Nadzwyczajna kasta załatwiła sobie nadzwyczajne przywileje i apanaże.
Czy pani Gresdorf nie zarabiała więcej niż prezydent? Zarabiała.
Czy jej emerytura ma coś wspólnego z zasadami stosowanymi przez ZUS wobec wszystkich innych obywateli RP, którym konstytucja zapewnia równość praw i obowiązków?
Czy ktoś wreszcie zmieni te przepisy, złodziejskie, kasowe?