Jeden z moich starszych internetowych partnerów - który mieszka we Francji, przesłał mi swój film, w którym po raz kolejny opisuje bogactwo słowiańskiej cywilizacji.
Jest w nim wiele polskich wątków.
Przyznam, że obrazy z Kremla i Placu Czerwonego nie pasują mi do mojego postrzegania otaczającego świata.
Ale człowiek wychowany w dawnej Jugosławii, która nie doświadczyła zbrodni stalinowskich - nie rozumie tych niuansów.
Niezależnie od wszystkiego - jest to budujący film.