Szanowny i Drogi Panie Redaktorze i Wszyscy Internauci - bez żadnych wyjątków!!!
Po głębokich przemyśleniach, pozwalam sobie na NOWY SKECZ!!! Mam nadzieję, że ubawimy się WSZYSCY!
Pan Krzysztof /kreuje Krzysio Drozdowski!/. Krzyś, w "jebku" w kolorze cielistym, trzy włoski na lewej skroni, czytając głośno - pisze list następującej treści:
"Najdroższy Mujj, Najzdolniejszy i najwięcej posłuszny Mi - Macieju!
pisze do ciebie, bo podagra daje mi sie znowu we znaki, a i starość przypomina, że niewiele dni mi już pozostało, hociasz energii mi nie brakuje. Ale, coz,zycie , ot,co. A wiec ad rhyme: prosza Mnie, jak zwykle zreszta, z Instytutte off Ammericc,a Word&Lard, gdzie jak ci wiadomo wykladalem z wielkim powodzeniem, abym cos napisal.Sam wiesz,ze nie moge odmuwic
/%ma sie ten prestige,he,he/. nadmiar obowiazkow nie pozwala mnie na napisanie tego wykladu pt.Gratitude by Tomb.
Pomoz staremu, twemu assistance, a never!!! ci tego nie zapomne.
A jak tam twoje twin, jak czuje się twoj grandmother???
Wybacz ze uzywam courier, by night - but dentures caput! /starość nie radość/ - regulary -chanse at the latex...
Twoj Professore
/-/ Kurth Foolishh
Napisal Poland Kielce
Ps. Finite - my secretery end sex /ma sie jeszcze te kondycje, nieprawdaz/
Pisz na znany ci adress Wachock, gdzie jak wesz... udalo mi sie kupic mala residensse, libo list dostarcz go taxi, jak zwykle z reszta, pens...
!KF,february 2041.
Dodajemy, iż rzecz dzieje się w znanym Pańśtwu Bloku Cudów, gdzie pan Proffessore z pasją uprawia swoje hobby - szyje buty, zrobił ich już 377 par!!!Są w kolorach tęczy!!!
W nocy nie pracuje, wiadomo - cisza nocna
Pan Proffessore po napisaniu listu, sięga po czerwony bucik i wali weń szewskim młotkiem.
Nagle, pojawia się sąsiadka, znana Wam kioskarka i grożąc, wymachując rękami, krzyczy:
MY - MY mamy tego dość, wyny z naszego domu, bo latasz pan po naszej klatce schodowej i tym szewskim młotkiem chcesz nas pozabijać. Chcesz pan znowu do psychiatryka??? Sam wiesz, jak tam jest, prawda?!!!Wyny, bo my tu już od 44 lat, to co, że Fruzia Bzykalska nam, a clava curva jest, hałasuje, my bezradni som!!!
My tu wszystko old, szacunek się nam należy i już.
Pani kioskarka chciała już odlecieć, ale pan proffessore nie wytrzymał i po 13-14 latach
spokojnie, acz dobitnie rzekł:
- To mnie eksmitujcie, a ja was wszystkich mam w swej... opiece.../pani kioskarka o mało się nie wypiernicza na swej kudłatej wycieraczce/
Kochani! Nie każdy ma residence a Wachock i oczywiście takiego listu nikt nigdy nie napisał. To tylko szalona fantasy...nasza jest...aaa czy to prawda,że tam na river są co trzy metry mosty???
Informujemy,że Pan dr Maciej Malinowski ma się całkiem dobrze, ma dwójkę wspaniałych Dzieci, a jego Babcia i Ojciec ?Jozef!!! nie żyją od dawna i spokojnie patrzą z GORY, jak Pan Maciej wspólpracuje od lat ze mną, jak dobrze Mu założyć Mistrzowską Szkołę Interpunkcji /MSI/ pod patronatem Mistrza Słowa - Pana Prof. Jana MIODKA, jak był jEDEN ze STU na naszej prapremierze w "Piwnicy", jak...kocha miasto Kraków...
- To by było na tyle! /co mówi ewa, już bez peruki kioskarki/!!!
Pozdrawiam serdecznie
Kraków, o2/1/14Ev
P.S, prapremiera TRYPTYKU przypadnie chyba na połowę april 2014 a.d., a więc po 3 years od pierwszej...
|