|
Przedsionek piekła
|
|
Poczułem ostatnio pisanio-wstręt i odrzucało mnie od nowych tekstów.
Z trudem zmusiłem się do napisania kolejnego - bo to ważny temat.
Zacznę więc od przypowiedni:
"Po śmierci młody mężczyzna ma do wyboru piekło albo niebo.
Aniołowie pokazują mu niebo: zielone łąki, spokojne życie - sama nuda - odpowiada mężczyzna - nie podoba mi się tu.
Następne było piekło.
Jak tylko weszli przez bramy piekielne zauważył piękne diablice, rzeki piwa, ruletki, itp.
O, piekło mi pasuje, chcę tu pozostać.
Po tych słowach wszystko znikło i pojawiły się kadzie ze smołą, same brzydkie diabły.
A gdzie dziewczyny, piwo, ruletka?! - zapytał.
Mój synu, to tylko reklama - odrzekł diabeł"
Przed wstąpieniem do Unii Europejskiej - mamiono Polaków wizją życia "jak w raju".
Młodzi ludzie mieli ponoć zostać "dyrektorami w fabrykach zachodnich", menadżerami - z wysokimi pensjami.
Nikt nawet nie napomknął o "zmywaku".
Tylko ja - do samego końca przestrzegałem, że Polacy będą na Zachodzie popychadłem.
Nikt tego nie chciał słuchać, bo reklama Unii Europejskiej działała pełną gębą.
W tym celu pompowano miliardy Euro w Grecję i Portugalię.
I te dwa - małe kraje miały być dla nas dowodem, że "pod rządami Unii żyje się w bogactwie".
Kiedy jednak wciągnięto nas i inne kraje postsowieckie - w pułapkę, kurtyna opadła.
Okazało się że owszem - Grecy dostali miliardy Euro, ale za nie mają oddać Niemcom swoje wyspy.
Podobnie jest z Portugalią, która wyprzedaje swoje tereny obcym.
A jak jest z Polską?
Nawet bardzo pobieżny rachunek zysków i strat - z powodu przystąpienia do Unii pokazuje nam ogrom strat ludzkich, finansowych i kulturowych - z powodu żądań niemieckich wobec Polski.
Idea "wspólnej Europy" jest piękna. Ale tylko pod warunkiem prawdziwej demokracji w Unii Europejskiej - realizowanej przez uczciwych i inteligentnych reprezentantów poszczególnych narodów.
Zamiast tego mamy pokrętne reguły wyboru europosłów i całkowity brak realnego wpływu mieszkańców Europy - na przekręty dokonywane w Brukseli.
Dzieje się tak dlatego, że w wyniku oszukańczych procedur - europosłami zostają prostacy o moralności najgorszych żuli.
W takim towarzystwie nie może tylko dojść do tragedii. A ostatnie wybryki Niemiec w sprawie imigrantów i próby przerzucenia tego konsekwencji na inne kraje - jest tego najlepszym przykładem.
O dokonanej na żądanie Niemców likwidacji polskich stoczni, hut, konkurencyjnych zakładów przemysłowych - dziś już wszyscy zapomnieli.
Funkcjonowanie w Unii Europejskiej w obecnym jej charakterze - jest jak oczekiwanie w przedsionku piekła.
Anglia to zrozumiała i woli się wycofać.
I nie chodzi Anglikom - bynajmniej o samą ideę - ale o to, że Europą kierują pogrobowcy bolszewickich siepaczy.
|
|
10 luty 2017
|
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Pożegnanie ze skarbem
styczeń 16, 2003
PAWEŁ RESZKA http://rzeczpospolita.pl/
|
Samoobrona będzie usuwana z komisji wyborczych siłą?
czerwiec 7, 2004
PAP
|
I nic
styczeń 19, 2006
kLaudi
|
Wybór bieżącej prasy rosyjskiej
luty 19, 2007
tłumacz
|
SOCJOBIOLOGIA: człowiek jako zwierzę
grudzień 16, 2002
|
USA już nie walczy żeby wygrac w Iraku
luty 22, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
To zawsze zaczynało się od ataku na kulturę
grudzień 9, 2008
Artur Łoboda
|
Skazywał niewinnych
marzec 6, 2006
PAP
|
Polska kultura i nauka w ręce brukselskich technokratów
styczeń 3, 2003
PAP
|
Już za Was wybrano
luty 1, 2004
PAP
|
ANTYSEMITYZM (fragment bajki politycznej)
luty 17, 2008
Marek Jastrząb
|
"Poziomowanie wydziałów" -
czyli zmiany w Urzędzie Miasta Krakowa
kwiecień 9, 2003
Artur Łoboda
|
Pan premier Kaczynski Zydom obiecal!!!!
marzec 3, 2007
zrodlo: http://www.jta.org/cgi-bin/iowa/breaking/1
|
DOMOWA HODOWLA MĘŻCZYZN
maj 15, 2003
red. Krzysztof
|
Polskie szpitale
luty 10, 2007
Bogusław
|
LIST OTWARTY DO PREZYDENTA SEJMU I SENATU W SPRAWIE POLAKÓW ZE WSCHODU
październik 9, 2003
Orest Skowron
|
niestrudzeni - z kart historii
luty 21, 2003
Ż Ś Mirosław M. Krupinski
|
Trąd wolnej mowy
sierpień 8, 2003
Andrzej Kumor
|
Interesy koncernu ważniejsze niż prawa człowieka
sierpień 6, 2002
PAP
|
Amerykańskie opinie o Czesławie Miłoszu
sierpień 20, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
|
|