Główne media bluzgają dziś wulgaryzmami na niespotykaną - do tej pory - skalę.
Sfrustrowany lud nigdy nie pozował na salonowców. A i teraz - w latach niszczenia Państwa Polskiego, nie ma na to najmniejszego ochoty.
Od lat powstają setki utworów o bardzo dosadnym słownictwie, a jednak między wulgaryzmami, przepojone duchem patriotyzmu.
To jedna z rewolucyjnych pieśni XXI wieku - bo rewolucja nigdy nie była salonowa.