Wydaje się coraz bardziej prawdopodobne, że Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych i potęgi globalistyczne wykorzystają dramatyczny wzrost inflacji jako pretekst do obalenia amerykańskich rynków finansowych i rozbicia największej bańki finansowej w historii.
Ogromny wzrost inflacji od czasu złośliwych blokad politycznych i bilionów dolarów wydatków kryzysowych zarówno Trumpa, jak i Bidena, w połączeniu z kontynuacją bezprecedensowej polityki Fed w zakresie prawie zerowych stóp procentowych i zakupem aktywów w miliardowych obligacjach, aby utrzymać bańkę nadmuchaną nieco dłużej – przygotowały grunt pod nieuchronne załamanie rynku.
W przeciwieństwie do tego, co nam się mówi, jest to celowe i zarządzane.
Zakłócenia łańcucha dostaw od Azji do normalnego transportu ciężarówek w Ameryce Północnej powodują najgorszą inflację od czterech dekad w USA.
Scena jest przygotowana dla banków centralnych, aby obalić nadęty zadłużeniem system i przygotować swój wielki reset światowego systemu finansowego.
Nie jest to jednak kwestia inflacji jako jakiegoś tajemniczego lub „tymczasowego” procesu.
Kontekst jest kluczowy.
Decyzja o załamaniu systemu finansowego jest przygotowywana w obliczu dalekosiężnych globalnych środków pandemicznych, które dewastowały światową gospodarkę od początku 2020 roku.
Nadchodzi, gdy mocarstwa NATO, kierowane przez administrację Bidena, przechylają świat na potencjalny świat.
Wojna przez błędną kalkulację.
Zalewają bronią i doradcami Ukrainę, prowokując reakcję Rosji.
Eskalują presję na Chiny w sprawie Tajwanu i prowadzą wojny zastępcze przeciwko Chinom w Etiopii i Rogu Afryki oraz niezliczonych innych miejscach.
Zbliżające się załamanie systemu dolarowego , które doprowadzi do upadku większości świata z powodu powiązań długów, nadejdzie, gdy
główne kraje uprzemysłowione w pełni pogrążą się w ekonomicznym samozniszczeniu poprzez tzw. Zielony Nowy Ład w UE, oraz USA i nie tylko.
Niedorzeczna polityka zeroemisyjna polegająca
na stopniowym wycofywaniu węgla, ropy naftowej, gazu, a nawet energii jądrowej już doprowadziła europejską sieć elektryczną na skraj poważnych przerw w dostawie energii tej zimy, ponieważ zależność od zawodnych wiatrów i energii słonecznej stanowi główną część sieci.
31 grudnia nowy „zielony” rząd niemiecki nadzoruje przymusowe zamknięcie trzech elektrowni jądrowych, które wytwarzają ekwiwalent energii elektrycznej w całej Danii.
Wiatr i słońce w żaden sposób nie mogą wypełnić luk.
W USA błędnie nazwana polityka Bidena Build Back Better doprowadziła do rekordowych poziomów paliwowych.
Podwyżka stóp procentowych w tej sytuacji zdewastuje cały świat, co wydaje się być właśnie ich planem.
Fałszywe dane o inflacji w USA
Od początku lat 70., kiedy prezydent Nixon poprosił swojego kumpla, Arthura Burnsa, ówczesnego szefa Rezerwy Federalnej, o znalezienie sposobu na pozbycie się politycznie szkodliwych miesięcznych danych o inflacji konsumenckiej, które odzwierciedlały rosnące ceny ropy wraz z zbożem, Fed wykorzystał pomysł i nazwali to „inflacją bazową”, co oznacza wzrost cen konsumpcyjnych MINUS energii i żywności.
W tym czasie energia stanowiła znaczące 11% danych o inflacji.
Jedzenie miało wagę 25%.
Presto do 1975 r. 400% wzrost cen OPEC ropy i 300% wzrost światowych cen zbóż z powodu nieudanych zbiorów w regionie sowieckim, „inflacja bazowa” znacznie spadła.
I to pomimo tego, że amerykańscy konsumenci musieli płacić znacznie więcej za benzynę i chleb .
Bardzo niewielu prawdziwych ludzi może żyć bez energii i jedzenia.
Inflacja bazowa to oszustwo.
Do 1975 r. Burns Fed wyeliminował główne koszty mieszkaniowe i inne czynniki, pozostawiając indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych, który stanowił zaledwie 35% pierwotnego zmierzonego koszyka towarów.
Do tego czasu rzeczywista codzienna inflacja wymknęła się spod kontroli.
W prawdziwym świecie benzyna w USA jest dziś o 58 proc. droższa niż w 2020 r., a w ciągu ostatnich 12 miesięcy ceny żywności wzrosły średnio o ponad 6 proc.
Dziś amerykański indeks cen towarów i usług konsumenckich nie obejmuje kosztów zakupu i finansowania domów, a także podatków od nieruchomości czy utrzymania i modernizacji domów.
Te czynniki rosły w całej Ameryce w zeszłym roku.
Teraz brakuje tylko oświadczenia Fed, że inflacja jest bardziej alarmująca, niż sądzili, i wymaga agresywnych podwyżek stóp, aby „wycisnąć inflację z systemu”, wspólny mit banku centralnego, który w latach 70. stał się dogmatem za czasów Paula Volckera.
Rozdęty amerykański rynek akcji
Rynki Wall Street, dziś z akcjami na historycznie nadętych szczytach, wspomagane przez prawie zerowe stopy Fed i 120 miliardów dolarów miesięcznych zakupów przez Fed również obligacji, są w punkcie, w którym Fed odwróciła politykę, oczekiwaną teraz na początku 2022 r. może rozpocząć panikę wycofywania się z zapasów, aby „wyjść, póki dostawa jest dobra”.
To z kolei prawdopodobnie wywoła panikę wyprzedaży i lawinowe załamanie rynku, które sprawi, że niedawne załamanie rynku nieruchomości i akcji w China Evergrande będzie wyglądać niewinnie.
Od czasu globalnego kryzysu finansowego we wrześniu 2008 r. Rezerwa Federalna i inne główne banki centralne, takie jak EBC w UE i Bank Japonii, dążą do bezprecedensowych zerowych stóp procentowych i często „luzują ilościowo” zakupy obligacji w celu ratowania głównych instytucji finansowych oraz banki z Wall Street i UE.
Miało to niewiele wspólnego ze stanem realnej gospodarki.
Chodziło o największe w historii ratowanie martwych mózgów banków i funduszy finansowych.
Przewidywalnym rezultatem bezprecedensowej polityki Fed i innych banków centralnych jest sztuczna inflacja największej bańki spekulacyjnej na giełdach w historii.
Prezydent Donald Trump stale wskazywał na nowe rekordowe wzrosty akcji S&P 500 jako dowód kwitnącej gospodarki, chociaż jako bystry biznesmen wiedział, że to kłamstwo.
Kurs akcji wzrastał za sprawą polityki zerowych stóp procentowych Fed.
Firmy zaciągały pożyczki po niskich stopach, aby nie rozszerzać inwestycji w urządzenia i sprzęt na tyle, by odkupywać z rynku własne akcje.
To spowodowało wzrost akcji w firmach od Microsoftu, Della, Amazona, Pfizera, Tesli i setek innych.
To była manipulacja, którą pokochali dyrektorzy korporacji, posiadający miliony akcji własnej firmy jako opcje.
W niektórych przypadkach zarobili miliardy, nie tworząc żadnej realnej wartości w gospodarce.
Jak duża jest dzisiejsza bańka na amerykańskiej giełdzie?
W październiku 2008 r., tuż po kryzysie Lehmana, amerykańskie akcje były notowane o łącznej kapitalizacji 13 bilionów dolarów.
Dziś jest to ponad 50 bilionów dolarów, co stanowi wzrost o prawie 400% i ponad dwukrotność całkowitego PKB Stanów Zjednoczonych.
Sam Apple Corp. to 3 biliony dolarów.
Jednak przy ogromnych niedoborach siły roboczej, blokadach w całej Ameryce i ogromnych zakłóceniach w łańcuchach handlowych, zwłaszcza z Chin, gospodarka tonie, a fałszywy projekt ustawy o „infrastrukturze” Bidena niewiele zrobi, aby odbudować kluczową infrastrukturę gospodarczą obejmującą autostrady, zbiorniki wodne, stacje uzdatniania wody i instalacje elektryczne.
Dla milionów Amerykanów po upadku budownictwa mieszkaniowego w 2008 r. kupowanie akcji było największą nadzieją na dochód emerytalny.
Fed przygotowuje krach giełdowy w 2022 r., ale tym razem zostanie on wykorzystany do wywołania prawdziwego Wielkiego Kryzysu gorszego niż w latach 30. XX wieku, gdy dziesiątki milionów zwykłych Amerykanów widzą, że ich życiowe oszczędności zostaną wymazane.
Gra wykupu akcji
W ciągu ostatnich czterech kwartałów spółki z indeksu S&P 500 odkupiły 742 miliardy dolarów własnych akcji.
W czwartym kwartale 2021 r. prawdopodobnie nastąpi rekordowy wzrost tej liczby, ponieważ firmy spieszą się z pompowaniem swoich akcji przed zgłoszonym podatkiem Bidena od wykupu akcji korporacyjnych.
Od początku 2012 roku firmy z indeksu S&P 500 odkupiły prawie 5,68 biliona dolarów własnych akcji.
To nie jest małe piwo.
Dynamika jest tak szalona, że w wyniku podjętej w zeszłym miesiącu przez Microsoft decyzji o odkupieniu coraz większej liczby akcji, dyrektor generalny Microsoft Satya Nadella zrzucił ponad 50% swoich akcji Microsoft w ciągu jednego dnia.
Ale kurs akcji ledwo drgnął, ponieważ sam Microsoft był zajęty odkupywaniem akcji.
To wskazuje na poziom nierealności na dzisiejszym rynku amerykańskim.
Wtajemniczeni wiedzą, że zaraz się on rozbije.
Elon Musk z Tesli właśnie sprzedał swoje akcje za 10 miliardów dolarów, rzekomo w celu płacenia podatków.
Sprawiając, że giełda staje się jeszcze bardziej podatna na paniczną wyprzedaż, gdy stanie się jasne, że Fed podniesie stopy procentowe.
Według danych z października istnieje prawie 1 bilion dolarów depozytu zabezpieczającego, zadłużenie dla tych, którzy kupują akcje za pożyczone pieniądze od swoich maklerów.
Gdy rozpocznie się poważna wyprzedaż na rynku, prawdopodobnie na początku 2022 r., brokerzy zażądają spłaty swojego zadłużenia zabezpieczającego, tzw. Wezwania do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego.
To z kolei przyspieszy wymuszoną sprzedaż w celu podniesienia poziomu gotówki.
Stożek?
Toczy się wiele dyskusji na temat tego, kiedy Fed ograniczy skup amerykańskich papierów skarbowych, a także obligacji hipotecznych powiązanych z rządem.
Ten zakup był ogromny.
Od początku histerii pandemicznej w lutym 2020 r. łączne zasoby Rezerwy Federalnej takich papierów wartościowych wzrosły ponad dwukrotnie z 3,8 bln USD do 8 bln USD na koniec października 2021 r.
To utrzymywało sztucznie niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych i podsycało panikę w kupowaniu domów, ponieważ obywatele zdają sobie sprawę, że niskie stawki wkrótce się skończą.
To, że Fed nazywa „stożkowaniem”, redukcję miesięcznego skupu obligacji do zera, jednocześnie podnosząc kluczowe stopy procentowe, jest podwójnym błędem.
To ogromne oszustwo i krew popłynie z Wall Street na początku 2022 r., kiedy to Fed nabierze rozpędu na początku 2022 r. w połączeniu z podwyżkami stóp procentowych.
Już w listopadzie Fed zaczął ograniczać swój miesięczny rynek wspierający kupowanie.
„W świetle dalszego znacznego postępu, jaki poczyniła gospodarka w realizacji celów Komitetu, jakimi są maksymalne zatrudnienie i stabilność cen”, stwierdził FOMC w swoim ostatnim protokole.
Zapowiedział, że w listopadzie i grudniu zmniejsza liczbę skupu papierów skarbowych i hipotecznych.
Od czasów wojny w Wietnamie pod rządami prezydenta Lyndona Johnsona rząd Stanów Zjednoczonych manipulował danymi o zatrudnieniu, a także danymi o inflacji, aby dać o wiele lepszy obraz niż jest rzeczywiscie.
Prywatny ekonomista John Williams z Shadow Government Statistics, szacuje, że rzeczywiste bezrobocie w USA, dalekie jest od 4,2% w listopadzie, wynosi w rzeczywistości ponad 24,8%.
Jak dalej zauważa Williams, „skok inflacji odzwierciedla ekstremalne tworzenie podaży pieniądza, ekstremalne wydatki związane z deficytem federalnym i ekspansję zadłużenia federalnego, pandemiczne zakłócenia i niedobory podaży;
Nie odzwierciedla gospodarki przegrzania”.
Deficyt budżetu federalnego osiąga rekordowe 3 biliony dolarów rocznie i końca nie widać.
Podniesienie stawek w tym niepewnym momencie doprowadzi do upadku kruchego amerykańskiego i globalnego systemu finansowego, torując drogę kryzysowi, w którym obywatele mogą błagać o pomoc w nagłych wypadkach w postaci cyfrowych pieniędzy i Wielkiego Resetu.
Warto zauważyć, że
każdy poważny krach na giełdzie w USA od października 1929 r., w tym w latach 2007-2008, był wynikiem celowych działań Fed, ukrytych pod zarzutami „powstrzymywania inflacji”.
Tym razem zniszczenia mogą być epokowe.
We wrześniu Instytut Finansów Międzynarodowych z siedzibą w Waszyngtonie oszacował, że globalny poziom zadłużenia, obejmujący zadłużenie rządowe, gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i banków, wzrósł o 4,8 bln USD do 296 bln USD pod koniec czerwca, czyli o 36 bln USD powyżej poziomu sprzed pandemii.
Aż 92 biliony dolarów zawdzięczają rynkom wschodzącym, takim jak Turcja, Chiny, Indie i Pakistan.
Rosnące stopy procentowe wywołają kryzysy niewypłacalności na całym świecie, ponieważ kredytobiorcy nie będą w stanie nic spłacić .
Zostało to celowo stworzone przez banki centralne, na czele z Fedem, od czasu kryzysu z 2008 r., poprzez wypychanie stóp procentowych do zera lub nawet ujemnych.
F. William Engdahl jest konsultantem ds. ryzyka strategicznego i wykładowcą, ukończył studia polityczne na Uniwersytecie Princeton i jest autorem bestsellerów na temat ropy naftowej i geopolityki.
Źródło:
https://www.globalresearch.ca/will-the-federal-reserve-crash-global-financial-markets-as-a-means-to-implementing-their-great-reset/5764816