ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Włości potentata 
16 luty 2021     
Dajcie sobie siana z Pruchnikiem 
23 kwiecień 2019     
Ci sami podejrzani ludzie są właścicielami wielkiej farmy i mediów 
1 sierpień 2021     
Rozległe cele szczepień 
19 kwiecień 2021     
Minister Ardanowski ujawnia stan ARiMR 
21 luty 2020      Niezależne Media Podlasia Jacek Porosa
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (11.08.2011) 
1 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Pederaści decydują o polskiej kulturze - uzupełnienie 
3 grudzień 2013      Artur Łoboda
Nie panikujmy 
13 kwiecień 2022     
Nie tam szukacie - gdzie potrzeba 
21 luty 2015      Artur Łoboda
Jak sukces zamienić w porażkę? 
14 maj 2020     
Kto podpalił Notre-Dame de Paris?  
21 kwiecień 2019      Artur Łoboda
ONR 11 listopada 2011. 
12 listopad 2011      Artur Łoboda
Stypendia ministra Glińskiego, zobacz. 
1 styczeń 2017      gość
Władza w rękach obłąkanych 
22 marzec 2017     
Recenzja książki "Wspólny wróg. Hitlerowskie Niemcy i Polska przeciw Związkowi Radzieckiemu" 
31 maj 2013      Mirosław Szyłak-Szydłowski
Przysięga Hipokratesa 
20 listopad 2020      Artur Łoboda
Wiązanka i dekoracja 
20 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Dlaczego szczepionki są zabójcze? 
28 sierpień 2021     
Czego NIKT nie chce widzieć w temacie aborcji 
6 październik 2016     
Nie dla Tuska polska bieda  
4 luty 2014      www.polskawalczaca.com

 
 

Aforyzmy 4 autor Zygmunt Jan Prusiński


AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Wiedziałem i ja o tobie że istniejesz zapisana w jasnej poezji światła, ograniczyłaś dobro od zła subtelna z wrażeniami przyszłej poetki.

Ten wiersz jest dowodem więc napisałem dla panienki która w Nowej Rudzie jak sarenka po schodach biegła ku ulicom by swą obecność pokazać.

Tam gdzie las się kończy, gdzie ciemność otwiera oczy - Noc Gałczyńskiego spoczywa.

Niech zostaną struny na drzewach, niech zakołysze wiatr cudowny odblask w lusterkach, że przed chwilą była ona i znikła z niedokończonym słowem podobną drogą co piaskiem pachnie.

Chce się dotknąć miłość a w zamian mgła nuci, a deszcz i tak przyjdzie bez pukania; majestatyczna bezwolna cisza otwiera oczy kochanka, który głaszcze liście wciąż niepewny.

Umiesz mnie podniecić w samym zasięgu wzrok mój rozkłada się na partie by opanować regułę - tę przychylność wobec powstających fragmentów, a w brzegach jednostajnych rozbudzić wolę twoją do granic czerwieni.

Wtajemniczeni w idealizm poza faktem autentycznym wiesz jaki jestem prostolinijny w miłości, moja bryła ma kształt chmury, osiągam te ważne centymetry, sprzyjasz mi pokusom że moja wyobraźnia tonie w ogniu.

Powstaje koło ścisku, to obejmowanie ciała zdolnego na przyjęcie wysiłku z obu stron, tak jakbyś chciała zabrzmieć niby mówiąc ciszą - obramującą krawędź w przygotowanym szarpnięciu zawłaszczenia tego łagodnego spływu, kiedy czujesz ten napływ mój jakby z daleka zaświeciło słońce.

Rozmieniamy rzeczy i dotykamy, odwilż pulchnieje jak pączek zakwitania - wróciły bociany i szepty.


Dotknij mnie - a liściom będzie lżej...

Czy nie uważasz za stosowne dopisać poza wierszem moje słowa - (że różnością różni się czucie między łaskawym wyróżnieniem spotkać się z wieszczem akurat tutaj?

Aspiracje twoje są dalej, rozkwitasz umiejętnie trącasz brązowy listek a przy tym śpiewasz - jest w tym i pokuta, zapach upragnionego ciała...

Odpoczywałem, bliżej okna żeby mieć prześwit i zapach wiosny też bliżej, w ogóle bliżej jest łatwiej, wtedy tworzy się zwężenie wąskiej myśli.

Zatopiłem się we własnych myślach, czekam na telefon z Belgii - tam moja miłość ma skrzydła, rozwija swój talent pisarski ocierając o moje kontury wobec ukończenia książki.

Włóczę się po ulicy paryskiej może spotkam Adama Mickiewicza, spóźnionego trochę by zajść do kawiarenki na przedmieściu Batignolles - zresztą nie ma daleko od domu z ulicy de la Santé, ale jak to poeta - jego myśli są wszędzie.

Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie - by służyć ci w każdej miłosnej chwili.

W tej namiętności szeleści modlitwa, rozkwita we mnie czułość kochanka.

W ogrodzie rośnie pięć białych róż - dbam o nie jak o twe ciało poranne.

Błyskawicznie chwytam błyskawice, ściągam je by zmiękczyć ziemię.

Opieram się o łuk tęczy - wiersze spadają jak pioruny.


Nie we wszystkim jestem odważny - ze mną trzeba zupełnie inaczej.
23 czerwiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Nie ma dyskusji
wrzesień 6, 2005
Dziedzic
Israel Über Alles
listopad 14, 2007
przysłał ICP
Kabala i Wymuszanie Zeznan
luty 20, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Unijna pomoc dla polskiej rodziny
styczeń 31, 2008
PAP
Rosjanie uważają eskalację wojenną za atak na ich kraj
listopad 19, 2006
instytut schillera - biuletyn informacyjny
Czasem nachodzi mnie zwątpienie...
styczeń 13, 2009
Artur Łoboda
Dialog on truth
sierpień 3, 2006
przysłał Iwo Cyprian Pogonowski
Dlaczego politycy wspierają mafie
lipiec 28, 2005
PAP
Sfałszowane referendum
czerwiec 23, 2003
przesłała Elżbieta
Kurwica
listopad 3, 2005
Artur Łoboda
Tarcze nie ochronią Polski przed gospodarczą katastrofą
maj 6, 2007
Instytut Schillera
List otwarty do biskupa J.Życińskiego
luty 26, 2005
Nie w naszym imieniu
marzec 24, 2003
zaprasza.net
Buchanan’s false image of Hitler in to the “Unnecessary War.”
lipiec 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Media donoszą o kolejnych działaniach wymiaru sprawiedliwości dla przeciwdziałania korupcji i marnotrastwu w systemie ochrony
kwiecień 13, 2007
Adam Sandauer
Pax Americana po Zydowsku
kwiecień 26, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Wirus H5N1 zaatakował "GW" ?
marzec 7, 2006
Marek Olżyński
Zanim Rywin przyszedł do Michnika
styczeń 13, 2003
http://newsweek.redakcja.pl/
Polska wspiera Izrael
listopad 25, 2004
aaa
Trąd wolnej mowy
sierpień 8, 2003
Andrzej Kumor
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media