Ludzie kultury na ogół nie potrafią się znaleźć w świecie polityków i bankierów.
Kultura osobista wymaga samokrytyki i uczciwej oceny własnych błędów.
To wykorzystują haniebne osobniki, które naszą samokrytykę zwielokratniają i w ten sposób zmieniają historię.
Kiedy - w latach dziewięćdziesiątych rozpoczynałem dyskusje na tematy polsko-żydowskiej historii, przypominałem haniebny fakt istnienia szmalcowników i wszelkiej maści zbirów - korzystających na nazistowskim prawodawstwie.
Uważałem, że musimy być świadomi istnienia tej grupy osób tym bardziej, że znaczna część z nich - wykorzystana została przez UB - do sądowych mordów na polskich patriotach.
Chociaż w tamtych czasach dysponowałem - niezmienioną do dziś świadomością historyczno-polityczną, to wiele tajnych szczegółów poznałem dopiero w późniejszym procesie edukacji.
W latach dziewięćdziesiątych zauważyłem przejawy obarczania Polaków - przez Żydów winą - za ich tragiczną sytuację w okresie wojny, Uznałem to jednak - za skutek traumy wojennej i dlatego traktowałem pobłażliwie. Zjawiska te nasiliły się jednak w okresie poprzedzającym zburzenie WTC - by z całą siłą wybuchnąć w czasie - gdy żydowscy szantażyści z "holokaust industry" - nasilili swoje żądania finansowe - wobec Państwa Polskiego.
Dzisiaj wiemy, że na początku lat sześćdziesiątych Kanclerz RFN Konrad Adenauer i premier Izraela David Ben-Gurion zawarli tajny układ, zgodnie z którym Niemcy sfinansowały izraelski program atomowy "W ramach akcji „przyjacielski interes” RFN pożyczyła w sumie 5 mld euro , z czego 4 mld darowała. I tyle prawdopodobnie wyniósł całkowity koszt izraelskiej bomby jądrowej. A to znaczy, że Niemcy w pełni sfinansowali. izraelski program atomowy.
Szimon Peres, współpracownik Ben-Guriona a potem premier i prezydent Izraela stwierdził: „Niemcy w pewnym sensie dokonały zadośćuczynienia Izraelowi, chroniąc go przed niebezpieczeństwami przyszłości”.
Ale za tak drogie prezenty trzeba jakoś się zrekompensować. Dlatego w następnym okresie rozpoczęła się tajna akcja ściągnięcia z Niemców odpowiedzialności za holokaust i zaakcentowania "współsprawstwa" innych narodów.
Na polskim gruncie akcję tą prowadzą moralne śmieci pokroju Grossa, Grabowskiego, Cali i wielu im podobnych.
Wypisują cały ciąg kłamstw, które nazywają "dowodami historycznymi" i na ich podstawie tworzą antypolską propagandę promowaną przez ośrodki władzy - w obrębie polskojęzycznych rządów.
Mają również pełne wsparcie tak zwanych mediów głównego nurtu.
W latach dziewięćdziesiątych przewidywałem obecną sytuację polityczną na świecie i w konsekwencji trzecią wojnę światową.
Wiedziałem, że jedyną szansą walki o pokój - jest zdezaktywowanie najstarszej organizacji nazistowskiej na świecie - czyli wojujących syjonistów.
Szansą mógłby być dialog młodzieży polskiej i izraelskiej.
Nie wiedząc wtedy, że główne ośrodki władzy w ramach rządu AWS - sprawowała neostalinowska żydohołota - zwróciłem się do najważniejszych instytucji państwowych o wsparcie dla tego projektu.
Odpowiedzią było milczenie, a pierwszym - wyraźnym sygnałem prowadzonej przez AWS polityki historycznej - było pełne wsparcie dla antypolskiej prowokacji Jana Tomasza Grossa.
I podkreślić należy, że działo się to przy wsparciu Lecha Kaczyńskiego który - jako Prokurator Generalny w Rządzie Buzka - dopuścił się bezprawnej ingerencji w śledztwo - nakazując przerwanie ekshumacji w Jedwabnem.
A wystarczyłoby, aby archeolodzy dowiedli pięciokrotnie mniejszej ilości ofiar - niż podane przez Grossa, by podważyć wiarygodność całej publikacji.
Do proponowanego przeze mnie dialogu młodzieży polskiej i izraelskiej - nie chciały dopuścić neostalinowskie ośrodki władzy w Trzeciej RP. Ale kilkanaście lat później - Bogdan Zdrojewski sfinansował izraelsko - polską akcję poszukiwania rzekomych "polskich faszystów", którymi byli wedle Zdrojewskiego "moherowe berety".
Kolejną prowokacją Zdrojewskiego - było sfinansowanie przyjazdu niemieckich bojówek, które zamierzały bić każdego Polaka - celebrującego Święto odzyskania niepodległości.
W świat przyszła wyraźna informacja medialna, że "Niemcy walczą z odrodzeniem polskiego faszyzmu".
Zamiast wyliczania ogromnej listy antypolskich prowokacji finansowanych z naszych podatków - pozwolę sobie zauważyć, że w tym samym czasie - całkowicie blokowana jest polska kultura i narodowa historia.
Nasze projekty historyczne - ukazujące obiektywnie polską historię - są odrzucane przez neostalinowskie rządy Trzeciej RP, które zogniskowały się w obrębie Platformy Obywatelskiej.
Mówienie o historii polskiej tolerancji - jest niedopuszczalne dla MOTŁOCHU, który decyduje o polityce kulturalnej pod rządami Donalda Tuska i Ewy Kopacz.
Kilka lat temu zgłosiłem projekt analizujący źródła antypolonizmu. jego celem było udokumentowanie politycznych i ekonomicznych przyczyn ataku na Naród Polski. Począwszy od oszczerstw krzyżackich - przez pomówienia francuskich encyklopedystów i cała politykę carskiej Rosji - po bolszewickie i nazistowskie obelgi pod adresem Polaków.
Dzisiaj do tej listy dodałbym antypolską propagandę Platformy Obywatelskiej - w której działają żydowscy złodzieje - gotowi się podzielić z tak zwanymi "organizacjami żydowskimi" w podziale pieniędzy, które zamierzają ukraść Polakom. A mowa tu jest o 60 miliardach złotych.
Pierwsze struktury mafijne w Stanach Zjednoczonych stworzyli nie Sycylijczycy, ale Żydzi. Kosher mafia istnieje w USA od blisko 150 lat.
Gdy ograniczone zostają źródła nielegalnych dochodów - to przejmują oficjalne sektory gospodarki. Ale żydowscy złodzieje upodobali sobie system wymuszeń.
Takim wymuszeniem było przejęcie pieniędzy ze szwajcarskich kont - ofiar nazizmu. Po latach wyszło na jaw, że pieniądze te należały głównie do chrześcijan.
Ale grupa żydowskich złodziei przejęła je i nie nie oddała żadnej ofiarze nazizmu.
Opisywał to Izrael Adam Szamir, a Norman Finkelstein nadał temu określenie "przedsiębiorstwo holokaust".
Dlaczego polskojęzyczni politycy: Kwaśniewski, Kaczyński, Tusk, Komorowski - w ogóle rozmawiają z żydowskimi szantażystami?!!!
Zamordowani przez Niemców - Żydzi, byli obywatelami polskimi. I nawet w okresie okupacji - Emigracyjny Rząd na Uchodźstwie i Podziemne Państwo Polskie - występowali w obronie mordowanych Żydów. Przeznaczając na to dostępne środki finansowe i walcząc zbrojnie.
Heroiczny gest oporu w Getcie Warszawskim dokonali Polacy i Żydzi - z szeregów Armii Krajowej. To polska flaga wisiała nad walczącym gettem!
A po śmierci bohaterów - żydowscy komuniści, którzy wymigiwali się od walki - sobie przyznali wszystkie zaszczyty.
Jakie prawo mają dzisiaj żydowscy oszuści - by upominać się o cudzą własność?
Czy ich przodkowie ratowali - mordowanych przez Niemców - Żydów?
Czy nieśli jakąkolwiek pomoc?
W wyniku haniebnej - antypolskiej polityki pogrobowców stalinizmu - w Trzeciej RP, znaczna część Polaków zaczęła odczuwać niechęć do Żydów.
Daleko im do postawy Niemców z okresu hitleryzmu, ale z przykrością zauważam, że pojawia się wiele antyżydowskich wypowiedzi.
Ludzie ci nie są świadomi, że dali się zmanipulować największym zbrodniarzom w dziejach historii, którzy ukrywają się pod pojęciem "tajna władza nad światem". To lobby finansowo - przemysłowe, które od stuleci prowadzi globalną politykę. To oni finansowali Hitlera! To oni odpowiadają za miliony ofiar konfliktów na całym świecie.
Dziś - zamiast oficjalnej wojny - prowadzą lokalne konflikty - nazwane ostatnio "hybrydowymi".
W obrębie różnych konfliktów jest dziś uwikłanych więcej ludzi - niż czasie drugiej wojny światowej.
Przy zagraniach NWO - złodziejaszki z "holokaust industry" są amatorami.
Klub Bilderberga rzadko angażuje się w działania szantażystów z "holokaust industry" i temu należy przypisać fakt, że prawie wszystkie siły polityczne w Polsce - potępiły wczoraj wypowiedź dyrektora FBI w Muzeum Holokaustu.
Zbliżają się wybory, więc tajna władza nas światem - nie będzie szkodzić swoim namiestnikom.
Ale gdy tylko sytuacja się wyjaśni, to krzykną: "Komorowski do nogi", "Komorowski daj głos" i polskojęzyczny Prezydent będzie opowiadał o jakimś "polskim faszyzmie". A raczej jego pachołek - rzekomy historyk - Nałęcz.
Wypowiedź dyrektora FBI James'a Comey'a w Muzeum Holokaustu - nie jest przypadkiem.
To część - od dziesięcioleci prowadzonego planu historycznego rewizjonizmu i ściągnięcia odpowiedzialności z Niemców - w zamian za atomowe uzbrojenie Syjonistów.
Ta retoryka jest stała. Istnieją w niej - bliżej nieokreśleni "naziści" i wszystkie podbite przez Niemców narody - jako rzekomi "współsprawcy".
W słowach Comey'a jest mowa o "wspólnikach nazistów z Niemiec".
Przypomnę więc, że w 1939 roku było ich w Niemczech ponad 90 procent. A także wielu sympatyków nazizmu we Francji, Anglii, Austrii i Palestynie (!).
Pod okupacją hitlerowską - Polskie Państwo Podziemne stworzyło listę zdrajców i przestępców - korzystających na wojennym bezprawiu.
Znalazło się na niej 15 tysięcy różnych osób - w tym folksdojcze, Ukraińcy, Litwini, Żydzi i etniczni Polacy.
Nie istnieją idealne społeczeństwa. Kryminalne skłonności przejawia średnio 0,8 procent populacji.
Tymczasem - stworzona przez AK lista - obejmowała pięć setnych z jednego procenta - wielonarodowej Polski. - 0,05 % (!)
Pięć setnych z jednego procenta - porównuje się do niemieckich 90 procent.
Niedawno Adam Sandauer przypomniał mi rzecz, która jest oczywista, ale w toku medialnych potyczek zapominamy o fundamentalnych sprawach.
Dla uratowania życia jednego Żyda - musiano zaangażować kilkudziesięciu Polaków, a tym samym ryzykować ich życie.
To skala wysiłku duchowego - poniesionego przez Naród Polski.
James Comey powiedział o "chorych i złych ludziach", ale powinien w pierwszym rzędzie spojrzeć do lustra!
Za tragedię milionów Irakijczyków, Libijczyków, Syryjczyków, oraz wielu narodów Afryki odpowiadają Amerykanie, którzy "kochają swoje rodziny, noszą zupę choremu sąsiadowi, chodzą do kościoła i wspierają cele charytatywne".
Współczesne wojny na świecie prowadzone są w interesie globalnego lobby finansowego, które w USA ma swoją siedzibę.
|