Zygmunt Jan Prusiński
SZATYNKA W CZERWONEJ SUKIENCE
Jolancie Zielińskiej
Zapraszam cię w góry, ale w tej sukience
bądź. Tam czerwieni mało,
gdybyś się zgubiła - odnajdę.
Na twojej sukni przyczepię
dwanaście alpejskich szarotek.
Tylko wtedy będziesz moją, pozwolę
sobie ten kwiatek dotknąć.
Nie ukrywaj szczęścia w górach,
zlecą się górskie orły do ogniska.
Odśpiewamy kilka pieśni
o miłości, zatańczymy w szampańskim
nastroju pod gołym niebem.
Zapraszam cię Jolanto w góry,
tam dokończę
w tobie ten wiersz dopisać!
25.07.2009 - Ustka
Wiersz z książki "Szudroczyć"
autor ZJP
https://m.salon24.pl/678901921238c74fbaf97d83b11c6950,1200,900,0,0.jpg
Czytelnik pisze...
dnia: 2020-07-07; 15:18:48
Dzień dobry,
Panie Zygmuncie! Dziękuję za miłe słowa, bardzo sobie je cenię. Muszę się jednak Panu przyznać, że nie pierwszy raz Pana odwiedziłem na Zaciszu... Bywałem u Pana raz na czas jakiś, zachwycając się sposobem Pana narracji, użyciem słów - jednym słowem Pana poetyckim obrazowaniem rzeczywistości. Do tej pory wracam do tekstu 'Szatynka w czerwonej sukni' - tak żeby się tam odnaleźć, w tym klimacie... Dlaczego wcześniej nie zostawiłem śladu po sobie... z nieśmiałości, że ja taki żółtodziób mógłby komentować takie wiersze, ale jak widać przełamałem się... Będę do Pana zaglądał - a do Szatynki z pewnością... Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za miłe słowa. Postaram się 'nie zepsuć', ale nie wiem czy to wyjdzie.
Sławek Hati
|