Reżimowe media prowadzą w dalszym ciągu nagonkę - na Naród Polski i zgodnie z doktryną Platformy Obywatelskiej , a przede wszystkim Komorowskiego - "łączą obywateli" - przez podział.
Dlatego wmawiają społeczeństwu, że na "Komorowskiego glosowali głównie ludzie z wyższym wykształceniem".
Natomiast "na Dudę głosowali ludzie z wykształceniem podstawowym".
Dlatego należy pokazać to środowisko "wykształciuchów", którzy oddali na Komorowskiego najwięcej głosów.
Otóż najwięcej głosów na Komorowskiego - oddano w zakładach karnych i aresztach śledczych. - gdzie otrzymał 82,7 proc. głosów,
a Andrzej Duda - zaledwie 14,8 proc.
Za kratami frekwencja wyniosła 56,6 proc.
Ale to nic - w porównaniu do roku 2010. - gdy Bronisław Komorowski otrzymał wśród więźniów i tymczasowo aresztowanych - 91,9 procent głosów.
To są "elyty" popierające "Prezydenta" wszystkich ubeków.
Warto przy nich postawić w jednym szeregu Wajdę, Jandę, Pendereckiego, Zagajewskiego, Olbrychskiego i innych "celebrytów" PRL-u. A w dalszym szeregu morderców, gwałcicieli, złodziei i oszustów.
Warto zauważyć, że największe poparcie - bo 95,08 procent głosów - otrzymał Andrzej Duda. w gminie Chrzanów, a 94,2 proc. w sąsiednim Godziszowie.
Polska lokalna poparła więc Andrzeja Dudę.
A swoją drogą ciekawi mnie: skąd wiadome jest wykształcenie zwolenników Dudy?
Czyżby byli aż tak naiwni, ze podawali ankieterom pytania chronione Ustawą o ochronie danych osobowych.
A może to wszystko wzięte jest z sufitu?
Foto: ostatnie chwile Bredzisława.
|