Święty Janie Pawle II, w gorącym sercu
wychwalałeś krzyż, nasiąknięty trudami,
troskami, cierpieniem, dźwigałeś go bez słów skargi,
gorzkich myśli, aż do spotkania z siostrą śmiercią.
Gdy bratnie zdrowie usypiało, a przyjacielskie
siły mdlały, przytulałeś symbol cenniejszy
niż złoto, stałeś przy tym, któremu
duchem i ciałem bezgranicznie służyłeś.
Tamtego dnia tym o listopadowej wierze
z potęgą ukazałeś cenę krzyża,
wyższą dla Ciebie niż góry zuchwałych.
Słabość powstała z kolan, zaś moc uklękła.
Twa Miłość do Ukrzyżowanego jest oliwą
dla gasnących lamp wiary, otwiera oczy duszy
na żywe dobro, a co szare i niskie koronuje,
przynosząc w hołdzie do stóp.
Jeleniec, lipiec 2018 r.
|