|
Gojenie ran
|
|
W dzieciństwie co jakiś czas trafiałem na pogotowie - gdzie szyto mi pocięte ciało, bądź składano połamane kończyny.
Byłem bowiem bardzo żywy z tysiącem niebezpiecznych pomysłów na minutę.
Ale od blisko trzydziestu lat mi się to nie zdarzyło i swoich bliskich leczę zapomnianymi przez cywilizację metodami.
Żywa woda to pojęcie dziś mistyczne, ale wynika ono z wielu zastosowań tego płynu.
Ja stosuję czystą wodę do sklejania ran i ograniczenia skutków kontuzji, albowiem czasem większym problemem od kontuzji jest odpowiedź immunologiczna organizmu - która powoduje gorączkę.
34 lata temu wydarzył się wypadek. Dziecko wpadło w ognisko i dla wydostania się z niego odpychało się rękami od żaru.
Miało to miejsce w plenerze - z dala od ludzi.
Znalazłem kałużę z niezbyt czystą wodą i nabrałem ją do naczynia. Kazałem dziecku cały czas trzymać dłonie w tej wodzie.
Półtorej godziny później w szpitalu powiedziano mi, że w ten sposób uratowałem dziecku rękę.
11 lat temu pękła szyba i przecięła mi bardzo głęboko palec uszkadzając nerwy i naczynia krwionośne.
Pogotowie i szycie palca wydawało się oczywiste. Ja jednak spokojnie skleiłem odcięte kawałki palca i ponad godzinę trzymałem w najchłodniejszej - jaką miałem i najczystszej wodzie.
W następnych dniach w miarę możliwości wystawałem tą ranę na ekspozycję słońca.
Gdybym pojechał do szpitala nie obeszłoby się bez szycia i bez blizny. A tak nie ma nawet śladu.
Kilkanaście lat temu znajoma zwichnęła przy mnie nogę i wyła z bólu. Doradziłem - by natychmiast wsadziła ją do zimnej wody. Mimo, że nie wierzyła w moje rady to czekając na taksówkę zrobiła to.
Uchroniła się dzięki temu od szpitala, gipsu i długiej przerwy w pracy, bo tylko przez kilka dni lekko kuśtykała - by ochronić nogę - po czym opuchlizna zeszła.
To tylko trzy - z bardzo dużej listy moich doświadczeń z chłodzeniem ran.
Większość ran wystarczy ochłodzić - by ograniczyć gorączkowanie organizmu w okolicy zranienia. Podobnie jest w przypadku złamań, zwichnięć - czy naderwań ścięgien.
Oczywistym jest, że złamanie trzeba umiejętnie usztywnić, a przeciętą tętnicę zatamować pod nadzorem prawdziwego chirurga.
Ale większość zranień możemy wyleczyć we własnym zakresie i to dużo skuteczniej - niż w szpitalu. Szczególnie jest tak w wypadku nawet zaawansowanych poparzeń, ale małej części ciała.
Dlaczego lekarze tego nie uczą?
Większość z tak zwanych "lekarzy" to w najlepszym wypadku przepisywacze recept - bez elementarnej wiedzy medycznej.
I takim jest z pewnością szumowina - która nie wie do czego służy maseczka medyczna.
Za to Polakom powtarza "rekomendacje" rzekomych "ekspertów".
I dlatego doprowadzi do rychłego upadku rządów PiS.
|
|
26 kwiecień 2020
|
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Powikłana logika epoki nuklearnej
marzec 22, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Ludzie jak żubry?
maj 21, 2006
Mirnal
|
Delphi
listopad 4, 2005
PAP
|
Odłożona prywatyzacja
lipiec 4, 2002
PAP
|
Jak Polak z Zydem
luty 15, 2007
Jerzy Malinski
|
Urzędniczyny i ich czyny
listopad 19, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Kupne studia
maj 11, 2006
|
I co teraz...?
czerwiec 14, 2003
ks. Czeslaw Bartnik
|
"Solidarność" - Krystalizacja ruchu społecznego po wielkiej rewolcie
Partia, czyli obrońca ancien regime'u
czerwiec 2, 2002
Andrzej Friszke
|
Antypolonizm żydowski to nic nowego...
lipiec 6, 2003
Mirosław J. Wiechowski
|
Oskar Schindler holokaust business
listopad 21, 2003
Artur Łoboda
|
Święto zmarłych
listopad 2, 2005
zaprasza.net
|
Za mordę niepokornych
styczeń 14, 2008
interia.pl
|
Apel
październik 13, 2003
"Jakub Mariawicz"
|
"I zstąpił Duch i odmienił oblicze ziemi"
kwiecień 3, 2006
Marek Głogoczowski
|
Klub przestępców
kwiecień 10, 2003
przygotował Adam Zieliński
|
Czym jest Kredyt Społeczny
marzec 25, 2003
Jasiek z Toronto
|
Umarł marksizm, niech żyje nihilizm?
listopad 3, 2007
Jerzy Rachowski
|
Ochrona Zdrowia
Prawa Rynku a Prawa Człowieka
październik 9, 2004
Adam Sandauer
|
Religie
maj 23, 2004
|
|
|