ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

"Żołnierze niezłomni" 
3 marzec 2016      Artur Łoboda
Lista rosyjskich i chińskich agentów przeciwko firmie Pfizer Tytuł specjalnie mylący przed cenzura  
20 styczeń 2021      Obserwator
Polityczni kibice i kibole 
5 kwiecień 2022     
Kto wygrał wojnę na Bliskim Wschodzie: Izrael czy Iran? 
2 lipiec 2025      Lance D Johnson
Oczyścić sądy - protest pod Sądem Najwyższym 
7 wrzesień 2016     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (10.11.2017) 
29 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Międzynarodowy terroryzm państwowy 
29 marzec 2021     
Żydowska podłość. Szmalcownicy XXI wieku 
6 luty 2018     
Kto odpowiada za obecne zagrożenia ludzkości? 
27 wrzesień 2014      Artur Łoboda
Podatniku: Gotowy na utrzymanie milionów niby-gejów? 
10 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Tajne rozmowy w Nowym Jorku. Co prezydent Duda obiecał amerykańskim Żydom? 
3 grudzień 2016      Krzysztof Baliński
Wojna i powodz 
26 maj 2010      Goska
Najważniejsze wydarzenia 2016 roku.  
23 luty 2016      Artur Łoboda
Ludzka wiedza jest atakowana przez wielką technologię i wielki rząd – oto, co robimy, aby zachować i udostępnić ratującą życie wiedzę, która została przeznaczona na eksterminację 
30 marzec 2024      Mike Adams
Wspólna rynek i wspólna waluta Chin, Japonii, Korei Połdniowej, etc. jako zagrożenie Światowego Imperium USA? 
27 lipiec 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Polska w ruinie 
5 październik 2016     
Oszukana Konstytucja. Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie. 
17 lipiec 2015      Artur Łoboda
Pytanie sześcioletniej dziewczynki 
27 sierpień 2025      Artur Łoboda
Jak swój bije - ciało tyje 
8 sierpień 2016      Artur Łoboda
Bolek, Lolek, Staszek 
22 kwiecień 2010      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 4 autor Zygmunt Jan Prusiński


AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Wiedziałem i ja o tobie że istniejesz zapisana w jasnej poezji światła, ograniczyłaś dobro od zła subtelna z wrażeniami przyszłej poetki.

Ten wiersz jest dowodem więc napisałem dla panienki która w Nowej Rudzie jak sarenka po schodach biegła ku ulicom by swą obecność pokazać.

Tam gdzie las się kończy, gdzie ciemność otwiera oczy - Noc Gałczyńskiego spoczywa.

Niech zostaną struny na drzewach, niech zakołysze wiatr cudowny odblask w lusterkach, że przed chwilą była ona i znikła z niedokończonym słowem podobną drogą co piaskiem pachnie.

Chce się dotknąć miłość a w zamian mgła nuci, a deszcz i tak przyjdzie bez pukania; majestatyczna bezwolna cisza otwiera oczy kochanka, który głaszcze liście wciąż niepewny.

Umiesz mnie podniecić w samym zasięgu wzrok mój rozkłada się na partie by opanować regułę - tę przychylność wobec powstających fragmentów, a w brzegach jednostajnych rozbudzić wolę twoją do granic czerwieni.

Wtajemniczeni w idealizm poza faktem autentycznym wiesz jaki jestem prostolinijny w miłości, moja bryła ma kształt chmury, osiągam te ważne centymetry, sprzyjasz mi pokusom że moja wyobraźnia tonie w ogniu.

Powstaje koło ścisku, to obejmowanie ciała zdolnego na przyjęcie wysiłku z obu stron, tak jakbyś chciała zabrzmieć niby mówiąc ciszą - obramującą krawędź w przygotowanym szarpnięciu zawłaszczenia tego łagodnego spływu, kiedy czujesz ten napływ mój jakby z daleka zaświeciło słońce.

Rozmieniamy rzeczy i dotykamy, odwilż pulchnieje jak pączek zakwitania - wróciły bociany i szepty.


Dotknij mnie - a liściom będzie lżej...

Czy nie uważasz za stosowne dopisać poza wierszem moje słowa - (że różnością różni się czucie między łaskawym wyróżnieniem spotkać się z wieszczem akurat tutaj?

Aspiracje twoje są dalej, rozkwitasz umiejętnie trącasz brązowy listek a przy tym śpiewasz - jest w tym i pokuta, zapach upragnionego ciała...

Odpoczywałem, bliżej okna żeby mieć prześwit i zapach wiosny też bliżej, w ogóle bliżej jest łatwiej, wtedy tworzy się zwężenie wąskiej myśli.

Zatopiłem się we własnych myślach, czekam na telefon z Belgii - tam moja miłość ma skrzydła, rozwija swój talent pisarski ocierając o moje kontury wobec ukończenia książki.

Włóczę się po ulicy paryskiej może spotkam Adama Mickiewicza, spóźnionego trochę by zajść do kawiarenki na przedmieściu Batignolles - zresztą nie ma daleko od domu z ulicy de la Santé, ale jak to poeta - jego myśli są wszędzie.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie - by służyć ci w każdej miłosnej chwili.

W tej namiętności szeleści modlitwa, rozkwita we mnie czułość kochanka.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż - dbam o nie jak o twe ciało poranne.

Błyskawicznie chwytam błyskawice, ściągam je by zmiękczyć ziemię.

Opieram się o łuk tęczy - wiersze spadają jak pioruny.


Nie we wszystkim jestem odważny - ze mną trzeba zupełnie inaczej.
23 czerwiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Długa czerwona linia - 2
styczeń 20, 2003
Artur Łoboda
Imperium dostaje zadyszki
październik 10, 2006
Ignacy Nowopolski
Skansen z ludzkiego życia
grudzień 29, 2003
Dziennik Polski
Przemówienie Dorna, którego nie chciano słuchać
listopad 23, 2007
Ludwik Dorn
Parlament Europejski przeciwny "jednostronnej akcji militarnej" w Iraku
styczeń 31, 2003
PAP
Stwórca wiecznych praw przyrody?
wrzesień 3, 2007
Marek Głogoczowski
Przedłużone śledztwo ws. wypłat w EuRoPol Gazie
grudzień 23, 2002
PAP
Lech Wałęsa za światowym rządem
wrzesień 30, 2004
Dezodorant czy mydło? - Agencje PR dla zmiany wizerunku koropracji lekarskiej
styczeń 25, 2006
Adam Sandauer
Polski "Titanic" z unijną orkiestrą
styczeń 26, 2005
Ksiądz profesor Czesław S. Bartnik
Wracamy do klanów
lipiec 3, 2004
Andrzej Kumor
Narodowa poprawność
lipiec 21, 2008
Artur Łoboda
Prawdziwe oblicze Wirtualnej Polski
październik 26, 2005
Cała Polska kocha górników
grudzień 4, 2006
Remigiusz Okraska
Dyrektywa z Waszyngtonu
lipiec 1, 2008
Tomasz Zalewski
Plac Świętego Piotra
marzec 31, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Polak potrafi
sierpień 15, 2003
Stanisław Krajski
Why Hitler set fire to the Reichstag
lipiec 13, 2005
D.I.
Czy zupa jest "rasistowska"?
styczeń 4, 2007
bibula- pismo niezależne
O WZGLĘDNOŚCI CIERPIENIA
kwiecień 9, 2008
Marek Jastrząb
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media