ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Jak eskimosy tresują polską kuturę? 
21 marzec 2020     
Urabialni jak glina 
8 luty 2016      Artur Łoboda
Globalna fikcja  
26 wrzesień 2020     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (10.11.2017) 
29 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
"Izrael będzie musiał zmieść Europę z powierzchni ziemi" 
15 marzec 2010      Rebel
Podatniku: Gotowy na utrzymanie milionów niby-gejów? 
10 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
2 listopada 2016 - Dzień Zaduszny 
1 listopad 2016     
Development in Poland of Democracy and International Law in Late Medieval and Early Modern Europe  
12 lipiec 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Rząd Niemiec Przyznaje, Że Nie Było Pandemii 
21 lipiec 2024     
Kto nam znalazł takich "przyjaciół"? 
7 luty 2018      Artur Łoboda
Zniewalanie „czekami bez pokrycia” 
11 luty 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Największy polski performer 
6 sierpień 2012      Artur Łoboda
Jak Kaczyński coś mówi - to mówi 
2 luty 2018     
O czym w Europie się nie mówi... Czy alkoholizm Junckera może wpływać na jego działania w KE? 
21 marzec 2017      Bronisław Wildstein
Szczepionka Pfizer, 6 zgonów podczas eksperymentów  
11 grudzień 2020      Obserwator
"Przyszłość Ukrainy jest w Unii Europejskiej" 
28 sierpień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Teraz biorą się za rowerzystów 
15 czerwiec 2020      Artur Łoboda
Bezsilny suweren 
20 styczeń 2021      Konstantin Beck, Werner Widmer
5G: Jak ludzie cierpią z powodu promieniowania telefonii komórkowej  
28 wrzesień 2025      KLA.tv
Te dni, te robaki, te kaczeńce 
18 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Aforyzmy 4 autor Zygmunt Jan Prusiński


AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Wiedziałem i ja o tobie że istniejesz zapisana w jasnej poezji światła, ograniczyłaś dobro od zła subtelna z wrażeniami przyszłej poetki.

Ten wiersz jest dowodem więc napisałem dla panienki która w Nowej Rudzie jak sarenka po schodach biegła ku ulicom by swą obecność pokazać.

Tam gdzie las się kończy, gdzie ciemność otwiera oczy - Noc Gałczyńskiego spoczywa.

Niech zostaną struny na drzewach, niech zakołysze wiatr cudowny odblask w lusterkach, że przed chwilą była ona i znikła z niedokończonym słowem podobną drogą co piaskiem pachnie.

Chce się dotknąć miłość a w zamian mgła nuci, a deszcz i tak przyjdzie bez pukania; majestatyczna bezwolna cisza otwiera oczy kochanka, który głaszcze liście wciąż niepewny.

Umiesz mnie podniecić w samym zasięgu wzrok mój rozkłada się na partie by opanować regułę - tę przychylność wobec powstających fragmentów, a w brzegach jednostajnych rozbudzić wolę twoją do granic czerwieni.

Wtajemniczeni w idealizm poza faktem autentycznym wiesz jaki jestem prostolinijny w miłości, moja bryła ma kształt chmury, osiągam te ważne centymetry, sprzyjasz mi pokusom że moja wyobraźnia tonie w ogniu.

Powstaje koło ścisku, to obejmowanie ciała zdolnego na przyjęcie wysiłku z obu stron, tak jakbyś chciała zabrzmieć niby mówiąc ciszą - obramującą krawędź w przygotowanym szarpnięciu zawłaszczenia tego łagodnego spływu, kiedy czujesz ten napływ mój jakby z daleka zaświeciło słońce.

Rozmieniamy rzeczy i dotykamy, odwilż pulchnieje jak pączek zakwitania - wróciły bociany i szepty.


Dotknij mnie - a liściom będzie lżej...

Czy nie uważasz za stosowne dopisać poza wierszem moje słowa - (że różnością różni się czucie między łaskawym wyróżnieniem spotkać się z wieszczem akurat tutaj?

Aspiracje twoje są dalej, rozkwitasz umiejętnie trącasz brązowy listek a przy tym śpiewasz - jest w tym i pokuta, zapach upragnionego ciała...

Odpoczywałem, bliżej okna żeby mieć prześwit i zapach wiosny też bliżej, w ogóle bliżej jest łatwiej, wtedy tworzy się zwężenie wąskiej myśli.

Zatopiłem się we własnych myślach, czekam na telefon z Belgii - tam moja miłość ma skrzydła, rozwija swój talent pisarski ocierając o moje kontury wobec ukończenia książki.

Włóczę się po ulicy paryskiej może spotkam Adama Mickiewicza, spóźnionego trochę by zajść do kawiarenki na przedmieściu Batignolles - zresztą nie ma daleko od domu z ulicy de la Santé, ale jak to poeta - jego myśli są wszędzie.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie - by służyć ci w każdej miłosnej chwili.

W tej namiętności szeleści modlitwa, rozkwita we mnie czułość kochanka.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż - dbam o nie jak o twe ciało poranne.

Błyskawicznie chwytam błyskawice, ściągam je by zmiękczyć ziemię.

Opieram się o łuk tęczy - wiersze spadają jak pioruny.


Nie we wszystkim jestem odważny - ze mną trzeba zupełnie inaczej.
23 czerwiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

W czyim imieniu występują?
wrzesień 8, 2004
Afera tysiąclecia?
maj 19, 2006
kazik
"Karawana idzie dalej..."
luty 13, 2005
zapodał jasiek z toronto
Bezpieka coraz bardziej niebezpieczna
wrzesień 4, 2003
Romuald Bury
Zamiast
marzec 15, 2004
Artur Łoboda
Sztuka zarządzania, czyli co ma przyszłość w biznesie
styczeń 1, 0000
CZESŁAW RYCHLEWSKI (Trybuna )
List do ambasadora Iraku
kwiecień 11, 2003
przeslala Elzbieta
Zbyt trudna pisownia nazw województw!
styczeń 27, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Ekonomiczny apartheid
grudzień 18, 2002
Tygodnik "Forum" / Die Welt - 2002.11.28
Pierwszy Polak zginął w Afganistanie
sierpień 15, 2007
Zygmunt Jan Prusiński
Irak jako grzęzawisko i trzęsawisko dla USA
czerwiec 17, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Trzech kumpli i tyleż* spostrzeżeń
lipiec 16, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Pozioma drabinka bezpieczeństwa
listopad 25, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
W Imię Boga, Miłosiernego, Litościwego Status Kobiety w Islamie
grudzień 9, 2006
Dorota
"Pół chłopa i Europa"
grudzień 6, 2002
zaprasza.net
Tecumseh – Przechodząca Pantera - Część Pierwsza powieści "Duch Apokalipsy" Johna Higginsa - fragmenty
październik 19, 2006
John Higgins
Największa mądrość.......... nie tylko Kościoła.
lipiec 6, 2008
Artur Łoboda
Giertych gdzie ty masz oczy ...ministrze.
lipiec 28, 2007
( . ) bez podpisu
Niektórzy nazywają to absurdami
maj 30, 2008
Artur Łoboda
Porada dla wielodzietnych biednych rodzin
październik 22, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media