim opóźnieniem.
Długość bezpośredniej granicy państw NATO z Rosją wzrosła o 1340 km wraz z dodaniem Finlandii 4 kwietnia 2023 r. Zagrożenie dla Rosji ogromnie wzrosło.
Szwecja została członkiem NATO 7 marca 2024 r.
Europejscy wasale ameryki posłusznie uczestniczyli w podżeganiu do wojny, charakterystycznym dla amerykańskich Demokratów.
Podobnie jak rząd USA i jego mózg, „Głębokie Państwo”, oni również byli obojętni na potrzeby i dobrobyt ludzi.
Chcieli wojny, ponieważ nie było bardziej lukratywnego biznesu dla elity władzy i własności, władców marionetek politycznych.
Najpierw rujnuje rubel, a właściwie dolar dzięki wysokim zyskom przemysłu zbrojeniowego, potem ogromne bogactwa przesuwają się w stronę elity poprzez odbudowę zniszczonych terenów.
Oligarchowie zarabiają na siebie, ludzie jak zawsze sfinansowali wojnę, a tym samym bogaci, i płacą żniwo krwi.
Finansowania odbudowy wymagać będzie także społeczeństwo, bo kto jeszcze?
Elity?
„Najlepszym kupcem jest wojna.
Zamienia żelazo w złoto”
Friedrich Schiller
Ekspansja NATO na wschód rozpoczęła się w latach 90. XX wieku.
Pomimo obietnicy złożonej przez ówczesnego sekretarza stanu USA Jamesa Bakera („ani cala na wschód”) i byłego ministra spraw zagranicznych Hansa Dietricha Genschera po upadku muru niemieckiego powstrzymania się od ekspansji NATO na wschód, obietnica ta była konsekwentnie realizowana.
Ówczesny Sekretarz Generalny NATO Manfred Wörner zapewnił już ówczesnego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna w 1991 r. – przed formalną niepodległością 15 republik Związku Radzieckiego – że zdecydowana większość państw Rady NATO (wówczas 13 z 16) byli przeciwni rozszerzeniu NATO i nie można dopuścić do izolacji ZSRR od Wspólnoty Europejskiej.
Piękne słowa.
Niestety, jak już krótko wspomniano powyżej, faktyczny rozwój był inny.
Na początku września 1993 r., za prezydentury Billa Clintona, Departament Stanu USA miał już opracowany plan rozszerzenia NATO.
Przewidywała jak najszybsze rozpoczęcie ekspansji NATO na wschód od Europy Środkowo-Wschodniej i krajów bałtyckich, aby w 2005 roku objąć Ukrainę, Białoruś i Rosję.
Poniżej znajduje się kronika przystąpienia do NATO od czasu zjednoczenia Niemiec
1999
(NATO-19)Polska
Czechy
Węgry
2004
(NATO-26)Bułgaria
Estonia
Łotwa
Litwa
Rumunia
Słowacja
Słowenia
2009
(NATO-28)Albania
Chorwacja
2017
(NATO-29)Czarnogóra
2020
(NATO-30)Macedonia Północna
2023
(NATO-31)Finlandia
2024
(NATO-32)Szwecja
Tu:
https://crp-infotec.de/nato-entwicklung-mitgliedschaft/
USA objęły świat około 1000 baz wojskowych i działały zgodnie z zasadą „dominacji pełnego spektrum”, czyli na lądzie, na morzu, w powietrzu, w kosmosie, w cyberprzestrzeni, na poziomie elektromagnetycznym i wszystko inne wymaga zasobów) .
Ta doktryna wojskowa Stanów Zjednoczonych miała na celu utrzymanie globalnej przewagi w konflikcie zbrojnym poprzez walkę z każdym możliwym wrogiem przy użyciu wszystkich niezbędnych sił i środków, czy to samodzielnie, czy razem z sojusznikami.
Oczywiście pochłania to ogromne sumy pieniędzy z podatków, nie tylko w postaci inwestycji w uzbrojenie, ale także w niezbędny personel i umiejętności logistyczne, aby prowadzić walkę z przewagą.
Przy spełnieniu tych wymagań dominację w całym spektrum (Full Spectrum Dominance), przewagę na szerokim froncie, można osiągnąć zgodnie z wytycznymi doktryny wojskowej „Wspólna Wizja 2020” opublikowanej 30 maja 2000 roku.
Okrążenie Rosji, pożądane przez niszczące świat i wartości USA, udało się. Rosji coraz trudniej było poluzować uścisk Stanów Zjednoczonych i ich podległych wasali.
Kluczową pozycję w walce o Eurazję – kto kontroluje Eurazję, kontroluje świat – zajmowało ważne strategicznie i geopolitycznie znaczenie Ukrainy.
USA nie były zainteresowane ludnością mieszkającą na Ukrainie, prowadziły na Ukrainie swoją wojnę zastępczą bez względu na straty – w razie potrzeby aż do ostatniego Ukraińca.
Aby przeciągnąć Ukrainę po stronie „Zachodu wartości”, Stany Zjednoczone zorganizowały w 2014 roku w Kijowie zamach stanu na Majdanie, mający na celu obalenie rządu zorientowanego na Rosję i zastąpienie go przyjaznym USA, co zakończyło się sukcesem.
Stało się to przyczyną wojny domowej między ustanowionym przez Zachód reżimem kijowskim a prorosyjską wschodnią Ukrainą, w wyniku której do 2022 r. we wschodniej Ukrainie zginęło ponad 14 000 osób, a także inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r., której skutkiem było w konflikcie ukraińskim, a wraz z nim III wojnie światowej.
Rzekome próby zawieszenia broni na mocy Porozumienia Mińskiego z 2015 roku miały na celu rozwiązanie konfliktu we wschodniej Ukrainie i zapewnienie pokojowego współistnienia na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Porozumienie szczególnie dotknęło obwody ługański i doniecki.
Jednakże Stany Zjednoczone nie chciały pokoju – nigdy nie chciały pokoju, jak pokazała historia od czasu ich powstania.
Kierowany przez USA „wartości Zachodu” przeciwdziałał porozumieniu, aby wykorzystać czas na dozbrajanie Ukrainy, co potwierdziła Angela Merkel w wywiadzie w 2022 roku.
W październiku 2014 roku weszła w życie amerykańska długoterminowa strategia TRADCOC 525-3-1 „Win in a Complex World 2020 – 2040”.
Od września 2014 roku – sześć miesięcy po zamachu stanu na Majdanie – strategia megalomańskich fanatyków dominacji nad światem zakładała, że siły zbrojne USA powinny przygotować się do wyeliminowania zagrożenia stwarzanego przez Rosję i Chiny – było dokładnie odwrotnie.
W szczególności armia, marynarka wojenna i siły powietrzne powinny zostać dostosowane do konfliktów chcianych i zorganizowanych przez USA.
Chory czy nie?
Ponad dwie trzecie światowej populacji zdecydowanie nie popierało narracji o podżegających do wojny USA i NATO.
USA i Chiny były już w stanie wojny handlowej, więc szybko rozpoczęto wojnę militarną przeciwko temu, co wcześniej było potencjalnym wrogiem, czyli Chinami.
W dużej mierze stała za tym populacja USA.
Badanie Pew Research Center wykazało, że 55 procent populacji USA ma negatywny obraz Chin.
„Komplementy” dla obrzydliwej machiny propagandowej, która zamieniła pokojowo nastawionych ludzi w zwolenników wojny.
Październik 2017 koncepcja strategiczna „Armia amerykańska przygotowuje się na dziesięciolecia wojen hybrydowych 2025-2040”.
Termin wojna hybrydowa lub wojny hybrydowe opisuje elastyczną mieszankę jawnie i potajemnie stosowanych regularnych i nieregularnych, wojskowych i niemilitarnych środków konfliktu, których celem jest zatarcie progu między binarnymi stanami wojny i pokoju w rozumieniu prawa międzynarodowego.
Stany Zjednoczone są w tym niewątpliwie mistrzem świata, jak pokazały, że według oficjalnego raportu Kongresu przeprowadziły 282 operacje wojskowe i niezliczone nielegalne wojny prowadzone od 1945 roku.
W tych „operacjach wojskowych” naszego „starszego brata” zginęło od 20 do 30 milionów ludzi. W badaniu z 2019 r.
„
Nadmierne rozciąganie i niezrównoważenie Rosji ” korporacja RAND stwierdziła, że Rosja nie ma agresywnych zamiarów.
Korporacja RAND (RAND = Research and Development), zespół doradców „Deep State” założony w 1948 r., rzecznik CIA i Pentagonu, finansowany przez rząd USA, pierwotnie doradzał armii amerykańskiej.
Jest to niezwykle wątpliwa organizacja, której współzałożycielami są krwiopijcy, tacy jak generał Curtis LeMay, który odegrał wiodącą rolę w planowaniu użycia bomb zapalających na Tokio w 1945 r. oraz holokaustu atomowego w Hiroszimie i Nagasaki.
Wynik powyższego badania nie leżał jednak w interesie USA – jak faktycznie myślałaby osoba miłująca pokój, USA bowiem nie chciały odprężenia i zbliżenia z Rosją z hegemonicznego i gospodarczego punktu widzenia.
Imperialistyczna, chora psychicznie potęga, taka jak USA, potrzebuje wizerunku wroga, aby osiągnąć swoje nieludzkie cele.
Korporacja RAND zaproponowała bardzo szeroki (prowokacyjny) pakiet działań, na który Rosja powinna agresywnie odpowiedzieć.
Podstawową „filozofią” jest użycie odpowiednich środków, aby zmusić wroga do ekspansji i tym samym wykorzystania jego własnych zasobów ekonomicznych w strategicznej konfrontacji.
Autorzy badania stwierdzili: Aby osiągnąć cele geopolityczne, uzbrojenie Ukrainy pozwoliłoby Stanom Zjednoczonym mocno uderzyć w Rosję.
Należałoby trzymać Rosję pod presją, nie wdając się w poważny konflikt, który Rosja mogłaby wygrać.
Badanie RAND zatytułowało rozdział poświęcony Ukrainie „Zaopatrzenie Ukrainy w śmiercionośną broń”.
Omówiono w nim szczegółowo aspekty kosztów i korzyści tych środków.
Dosłownie mówi m.in.:
„Rozszerzenie pomocy USA dla Ukrainy, w tym śmiercionośnego wsparcia wojskowego, prawdopodobnie zwiększyłoby koszty utrzymania regionu Donbasu dla Rosji, zarówno we krwi, jak i dla budżetu państwa. Większa pomoc rosyjska dla separatystów i dodatkowa obecność wojsk rosyjskich doprowadziłyby do wyższych kosztów, strat w sprzęcie i ofiar wśród Rosjan.
Ta ostatnia może stać się dość kontrowersyjna w kraju, jak radziecka inwazja na Afganistan.
24 lutego 2022 r., a następnie doniosła inwazja Rosji na Ukrainę, po tym jak Putin w grudniu 2021 r. próbował uzyskać gwarancję neutralności Ukrainy w drodze dwóch projektów traktatów przedłożonych USA.
USA zwolniły go jak głupiego ucznia.
Konflikt mógłby zostać rozwiązany w negocjacjach w Stambule pod koniec marca 2022 roku, gdyby USA tego chciały.
Jednakże Zachód „nie był jeszcze gotowy na pokój”.
Rosja i UE nie były jeszcze wystarczająco osłabione.
Powstaje pytanie, kto tu był agresorem.
Putin przekroczył czerwoną linię atakiem na Ukrainę w lutym 2022 r.
Stany Zjednoczone pod rządami Obamy przekroczyły czerwoną linię wraz z zamachem stanu na Majdanie w 2014 r.
Rząd w Kijowie przekroczył czerwoną linię w związku z ostrzałem i izolacją finansową wschodniej Ukrainy od 2014 r.
Najpierw na Ukrainę przybyły czołgi, potem amunicja wzbogacona uranem i amunicja kasetowa, następnie rakiety manewrujące, a na końcu myśliwce F 16.
Następnie ukraińskie siły zbrojne przystąpiły do ataku na pozycje na ziemi rosyjskiej.
Trzeciej wojnie światowej nie udało się zapobiec.
Było to chciane i krok po kroku przygotowywane skrupulatnie.
(Przyszłość)
Niemieccy podżegacze wojenni
Prawdopodobnie najbardziej lojalny i bezwarunkowy wasal USA – Niemcy – w znaczący sposób przyczyniły się do obecnej sytuacji w maju 2032 r., do zniszczenia świata i masowego zabijania ludzi.
Głównie politycy o orientacji transatlantyckiej i wojowniczy, tacy jak Roderich Kiesewetter (CDU), Annalena Baerbock (Zieloni), Friedrich Merz (CDU), Anton Hofreiter (Zieloni), Marie-Agnes Strack-Zimmermann (FDP), Boris Pistorius (SPD) , Ursula von der Leyen (CDU) – i wiele innych – wymusiło trzecią wojnę światową swoją pracą podżegającą do wojny w Niemczech i Europie.
Poniżej znajdują się tylko dwa przykłady głupiego myślenia, które doprowadziło do III wojny światowej:
Roderich Kiesewetter powiedział Deutsche Welle 9 lutego 2024 r.:
„Wojnę należy sprowadzić do Rosji.
Rosyjskie obiekty wojskowe i kwatera główna muszą zostać zniszczone.
Musimy zrobić wszystko, aby Ukraina mogła zniszczyć nie tylko rafinerie ropy naftowej w Rosji, ale ministerstwa, stanowiska dowodzenia i stanowiska dowodzenia.
Nadszedł czas, aby naród rosyjski zdał sobie sprawę, że ma dyktatora, który poświęca przyszłość Rosji.
Kto poświęca przyszłość rosyjskiej młodzieży, w tym mniejszości etnicznych.
Że jest to kraj, który w istocie sprowadza wojnę na świat, zamiast stać się siłą pokojową”.
W tamtym czasie pan Kiesewetter i podobnie myślący ludzie w swoim ograniczonym intelektualnie, zachłannym świecie niestety nie rozumieli, że Stany Zjednoczone sprowadziły wojnę na świat poprzez swoje imperialistyczne, jednobiegunowe wysiłki.
USA praktykowały to, co ludzie tacy jak Kiesewetter zakładali, że robi Rosja! NATO – czyli USA – złamało większość porozumień, a nie Rosja.
Roderich Kiesewetter i inni wasale USA, którzy w historii świata nie mieli sobie równych na czele agresji w historii świata, mając na koncie 470 konfliktów zbrojnych od czasu ich istnienia, poparli prawdopodobnie ostatnią wojnę USA.
Inni europejscy megalomani, na przykład we Francji i Polsce, również oficjalnie sugerowali stacjonowanie wojsk na Ukrainie, co i tak odbywało się od dawna w tajemnicy.
Starzy podżegacze wojenni w Niemczech i na całym świecie są winni największej zbrodni przeciwko ludzkości: wojny!
W przededniu szczytu NATO, który odbędzie się w dniach 9–11 lipca 2024 r. w Waszyngtonie, Niemcy i USA zgodziły się na rozmieszczenie na terytorium Niemiec konwencjonalnie uzbrojonych amerykańskich rakiet średniego zasięgu.
Nasz Minister Wojny Boris Pistorius, który kształci Niemców, aby byli gotowi do wojny, z radością przyjął zapowiedź tego wojowniczego nonsensu w wywiadzie dla Deutschlandfunk
11 lipca i powiedział:
„Mówimy o bardzo poważnej luce w zdolnościach w Europie, która wynika także z planów NATO. (…)
Jednocześnie oznacza to również dla nas, Europejczyków, a przede wszystkim dla Niemiec, mandat – jako że te rakiety dalekiego zasięgu docierają do Niemiec jedynie na zasadzie rotacji – abyśmy sami inwestowali w rozwój i zaopatrzenie w takie pociski dystansowe broń.
Mówiłem wówczas o bardzo poważnej luce pokojowej w Europie, która powstała z powodu głównie wojowniczych i niekompetentnych polityków, takich jak pan Pistorius i inni wspomniani powyżej podżegacze wojenni, i która ostatecznie doprowadziła do tej najbardziej wyniszczającej wojny wszechczasów.
Niestety, większość populacji nie uznała zamiaru Bellizistów prowadzenia wojny.
Już sam oksymoron „Zaprowadzanie pokoju za pomocą broni” powinien wzbudzić podejrzenia wśród ludności zamieszkującej Niemcy.
Niestety, zbyt mało osób pomyślało o tym głęboko głupim i ogłupiającym powiedzeniu jeszcze głupszych i/lub żądnych władzy ludzi, podobnie jak o zapomnianych słowach „Nigdy więcej”.
Wierzyli w ten nonsens podżegaczy wojennych, a także w hasło „pandemia niezaszczepionych” koronnych dyktatorów pandemii koronowej.
Głosy pacyfistyczne, jak Rolf Mützenich, który w kwietniu 2024 r. stwierdził, że można też negocjować – co Putin nieustannie sygnalizował, bo w przeciwieństwie do USA nie chciał tej wojny – który w lipcu 2024 r. wyraził obawy w związku z planowanym stacjonowaniem rakiet średniego zasięgu broni w komentarzach Niemiec nie zostało wysłuchane.
Mützenich natychmiast stanął w obliczu ostrego wiatru w twarz ze strony podżegaczki wojennej Annaleny Baerbock – której partia również lubi łamać obietnice wyborcze i była kiedyś partią antywojenną.
Pan Mützenich powiedział gazetom grupy medialnej Funke:
„Musimy poprawić nasze zdolności obronne w obliczu rosyjskiego ataku na Ukrainę, ale nie możemy ignorować ryzyka związanego z tym rozmieszczeniem”.
„Ryzyko niezamierzonej eskalacji militarnej jest znaczne” –powiedział wówczas Mützenich.
Jakże miał rację!
Ponadto chciałby, aby „rząd federalny ujął swoją decyzję w ofertach kontroli zbrojeń”.
Tak mówił jeden z nielicznych pacyfistów z podżegających do wojny partii demokratycznych SPD, Zieloni, Unia i FDP, który nie dał się nabrać na oksymoron „Tworzenie pokoju za pomocą broni”.
Węgierski premier Viktor Orbán również przejrzał perfidną grę podżegaczy wojennych i napisał na platformie internetowej, że wolą rozmieszczać rakiety nuklearne w Europie, spotkał się z ostrą krytyką, podobnie jak pacyfistka Sahra Wagenknecht, Oskar Lafontaine, a nawet papież.
Część osób widziała także zamach na kandydata na prezydenta Donalda Trumpa w związku z jego zamiarem zakończenia wojny w przypadku jego wyboru.
Podżegacze wojenni stłumili większość głosów antywojennych poprzez nowoczesne palenie książek w formie usuwania postów w Internecie.
Nazywają to demokracją.
Teraz Europa jest rumowiskiem, zwłaszcza Niemcy, które stały się głównym celem rosyjskich rakiet nuklearnych ze względu na stacjonowanie broni nuklearnej w Niemczech.
Niemieccy i międzynarodowi podżegacze wojenni wysłuchaliby w tym momencie wysypiska śmieci historii, a wtedy oszczędzono by nam tego okrutnego losu!
Ale masa ludzi na to pozwoliła.
Młodzi ludzie czasami dają się nabrać na romantyzm żołnierza i bohatera à la „walka o wolność, demokrację i prawa człowieka”, że warto za to umrzeć i tym podobne bzdury.
Nie wiedzieli, że walczą o poszerzenie władzy i bogactwa zdeprawowanej elity.
Nie wiedzieli, że wojna to poszarpane dzieci, poszarpane kończyny, zniekształcone twarze, rozległe zaburzenia pourazowe, które często prowadzą do samobójstwa.
Nie wiedzieli:
wojna oznacza, że ojcowie chowają swoje dzieci, a nie odwrotnie.
Nie zadawali sobie pytania, dlaczego elity i ich aktorzy polityczni nie wysyłali swoich dzieci na tę „honorową” wojnę.
Krótko mówiąc:
dali się zabrać na przejażdżkę, co spotkało większość z nich.
Za tę wojnę winę ponosi przede wszystkim Głębokie Państwo Stanów Zjednoczonych, a nie ludność USA.
Autor bestsellera Spiegla, absolutnie czytelnej książki zatytułowanej „1 x 1 terroru państwowego” z podtytułem „Nowy faszyzm, którym nikt nie chce być”, Ullrich Mies, opisuje Głębokie Państwo w następujący sposób:
„Głębokie Państwo jest również określane jako „Państwo Ciemności”, „Rząd Stały” lub „Rząd Cieni”.
Części głębokiego państwa są widoczne dla opinii publicznej, np. członków rządu, prowojennych parlamentarzystów czy zgodnych z systemem mediów korporacyjnych i rządowych, a także ich głosicieli nienawiści. Ważniejsza część głębokiego państwa jest niewidoczna dla społeczeństwa, działa w tle i ma bardzo długoterminową orientację, nie jest związana z wyborami, tj. nie może zostać wybrana ani przegłosowana, ale w dużej mierze determinuje sytuację gospodarczą, polityczną i kulturową programy i wydarzenia.
Głębokie państwo walczy i niszczy demokrację od wewnątrz.
Kluczowymi niewidzialnymi aktorami głębokiego państwa są kompleks bogactwa i finansów, kompleks wojskowo-przemysłowy i tajne służby, instytuty badawcze i twórcy ideologii.”
Ta książka, a także wywiad Elisy Gratias z Ullrichem Miesem zatytułowany „Światowy chaos poprzez Amerykańskie roszczenia do światowego przywództwa”, który ukazał się w drukowanym czasopiśmie „Gegendruck” wydawnictwa manova.news w numerze 1, rok 2024 pod tytułem „You want war!” (
www.gegendruck.eu ), a także inne artykuły w: tego niezwykłego magazynu drukowanego, wziąłem wiele informacji do tego artykułu.
Aby sfinansować to wojownicze szaleństwo, ludność państw członkowskich NATO i zainscenizowanych wrogów wykrwawiono ekonomicznie.
Gospodarka została przekształcona w gospodarkę wojenną.
Nie doszło do niezbędnych inwestycji w infrastrukturę materialną i społeczną tych krajów.
Duża część ludności zubożała i zubożała.
Czterej Jeźdźcy Apokalipsy – zwiastunowie końca świata – dosiedli koni i sprowadzili na świat śmierć, wojnę, zarazę i głód.
Walka dobra ze złem na ziemi zakończyła się na korzyść diabła.
Jeśli istnieje „niebiański sąd”, podżegacze wojenni zostaną tam osądzeni, co będzie prawie niemożliwe ze względu na ogólnoświatowe mafijne struktury polityczne na ziemi.
Aby tego dokonać, potrzebny byłby rozdział władzy niezbędny dla demokracji i wynikające z niej państwo konstytucyjne również na „Zachodzie” – żadne z nich nie istnieje.
Ustanowiony obecnie system wymiaru sprawiedliwości opierał się na decyzjach władzy wykonawczej.
Ustawy nie były już tworzone przez „przedstawicieli ludu” w parlamentach, ale przez elitarnych lobbystów w różnych ministerstwach.
„Władza ludowa” już nie istnieje i nigdy nie istniała, jest jedynie jej iluzją.
Po prostu nigdy nie było to bardziej oczywiste niż podczas dyktatury Korony w latach 2020–2023 i dziś, w 2032 r., Europa i Niemcy są w ruinie.
Media głównego nurtu, których zadaniem byłoby obiektywne i neutralne informowanie o działalności rządów oraz położenie kresu państwowej arbitralności i państwowemu terrorowi, nie spełniły swojego zadania, bo znalazły się w rękach elit majątkowych i funkcjonalnych która ich finansowała.
Tak mógłby wyglądać, drodzy czytelnicy, fragment przyszłej książki historycznej, gdyby wybuchła trzecia wojna światowa, co według Donalda Trumpa jest bardzo prawdopodobne.
„Jeśli towarzyszka Kamala wygra w listopadzie, prawie na pewno będziemy mieli III wojnę światową” – powiedział Trump na wiecu w Karolinie Północnej 21 sierpnia 2024 r.
Podsumowanie
Nie ma znaczenia, czy w Niemczech ludzie głosują na Unię, SPD, FDP czy Zielonych, to nie przedstawiciele narodu, którzy są wybierani, ale raczej przedstawiciele elit, pomagają krok po kroku zniewalać swoich wyborców, aby osiągnąć nieludzkie i mordercze cele elit władzy i własności.
Niemcy przerodziły się w kartel polityczny z wymiennymi aktorami politycznymi, którzy najwyraźniej stracili serca i zaprzedali dusze diabłu – samozwańczym elitom.
Inne opinie są bezrefleksyjnie określane jako prawicowe lub prawicowo-radykalistyczne, przeciwko którym demonstracje „muszą” się odbywać.
Nie dopuszczają innych opinii, które zagrażają osiągnięciu ich egoistycznych celów i udają, że są właścicielami prawdy.
Orwellowskie Ministerstwo Prawdy w najczystszej formie!
Utrzymanie i poszerzanie władzy to cele tych polityków, którzy zatracili humanistyczne sumienie.
Chcą zamykać ludzi w gułakach, które nazywają inteligentnymi miastami, zmuszać do poddawania się szczepionkom zagrażającym życiu objazdem WHO, dać im cyfrową tożsamość i wyłącznie cyfrowe pieniądze, aby kontrolować ich na każdym kroku i odmawiać im prawa do wolność i wolność gospodarcza.
Aby móc pozbawić ludzi środków do życia, niewolnicy powinni się zbuntować i odmówić posłuszeństwa.
Zmierzają do totalitarnego, faszystowskiego systemu pod przykrywką demokracji.
Aby to zrobić, dosłownie marnują się, przedłużając wojnę na Ukrainie, dostarczając broń, w której codziennie umierają Ukraińcy i Rosjanie, lub gdy wciągają ludzi do wojny lub wpychają ich w zastrzyki.
Nie będą wysyłać na wojnę własnych dzieci ani wnuków, lecz oszukane lub wymuszone mięso armatnie.
Promują śmierć.
W czasach dyktatury Korony po raz pierwszy pokazali swoją brzydką, brutalną twarz, którą wcześniej udało im się skutecznie ukryć pod iluzją demokracji.
Prowadzą wojnę przeciwko zainscenizowanym wrogom zewnętrznym i przeciwko własnemu narodowi, który został okłamany.
Wykorzystują media głównego nurtu jako organy propagandowe do manipulowania społeczeństwem.
Rzekomo bronią zachodnich wartości demokratycznych, takich jak prawa człowieka, demokracja, wolność i porządek oparty na zasadach na zinfiltrowanej przez faszystów Ukrainie.
Nigdy nie o to chodziło, tak jak pandemia korony ani przez sekundę nie dotyczyła zdrowia, ale raczej całkowitej kontroli, jak to teraz ujawniono.
Konflikt na Ukrainie dotyczy zasobów wartych biliony euro we wschodniej Ukrainie i Rosji, a także zapobieżenia wielobiegunowemu porządkowi światowemu, a ani przez sekundę nie chodzi o utrzymanie demokracji w tym niedemokratycznym kraju.
W rozumieniu liżących butów wasali USA, dominacja nad światem należy do USA, a raczej do tysiąca amerykańskiego społeczeństwa, amerykańskiej elity, która również toczy wojnę – podobnie jak kraje UE – przeciwko własnemu narodowi.
W swoim szaleństwie dominacji nad światem Stany Zjednoczone wiedzą, że ktokolwiek kontroluje Eurazję, kontroluje świat.
Z perspektywy USA katastrofą jest połączenie rosyjskich surowców z niemiecką technologią, o czym wiedział już amerykański geostrateg i ekspert ds. bezpieczeństwa George Friedman.
W przyszłości wasal USA UE będzie finansować wojnę z Rosją.
USA skierują swoje zasoby wojskowe przeciwko Chinom.
Gospodarka krajów zachodnich przekształca się w gospodarkę wojenną.
Pacyfiści przekształcają się w wojowniczych wojowników.
Jeśli podżegacze wojenni napotkają opór społeczeństwa, ci, którzy myślą inaczej, zostaną dyskryminowani, zdyskredytowani, etykietowani i nękani.
Wojna to pokój, każdego, kto się z tym nie zgadza, nazywa się „lumpen pacyfistą” lub czymś podobnym.
Przemysł zbrojeniowy jest zadowolony – a to, że ludzie umierają, się nie liczy.
Ludzie mówią o stratach i podają liczbę, np. 273.
Liczba nie razi specjalnie w oczy i uszy ludzi, których oszukała propaganda.
Nie mówi się o bólu, możliwej agonii zabitego, rozdartej nodze, oderwanej połowie twarzy, niewypowiedzianym cierpieniu partnerów życiowych, dzieci, rodziców, przyjaciół zabitego itp.
Los tych ludzi nie interesuje żadnego z bezdusznych zombie w kręgach elitarnych i politycznych.
Bez wyjątku każda wojna ma krystalicznie czystego przegranego: populację!
Wojna przeciwko własnej ludności, a także przeciwko innym krajom jest masową formą terroru państwowego.
Trzecia wojna światowa wewnętrzna i zewnętrzna już dawno się rozpoczęła, ludzie po prostu jeszcze o tym nie wiedzą.
Niektórzy to podejrzewają.
Wojna jest najgorszą ze wszystkich zbrodni, a ci, którzy do niej zachęcają, są najgorszymi ze wszystkich przestępców, ponieważ tolerują bezsensowną śmierć wielu ludzi.
Na wojnach nie zabija się ludzi, lecz morduje.
Inwazja Rosji na Ukrainę była odpowiedzią na postępujące okrążanie Rosji przez Zachód.
To nie Putin jest berserkerem (mitycznym wojownikiem), ale USA, które sprowokowały pierwszy krok Putina.
Imperialistyczne wysiłki USA od chwili ich powstania były planowanymi działaniami, które zwykle kończą się nielegalnymi wojnami agresywnymi. r /> ONZ i Haga wydają się tym nie przejmować.
Od momentu powstania Stany Zjednoczone przeprowadziły około 470 operacji wojskowych w innych krajach.
Od 1945 r. przeprowadzili 282 operacje wojskowe.
Zdecydowana większość ich imperialistycznego terroru była nielegalna w rozumieniu Karty Narodów Zjednoczonych.
Nie przyłączaj się, broń się!
Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, już przegrał!
Lepiej umrzeć w pozycji pionowej, niż żyć na kolanach, marionetki zła, które nazywacie siebie politykami!
Do wszystkich, którzy dali się okłamać i oszukać w czasach Korony:
nie pozwólcie, aby coś takiego wydarzyło się po raz drugi w kwestii ukraińskiej!
Dlaczego tym razem elitarni przedstawiciele mieliby dać Wam czyste wino?
Źródło:
https://assersaege.com/blogbeitraege/deutschland-ist-ein-truemmerhaufen-wie-alles-kam/