Rozważania o człowieczeństwie zawsze obarczone są cezurą poznawczą swoich czasów.
W niedalekiej przyszłości opublikuję pracę naukową na temat kultury i sztuki.
I - chociaż jestem, przekonany o jej przełomowości - to na samym wstępie zaznaczyłem, że jest to stan świadomości na dzień jej stworzenia.
Chociaż główne tezy pozostaną najprawdopodobniej niezmienne do końca cywilizacji - to będzie ona miała wiele rozwinięć i uzupełnień.
Dokładnie tak samo - jak w pracy Kopernika. On zaledwie zapoczątkował właściwy kierunek badań.
W otaczającej nas - politycznej rzeczywistości, wszelkie prace badawcze są zablokowane.
W miejsce ich realizuje się całą masę pseudobadawczych działań, których głównym celem jest zmęczenie obywatela i odwrócenie jego uwagi od działań obłąkanych ludzi - uważających siebie za władnych kierowania ludzkością.
Na taki przypadek trafiłem wczoraj - gdy znalazłem w necie wywiad - wyjątkowego prymitywa i psychopaty o nazwisku Jan Hartman.
Przez wiele lat żydohołota chciała nam wcisnąć stalinowskiego bandziora - Zygmunta Baumana - jako "mesjasza" filozofii.
Gdy okazało się, że na najprostsze zadane pytania, Bauman nie potrafi odpowiedzieć, to usiłują nam wciskać kolejnych.
Jednym z nich jest właśnie Hartman, którego na pośmiewisko nauki tytułują "filozofem".
Wywiad z tym psychopatą znajdą Państwo pod niniejszym linikiem:
https://www.facebook.com/397510800308630/videos/1003031286423242/
To nie są przerażające brednie psychopaty, który przebił Josefa Mengele.
To zapowiedź planów wobec ludzkości, sekty o nazwie B'nai B'rith.
Ponieważ zbrodnicze zapowiedzi tego psychopaty mają pewien związek z moją pracą naukową - to pozwolę sobie odnieść do kilku kwestii, które będzie ona poruszać.
Podstawowym tematem będzie moja recenzja odkryć naukowych, w kontekście istoty inteligencji.
I dlatego pozwolę sobie w jednym zdaniu, wykazać śmieszność tego psychopaty - Hartmana.
Twierdzi on bowiem - na wzór swoich nazistowskich poprzedników - żydowskiego pochodzenia, że w przyszłości prowadzona będzie selekcja prenatalna. A więc ludzie będą dopuszczać tylko zdrowe osobniki i w tym celu prowadzone będą badania przed-prokreacyjne.
Otóż "Bóg" stworzył po stokroć doskonalszy mechanizm, któremu jeszcze długo nie dorównają najlepsze wynalazki nauki.
Ten mechanizm to "miłość".
Od tysiącleci różnoracy myśliciele zastanawiają się: czym jest miłość?
Zrozumiałem to zjawisko, nie w kontekście metafizyki, ale w kontekście logiki.
Miłość - to stan, w którym nasza podświadomość narzuca określone zachowania - w celu połączenia z wybraną partnerką.
Bezpośrednim jej skutkiem jest rozpoznanie przez naszą podświadomość, w potencjalnej partnerce wszystkich - optymalnych cech do prokreacji.
Czy to aż tak skomplikowane?
Dla prostaków pokroju Hartmana - są to niedościgłe Himalaje intelektu.
Ale w tym momencie zadam Państwu retoryczne pytanie:
kto i w jakim celu blokuje dostęp do mediów polskiej myśli filozoficznej, by w jej miejsce wprowadzać takie intelektualne śmiecie jak: Bauman, Hartman, Michnik, Krytyka Polityczna i im podobni?!